premiero

Naprawdę chcesz pompę co przy 10000l/h bierze 100W?

NALEŻY BEZWZGLĘDNIE UPEWNIĆ SIĘ, ŻE BOLEC ZEROWY W GNIAZDKU JEST UZIEMIONY I NIE JEST POŁĄCZONY Z PRZEWODEM NEUTRALNYM!! Takie małe sprostowanie. Koledze chyba raczej chodzi o upewnienie się, że bolec OCHRONNY (PE - przewód zielono żółty) nie jest podłączony z przewodem NEUTRALNYM (N - przewód niebieski), który ludzie często nazywają ZEROWYM. I taka instalacja łączenie PE i N jest jak najbardziej dopuszczalna i występuje bardzo często w starym budownictwie, kiedy to nie stosowało się jeszcze przewodów ochronnych. Łącznie przewodu PE i N powinno następować wyłącznie pod warunkiem, że nie stosuje się gniazd podwójnych, w których faza jest raz z prawej, raz z lewej strony. Dodatkowo występuje niebezpieczeństwo, że w przypadku zmostkowanego przewodu PE i N, gdy zostanie uszkodzony przewód N (co zdarza się bardzo rzadko) może dojść do sytuacji, w której prąd popłynie przez zmostkowany przewód PE i pojawi się na obudowie urządzenia! Natomiast żeby zastosować wyłącznik różnicowo-prądowy (różnicówkę), trzeba już mieć rozdzielony przewód PEN na PE i N. I tak gwoli ścisłości, to oba przewody (PE i N) są de facto uziemione. Chciałem jeszcze zwrócić uwagę, że większość urządzeń do akwarium wykonanych jest w II klasie ochrony i zasilana wtyczką z dwoma bolcami, więc w ich przypadku za dużo nie powalczymy. @Nik@ - w starym akwarium największym moim winowajcą "pieszczot" była samodzielnie wystrugana lampka na T5. I jak słusznie zauważysz na pewno, przecież to nie jest element zanurzony w akwarium. A jednak. Zmostkowałem wszystkie odbłyśniki, podłączyłem do przewodu PE i się uspokoiło.

Nie używałem. Ale wg tych tabel: Tabela 1, Tabela 2 - wychodzi że mają bardzo wysoką odporność na wodę morską.

Kilka dni temu jak byłem, to mieli na miejscu >> Tutaj <<. Zadzwoń, zapytaj czy jeszcze jest.

Myślę, że warto zajrzeć >> Tutaj << aby zrozumieć jak funkcjonują gąbki, co konsumują i co oraz kiedy wydalają (tak, tak one robią "kupę").

Nie wiem, czy pompa już kupiona, ale od siebie mogę śmiało polecić pompy obiegowe firmy Periha. Ciche, 3 stopnie regulacji, i mało biorą z gniazdka. Jedyny minus, to ich wielkość, są dosyć duże. No i w cenie się zmieścisz. Realne zużycie energii jest około 20-30% wyższe niż podawane w tabelkach (Power Input).

@Baturka- na zmianę chodzą w trybie C. Oczywiście jedna musi być ustawiona na master a druga na slave.

Ale to jest AM mv komputer, a nie mv/PH/Temp combo . W tym Aquamedicowskim mV komputerze wykorzystywany jest wprawdzie ten sam mikrokontroler co w PH komputerze i pewnie mając programator można by przeprogramować wsad, jednak obawiam się że cały układ pomiarowy jest zupełnie inny. A jeśli nie, i układy są takie same, to trzeba znać wzór, jak przeliczyć mV pomierzone przy użyciu sondy PH na wartości PH.

Nie bardzo rozumiem o co chodzi koledze @Paragon, ale ten miernik mierzy potencjał Redox, a nie PH. Podłączanie elektordy PH do kontorlera mV to jak by chcieć ocenić kolor koralowca, przykładając do niego ucho @Hoom - Instrukcję masz dostępną tutaj: http://www.aquamedic.home.pl/support/mvcomputer.pdf

@sosna - no cóż, ile osób tyle opinii, dobrze że je zbieramy. Ja zazwyczaj trzymam się z dala od polemiki na temat sklepów, ale w świetle tego co napisałeś, zastanawiam się czy ty na pewno byłeś w eReef i czy zwyczajnie nie trolujesz? Bo z tego co piszesz śmiem wątpić, że mówimy o tym samym punkcie i tym samym człowieku. Znam właściciela od lat i on w życiu by Ci nie wcisnął chorej ryby, bez kwarantanny, w przeciwieństwie do właścicieli kilku innych sklepów, których z przyzwoitości nie wymienię. Ja kupuję od niego od lat i wiesz co? Owszem, kilka ryb mi padło, ale zachorowały po kilku latach, żadna nie padła po zakupie, więc jak dla mnie żywotność ryb rewelacyjna. Cena zależna od tego czy klientowi zależy na koralu? Proszę Cię, teraz to już oczerniasz naprawdę fajnego gościa i jego firmę. Ceny są z góry znane i generalnie stałe, no chyba że trafi się wyjątkowy cukiereczek, ale to tak jak w każdym innym sklepie, za kolory się płaci. Szczepki słabo się prezentują? To znaczy co - nie tańczą? Krawatów nie wiążą? Akurat szczepkowe jest wyjątkowo schludne i czyste, z resztą jak wszystkie pozostałe akwaria. A wylewanie żalu o tym, że coś kupiłeś i że miało nie taki kolor jak powinno, to jak strzelanie sobie w kolano. Bo jakby mi się coś nie podobało, to bym na pewno tego nie kupił. Widocznie jednak te korale nie były takie złe, skoro je wziąłeś. No chyba że chcesz nam wszystkim wmówić, że Mirek na siłę Ci wcisnął te korale do torby, a potem opróżnił portfel. PS1. - zarówno korale, jak i ryby, muszą zaaklimatyzować się do nowych warunków i to nasza rola, aby ta aklimatyzacja przebiegła prawidłowo. Wybacz, ale dla mnie jesteś początkującym akwarystą, który próbuje za swoje niepowodzenia obarczyć kogoś innego. PS2. LPS-y nie rosną w wiadrach. Rosną w najlepiej prowadzonych zbiornikach i w mojej opinii utrzymanie fajnego akwarium LPS-owego jest trudniejsze niż SPS-owego.

