Skocz do zawartości

basterek-4

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    269
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez basterek-4

  1. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Blondynka miała stłuczkę samochodową. Wychodzi facet z auta i prosi blondynkę żeby też wysiadła. Facet mega pod denerowowany maluje kółko kredą na jezdni i mówi do blondynki: - Stań w tym kółku, i do póki Ci nie powiem nie możesz z niego wyjść. No i blondynka stoi w tym kółku a w tym czasie, facet bierze młotek i zaczyna tłuc w jej aucie lusterka i przednie światła. Odwraca się, patrzy, a blondynka zaczyna się śmiać. Zdezorientowany facet wkurzył się jeszcze bardziej, i zaczyna tłuc blondynce szyby w aucie. Po chwili odwraca się, patrzy, a blondynka znowu się śmieje. Facet już nie wytrzymał, wkurwiony do ostateczności zaczyna niszczyć blondynce cale auto. Skończył swoją dewastacje, odwraca się a ona dalej się śmieje. Facet nie wytrzymał i pyta: - I z czego się tak cieszysz, przecież całe auto Ci rozwaliłem?! - Bo jak nie patrzałeś, to ja z kółka wychodziłam. Jeden facet mówi do drugiego: - W zeszłym tygodniu obciąłem ogon mojemu psu, bo moja teściowa przyjeżdża. - Tak? Ale nie widzę związku. - Zrozum, nie chcę, żeby sobie pomyślała że ktoś się cieszy z jej wizyty. Jadą ludzie autobusem i pewien gosciu otwiera okno a na to facet: - Prosze zamknąć te okno ja jestem wcześniakiem z siódmego miesiąca i to mi moze ja zdrowie zaszkodzić. - Przepraszam juz zamykam to okno! - Autobus jedzie dalej, gościu popchnął przez przypadek faceta a ten na to: - Prosze mnie nie popychac bo jestem wcześniakiem z siodmego miesiąca i mogłoby mi to zaszkodzić. - Dobrze przepraszam. Autobus jedzie dalej. Inny Gościu otworzył okno a facet prosze zamknąć to okno bo jestem wcześniakiem z siódmego miesiąca i mogłoby mi to zaszkodzic. - Dobrze przepraszam. Po pewnym czasie pijak sie zdenerwował WYPIĄŁ SIĘ i mówi: - CHOPIE TO WŁAŹ MI DO d*py, JO CIĘ TE DWA MJESIĄCE DONOSZĘ!
  2. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    W domu: - Małgosiu wstawaj. - Nie, muszę dokończyć sen. - Ale Małgosiu ty już nie śpisz! - Bo teraz są reklamy! ksiądz zbiera na tace i podchodzi do takiej jednej starszej pani która chowa pieniądze i pyta: -dlaczego pani nie da nic na tace? -ale to jest na fryzjera -Maryja nie chodziła do fryzjera -a Jezus nie jeździł mercedesem Któregoś dnia późnym wieczorem Jasio wraca do domu. Jest dumny jak paw. - Wiesz tato, dzisiaj miałem pierwszy w życiu stosunek. - Oj, to wielki dzień w życiu mężczyzny. Serdecznie ci gratuluję. Kiedy zamierzasz to powtórzyć? - Nie wiem tato, bo bardzo mnie tyłek boli.
  3. basterek-4

