nano rafa 45l - czas zacząć

[Topielec]

Gratuluję sukcesu, bo tak to trzeba nazwać i dzięki za prowadzenie tego wątku

[tomko]

Dziękuję wszystkim za śledzenie i aktywność w wątku.

Zainteresowanych zapraszam na Targowisko.

Temat do zamknięcia.

Pozdrawiam,

tomko

[tomko]

No i stało się. Trochę żal ale cóż...

Akwarium poszło w całości w odpowiedzialne ręce, co zresztą bardzo mnie cieszy.

Nowemu opiekunowi życzę udanego startu przygody z akwarystyką morską i satysfakcji z prowadzenia baniaczka.

W zwiazku z tym, że przyroda nie znosi próżni, pewnie niedługo pochylę się nad nowym projektem.

Tymczasem,

tomko

THE END

[roon7]

No i stało się. Trochę żal ale cóż...

Akwarium poszło w całości w odpowiedzialne ręce, co zresztą bardzo mnie cieszy.

Nowemu opiekunowi życzę udanego startu przygody z akwarystyką morską i satysfakcji z prowadzenia baniaczka.

W zwiazku z tym, że przyroda nie znosi próżni, pewnie niedługo pochylę się nad nowym projektem.

Tymczasem,

tomko

THE END

Żaden tam The End mam nadzieje, Tomko nie da się tak z dnia na dzień powiedzieć stop. Dzięki za życzenia, czy to są odpowiedzialne ręce to czas pokaże, po cichu liczę, że tak.

Dla mnie to pierwszy kontakt z morszczyzną, i co mnie powaliło to ilość tego wszystkiego poza szkiełkiem.

Kolejne to ustawienie skały, przyznam się bez bicia, czytam to forum od paru miesięcy i jak widziałem zachwyty nad ustawieniem skały, to zawsze myślałem wielkie mi hallo, co tak wszyscy nad tym pieją, przecież to prościzna.

Teraz chciał bym aby tak było, to jakiś koszmar, przestawiałem i przestawiałem i dalej marność nad marnościami.

Babki mnie nie lubią, na dzień dzisiejszy to pewne, Błazenki raczej też nie, a Garbik mnie nie na widzi to pewne, jak trafił do akwa tak znikł

Postaram się jutro wkleić fotki po przenosinach, na dziś mam dość, no i Gran Derbi się zbliża

Pozdr. roon.

[roon7]

Witam,

Fotki po przenosinach. Teraz pozostaje czekać na ustabilizowanie się zbiorniczka.

Fotki raczej kiepskie, nie potrafię zrobić zdjęcia tak aby kolory były takie jak w rzeczywistości.

Zaraz po zalaniu.

rano na drugi dzień.

ostateczne ustawienie skałki ?

Pozdr.

[tomko]

No kolego idzie ku lepszemu Trzymam kciuki!

A co do zdjęć popracuj nad balansem bieli ręcznie (jak masz możliwosć w aparacie), bo automatem raczej wiernego zdjęcia przy oświetleniu aktynicznym nie zrobisz.

Pozdr i powodzenia,

tomko

[roon7]

Tomko dzięki za podpowiedź, jest troszkę lepiej, co prawda niebieski nie jest niebieski ale powolutku nauczę się robić fotki. (chyba za wysokie ISO ustawiłem bo jest "ziarno" uprzedzam z góry "tych białych" kropek błazenki w realu nie mają

Obsada ma się dobrze, nawet babki "wychodzą na piasek" i można je pooglądać, krewecia tylko ciągle schowana i od czasu do czasu gdzieś tam mignie.

[tomko]

No i od razu lepiej

Widzę, że wszystko pod kontrolą.

GRATKI

[luft]

to jak Tomko, co teraz w planach ?

[roon7]

Tomko napisał The End

Ale długo nie wytrzyma ... mam nadzieje, "ktoś z taką ręką" to było by marnotrawstwo.

[tomko]

luft

to jak Tomko, co teraz w planach ?

Jak to co:

sex, drugs and rock and roll

Ale pewnie będzie jakaś reaktywacja. Narazie przerwa.

Będe wpadał czasami do Ciebie pokukać na morszczynę Tym bardziej, że Twój baniak ostatnio rządzi na forum.

Pozdr,

tomko

[roon7]

Mały update

Nowe nabytki :-)

Digitata red

i Digitata ? a za koralkiem nowy kawałek skałki.

Mam nadzieję, że "będą sobie rosły".

