[500] Piećset i pół

[Sagerrak1]

42 minuty temu, Słony leszcz napisał:

tylko od ułomności filtracji i/lub niedojrzałości (jałowości) akwarium.

Z tym się zgodzę

42 minuty temu, Słony leszcz napisał:

Glony nie rosną od mikro czy białego światła,

A z tym już nie. 

Masz jednak trochę racji, że można to przeczekać. Są słabe. Jednak leszczu, ja z pewnością nie katowałbym się tak jak Ty glonami przez rok... ale są różne metody i każda może działać, także daleko od krytyki te słowa leżą:).

Wpadły wyniki pierwszego ICP, makro w górkach, ale ewidentnie widać to co w refraktometrze, przesadziłem z zasoleniem, za mało odlewam przy tym ballingu. Nieprędko doczekałbym się spadku makroskładników do poziomu kuku, nawet obniżając sól o 2ppt . Jest jakoś 36-36,5ppt

Fauna zawsze jest wyżej od saliferta: Ca+20, Mg+70.

Zaczynam dozowac jod

[Sagerrak1]

Taka nauka na dziś:

Nawet Refractocheck trzeba kalibrować:). 

Co prawda skłamałbym, gdybym napisał, że się tego nie spodziewałem. Miałem dosyć stary refraktocheck, uzywany tak jak nakazano, wylewane krople, szybko zamykany, a jednak... było go już niewiele na dnie. 

Dla zobrazowania różnicy posłużę się wynikami po kalibracji refraktometru:

1. Nowy refraktocheck -35ppt

2. Woda w akwarium -36ppt

3. Stary refraktocheck - 37,5ppt 

Akwarium sobie idzie do przodu powoli, jeszcze nie jestem gotów na 10x54w, muszę wyjść z tych spadających nutrientow. Aktualnie lecą aminokwasy, pokarm tropic  marin, i 6 kostek mrożonek na 7 małych rybek.

[Sagerrak1]

Jutro nie będzie pewnie czasu, to dzis:

kH : 7,3

Ca: 385

Mg: 1260

NO3: 0,1 to max co się dopatrzę

PO4: 0

Mimo 6 kostek, pokarmów w płynie, witamin i aminokwasów nadal status quo - nutrienty lecą w dół... w sumie to nie mają już gdzie lecieć.

Wapń i magnez lecą bo odrobinę więcej światła i zacząłem proces obniżania zasolenia,  codziennie z systemu wylatuje 500-1000ml solanki. Podmian jako takich nie robię jeszcze, choć icp sugerowałoby zacząć.  Może się zbiorę na jakieś odsysanie osłabionych luźnych glonów, cyjano I detrytusu to się 15L wymieni.

Z racji, że zasolenie wysokie a wapn z magnezem w dysproporcji do sodu i chloru to zwiększyłem Ballinga do 150ml, pewnie trzeba będzie do 180, ale to zobaczę.

FTS:

Kilka strzałów:

[Arek77]

21 minut temu, Sagerrak1 napisał:

NO3: 0,1 to max co się dopatrzę

PO4: 0

Rybek prawie nie widać to nie ma co produkować nutrienów

[Sagerrak1]

15 minut temu, Arek77 napisał:

Rybek prawie nie widać to nie ma co produkować nutrienów

Fakt, że ryby załatwiły by sprawę , ale nie mogę nic kupić bo czekam na dwa spore karpie, jakbym dopakowal za dużo "na raz" to wolę w tę skrajność. 

Ale sam temat "rybek produkujących nutrienty" to możnaby poddać pod dyskusję. Wszak rozkład białek z których pochodzi później przerobione NO3 i PO4 to nie tylko zasługa Ryb... a import już jest tak duży, jaki planowany był przy pełnej obsadzie. Tak na prawdę to mam odpieniacz przewymiarowany w stosunku do obsady jak na tą chwilę. Skręcony już chyba najbardziej jak się da, a jednak dalej wywala. Pewnie ustawienie go w czasówce byłoby rozsądnym krokiem. 

