O której Wasze wargacze idą spać....?

[VDR]

Tak mnie dzisiaj naszło, że mój drugi Macropharyngodon Bipartitus znika mi w okolicy godziny 18-19 z oczu czym zmusił mnie do zmiany pór karmienia. Podejrzewam, że przyzwyczajenie że sklepu bo to już drugi osobnik, który o tej porze znika z widoku. Zastanawiam się czy to się zmieni, u mnie o tej godzinie do zachodu jeszcze daleko. Jak to wygląda u Was? U kogoś zmienił przyzwyczajenia? Jeśli tak, po jakim czasie? Hexataenia jak miałem szła spać z wszystkimi

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

 

 

[dla syna]

Chrysus chodzi spać znacznie później (obecnie około 22) kiedy wydłużyłem czas maksymalnego oświetlenia. Długość dnia pozostała bez zmian tj od 8:30-23:00. Po tym czasie jest tylko oswietlenie nocne. Wcześniej zenit był od 12-14 i o 19:00 już szedł w kimono. Teraz świecę na maxa od 12-17 i czasem chrysus obejrzy ze mną raport turbo na tvnturbo. 

[Nik@]

Mam 3: dwa cirrhilabrus i chrysusa i wszystkie biegają dopóki światła nie zgasze, a czasem gaszę o północy dopiero. Chrysus kiedy był mały przez jakiś czas też chodził spać o porze "sklepowej", czasem nawet nie zdążyłam go zobaczyć, zanim wróciłam z pracy. 

[NAP]

Mój Chrysus zakopuje się ok 20 i wychodzi rano w okolicach 10,  choć przez długi czas zakopywał się dużo wcześniej ok 18

[R.I.P]

Mam kilkanaście wargaczy i wszystkie idą spać godzinę przed i godzinę po zgaszeniu światła w zależności od gatunku. Pierwsze ida Macropharyngodony a ostatnie Cirrhilabrusy.

PK

[katani]

Mój chrysus zakopuje się jak gaśnie światło = 21.00. Wstaje p o10 jak dobrze rozpali się pierwsza para świetlówek.

[Tester]

Fajny temat. Pokazuje charakter tych rybek. Widzieliście jak to robią? Pływa, pływa... I nagle torpeda w piasek. 

[VDR]

Obserwuję co dziennie bo chowa się w miejsce gdzie leucotaenie usypały górkę Rano obserwuję jak wyłazi z piachu   Po wpuszczeniu próbował się wbić w zbyt mała warstwę, przez co połowa go wystawała. Wypłynął po kilkunastu sekundach od nieudanego zakopania z galeretowatym śluzem przy głowie. Mam usypaną górkę przy szybie - liczę, że się kiedyś tam zakopie abym mógł poobserwować jak szybko buduje kokon do spania.  Na razie jeden - w nowym tanku bedzie ich wiecej.  Lubbocki, Naokoae, Filamentosus, McCoskeri czy ogolnie z Paracheilinus - są na mojej liście

[piotrs]

Mój anampses lineatus jak go kupiłem to pierwszy miesiac o 19 szedł spać, bo takie godziny otwarcia sklep. Teraz godzina 21,30 i nurkuje. Wargatki jedne z ciekawszych ryb.

[pinki]

U mnie Chrysus znika koło 20,00 a światła gaśnie o 23,30. Wstaję koło 10.00. zanim się zakopie przez około minutę krąży nad swoją górką. Więc widać że zaraz się zakopie.

[katani]

11 godzin temu, Tester napisał:

Fajny temat. Pokazuje charakter tych rybek. Widzieliście jak to robią? Pływa, pływa... I nagle torpeda w piasek. 

U mnie to samo. Ale już nauczyłem się zauważać, kiedy się szykuje. Niby pływa, niby się kręci w kółko i nagle rakieta w piach.

[barnabax]

Zakupiłem Chrysusa pięć miesięcy temu i do dziś znika tak samo, czyli jak zgasną białe światła (ok. 18.45-19.00) jakieś 30 min. przed zgaśnięciem całkowitym niebieskich. Zmiana czasu nie zmieniła jego przyzwyczajeń [emoji846]

[Ironista]

Normalnie wam zazdroszczę że widzieliście moment ukrywania się wargacza. Ja swojego cirrhilabrusa nigdy nie mogłem "upolować", a jeszcze gorzej było z doktorkiem. Wiedziałem w której szczelinie śpi, bo kiedyś w nocy przy latarce przez przypadek odkryłem miejsce. Ale momentu wpływania lub wypływania z tej szczeliny nigdy nie złapałem. Kiedyś nawet się zawziąłem i ponad godzinę siedziałem wpatrzony w tą szczelinę. Doktorek kręcił się wkoło, ale nie wpływał. Zupełnie jakby wiedział że go obserwuję. Jeden jedyny raz na sekundę odwróciłem wzrok, a ta łajza już siedział w szczelinie. I godzinę szlag trafił.

[Nik@]

Cirrhilabrus ani doktorrk nie zakopuja się w piachu. Idą spać w skały. 

Chrysus śpi w piachu i tylko raz udało mi się ten moment wyczaic, kiedy się zakopuje. A wlasciwie tylko widziałam przez ułamek sekundy żółta smuge i mała chmurę dymu w miejscu, gdzie się zakopal.  Rano przed zapaleniem światła jedynie widzę czasem kawałek żółtego ciałka wystajacegogo spod piachu, z unoszący się nad nim cieniutkim kokonem śluzu.  

Cirrhilabrus cyanopleura często widzę rano, jak siedzi zwiniety w kłębek pod koralowcem.   Cirrhilabrus exquisitus do dziś nie wiem, gdzie śpi.  Znika czasem dłuższą chwilę po zgaszeniu światła i rano pojawia się nie wiadomo skad

Edytowane 10 Kwietnia 2019 przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

[Poczatkujaca]

Moj Halichoeres iridis ktory jest ze mna od ok 2 miesiecy chodzi spac pierwszy z calej brygady tj 18:00-19:00. Wiem gdzie spi ale niestety zakopuje sie miedzy skalka, a rurowka wiec nie mam szans dokladnego przyjrzenia sie jak to robi. Z kolei doktorek plywa az do zgaszenia swiatel. Wczesniejszego doktorka znalam kryjowke i widzialam go w niej wielokrotnie, niestety po jego tajemniczym zniknieciu i kupieniu nowego nie mam juz tej przyjemnosci


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Ironista]

7 godzin temu, Nik@ napisał:

Cirrhilabrus ani doktorrk nie zakopuja się w piachu. Idą spać w skały. 

A gdzie ja wspominałem o piasku? Wyraźnie pisałem o "wpływaniu w szczelinę", więc logiczne że skała nie piasek.

[Nik@]

Godzinę temu, Ironista napisał:

A gdzie ja wspominałem o piasku? Wyraźnie pisałem o "wpływaniu w szczelinę", więc logiczne że skała nie piasek.

Zgadza się, wyraźnie napisałeś i jest to dla mnie logiczne. Dlatego nie pisałam tego do Ciebie (nie cytowalam Twojej wypowiedzi), tylko ogolnie do wszystkich 

[premiero]

Hexa i doktorek u mnie o 21:00, zaraz po zgaszeniu światła. U hexy widać kokonik.

[Jay]

Mój  hortulanus zakopuje się w piachu koło 19 i koło 9:00 już go widać