    Po wczasach

    kmirko nie strielaj !!! rusek też ciaławiek LUK4344 super fotorelacja , cóż tylko pozazdrościć. Ostatnia fotka - brak żarłacza tygrysiego:clowning
  4. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Witam ! Jak to śpiewała p. Rodowicz : Ale to już było... na str. 23 tego nie było : Przychodzi Jasio do domu z zakrwawionym nosem mama się pyta: -co się stało? -w szkole czarodziej wyjmował mi z nosa pieniądze. -to czemu ci krew z nosa leci? -bo koledzy po szkole szukali więcej!!!!! Małgosia pyta Jasia: - co to jest penis? - nie wiem! Ale w domu spytam sie taty! Na drugi dzień z rana w szkole Małgosia zaczepia Jasia. - I co. Już wiesz? - Tak chodź do ubikacji to ci pokaże! Wchodzą Jasiu ściąga spodnie i mówi: - Widzisz to jest Kutas penis jest dwa razy mniejszy!!! Jasiu dlaczego masz takie same błędy w dyktandzie co twój kolega? - pyta nauczycielka - Bo mamy tego samego nauczyciela od polskiego proszę pani!
  5. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Wyciągania z dołka ciąg dalszy : Jasiu przychodzi do szkoły i cały czas macha ręką przy nosie. Nauczycielka zwraca mu uwagę: - Jasiu, przestań machać. Chłopiec przestał, ale po chwili znowu zaczyna. Nauczycielka znowu zwraca mu uwagę i po chwili Jaś znowu macha ręką koło nosa. - Jasiu, dlaczego ciągle machasz? - zniecierpliwiła się nauczycielka. - Bo moja mam kupiła sobie nowe majtki. - Ale co mają wspólnego nowe majtki mamy z Twoim machaniem? - Bo ze starych uszyła mi kołnierzyk. Rozmowa dwóch informatyków: -Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną laskę! -Orzesz ty!!!! -Poszliśmy do mnie... widzę, że jest chętna. Więc zacząłem się przystawiać na całego... -I co? I co? -Ona mówi"To może rozbierz mnie!" -Nie gadaj! Ale czad! -Normalnie ściągnąłem z niej spódniczkę i inne fatałaszki. Położyłem na stole, tuż obok nowego laptopa... -Nie p******! Kupiłeś nowego laptopa? A procesor jaki?! Blondynka chce usiąść na ławce, a przeszkadza jej jakiś facet i mówi: - proszę nie siadać, nie widzi pani napisu ŚWIEŻO MALOWANE? - a tam proszę pana ja w to nie wierze, wczoraj był napis ch.. ci w d*pę i siedziałam 4 godziny i nic.
  6. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    W pierwszej klasie szkoły podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci: - Jakie dźwięki wydaje krowa? Małgosia podnosi rękę: - Muuuu, proszę pani. - Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty? Grześ podnosi rękę: - Miauuu, proszę pani. - Bardzo dobrze, Grzesiu bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy? Jasio podnosi rękę. - No Jasiu powiedz - zachęca pani. - Na ziemię sk@rwysynu, ręce na głowę i szeroko nogi. Policjant zatrzymuje przechodnia. - Prosze się wylegimi... wylemigi... wyligi... A zreszta, niech pan idzie do domu, mam dzis dobry humor! Siedzi biedny Rumun przy drodze i smaruje chleb gównem. Przechodzi koło niego bogaty anglik staje i mówi: -Bieda Rumun ? A no bieda Rzucił mu anglik 5 funtów i poszedł dalej. Następnie idzie bogaty Niemiec i patrzy i mówi: -Bieda Rumun? A no bieda Rzucił mu 5 euro i poszedł dalej. Teraz idzie skromny Polak i pyta: - Bida Rumun? A no bida bida -To po ch@j tak grubo smarujesz !!??
  7. basterek-4

    Jaki klej

    silikon odpada, puści z czasem, może spróbuj klejem agresywnym do pcv (do rur)
  8. basterek-4

    UK

    coś dobrego ! coś dobrego ! Bądź dobrej myśli, musi być dobrze , optymista nawet na cmentarzu zobaczy same plusy, więc głowa do góry i powodzonka
  9. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Miłego oglądania, ja padłem... http://patrz.pl/filmy/lekcja-angielskiego-po-japonsku-wixa
  10. basterek-4