[Arek77]

30 minut temu, Sagerrak1 napisał:

Pewnie ustawienie go w czasówce byłoby rozsądnym krokiem. 

Dokładnie. Można włączać tylko na noc.

Ale i tak łatwiej walczyć z niskimi azotanami i fosforanami, niż z wysokimi.

W ostateczności można te związki podwyższyć chemicznie.

[Beti]

Będzie świetny zbiornik, dołóż parę rybek, neutriny za nisko przy LPS, szkoda ich

 

[Sagerrak1]

Była niedziela, były testy. Testów w sumie było kilka.

Parametry:
NO3 - 0,2 - już ciut wyraźniej widać że ma jakikolwiek kolor ten test
PO4 - 0 
kH - 8,3 - wzrosło, poniższe trochę wyjaśni
Ca - 400
Mg - 1285

Drugi test:
Wyłączanie odpieniacza na 5h  - od 19.00 do 24.00 - nie jestem pewien, czy wpływa bezpośrednio na wypienienie mniejszej ilości w dobie, niemniej jak ok 20.00 karmię, to kilka godzin "syfek" pokręci się dłużej w wodzie i więcej nakarmi

Trzeci test:
Dzięki uprzejmości kolegi testuję ATI Essentials PRO . Regularnie korzystałem ze zwykłego ATI Essentials z podmienioną pierwszą butelką na NaOH. Zaskoczenie pozytywne to takie, że pH nie jest wiele niższe. Jak było z NaOH w dobie 8,1-8,4, t oz PRO jest 8,0-8,3. Czasem o tej samej porze o 0,1 mniejsze, czasem takie samo. PRO jak widziałem z kilku ICP radzi sobie świetnie z suplementacją jodu i niektórych metali. Pisałem z Benem z ATI i odpowiedział, że w składzie butelki z KH w PRO jest związek, który wiąże CO2 w wodzie akwariowej. Czynię tu zatem założenia, że ten związek to NaOH. To dosyć prawdopodobne, bo osiągnięcie 5x stężenia KH  nie jest możliwe z węglanami. Dodatkowym wnioskiem z rozmowy jest to, ze PRO jest przede wszystkim poprawione w składzie: jodu, manganu i wanadu. Jak mi się skończy zapas zwykłego Essentials to przechodzę na PRO. Wiele to ułatwi. 

Czwarty test:
Test cierpliwości i uwagi akwarysty. Coś mi wieczorami nie grało... za wcześnie zostawały same ledy. Ale jakoś nie sprawdziłem... jedna para świetlówek nie działała 3 dni lub więcej. Para, która działała najdłużej bo 13h w dobie. To tłumaczy wzrost kH. Używana leciwa Blau lumina okazała się dla mnie dramatem. To jest mokry sen specjalisty ds. upychania przewodów w ciasnych szparach. Wymieniłem po drodze złączki, spalony mocno włącznik, sprawdziłem styki - wszystkie wady występowały w działającyc parach świetlówek. Wychodzi na to, że padł oryginalny statecznik. Przy okazji znalazłem babola poprzedniego właściciela. Jeden ze stateczników, które zasilają 2x54W jest opisany jako statecznik: 2x 24/39W.
Bezasadne byłoby pytanie, czy to ma prawo działać... no bo działa, ale pytam:

1. Zasilanie 2x54W statecznikiem 2x24/2x39W prowadzi konkretnie do czego? Moc wyjściowa na świetlówki jest mniejsza? 
2. Jak miernikiem uniwersalnym sprawdzić czy statecznik działa? Do niego zasilanie dochodzi, a na wyjściu to nie mam pojęcia gdzie wsadzić sondy i co mierzyć.
 

[Słony leszcz]

21 minut temu, Sagerrak1 napisał:

Czynię tu zatem założenia, że ten związek to NaOH. To dosyć prawdopodobne, bo osiągnięcie 5x stężenia KH  nie jest możliwe z węglanami.

