860 L szczęścia

[sycowek]

Witam . Długo się zbierałem z założeniem wątku ale w końcu chyba już trzeba .  Zbiornik docelowo SPS+ LPS. Zbiornik zalany 2 dni temu

Zbiornik  180 x 80 x 60  OW   komin  na środku 3  x 55 mm  

Sump  130 x 45 x 45   3 komory 

skała - Pukani 40 kg + 20 kg z likwidowanego zbiornika + 20 kg  Base rock Indonesia

skała poklejona wstawiona do zbiornika

Podłoże - dylemat czy dawać czy nie .

Obieg  Jebao 20000 l/h

Cyrkulacja  2 x  Gryre 350  + dojdą 2 x Tunze 6105

Oświetlenie  - nie wiem jeszcze  w którą stronę  T5, led, czy hybryda

odpieniacz,  Rolermat , Reaktor  - w przyszłosci

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 15 Lutego 2021 przez sycowek (wyświetl historię edycji)

[katani]

Jeśli akwarium zalane, to warto czym prędzej zacząć świecić, żeby dojrzewanie ruszyło.

[montymick]

Witamy w gronie pomylonych ....... tzn posolonych 

Bardzo ładny wymiar zbiornika.

Co do piasku to powiem, że z nim 100x ładniej wygląda akwarium ( choć sam go nie mam ) ale przy tej długości akwarium ciężko będzie ci ustawić cyrkulatory aby i mocno wiało i nie przewalało piachu na kupkę. Oczywiście wszystko jest możliwe tylko trzeba sporo czasu spędzić na ustawieniach ( patrz na zbiornik @Beti ).

Co do lampy to tylko hybryda, choć znając życie ilu akwarystów tyle podpowiedzi będzie  

Lej bakterie i pożywkę i kręć wodą ile wlezie.

[Beti]

@sycowek to mój uczeń 

Tylko tego teraz nie zepsuj,

co do piasku już Ci pisałam na Pw 

argonit 3-4mm 

Fajnie to wyszło 

Ledy będą fajne z połączeniem T5

 

[norbi2222]

16 minut temu, montymick napisał:

Co do piasku to powiem, że z nim 100x ładniej wygląda akwarium

Jak pisze Michał, piasek to i może ładnie wygląda, jednak to jedyna jego zaleta, może jeszcze dodatkowe miejsce dla bakterii. Ja osobiście widzę więcej wad niż zalet. Pierwsza to syf i późniejsze problemy, trudność z ustawieniem mocnego przepływu szczególnie w zbiorniku acroporowym, trudność z zadbaniem o jego czystość, a co za tym idzie estetykę, która jest głównym walorem piachu. Wiele by jeszcze wymieniać. To takie najważniejsze minusy, które sam doświadczyłem i podjąłem decyzję, że już nigdy nie będę miał piasku. 

Ja akurat uważam odmiennie do Kataniego -  przy dojrzewaniu nie jest potrzebne światło. Szkoda napędzać glony, okrzemki, cyjano, czy dino. Brak zbudowanej konkurencji pokarmowej stworzy tylko przestrzeń dla powyższych plag. Bakteriom światło nie jest potrzebne.

Najwyższy czas na start.

[Steron]

Gratuluję skarbonki bez dna W akwarium o takich wymiarach można już poszaleć z obsadą. Będę tu zaglądał. Jeżeli planujesz jakieś fajne acroporki to polecam hybrydę Led +T5. Jeżeli spsy bez acropor to same Ledy wystarczą choć tanio nie będzie. Jeżeli chcesz tanio i nie przeszkadza ci brak blików i systematyczna wymiana jarzeniówek to T5 się sprawdzą. Jak byś miał wyższe akwarium niż 60cm to byłby już problem z doświetleniem dna.

Co do piachu to podzielam zdanie Norberta, chociaż sam mam i w nowym też będzie. Piasek bywa upierdliwy. Podczas dojrzewania mimo wszystko bym świecił tylko krócej. Na razie póki nie masz jeszcze lampy to bym się tym nie przejmował. Jak będzie to włączysz.

[Raff 2020]

Witam w przedszkolu i przy okazji pozdrawiam Panią wychowawczynię.

Też 2 dni temu zalałem swój zbiornik na razie kranówką, żeby wszystko posprawdzać. Teraz czekam aż napełni się wodą RO
Czym zalewałeś?

[JerzyB]

Witam

@norbi2222Ja akurat uważam odmiennie do Kataniego -  przy dojrzewaniu nie jest potrzebne światło. Szkoda napędzać glony, okrzemki, cyjano, czy dino. Brak zbudowanej konkurencji pokarmowej stworzy tylko przestrzeń dla powyższych plag. Bakteriom światło nie jest potrzebne.