Doszedł też dozownik 3 kanałowy DIY do Ballinga z którego jestem bardzo zadowolony, z radością przyglądam się jak dozuje, pewnie mi to minie ale na razie cieszy

Z mniej miłych rzeczy, przeszedłem mękę z filtrem RO/DI, 3 dni walki.

dzień 1. dotarł zestaw, więc szybki montaż, przepłukanie bez membrany tak z 40 litrów, wsadzona membrana i dalej płukanie. Pierwsze zdziwienie, na wylocie brudnej wody NIC, czysta się ledwie sączy ... nic to jutro będzie miernik TDS.

dzień 2.

dotarł miernik, i szok na wyjściu z czystej 170 - 190, co jest grane.

szybki pomiar z kranu, kolejny szok 470 i więcej. Chyba się poddam ...

Może jednak nie, coś zrobiłem źle, padła membrana, wypad do sklepu nowa membrana, wynik 160 .. grrrr...na wylocie brudnej dalej nic, co zrobić rozbieram ogranicznik na wylocie brudnej, może się zatkał ?

przeczyszczony przedmuchany i dalej lipa 170. Zagłębiam się w forum, googluje i .. zmierzę za osmozą przed DI wynik 100, więc wychodzi na to, że DI dodaje lekko 70, sprzedali mi lipę nie żywicę

dzień 3.

Interwencyjny zakup żywicy i przy okazji węgla, skałki (pozdrawiam AM, żałuję, że nie dotarłem na zlot), napakowana żywica i .... wynik 000, o w mord.. , nie podaruje im.

Mam wodę czystą, tylko co z tego, pytanie ile będzie schodzić żywicy na ile litrów, chciał bym postawić w najbliższym czasie około 400L tylko czy przy takiej kranówie to ma prawo bytu, jak tygodniowo będzie potrzebne będzie pewnie ze 100L RO ?

Jestem wściekły, że płacę za kranówkę która mi tylko problemy sprawia, do picia i gotowania kupuję wodę, właściwie ta z kranu to tylko do kibla używana jest, za przeproszeniem.

Wesołych.

Pozdr.

[ejerzyk]

Ten SPS fluo po prawej od Monti digitaty to Seriatopora caliendrum.

[Kyzak]

Co to znaczy NIC?! Nie leci woda? To masz coś nie teges z filtrem - źle zamontowany ogranicznik, pozatykane/pozaginane/źle podłączone wężyki. U mnie z 450 po membranie jest 19-15 zależy ile czasu ciura do wiadra. Poczytaj, bo w 400 litrach będziesz sypał żywicy, jak węgla do pieca. Albo TDS kiepsko mierzy...

[roon7]

Dzieki Ejerzyk za identyfikacje, tak mi coś nie pasowało to na Digitate, mam nadzieję, że utrzymam koralka bo trudniejszy niż Monti.

@Kyzak, no nic, a precyzyjniej to może kropla na 1h,nic nie zagięte itd. bez ogranicznika na wylocie brudnej woda zapiernicza pełną parą.

Więc raczej na pewno coś nie halo jest z ogranicznikiem, dlatego zamówiłem już nowy, niestety dotrze dopiero po świętach. Przy takiej wodzi w kranie zrzut chyba powinien być z 70% tego co wychodzi jako czysta woda.

TDS mierzy dobrze, sprawdziłem wodę którą dostałem od Tomko było 000.

Co do sypania żywicy jak węgla, tego się właśnie obawiam, albo duże szkiełko powiedziało papapapa, albo myślałem nad zrobieniem podwójnej filtracji osmozą ze zbiornikiem pośrednim i pompką na II stopniu i dopiero na końcu DI., albo przeprowadzce

A u Ciebie przy 450 z kranu jaka jest żywotność żywicy ?

[Kyzak]

Zobacz tutaj post nr 15 oraz 16 gdzie jest odnośnik do innego tematu http://nano-reef.pl/topic/40230-poczatkujacy-43l/

Także myślałem że jeśli wychodzi na wyjściu z membrany 15 to 500/15= 33 litry. Żywicę mam w puszce "standardowej" 10" i wyprodukowała już 50L wody 0 ppm tak więc nie jest źle. Nie wiem ile ona mieści żywicy MB20, ale daje radę. Napuszczam w butelki 5L i zapisuję ile tych baniaczków napuściłem. Zobaczymy do ilu dociągnie. Aha- zawsze przed napełnianiem wody DI, spuszczam kilka litrów wody sprzed filtra DI. Takie rozwiązanie powoduje że po tych kilku litrach na DI "leci" 15 ppm a nie 19. Mam łatwo bo posiadam wylewkę jak zwykły kran - miniaturka.