    UK

    Witam ! Nie chcę się wypowiadać na temat firmy( nie znam jej), ale rozsądek nakazuje dogadać szczegóły pracy jeszcze przed wyjazdem. Po co masz się obudzić z ręką w nocniku i pluć sobie w brodę .Na miejscu okaże się że z pracą coś nie halo , to dopiero wkurza. Pozdro i powodzonka
  11. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    I znów na dobry początek dnia Polak, Rusek i Anglik znaleźli jeziorko w które jak w skoczą i powiedzą co chcą to w to się zamienia Biegnie rusek i krzyczy - wódka!!. jezioro zamieniło się w wódkę Biegnie polak i krzyczy - piwo!!. jezioro zamieniło się w piwo Biegnie anglik poślizgną się i krzyczy - Oh shit!! Jasiu cały czas przeklina w szkole pewnego dnia miał być test słowny. Na teście miał być dyrektor i wychowawca. Jest pierwsze pytanie jasiu się zgłasza ale pani mu nie daje głosu. Jest 2 pytanie Jasiu się zgłasza ale pani nie pozwala mu mówić. Zadzwonił dzwonek pni się pyta Jasia, Jasiu co chciałeś powiedzieć Teraz jak się zesrałem!!! Pani pyta Jasia: - Jasiu kiedy odrabiasz lekcje? Jasio: - po obiedzie Pani: - a czemu dziś masz nie odrobione? Jasio: - bo dziś nie było obiadu Idzie dwoch policjantow. Nagle jeden znalazl lusterko, patrzy i mowi : - O! moje zdjecie! Drugi bierze i mowi: - No cos ty, to moje zdjecie! Poklocili się i poszli na komende. Tam trafili na komendanta, ktory postanowil autorytatywnie rozstrzygnac spor. Spoglada i mowi : - No co wy, chlopcy, swego komendanta nie poznajecie? *teraz rozszerzenie* - A w ogole, to po cholere wam moje zdjecie, co? I zabral lusterko do kieszeni. Po powrocie do domu przebral spodnie. Pozniej corka go pyta : - Tato, mozesz mi dac troche pieniedzy? Komendant : - A wez sobie ode mnie z kieszeni. Corka poszla, i znalazla w kieszeni lusterko, i wola do matki : - Mamoooo! widzialas, tato nosi w kieszeni zdjecie jakiejs laski! Matka przybiegla, patrzy i mowi do corki : - Cos ty, to jakas stara rura!
  12. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    I na dobre po południe : Bajka o śledziu i pieprzu: Śledź swoją, pieprz inną. Rozmawiają dwie przyjaciółki: - Czy rozmawiasz z mężem w czasie stosunku? - Jak dzwoni, to tak. Telegram : "Teściowa nie żyje. Pogrzebać czy kremować zwłoki?" Odpowiedź: "Jedno i drugie. Lepiej nie ryzykować." Młode dziewczyny zwierzają się sobie: - Postanowiłam zerwać z chłopakiem, bo traktuje mnie jak psa. - Bije cię? - Gorzej, wymaga abym była mu wierna. edytowałem, bo "wpadło" mi toto przed sekundką : Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale impreza byla cudowna! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery d*py, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem... Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O k**wa!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać.
  13. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Tak o poranku Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora - Pan sie łapie w tej logice panie Profesorze? - Oczywiście, co za pytanie. - To ja mam taka propozycje panie Profesorze, zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk. - OK... niech pan pyta - Co obecnie jest legalne, ale nie logiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne? Profesor nie znal odpowiedzi postawił studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedz Ten mu natychmiast odpowiada: - Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25 letnia kobieta, co jest legalne, ale nie logiczne. Pana zona ma 20 letniego kochanka ,co jest logiczne ale nie legalne. Pan stawia kochankowi swojej zony 5 chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne... Jasio siedzi przy komputerze: -Tato, co to znaczy HDD format completed? -To znaczy, że już ku ..wa nie żyjesz! Dwie blondynki jadą do lasu po choinkę. Po kilku godzinach błąkania się po świerkowym zagajniku, jedna mówi do drugiej: - Wiesz co? Bierzmy pierwszą lepszą, nawet bez bombek i wracajmy do domu.
  14. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Stoją dwie blondynki na balkonie i jedna mówi: - o nie mój Mareczek wraca do domu z kwiatami będę musiała mu dać d*py A druga: - to co nie macie wazonu? W zoo - tato dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy? - uspokój się Jasiu jesteśmy dopiero przy kasie Przychodzi rudy do bruneta i mówi: - Stary ta blondynka z parteru chciała mi zrobić zdjęcie telefonem - I co w tym dziwnego? - pyta brunet. - Tak nic jakby nie to, że stacjonarnym. Stoi k@rwa na ulicy. Podjeżdża Jasiu i mówi : - co zrobisz za 100 zł ? - wszystko. - to się k@rwo pakuj. jedziemy murować ! Leży goły baca na łące.. Przechodzi turysta pyta: -Baco co robicie?? Na to Baca -konia pase Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go: - Skąd masz te jabłka? Na to Jasiu: - Od sąsiada. - A on wie o tym? - pyta mama. - No pewnie, przecież mnie gonił!
  15. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Na skrzyżowaniu na światłach stał konny policjant. Za nim zatrzymał się dzieciak, na nowiutkim, błyszczącym rowerku. - Ładny rower! - mówi policjant - dostałeś go od Mikołaja? - Taaaakk - To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby Ci przyniósł lampkę - powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za brak świateł. Dzieciak wziął mandat, popatrzył i mówi: - Ładny koń, dostał go Pan od Mikołaja? - He,he, tak, tak - odpowiedział rozbawiony policjant. - To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu ch*ja między nogami, a nie na plecach! Do apteki wchodzi młody człowiek: - Mógłby mi pan magister sprzedać prezerwatywę? Moja narzeczona zaprosiła mnie na kolację do domu. Chodzimy ze sobą już trzy miesiące i robi się coraz goręcej. Myślę, że dzisiaj wieczorem dam jej spróbować ciasteczko. Farmaceuta sprzedaje mu prezerwatywę, chłopak wychodzi... po chwili wraca: - Niech mi pan da jeszcze jedną. Siostra narzeczonej to niezła du*cia. Nieraz rozchylała przede mną nogi, czasem widziałem nawet jej mokre stringi. Wydaje mi się, że i ona coś chce, a idę do nich do domu dzisiaj wieczorem... Farmaceuta wydaje mu drugą prezerwatywę. Po chwili młodzieniec wraca ponownie: - A może jeszcze jedną, bo matka narzeczonej też niczego sobie. Ociera się o mnie kiedy przechodzę, a że idę do niech wieczorem do domu, no to wie pan... Wieczorem przy kolacji chłopak siedzi za stołem obok narzeczonej, a po drugiej stronie stołu usiadły siostra i matka. Wchodzi ojciec i zasiada za stołem. Chłopak opuszcza natychmiast głowę, składa ręce do modlitwy i zaczyna się modlić: - Dziękujemy Ci, Boże, za to jedzenie... Dziękujemy Ci, Boże, za to jedzenie... Mija pięć minut a on dalej się modli. Rodzina wymienia zdziwione spojrzenia, a narzeczona mówi: - Nie wiedziałam, kochanie, że jesteś taki wierzący! - A ja nie wiedziałem, że twój ojciec jest farmaceutą.
  16. basterek-4