Moje akwarium dojrzewa już dwa miesiące , bez sztucznego oświetlenia. W akwarium czyściutko , jak przy starcie  .

Pozdrawiam

Edytowane 15 Lutego 2021 przez JerzyB (wyświetl historię edycji)

[katani]

Godzinę temu, JerzyB napisał:

Moje akwarium dojrzewa już dwa miesiące , bez sztucznego oświetlenia. W akwarium czyściutko , jak przy starcie 

A potem włączysz światło i okrzemki, cyjano, dino i cała reszta, która żyje ze światła.

[Beti]

myślę że światło może być od początku, nie musi być intensywne i przez 12 godzin, ale powiedzmy przez 7-8godz w połowie mocy.

[JerzyB]

7 godzin temu, katani napisał:

A potem włączysz światło i okrzemki, cyjano, dino i cała reszta, która żyje ze światła.

Nie mam zamiaru włączać światła od razu . Moc będzie rozłożona na miesiąc może dwa.Startowałem , już tak  i nigdy nie miałem żadnych plag.

Edytowane 16 Lutego 2021 przez JerzyB (wyświetl historię edycji)

[sycowek]

Dziękuję za porady,  będę się stosował .  Piasek rozważam aragonit 3-4 mm  , frakcja większa więc może nie będzie podwiewało go przez mocną cyrkulację .  Co do bakterii - jakie polecacie na start  czym zalać ?  mam 3 litry ATM colony ale jeśli lampy nie mam jeszcze to chyba się to mija z celem lanie ich do zbiornika .

[Steron]

lej bakterie. Im szybciej tym lepiej. Chociaż te konkretne od ATM ponoć leje się gdy wpuszcza się ryby- nie wiem nie stosowałem. Ja bym już lał jakieś bakterie na start. Żeby już dojrzewało.

[Gość]

11 godzin temu, katani napisał:

A potem włączysz światło i okrzemki, cyjano, dino i cała reszta, która żyje ze światła.

Dlatego trzeba z głową  też swoje akwaria startowałem podobnie i ani grama glonu. Bakterie do rozwoju i zasiedlenia zbiornika nie potrzebują światła. A później to właśnie ta nisza powoduje że jak zaczynamy stopniowo palić światło zaczynając od niebieskiego to mamy bezproblemowe przejście. Nie zapominając o "prostej" masie koralowej która też jest konkurencją. @dadario @Jacek56 których kojarzę mają podobną filozofię startu zbiornika.

[norbi2222]

11 godzin temu, katani napisał:

A potem włączysz światło i okrzemki, cyjano, dino i cała reszta, która żyje ze światła

Nie powinien pojawić się taki problem ponieważ będzie większa konkurencja pokarmowa. Co pozwoli ograniczyć ekspansję niepożądanych stworów.

[Słony leszcz]

Dino, cyjano, glony przyjdzą tak czy inaczej. Jak nie na starcie, to po pół roku czy później. Pytanie więc, czy lepiej się z nimi zmierzyć na początku, kiedy mamy całą masę opcji do wyboru, czy z zbiornikiem pełnym ryb i korali, kiedy nasze pole manewru się zawęża, tak samo jak margines błędu? Lub inaczej, może i ograniczenie światła zmniejsza ryzyko i intensywność plag na starcie, ale burzliwy start z pełnym światłem daje nam bardziej odporny ekosystem na przyszłość. Jeszcze inaczej, plagi na starcie wymuszają na nas dopracowanie systemu już na samym początku, usunięcie wszelkich słabości. Musimy mieć wydajną filtrację mechaniczną, żeby pozbyć się glonów. Musimy mieć zagospodarowany węgiel, żeby pozbyć się cyjano. Musimy mieć zbilansowane nutrienty, żeby pozbyć się dino... Jak pominiemy ten chrzest bojowy na początku, to potem być może będziemy to wszystko przechodzić, ale z obciążonym zbiornikiem, gdzie zależności będą dużo bardziej złożone. Oczywiście nie twierdzę, że nie ma takich asów lub szczęściarzy, którym się uda idealnie poprowadzić zbiornik i uniknąć plag, ale jednak większość jakieś błędy popełni i z plagami będzie się kiedyś zmierzyć musiała

[Gość]

3 minuty temu, Słony leszcz napisał:

Dino, cyjano, glony przyjdzą tak czy inaczej. Jak nie na starcie, to po pół roku czy później. Pytanie więc, czy lepiej się z nimi zmierzyć na początku, kiedy mamy całą masę opcji do wyboru, czy z zbiornikiem pełnym ryb i korali, kiedy nasze pole manewru się zawęża, tak samo jak margines błędu? Lub inaczej, może i ograniczenie światła zmniejsza ryzyko i intensywność plag na starcie, ale burzliwy start z pełnym światłem daje nam bardziej odporny ekosystem na przyszłość. Jeszcze inaczej, plagi na starcie wymuszają na nas dopracowanie systemu już na samym początku, usunięcie wszelkich słabości. Musimy mieć wydajną filtrację mechaniczną, żeby pozbyć się glonów. Musimy mieć zagospodarowany węgiel, żeby pozbyć się cyjano. Musimy mieć zbilansowane nutrienty, żeby pozbyć się dino... Jak pominiemy ten chrzest bojowy na początku, to potem być może będziemy to wszystko przechodzić, ale z obciążonym zbiornikiem, gdzie zależności będą dużo bardziej złożone. Oczywiście nie twierdzę, że nie ma takich asów lub szczęściarzy, którym się uda idealnie poprowadzić zbiornik i uniknąć plag, ale jednak większość jakieś błędy popełni i z plagami będzie się kiedyś zmierzyć musiała

"punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"  piszesz tak bo u Ciebie miało to miejsce. Ja piszę inaczej bo od początku postąpiłem wg. innej zasady i nie miałem później problemu. To głównie My mamy wpływ na to czy będziemy mieli w trakcie prowadzenia zbiornika przygody z cyjano dino czy glonami. Ostatnio wszędzie jak mantrę powtarza @norbi2222 o tym żeby dbać o czystość zbiornika. Jak dbasz tak masz  więc nie jest pewnikiem to czy przyjdą tak czy inaczej. Nie będę się tu rozpisywał o zasadach czego i ile żeby było cacy bo to każdy zaczynający z morskim zbiornikiem powinien już wiedzieć, wyczytać i przyswoić. Także czytać czytać i jeszcze raz czytać i uczyć się na błędach innych, nie wywarzać drugi raz tych samych drzwi.

[norbi2222]

20 minut temu, Słony leszcz napisał:

Dino, cyjano, glony przyjdzą tak czy inaczej. Jak nie na starcie, to po pół roku czy później.

Nigdy, jak zajmuję się akwarystyka morską, pewnie koło 7 lat nie miałem cyjano, dino. Glony miałem tylko w pierwszym zbiorniku i to nie wiele. A glony miałem bo popełniłem błędy.

[Słony leszcz]

@=Fresz=
przecież sam miałeś epizod z cyjano, w dojrzałym zbiorniku, to powinieneś już wiedzieć, że praktycznie każdy w końcu jakiś krytyczny błąd popełni i plagę zaliczy. Ja nie twierdzę, że tak musi być, a jedynie że jest to bardzo prawdopodobne. A jeżeli tak, to czy bardziej racjonalne jest nastawiać się na skrajnie optymistyczny scenariusz, czy raczej na taki najbardziej prawdopodobny.

A pod sprzątaniem akwarium, czy ogólniej - dbaniem o podstawy, podpisuję się w 110%. Bo naturalne plagi, a te wynikające z zaniedbania/lenistwa, to są dwie osobne sprawy.

15 minut temu, norbi2222 napisał:

Nigdy, jak zajmuję się akwarystyka morską, pewnie koło 7 lat nie miałem cyjano, dino. Glony miałem tylko w pierwszym zbiorniku i to nie wiele. A glony miałem bo popełniłem błędy.

Jak pisałem, są asy i zwykli śmiertelnicy. Ja miałem i glony, i dino, i cyjano... Wszytkie plagi zakończyłem tak samo, konsekwencją (czyszczenie itp), cierpliwością (po prostu czekając, aż akwarium odzyska równowagę, zamiast kombinować z chemią, zaciemnianiem itd... )  oraz usuwając swoje błędne praktyki lub niedomagania systemu. I żadna z plag nigdy potem nie powróciła, a kostka obecnie jest jak czołg, zeżre wszystko i dba o siebie sama (oczywiście nie zaniedbuję podstawowej obsługi typu podmiany, sprzątanie itp...)

Edytowane 16 Lutego 2021 przez Słony leszcz (wyświetl historię edycji)

[Gość]

10 minut temu, Słony leszcz napisał:

przecież sam miałeś epizod z cyjano, w dojrzałym zbiorniku, to powinieneś już wiedzieć, że praktycznie każdy w końcu jakiś krytyczny błąd popełni i plagę zaliczy. Ja nie twierdzę, że tak musi być, a jedynie że jest to bardzo prawdopodobne. A jeżeli tak, to czy bardziej racjonalne jest nastawiać się na skrajnie optymistyczny scenariusz, czy raczej na taki najbardziej prawdopodobny.

Tak miałem małe ognisko cyjano w okresie letnim kiedy byłem na urlopie zagranicą. I to przez skok temperatury  nie zainwestowałem w chłodziarkę.

Ale nie jest to pewnik że każdy to przejdzie bo jak się zadba o każdy czynnik to problemów tak drobnych jak choćby cyjano nie będzie. 