Wydaje mi się, że z Na2CO3 dało by radę. Rozpuszczalność coś ponad 300g/L, a na "standardowy" płyn potrzeba tylko 53g/L. Sam stosuję węglan sodu, co prawda w zwykłym stężeniu (w mojej skali byłoby bez sensu zagęszczać), ale na pewno duuużo lepiej się rozpuszcza niż wodorowęglan, nie ma też żadnych problemów z zasklepianiem końca wężyka itd. Natomiast, mam pomysł na jakąś tam weryfikację, czy to jest NaOH, Na2CO3, czy jeszcze coś innego - sprawdzić pH. NaOH powinno być w okolicach 14, Na2CO3 - między 10 a 11 (u mnie niestężony płyn ma pH ok 10.2 jeśli dobrze pamiętam). Wg mnie mało prawdopodobne, żeby to było samo (lub głównie) NaOH, choćby ze względów praktycznych, logistycznych itd (substancja bardzo niebezpieczna). Może jakiś mały dodatek...

[Sagerrak1]

8 minut temu, Słony leszcz napisał:

Wydaje mi się, że z Na2CO3 dało by radę. Rozpuszczalność coś ponad 300g/L, a na "standardowy" płyn potrzeba tylko 53g/L. Sam stosuję węglan sodu, co prawda w zwykłym stężeniu (w mojej skali byłoby bez sensu zagęszczać), ale na pewno duuużo lepiej się rozpuszcza niż wodorowęglan, nie ma też żadnych problemów z zasklepianiem końca wężyka itd. Natomiast, mam pomysł na jakąś tam weryfikację, czy to jest NaOH, Na2CO3, czy jeszcze coś innego - sprawdzić pH. NaOH powinno być w okolicach 14, Na2CO3 - między 10 a 11 (u mnie niestężony płyn ma pH ok 10.2 jeśli dobrze pamiętam). Wg mnie mało prawdopodobne, żeby to było samo (lub głównie) NaOH, choćby ze względów praktycznych, logistycznych itd (substancja bardzo niebezpieczna). Może jakiś mały dodatek...

Tak, tak, zakładam, że dodatek, bo o ile dobrze kalkuluję, to z samym NaOH byłby to 5o molowy roztwór a to już bezpośrednio do udrażniania rur można użyć  . Na2CO3 owszem wysoka rozpuszczalność (bezwodny to chyba coś lekko ponad 200g/L), ale nie wiąże CO2 w wodzie - a to by stało w sprzeczności z twierdzeniami Bena. Mrówczany, które też można skoncentrować nieźle chyba też w żadnej z reakcji nie będą wiązać CO2 w wodzie. Niemniej, raczej nie będę tego kopał, analizował czy mierzył, bo sobie sondę załatwię a rozcieńczać też mi się nie chce chyba ... a to tylko dlatego, że nie wiem dokładnie co jest poza dKh w pierwszej butelce, więc nie będę tego przerabiał na NaOH. Wiem tylko, że całość płynu operuje na granicach rozpuszczalności, bo wykrystalizowuje się w niższych temperaturach. 

[Słony leszcz]

20 minut temu, Sagerrak1 napisał:

bezwodny to chyba coś lekko ponad 200g/L)

Ponoć 307 g/L, czyli właśnie by to bardzo dobrze pasowało do stężenia x5, ale już blisko nasycenia. A Ty stężony płyn podajesz, nie rozcieńczasz? Zdaje się, że ATI zaleca rozcieńczać, i tak chyba większość osób robi.

[Sagerrak1]

2 minuty temu, Słony leszcz napisał:

Ponoć 307 g/L, czyli właśnie by to bardzo dobrze pasowało do stężenia x5, ale już blisko nasycenia. A Ty stężony płyn podajesz, nie rozcieńczasz? 