Swoją drogą na lato mam ściek z RO wyprowadzony na ogródek i mnie mróz zaskoczył - woda w odpływie zamarzła. Objaw był taki że ledwo kapało do dzbanka. Już myślałem że membrana kaput, po zmianie wężyka leci normalnie.

[roon7]

Sytuacja z RO opanowana, winny w koszu.

Okazało się, że to ogranicznik na brudnej nie działał, po wymianie na nowy, leci (wreszcie) z niego brudna woda i po membranie jest 10 do 9 na TDS , wymieniłem żywicę i 0.0 co więcej widzę optycznie różnicę, poprzednio "zjadało mi żywicę". Teraz 30L i nic.

Inna historia to "wydajność" systemu jak obliczyłem 1/5 wychodzi czysta, czyli chcąc zalać 400L akwa musiał bym puścić w "kanał" 1600L wody, trochę to nie eco. Muszę poważnie przemyśleć założenie większego szkiełka.

Tak czy siak, na razie idzie w "kanał" a raczej rynnę, dzięki Kyzak, podałeś mi rozwiązanie na tacy, zamiast lać brudną w odpływ, a w efekcie do szamba (którego wywiezienie też kosztuje) woda idzie do rynny, i na ogród, rozwiązanie rewelka ... puki mrozu nie ma

Szlag mnie trafia jak pomyślę co puszczają nam w kran za nasze pieniądze, 470 na TDS, nigdy nie piłem wody z kranu, nawet przegotowanej (kamień jak cholera). Wożę wodę od rodziny co ma studnię. Dużo bywam w Danii i na początku szokiem dla mnie było, że wszyscy piją kranówę, za wode płacą więcej ale chyba jej jakość jest normalna, z ciekawości następnym razem wezmę TDS i wykonam pomiar

Sry za przydługie co nieco nie związane z morskim, pytanko do znawców, rośnie mi zielone i nie wiem czy walczyć, rwać, wpadać w panikę czy co.

Szukałem, szukałem i sam nie wiem czy to jest Halimeda lub Udotea czyli nie groźne, czy jakieś inne paskudztwo.

.

Wkurza mnie to niemiłosiernie. a rwanie tego to nie łatwe jest.

[tomko]

Cze,

To zielone to prawdopodobnie jakaś Caulerpa. Generalnie groźne nie jest ale potrafi zarosnąć jak nie będziesz trzymał w ryzach. Ja robiłem większe "koszenie" przy comiesięcznym serwisie. Łatwiej się ją rwie jak troszkę podrośnie wtedy pencetą powolutku za łodygę.

Nie do końca wiem od czego to zależy, ale u mnie raz rosła jak szalona a w innym okresie obumierała i ledwo wegetowała.

Aktualnie przypuszczam, że w związku z przeprowadzką i poruszeniu osadu dennego dostała "dopalacza" w postacie subst. odżywczych i dlatego teraz szybko rośnie.

Pozdr,

tomko

[tomko]

I jak tam baniaczek kolego?

Pozdr,

tomko

[marek3232]

Mam nadzieje ze baniaczek jeszcze żyje

.Szkoda by było tak fajnego zbiorniczka

[tomko]

marek3232

Ja też mam taką nadzieję

[roon7]

Hej,

pewnie, że żyje, Tomko bał bym się zniszczyć to co przez lata wypracowałeś.

Euphyllie musiałem przyciąć, bo już się nie mieściła więc odcięte główki znalazły nowy dom.

Niestety nie obyło się bez smutnych akcentów, pewnego dnia zobaczyłem między skałkami nie ruchawą krewecię, niestety odeszła . Chyba ze starości, bo wszystkie inne zwierzaki kwitną, grzybowieńce pompują się na max (aż za bardzo bo szkiełko małe i miejsca brak ), euphylia tak samo, parametry mierzone co tydzień są OK. Wytrzymałem tydzień i kupiłem 2 amboinensis i jedną wundermani. Godzinkę temu skończyłem aklimatyzacje, ambi. okupują okolice kaskady a wunder jak znikła między skałami tyle ją widzieli.

Jutro postaram się zapodać fotki. Nie było update, bo zima i zajawka na snowboard

[tomko]

To czekamy na foto update.

A kreweci szkoda i faktycznie pewnie ze starości podła - jak na ten gatunek to i tak długo żyła bo u mnie prawie 2,5 roku a kupiłem ją już dosyć sporą.

Pozdr,

tomko

[roon7]

Tak na szybko fotki robione.

Glony dalej rosną zdrowo ale w przyszły piątek "duży serwis" więc większość pójdzie precz.

[marek3232]

UFF a już myślałem...zbiorniczek super jak zawsze wszystko fajnie wyglada.Myslę że Tomko jest zadowolony