18 minut temu, Słony leszcz napisał:

I żadna z plag nigdy potem nie powróciła, a kostka obecnie jest jak czołg, zeżre wszystko i dba o siebie sama (oczywiście nie zaniedbuję podstawowej obsługi typu podmiany, sprzątanie itp...)

To jest kwestia czasu jak czegoś nie upilnujesz  nie ma tego pewnika  

[Słony leszcz]

20 minut temu, =Fresz= napisał:

Ale nie jest to pewnik że każdy to przejdzie bo jak się zadba o każdy czynnik to problemów tak drobnych jak choćby cyjano nie będzie. 

Ale ja nie twierdzę, że każdy... tylko że jest mało prawdopodobne, żeby udało się zadbać o absolutnie wszystko i nigdzie nigdy nie popełnić błędu. To nie był przytyk pod Twoim adresem, a tylko przykład, że często nie wszystko idzie idealnie, tak jak byśmy chcieli.

[Gość]

15 minut temu, Słony leszcz napisał:

Ale ja nie twierdzę, że każdy... tylko że jest mało prawdopodobne, żeby udało się zadbać o absolutnie wszystko i nigdzie nigdy nie popełnić błędu. To nie był przytyk pod Twoim adresem, a tylko przykład, że często nie wszystko idzie idealnie, tak jak byśmy chcieli.

No zgadza się ale też nie można mówić że jak wystartujesz zbiornik tak a nie inaczej to będziesz miał wszystkie plagi i że najlepiej to przejść już na samym początku. Tylko o to mi chodzi  

[Słony leszcz]

33 minuty temu, =Fresz= napisał:

To jest kwestia czasu jak czegoś nie upilnujesz  nie ma tego pewnika  

No jak zaniedbam akwarium, albo jakaś gruba awaria się zdaży, to pewnie tak. Ale jakieś tam "zwykłe" wahnięcia to mam już przetestowane, że wrażenia na kostce nie robią. PH mi skacze, z temperaturą zdażyło mi się eksperymentować, ostatnio kh mi poleciało do 5 tak się korale rozbujały, zasolenie skacze czasem po 2-3 ppt z powodu dużych ilości balinga lanych, mam piach którego nie dotykałem już z rok bo fizycznie nie mam jak... A wszystko śmiga idealnie, nutrienty przy zerze, korale górą wyłażą.

Nie mówię, że na pewno wszystkie plagi będziesz mieć, ale że są duże szanse. Natomiast zdecydowanie lepiej mieć te plagi na początku, niż później. Przecież startując z pełnym światłem to też nie jest powiedziane, że jakiś armagedon będzie na pewno. Jak z głową będziesz działał, nie popełnisz błędów grubych, rozsądnie będziesz zasiedlał, to też przecież można mieć względnie łagodne dojrzewanie. Sporo baniaków startuje ze światłem i nie ma tragedii. Właśnie o to chodzi, żeby nie pisać, że skręcenie światła to jedyna słuszna droga, zawsze gwarantująca sukces.

 

[Gość]

10 minut temu, Słony leszcz napisał:

No jak zaniedbam akwarium, albo jakaś gruba awaria się zdaży, to pewnie tak. Ale jakieś tam "zwykłe" wahnięcia to mam już przetestowane, że wrażenia na kostce nie robią. PH mi skacze, z temperaturą zdażyło mi się eksperymentować, ostatnio kh mi poleciało do 5 tak się korale rozbujały, zasolenie skacze czasem po 2-3 ppt z powodu dużych ilości balinga lanych, mam piach którego nie dotykałem już z rok bo fizycznie nie mam jak... A wszystko śmiga idealnie, nutrienty przy zerze, korale górą wyłażą.

Nie mówię, że na pewno wszystkie plagi będziesz mieć, ale że są duże szanse. Natomiast zdecydowanie lepiej mieć te plagi na początku, niż później. Przecież startując z pełnym światłem to też nie jest powiedziane, że jakiś armagedon będzie na pewno. Jak z głową będziesz działał, nie popełnisz błędów grubych, rozsądnie będziesz zasiedlał, to też przecież można mieć względnie łagodne dojrzewanie. Sporo baniaków startuje ze światłem i nie ma tragedii. Właśnie o to chodzi, żeby nie pisać, że skręcenie światła to jedyna słuszna droga, zawsze gwarantująca sukces.

 

Moglibyśmy tak dyskutować cały czas ale robi się tu koledze bałagan  mam trochę odmienne zdanie  

[sycowek]

5 minut temu, =Fresz= napisał:

Moglibyśmy tak dyskutować cały czas ale robi się tu koledze bałagan  mam trochę odmienne zdanie  

Spokojnie . pożyteczne wiadomości