    Matury

    Fajnie to ZenonPL napisałeś
  17. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Cieszę się bardzo :kapelusz, chyba najbardziej to sam siebie wyciągam Mam nadzieję, że nikt nie zamknie tego działu Jasiu jest strażakiem. I jedzie gasić blok. Mówi: - Wy wejdźcie na górę i rzucajcie mi ludzi, ja będę ich łapał. - Dobra Rzucają mu 1 złapał i położył, 2 to samo. W końcu rzucają murzyna. Jasiu go nie złapał i krzyczy: - spalonych nie rzucajcie!!!!!! Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika. Pyta ludzika: -Czemu stoisz na ulicy? -Jestem bardzo głodny i jestem pedałem. Dał mu kanapkę i pojechał dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta go: -Czemu stoisz na ulicy? -Chce mi się pić i jestem pedałem. Dał mu picie i pojechał dalej. Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta: -A ty pedale czego chcesz? -Prawo jazdy i dowód rejestracyjny proszę. W drodze do nieba spotykają się dusze dwoch facetów i zaczynają rozmowę: - Ja zmarłem przez zimno. No wiesz niska temperatura, organizm nie wytrzymał.. - Ja zmarłem że zdziwienia.. - Jak to że zdziwienia? - Wracam wcześniej z pracy, widzę gola żonę w łóżku, no to szukam faceta. Sprawdzam pod łóżkiem, za szafa, w szafie, na balkonie, w łazience, w kuchni, jednym słowem wszędzie i nie mogę go znaleźć. I z tego zdziwienia umarłem. - Oj, żebyś ty wtedy zajrzał do lodówki, to obaj byśmy żyli.
  18. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Dziękuję zielony mintaj, cieszę się, że kawały się podobają Pani poprosiła dzieci, żeby ułożyły zdania z nazwami ptaków. Zgłasza się Jaś i mówi: - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak. - Dobrze, a z dwoma? - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orła. - Z trzema...? - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia. - Z czterema...? - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile z nosa wyszły. - Z pięcioma...? - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł znowu pić na sępa. Przychodzi Jasio do taty i sie pyta,tato jak sie robi dzieci? Ojciec odpowiada wsadzasz najdłuższą część ciała tam gdzie mama robi siu siu. Po godzinie przychodzi siostra jasia do taty i mówi tato Jasio wsadza nogę do sedesu:P Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi: - Mamo, a mi się chce sikać! - To idź się wysikaj, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać. Przychodzi później: - Mamo, mi się chce gwizdać! - To idź sobie pogwizdać. W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy i mówi: - Dziadku, mi się chce gwizdać! - Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc. - Ale mi się naprawdę chce gwizdać! - Nie wolno, bo wszystkich pobudzisz. - Ale ja już nie mogę! - To zagwiżdż mi tak po cichutku i do ucha. Wchodzi Jasiu do pokoju i widzi jak ojciec posuwa od tyłu mamę.. Ojciec: - Czego chcesz czego chcesz!!!? Mama: - dziewczynkę, dziewczynkę Jasiu speszony wychodzi. Po 5 minutach wchodzi ojciec do niego do pokoju, a Jasiu podniecony podbiega wypina się ściąga spodnie i mówi: - Tato, a ja chce klocki Lego
  19. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Podział szefów Szefów dzielimy na 5 grup: 1. Pedałów. 2. Superpedałów. 3. Antypedałów. 4. Pedałów-magików. 5. Pedałów-pirotechników. Dlaczego? Szef pedał mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę..." Szef superpedał mówi: "Ja Was wszystkich wypierdolę". Szef antypedał mówi: "Ja się Kowalski z Tobą pier**lić nie będę!" Szef pedał-magik mówi: "Ja Cię Kowalski tak wypierdolę, że ty nawet nie zauważysz kiedy" Szef pedał-pirotechnik mówi: "Ja Cię Kowalski wypierdolę z hukiem". P.S. Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: "Ja Was Kowalski wypierdolę! W kosmos gołymi rękami..." Było 3 facetów którzy mieli grube baby,jeden mówi tak: - Jak moja żona usiądzie na krzesło to całe się załamuje Drugi mówi - Etam gadasz bzdury jak moja żona usiądzie za kierownice to aż resory pękają Trzeci mówi - Etam wasze to nic, a ja jak poszedłem z majtkami mojej żony do pralni to powiedzieli że spadochronów nie przyjmują. Żydowi zmarła żona. Poszedł do biura ogłoszeń aby zamieścić nekrolg w gazecie. Pyta ile kosztuje ogłoszenie, dostaje odpowiedz: - do pięciu wyrazów jest za darmo, powyżej pięciu trzeba płacić. Pani pyta jaki ma być tekst. Żyd odpowiada: - zmarła Izylda Goldman Pani mówi: - ma pan jeszcze dwa wyrazy Żyd myśli ciężko i po chwili dodaje: - sprzedam opla
  20. basterek-4

