Akwarium „BEZ" odpieniacza i zbędnych kosztów.

[Jacek56]

Już po północy to mogę nowe zdjęcie wkleić.

 

[norbi2222]

Ładnie Panie Jacku Kiedy ja dojdę do takich wyników.... Muszę się do Ciebie uśmiechnąć po kilka szczepek.

[Jacek56]

Dziękuję i zapraszam. 

Dojdziesz tylko częściej wyjeżdżaj i daj biologi akwarium się rozwinąć. Ja tak robię, zostawiam żonie akwarium, mówię co dozować  i efekty widać.

 

Edytowane 14 Grudnia 2019 przez Jacek56 (wyświetl historię edycji)

[Jacek56]

Ta jest jeszcze fajna. 

[norbi2222]

Noo...Fajna

[Jacek56]

To co SPS-y lubią najbardziej czyli „BEZ"

Image 10.03.2019 at 00.28 by Jacek Kowalski, on Flickr

_IGP3107 by Jacek Kowalski, on Flickr

 

[Jacek56]

Wszyscy idą w automatyzację pomiarów więc z Nowym Rokiem też postanowiłem ułatwić sobie życie, stałym pomiarem zasolenia. 
  

 

Edytowane 4 Stycznia 2020 przez Jacek56 (wyświetl historię edycji)

[montymick]

Automatyka pełną gębą 

Taka mocno analogowa ale ważne, że działa.

[Jacek56]

5 godzin temu, montymick napisał:

Automatyka pełną gębą 

Taka mocno analogowa ale ważne, że działa.

Analogowa jest znacznie dokładniejsza niż cyfrowa i praktycznie niezawodna.  

[dadario]

Jeśli dobrze rozumiem, to chcesz spławik trzymać na stałe w zbiorniku. Nie obawiasz się błędów ze względu na budujący się filtr bakteryjny/glony/ślimaki/gąbki? 

Z czasem odczyt może różnic się od prawidłowego, a czyszczenie takiego spławik co dwa tygodnie to (przynajmniej dla mnie) duże ryzyko uszkodzenia... 

[Jacek56]

Czas pokaże jak dobre jest to rozwiązanie.
Na jakiej podstawie wyciąga kolega takie dziwne wnioski, z praktyki pomiarów ? 

[dadario]

Z metodyki badania. Czysto teoretyczne twierdzenie. Skoro spławik działa na zasadzie wyporności to zmiana jego masy czy objętości wpłynie na wynik pomiaru. 

Czym spławik dokładniejszy (a masz chyba najdokładniejszy na rynku) tym każdy miligram życia na jego powierzchni bezpośrednio zawyży odczyt zasolenia. 

[NAP]

W którymś Koralu był nawet artykuł o błędach pomiarowych i tam właśnie zawracano uwagę na czystość spławika... @dadario ma rację będziesz musiał czyścic spławik żeby nie zarósł i tyle

[norbi2222]

Godzinę temu, Jacek56 napisał:

Na jakiej podstawie wyciąga kolega takie dziwne wnioski, z praktyki pomiarów ? 

Miałem podobne rozwiązanie w kostce. Zmiany w zanurzeniu potrafiły zmienić się w ciągu doby - z 34 na 36.  

[Jacek56]

2 godziny temu, norbi2222 napisał:

Miałem podobne rozwiązanie w kostce. Zmiany w zanurzeniu potrafiły zmienić się w ciągu doby - z 34 na 36.  

OK i jakie wnioski? Jakiego spławika używałeś?

 

3 godziny temu, NAP napisał:

W którymś Koralu był nawet artykuł o błędach pomiarowych i tam właśnie zawracano uwagę na czystość spławika... @dadario ma rację będziesz musiał czyścic spławik żeby nie zarósł i tyle

Wszystko trzeba czyścić, refraktometr, kubek i odpieniacz też.   Nawet jeżeli raz na dwa tygodnie wytrę czystą szmatką spławik to i tak będzie to operacja mniej pracochłonna niż pomiary przy użyciu innych urządzeń, nie wspominając o błędach popełnianych przy kalibracji. 

[VDR]

Pracochłonność jednak większa bo i przyrząd bardzo kruchy. Zwykły osad z soli na powierzchni i odczyt zakłamany. Czyscic, wycierac, pilnowac. Ja dziekuje. Moje 150zl roztrzaskało się prawie 10 lat temu po półtora tygodniu używania, czy jakoś tak. Więcej TM nie kupiłem. Jakiś Grotech, czy Aquamedic w szafce mam. Taki zreszta też potluklem. Zazwyczaj to jeden przypadkowy ruch i zbieranie szkła przy szafce. Kalibracja refraktometru to jednak kilka sekund, pomiar też. Wygodnie, nie trzeba mierzyć temp, nie trzeba przeliczać, używać tabel itd itd.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka

[katani]

Tak z ciekawości, czy zasolenie u ciebie zmienia się tak często, żeby trzeba było je nonstop (np. raz dziennie) mierzyć?

