Polowanie na smoki

[klossowski]

1 godzinę temu, katani napisał:

Z ciekawości to czy mandaryny są rozmnażane w akwariach?

 W sensie czy ktoś słyszał o takim przypadku?

Możesz sobie kupić w dejongu kilka gatunków:

https://shop.dejongmarinelife.nl/tank-bred/dragonets-tank-bred/dragonets-tank-bred-1

Edytowane 11 Sierpnia 2020 przez klossowski (wyświetl historię edycji)

[sith114]

30 minut temu, klossowski napisał:

Możesz sobie kupić w dejongu kilka odmian:

https://shop.dejongmarinelife.nl/tank-bred/dragonets-tank-bred/dragonets-tank-bred-1

Tylko cena kosmiczna

[klossowski]

1 minutę temu, sith114 napisał:

Tylko cena kosmiczna

400 zł to raczej niewiele więcej niż jedno tankowanie na cepeenie, a nie kosmos  

[sith114]

9 minut temu, klossowski napisał:

400 zł to raczej niewiele więcej niż jedno tankowanie na cepeenie, a nie kosmos  

ta w sklepie 3x tyle co z odłowu a sprzedaj w sklepowej cenie takiego odhowanego na jakims olx czy fb
Ni ma hugo we wsi, jęczeć będą jak Marta z pottera

Edytowane 11 Sierpnia 2020 przez sith114 (wyświetl historię edycji)

[Marijo]

18 godzin temu, sith114 napisał:

@Marijo

Ja właśnie zaczynam poszukiwanie samicy

Także może za jakis czas razem pociągniemy ten wózek bo powiem temat mnie mocno interesuje

Jakiej wielkości są Twoje mandaryny?

Trudno mi powiedzieć - nie mierzyłem ich, ale liczę, że samica ma około 6 cm a samiec 7.

9 godzin temu, katani napisał:

Z ciekawości to czy mandaryny są rozmnażane w akwariach?

 W sensie czy ktoś słyszał o takim przypadku?

Julian Sprung już w 1988 roku cieszył się z pierwszej odchowanej sztuki. Kilka instytutów i profesjonalnych hodowli na chwilę obecną je rozmnaża, tylko akwarystom jakoś nie idzie choć są już przypadki, że się udało. Myślę, że generalnie rozmnażanie ryb które pelagicznie kładą jaja stanowi problem i nie dotyczy to tylko mandarynów.

 

9 godzin temu, norbi2222 napisał:

Gdzieś czytałem, nie pamiętam gdzie, że mandaryny wspaniałe są hodowane w warunkach sztucznych. Chyba w magazynie Koral.

Mam ten numer 2/2013. Kupiłem szukając jakiś wskazówek. Swoją drogą Matt się postarał aby napisać artykuł z którego prawie nic nie można się dowiedzieć

8 godzin temu, sith114 napisał:

Tylko cena kosmiczna

Cena nie jest jakaś strasznie wygórowana. Prawdopodobnie składa się na nią sporo czynników - jaj jest stosunkowo niewiele, odchów jest trudny, mandaryny rosną baaardzo wolno w porównaniu do innych ryb, problemem jest również wykarmienie młodych, więc dla hodowli to mało opłacalne. Niewątpliwą zaletą hodowlanych mandarynów jest to, że jedzą różne pokarmy zastępcze i z tego powodu mogą być trzymane w mniejszych akwariach. Kupno dzikich mandarynów do mniejszego zbiornika wiąże się ze sporym ryzykiem - wyżywi się czy padnie z głodu. Oczywiście również takie odłowione z czasem nauczą się przyjmować zastępcze pokarmy, sam widziałem jak moje wciągają mrożonki, pytanie tylko co szybciej nastąpi - śmierć z głodu, czy przekonanie się do takich pokarmów. W bogatszych krajach w modzie stało się również posiadanie ryb nie zabranych z rafy a właśnie hodowlanych. W Polsce to wciąż cena jest tym czynnikiem decydującym, ale nie oszukujmy się dla większości z nas to wciąż drogie hobby.

[katani]

400 zł za sztuke czy za parę? Teraz parka kosztuje250-350 i ciężko znaleźć. Więc to nie jest jakiś kosmos. No chyba, że 400 za szt no to wtedy rzeczywiście różnica jest wielka.

[sith114]

11 minut temu, katani napisał:

400 zł za sztuke czy za parę? Teraz parka kosztuje250-350 i ciężko znaleźć. Więc to nie jest jakiś kosmos. No chyba, że 400 za szt no to wtedy rzeczywiście różnica jest wielka.

450 zł sztuka z dejonga sprowadzane

 

 

Edytowane 12 Sierpnia 2020 przez sith114 (wyświetl historię edycji)

[sith114]

Zbychu dorobił się baby:

 

Jak na ten moment pływają razem zobaczymy co dalej

[Słony leszcz]

16 minut temu, sith114 napisał:

Zbychu dorobił się baby:

A wyżyją u Ciebie? Jedzą mrożone? Bo żywego pokarmu za wiele nie nałapią...

[sith114]

Musza być twarde na rafie życie jest brutalne 

[joopa]

Też mam z hodowli od de Jonga ale zastanawiam się czy to jednak para

 

Edytowane 22 Sierpnia 2020 przez joopa (wyświetl historię edycji)

[sith114]

Coś się dzieje

 

[Marijo]

9 godzin temu, sith114 napisał:

Coś się dzieje

 

Czy to Twoje smoczki? Jeśli tak to super.