    Pomysł na nicka na forum

    Temat fajny, wydawało mi się, że będzie co poczytać a tu....nick = tajemnica
  21. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Przychodzi baba do lekarza cała zarzygana -wyliże się pani z tego......... Przychodzi jegomość do restauracji i prosi kelnera: - Poproszę jedno jajko na twardo, ale tak abym nie mógł go ugryźć, jednego tosta nie dopieczonego, drugiego spalonego na węgiel, kawę zimną i ze starą śmietaną. - No wie pan to bardzo trudne zamówienie - odpowiada kelner - A wczoraj się wam k***wa udało!!! W restauracji pan prosi o pączki, kelnerka przynosi, a facet do niej: - Za te słodkie pączki całuje panią w rączki. Chwile później znów woła kelnerkę i prosi o ciasteczka, kelnerka przynosi, a on do niej tak: - Za te słodkie ciasteczka całuję panią w usteczka. Po chwili ze stolika obok słychać: - Panie, zamów, że pan wreszcie zupę!
  22. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Pewien facet ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubną ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę. - Kochanie, pośpiesz się i chodź do łózka... Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę. Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi: - Kochanie, nie każ mi czekać tak długo... Na to żona odkręca drewnianą rękę. Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony: - Wejdziesz w końcu do tego łóżka?! Żona odpina sztuczną nogę. Na to mąż, zrezygnowany: - Wiesz co kochanie? Może rzuć mi po prostu d*pę... Jedzie blondynka autostradą ,nagle dzwoni do niej szef : -Co ty robisz do tej pory że nie ma cie jeszcze w pracy!? -Przepraszam szefie ale jest wielki korek -Jaki jest długi? Blondynka spogląda i mówi szefie dokładnie to nie wiem bo jadę pierwsza Przychodzi baba do lekarza z okularami na brzuchu. Lekarz pyta: -Co pani dolega? -Ślepa kiszka. Przychodzi baba do lekarza ze śledziem w d*.*ie i mówi: - Panie doktorze, kto mnie ciągle śledzi!
  23. Jak Twoja Żona nie jest vampirem, jakoś przetrwa chwilowy zapach czosnku . Pozdrowionka i powodzenia w walce z ospą
  24. Witam! Właśnie wróciłem z wesela więc wolno piszę ale dobrze czytam, Stani moim zdaniem ma rację, sump za mały na grodzenie (super że go robisz, docenisz z czasem) co do lasek , ja się nie wypowiadam:googleye:googleye:googleye
  25. basterek-4

    Moje własne morze :)

    fajne akwa , w tym tempie za rok staniesz się szczęśliwym posiadaczem oceanu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.