[Arturro]

Komentatorom pomysłu Jacka dedykuje poniższy kawał:

 

Lucyfer w piekle przeprowadza inspekcje. Podchodzi do pierwszego kotła, którego pilnuje aż 10 diabłów i pyta:

-dlaczego aż 10 diabłów pilnuje tego kotła?

-bo w tym kotle gotują się Amerykanie, oni są ambitni i każdy co chwilę usiłuje wyskoczyć

Lucyfer idzie dalej i zauważa kocioł, a przy nim 5 diabłów. Podchodzi i pyta:

-czy tu tylko 5 diabłów wystarczy?

-tak, w kotle gotują się Anglicy, są ambitni, ale przy tym trochę flegmatyczni więc 5 wystarczy

Następnie lucyfer podchodzi do kotła przy którym stoi jeden diabeł i zadaje mu pytanie:

-czy Ty tu sam wystarczysz, aby przypilnować kotła?

-tak bo w kotle gotują się Niemcy, to zdyscyplinowany naród, więc jeden diabeł wystarczy

Lucyfer idąc dalej zauważa kocioł, którego nikt nie pilnuje. Chodzi i szuka jakiegoś diabła, który by mu wyjaśnił zaistniałą sytuację, aż w końcu znajduje gdzieś odpoczywającego diabła, więc podchodzi i pyta:

-dlaczego nikt nie pilnuje tego kotła?

-bo w nim znajdują się Polacy

-Czy Ci ludzie nie chcą wydostać się z tego kotła?

-ależ chcą, tylko jak już jeden próbuje się wydostać i wspina się na ściankę, to reszta go łapie i ściąga z powrotem na dół.

[goclik]

19 minut temu, Arturro napisał:

Komentatorom pomysłu Jacka dedykuje poniższy kawał:

Kawał raczej nie pasuje do pomysłu Jacka, ponieważ w tym przypadku reszta nie ściąga go z powrotem w dół, a chce pomóc i - co kluczowe - mają rację w tym co mówią.
Nawet przy założeniu, że nic nie będzie wpływać na wynik to jaki jest sens ciągłego pomiaru zasolenia? Jeżeli dolewka będzie działać to te powinno być stałe.
Poza tym wyjmowanie, czyszczenie itd. A niech przypadkiem pęknie nad sumpem i co wtedy?

Mam spławik. Po kilku użyciach dokupiłem refraktrometr. Kalibruje raz na miesiąc, aby sprawdzić zasolenie w akwa. Nawet przed podmianą wody nie kalibruje. Sprawdzam zasolenie wody w akwa i dorabiam solankę o takim samym poziomie. Nawet jeżeli wynik będzie niepoprawny z powodu braku kalibracji to poziom zasolenia i tak będzie taki sam, bo test będzie obarczony takim samym poziomem błędu.

No ale jak chce to nikt mu nie zabroni. Sam pewnie dojdzie wkrótce to wniosku, że to bez sensu, ponieważ spławik po kilku dniach zajdzie filmem bakteryjnym i odczyt będzie mało wiarygodny

 

[Ironista]

22 minuty temu, goclik napisał:

Kawał raczej nie pasuje do pomysłu Jacka, ponieważ w tym przypadku reszta nie ściąga go z powrotem w dół, a chce pomóc i - co kluczowe - mają rację w tym co mówią.
 

I w ten właśnie sposób Ci, co ściągają w dół tak to sobie tłumaczą - chcą pomóc bo przecież mają rację. A może racja Jacka jest mojsza? Chce chłop, to niech się bawi. Ja tam się nie dziwię. Zbiornik hula aż miło, nudy na pudy, to sobie wymyśla różne historie. Ile można siedzieć, gapić się i napawać? W przypadku baniaka Jacka można naprawdę długo, ale przecież i szynka czasami się znudzi do tego stopnia, że człowiek chętnie wciągnie pajdę ze smalcem (byle nie z trawy, jak te popaprańce z Płocka).

[VDR]

19 minut temu, Ironista napisał:

I w ten właśnie sposób Ci, co ściągają w dół tak to sobie tłumaczą - chcą pomóc bo przecież mają rację. A może racja Jacka jest mojsza? Chce chłop, to niech się bawi. Ja tam się nie dziwię. Zbiornik hula aż miło, nudy na pudy, to sobie wymyśla różne historie. Ile można siedzieć, gapić się i napawać? W przypadku baniaka Jacka można naprawdę długo, ale przecież i szynka czasami się znudzi do tego stopnia, że człowiek chętnie wciągnie pajdę ze smalcem (byle nie z trawy, jak te popaprańce z Płocka).

eeeeee - kawał Arturro pasuje tak jak świni siodło. Forum czytają również inni, wsadzi jeden z drugim spławik do sumpa na stałe, zap.... go solą czy innym syferm i za dwa miesiace przyjdzie z płaczem, że mu baniak poszedł w kanał bo miał zasolenie 40ppt. Pomijając już, że połowa tego forum nie odróżnia Density od Specific Gravity i nie potrafi się posługiwać spławikiem czy tym najprostszym za 20zl czy tymi drogimi po 140-150zl.  