Rozcieńczony 1:1 bo taki dostałem
 

3 minuty temu, Słony leszcz napisał:

Zdaje się, że ATI zaleca rozcieńczać

nie, ATI wydaje osąd o większym ryzyku przedawkowania przy stężonym, nie zaleca - można rozcieńczać lub nie wg własnego uznania i doświadczeń. A te to np wykrystalizowanie na końcu wężyka albo w niższych temp. otoczenia .

6 minut temu, Słony leszcz napisał:

 i tak chyba większość osób robi.

Za mało mamy danych statystycznych obaj, by stwierdzać co robi większość . Mi się właśnie wydaje, że większość traktuje to jako Plug&play 

[sith114]

Teraz, Sagerrak1 napisał:

Rozcieńczony 1:1 bo taki dostałem
 

nie, ATI wydaje osąd o większym ryzyku przedawkowania przy stężonym, nie zaleca - można rozcieńczać lub nie wg własnego uznania i doświadczeń. A te to np wykrystalizowanie na końcu wężyka albo w niższych temp. otoczenia .

Za mało mamy danych statystycznych obaj, by stwierdzać co robi większość . Mi się właśnie wydaje, że większość traktuje to jako Plug&play 

To ja odpowiem ze siebie rozcieńczam , 200 ml ati z 800ml ro taka proporcja i sprawdza sie fajnie Jak zwiększy mi się konsumpcja to pewnie ciut zagęszczę do 400ml z 600ml  ro. Co do PH roztworu kiedyś mierzyłem był powyżej 10 Dla mnie duża wygoda z użytkowania, a cenowo nie wychodzi najgorzej. 

[Sagerrak1]

23 minuty temu, sith114 napisał:

To ja odpowiem ze siebie rozcieńczam , 200 ml ati z 800ml ro taka proporcja i sprawdza sie fajnie Jak zwiększy mi się konsumpcja to pewnie ciut zagęszczę do 400ml z 600ml  ro. Co do PH roztworu kiedyś mierzyłem był powyżej 10 Dla mnie duża wygoda z użytkowania, a cenowo nie wychodzi najgorzej. 

pH roztworu 1:4 czy pH stężonego gotowca?

Żeby nie było, że tu tylko książki piszę: 

Kto wypatrzy?

[Słony leszcz]

44 minuty temu, Sagerrak1 napisał:

Kto wypatrzy?

Ale co? O tę jedną główkę caulastrea "fluo" chodzi?

[Sagerrak1]

13 minut temu, Słony leszcz napisał:

Ale co? O tę jedną główkę caulastrea "fluo" chodzi?

nie wiem gdzie tam jedna główka, ale nie.
Podpowiem , na obu kadrach na prawo

Edytowane 30 Sierpnia 2021 przez Sagerrak1 (wyświetl historię edycji)

[PiotrMi]

30 minut temu, Sagerrak1 napisał:

Podpowiem , na obu kadrach na prawo

Aiptasia?

[Sagerrak1]

19 minut temu, PiotrMi napisał:

Aiptasia?

bingo, ale Ty masz fory

[Sagerrak1]

A ja na @katanipisałem bzdury o braku testów a sam na początku drogi olewam swój temat. Trochę zajęć za dużo. Do rzeczy:

Parametry:
NO3 - 2
PO4 - 0,02-0,03
kH - 8,3 
Ca - 400
Mg - 1260

Intensywne karmieniem i wyłączanie odpieniacza na 5h doby pozwoliło podbić NO3 I PO4 do zakładanych wartości. Nie zaliczam się do grona szczęśliwców/ zaawansowanych akwarystów których dojrzewanie omija. Coś tam się nadal dzieje, jakieś zielone cyjano, trochę meszku na szybie i kilku starych skałach. Marco Rocks od Konrada dojrzewa bardzo ładnie, ma mnóstwo wapiennych glonów, spoko kolory, żadnych lasów włosowatych. Sprawdziło się, a i konstrukcję łatwo pokleić. Zmian było mało, ballinga tylko jakieś 150ml idzie i coś sobie rośnie:

A tak było miesiąc wstecz:

[Sagerrak1]

Parametry:
NO3 - 1
PO4 - 0,01
kH - 8,6
Ca - 380
Mg - 1260

Intensywne karmienie trwa nadal, ale ze względu na rosnącą ilość ślimaków osiadłych i aiptasii dodałem włókninę jako drugą filtrację mechaniczną po odpieniaczu. Jakoś to trzeba wypośrodkować bo nutrienty znów spadają. Do obiegu trafiły długo wyczekiwane karpie:

- Zebrasoma desjardini - doświadczona życiem jak widać, odratowana z gnijącego bagna, doprowadzona do formy przez dobrego akwarystę.

- Hepatus - z tego samego zbiornika.

Dużych zatargów z żółtkiem nie urządzają, jakieś drobne przepychanki, ale do michy razem płyną. Boją się tylko cubicusa, ale jego to każda ryba unika.

FTS i foty: 

[JerzyB]

@ Sagerrak1 Pięknie tam masz

[Sagerrak1]

1 minutę temu, JerzyB napisał:

@ Sagerrak1 Pięknie tam masz

Kilka problemów mniej, rok od dziś i pewnie sam tak stwierdzę też. Dzięki.

[katani]

1 godzinę temu, Sagerrak1 napisał:

Kilka problemów mniej, rok od dziś i pewnie sam tak stwierdzę też. Dzięki.

Super to wygląda. Na skale jeszcze nieco śmieci, ale to się wyprostuje. Korale w dobrej kondycji i to najważniejsze. E wróć! Zaraz, zaraz, gdzie się podziała czerwona goniopora?

[Sagerrak1]

Czerwona goniopora jest w lewym dolnym rogu. Fts jest w 20 kilka minut po podmianie, w której dostała mocno po łbach. Na focie desjardini przed podmianą widać kawałek.

Ma się dobrze, ale podrażniona potrzebuje z 4h żeby wstać. Za to ładnie pokazuje kiedy manganu brakuje w obiegu.

 

[Sagerrak1]

Sobie dojrzewa, karmię, leję bakterie cośtam nakapię jak się przypomni. Powoli dywanik zielonego cyjano i innych nieporządanych stworzeń odchodzi w zapomnienie. Wszystko żyje, ryby w świetnej kondycji, korale też nie marudzą. Acropora hiacintus i acropora white jedynie zajmują się zalewaniem podstawek zamiast wzrostem. Czekam, nie przestawiam. Przemeblowanie jednak w LPS musiałem zacząć, raz, że krzuny  porosły za duże z przodu i ładniejszych nie widać, to jeszcze dunka parzyła turbinarię. Przycinka poszła, może jak to powystawiam to trochę środków się odzyska.

kH 8,3

Ca nie wiem 

Mg nie wiem

NO3 1

PO4 0,01

FTS

"Dobry wieczór, żryć dać pamiętasz Pan?" 

Jeden z ulubionych koralowców, kiedyś szukałem w taksonomii, ale chyba szkoda czasu, dla mnie to bowerbanki. 

Po przemeblowaniu:

Z takich nadchodzących zmian, to może zapowiadałem, ale zrobię wyższą konstrukcję z tyłu na środku, coś pod montipory bo ewidentnie wypalają się na środku. No i najważniejsza niemal hazardowa zmiana: obsadę uzupełni Chelmon. Przy żółtku to ogromne ryzyko, dlatego jakiś czas Chelmon posiedzi w pierdlu, niech się powąchają, niech żarcie wypada z jego klatki ... no i może 3 pokolce zajmą się sobą, tym bardziej że Desjardini to taki majestatyczny mediator. Jak coś się dzieje to wpada i rozdziela temperamentne towarzystwo. 

Edytowane 17 Października 2021 przez Sagerrak1 (wyświetl historię edycji)