Nie porzuciłem projektu aczkolwiek nie mam w tym momencie żadnych larw ponieważ nie posiadam na tę chwilę żadnego wolnego "słoika" Wszystkie akwaria okupują małe błazny i pterapogony, a miejsca na więcej brak. Muszę skonsolidować błazny z dwóch małych ostatnich wylęgów do jednego akwarium i wtedy zaczynam. W wolnym czasie poszerzam wiedzę z zakresu biologii gdyż skończyłem ją na etapie szkoły podstawowej i to dawno temu więc do tego projektu jest niewystarczająca.  Przeprowadziłem też kilka ciekawych obserwacji pod mikroskopem z zakresu rozwoju zarodka aby ustalić odpowiedni timing. Szkoda, że nie posiadam kamerki do mikroskopu, aby Wam to wszystko pokazać

[sith114]

2 godziny temu, Marijo napisał:

Czy to Twoje smoczki? Jeśli tak to super.

Nie porzuciłem projektu aczkolwiek nie mam w tym momencie żadnych larw ponieważ nie posiadam na tę chwilę żadnego wolnego "słoika" Wszystkie akwaria okupują małe błazny i pterapogony, a miejsca na więcej brak. Muszę skonsolidować błazny z dwóch małych ostatnich wylęgów do jednego akwarium i wtedy zaczynam. W wolnym czasie poszerzam wiedzę z zakresu biologii gdyż skończyłem ją na etapie szkoły podstawowej i to dawno temu więc do tego projektu jest niewystarczająca.  Przeprowadziłem też kilka ciekawych obserwacji pod mikroskopem z zakresu rozwoju zarodka aby ustalić odpowiedni timing. Szkoda, że nie posiadam kamerki do mikroskopu, aby Wam to wszystko pokazać

Dokładnie smoki moje! A takie cuda w pierwszy dzień po dopuszczeniu samicy  

[FajnyRadziu]

Jedzą mrożonki ?

[norbi2222]

19 minut temu, sith114 napisał:

A takie cuda w pierwszy dzień po dopuszczeniu samicy  

To żadne cuda, wszystkie mandaryny, które miałem tak samo reagowały. Zaraz po wpuszczeniu drugiego osobnika łączyły się w parę. Sporo mitów narosło  wokół tych ryb. W tej chwili mam dwie pary, parę  Synchiropus sycorax i parę Synchiropus Splendidus. Ryby mimo rożnych odmian nie zwracają na siebie uwagi, żerują obok siebie, często na tej samej skale.

[sith114]

4 godziny temu, FajnyRadziu napisał:

Jedzą mrożonki ?

Samiec na 100%, samica coś tam atakuje ale nie miałem tyle czasu na obserwacje podczas karmienia. Ale i tak dodatkowo będę dostawać Kielze i inny żywy pokarm. 

[norbi2222]

7 minut temu, sith114 napisał:

Kielze

Kiełże to raczej za duże robale. Widłonogi będą lepsze. 

[Moljzesz]

W dniu 9.08.2020 o 12:38, katani napisał:

Rozmnożenie mandarynów to byłaby bomba. Jak coś piszę się na parkę.

Tak z ciekawości czym karmisz larwy? Ostatnio @Moljzeszpróbuje rozmnożyć błazenki. Może się podzielić doświadczeniem.

Błazenki są na pewno dużo łatwiejsze niż mandaryny. Z mandarynami jest problem właśnie z pokarmem. Nie wiem czy nie Tamara z Krakowa walczyła właśnie z odchowaniem mandarynów, kiedyś coś tam czytałem.

PS. Ja już nie próbuje

 

[katani]

Produkcja pełną parą.

[Marijo]

To, że się nie odzywam, nie znaczy, że nic się nie dzieje. Mam teraz 12 sztuk trzytygodniowych mandarynek  to jak na razie mój rekord w utrzymaniu tych larw. Mają teraz ze 4 mm długości i piękny marchewkowy kolor. Niestety ich przyszłość nie wygląda różowo, zamówiłem w Niemczech porcję widłonogów Tisbe z racji tego, że za kilka dni powinny osiąść na dnie i pelagiczne widłonogi którymi je karmię w tym momencie przestaną się pewnie sprawdzać, ale niestety przysłali mi porcję euplotes. Mają tak zanieczyszczone kultury, że na jednego widłonoga przypada kilkaset tych pierwotniaków. Znacie może jakieś źródła w Europie gdzie można nabyć jekiekolwiek  harpacticoidy? 

[sith114]

4 minuty temu, Marijo napisał:

To, że się nie odzywam, nie znaczy, że nic się nie dzieje. Mam teraz 12 sztuk trzytygodniowych mandarynek  to jak na razie mój rekord w utrzymaniu tych larw. Mają teraz ze 4 mm długości i piękny marchewkowy kolor. Niestety ich przyszłość nie wygląda różowo, zamówiłem w Niemczech porcję widłonogów Tisbe z racji tego, że za kilka dni powinny osiąść na dnie i pelagiczne widłonogi którymi je karmię w tym momencie przestaną się pewnie sprawdzać, ale niestety przysłali mi porcję euplotes. Mają tak zanieczyszczone kultury, że na jednego widłonoga przypada kilkaset tych pierwotniaków. Znacie może jakieś źródła w Europie gdzie można nabyć jekiekolwiek  harpacticoidy? 

A w Szczecinie na uniwerku jest ten Chłop co dużo działa w temacie akwarystyki morskiej może oni coś maja?

[Marijo]

Muszę do niego zadzwonić. Na zdjęciu uchwyciłem 4 sztuki, urosły na tyle. że nie muszę używać obiektywu od mikroskopu aby zrobić zdjęcie. Z tyłu za szybą przewód od lampy dla porównania skali. Podobno tak mają, że przed osiadaniem na dno okupują szyby.

[rmatysiak]

Powodzenia życzę

[sith114]

@Marijo I jak tam jakieś postępy u smoków?