 

Edytowane 5 Stycznia 2020 przez VDR (wyświetl historię edycji)

[Ironista]

Darek, po to ma człowiek rozum, żeby go używał. Ja wiem, że obecnie to wszyscy są bardzo wygodni, muszą mieć czarno na białym, tłustym drukiem i tak jak być powinno. Pytanie, odpowiedź i zastosowanie. Ma działać. Po co to szukać, czytać, przyswoić trochę wiadomości, ruszyć tą jedną synapsę we łbie, niech pobiega trochę. Nie, nie w dzisiejszych czasach. Tylko że ja tego nie akceptuję, jak taki wysadzi baniak, to mi go wcale żal nie będzie (człowieka, nie tego życia co pójdzie w ściek).

[Jacek56]

5 godzin temu, VDR napisał:

Pracochłonność jednak większa bo i przyrząd bardzo kruchy. Zwykły osad z soli na powierzchni i odczyt zakłamany. Czyscic, wycierac, pilnowac. Ja dziekuje. Moje 150zl roztrzaskało się prawie 10 lat temu po półtora tygodniu używania, czy jakoś tak. Więcej TM nie kupiłem. Jakiś Grotech, czy Aquamedic w szafce mam. Taki zreszta też potluklem. Zazwyczaj to jeden przypadkowy ruch i zbieranie szkła przy szafce. Kalibracja refraktometru to jednak kilka sekund, pomiar też. Wygodnie, nie trzeba mierzyć temp, nie trzeba przeliczać, używać tabel itd itd.

Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
 

No coż mam odmienne doświadczenie, spławik zakupiony u Snocho jak był przedstawicielem TM, to już ponad 10lat, i nadal w użyciu.  

2 godziny temu, katani napisał:

Tak z ciekawości, czy zasolenie u ciebie zmienia się tak często, żeby trzeba było je nonstop (np. raz dziennie) mierzyć?

W nocy leci woda wapienna i trzeba kontrolować.

13 minut temu, VDR napisał:

eeeeee - kawał Arturro pasuje tak jak świni siodło. Forum czytają również inni, wsadzi jeden z drugim spławik do sumpa na stałe, zap.... go solą czy innym syferm i za dwa miesiace przyjdzie z płaczem, że mu baniak poszedł w kanał bo miał zasolenie 40ppt. Pomijając już, że połowa tego forum nie odróżnia Density od Specific Gravity i nie potrafi się posługiwać spławikiem czy tym najprostszym za 20zl czy tymi drogimi po 140-150zl.  

 

Pasuje idealnie. 

Jak nie umie się obsługiwać spławika to co dopiero refraktometr, który trzeba kalibrować? 

Teraz połowa forum wysyła wodę do laboratorium bo nie wie jakie ma zasolenie w akwarium  

[VDR]

@Jacek56 powiem Ci, że w sumie ja też ten taki tani spławik mam już z 10 lat, ale tylko dlatego - że go praktycznie nie używam Niestety do spławików szczęścia nie miałem :/  Czasami przy podmianie włożę do baniaka by sprawdzić refraktometr. Ale i tak jestem zdania, że obsługa refraktometru jest jednak o kilka rzędów prostsza od spławika Kalibracja tez nie wymaga wiedzy na jakimś wysokim poziomie, większość potrafi używać śrubokrętu. Płyny referencyjne 35ppt są ogólnie dostępne. Kompensacja temperatury dodatkowo uwalnia od myślenia o odpowiedniej temperaturze i jej mierzeniu   Nie muszę się schylać do sumpa by odczyt zrobić itd itd

O ICP sie nie wypowiem bo ani razu nie skorzystałem - może jak na kolejnym zlocie wygram test - to z ciekawości sprawdzę.
 

 

[Jacek56]

Podsumowując dyskusję o spławiku, jest to jedyny dostępny przyrząd dla akwarysty, skalibrowany fabrycznie. Kto chce to wyciągnie z tego płynące wnioski, a koralki dalej rosną. Metoda prowadzenia zbiornika „BEZ”, fajna nazwa? 

_IGP3199 by Jacek Kowalski, on Flickr

_IGP3193 by Jacek Kowalski, on Flickr

_IGP3197 by Jacek Kowalski, on Flickr

_IGP3198 by Jacek Kowalski, on Flickr

_IGP3209 by Jacek Kowalski, on Flickr