Od siebie mogę polecić sklep eReef. Sklepik nieduży, sporo szczepek SPS-ów, trochę korali, trochę rybek, trochę chemii, pokarmy mrożone. Mało sprzętu, ale sprowadzi wszystko na zmówienie. Piękne akwarium pokazowe - oceniając pod kątem wyglądu zbiorników sklepowych, które widziałem w Szczecinie - bezkonkurencyjne. Bardzo czysto i schludnie, ale jeszcze widać że punkt nie do końca urządzony. Właściciel robi bardzo dobre wrażenie. Widać, że ma solidną wiedzę, którą chętnie się dzieli. Ogólnie taki fajny gość do pogadania. Sklepik znajduje się w pawilonie nr 14 na ryneczku w Zdrojach. Ah zapomniałem, że czynne tylko w czwartek, piątek i sobotę od 10 do 18 (w sobotę do 15).

Ogólnie zgadzam się, ale jedna kwestia mnie zastanawia No ale ta prędkość cieczy chyba wynika z przyłożonego ciśnienia z drugiej strony?

kmirko - nie wiem, czy masz pojęcie o czym piszesz, ale istniej coś takiego jak multicast, i różni się od unicastu tym, że nie ważne ilu będziesz miał odbiorców, pasmo zajęte jest zawsze takie same. Najważniejsze żeby kamera nadawała w multicascie a nie unicascie, nie potrzeba do tego żadnych serwisów, kamery zazwyczaj mają swój własny webserwer za pomocą którego puszczają strumień po RTSP lub podobnym. Potrzebny tylko login i hasło i już masz obraz.

Punkt dla LukaSS, za zwrócenie uwagi. Z własnego doświadczenia powiem, że wszystko zależy od indywidualnego mikroklimatu w domu i wokół akwarium. U mnie paradoksalnie, wymiana prawie 500 [W] w T5-kach na 320 [W] w ledach skończyła się ... wyższymi rachunkami za prąd. Dlaczego? Bo T5-ki przestały dogrzewać wodę, a grzałka chodziła praktycznie non-stop. W rozliczeniu miesięcznym energia elektryczna kosztowała mnie około 160 zł (dla około 450 litrów w obiegu). Mówię tu o koszcie energii tylko dla akwarium.

@ejerzyk - źle mnie zrozumiałeś. Ja nikomu nie zabraniam przecież wydawać kasy Ja ogólnie wychodzę z założenia, że jeśli nie trzeba za coś płacić, to po co przepłacać Ludzie przecież płacą za różne rzeczy - nawet za powolne zdychanie - bo jak inaczej nazwać palenie papierosów (taki mały OT)? Jeśli chodzi o grę na wyższych poziomach, to na ST-I średnio wychodzę na lekki plus, ale zupełnie nie leży mi ten czołg. Czasem +15k czasem - 13k. Po to są czołgi niższych poziomów, aby w razie czego sobie na nich szybciej dorobić. Poza tym, zdobywanie doświadczenia na niskich poziomach przekłada się wprost proporcjonalnie na to, co się robi na wyższych. Tak samo jak granie różnymi typami pojazdów. Ja dlatego równolegle ciągnę kilka lini - LT, MED-y, HT, TD, i Arty. Każdy czołg wymaga odmiennej taktyki. Jak się nigdy nie grało artą, to nigdy się nie zrozumie jak jej unikać. A mówiąc o "spinie" nie chodziło mi o to, żeby nie skupiać się na walce, bo bez rozważnej taktyki i walki z głową nie ma mowy o sukcesie i nie ważne czy to I tier, czy X. Wiesz, na tej mojej furmance mam 10 fragów, ponad 2100 expa i całkiem sympatyczną kolekcję rzadkich medali.

Bartek, mojego nicka nie musisz szukać, taki sam jak na forum. Jak masz ochotę na plutoniki, to ja siedzę wieczorami i pykam. Aktualnie w garażu: KV-1 mój ulubiony czołg SU-14 SU-152 T-50-2 T-70 ST-I T-34-85 parę medali, generalnie nic szczególnego Żadnego golda, szkoda wydawać kasę (poza darmowym, typu zmień hasło dostaniesz 300 itp). Gra ma być frajdą a nie spiną.

Pośmigał bym z wami, ale niestety moje kółka już nie kręcą się dla mnie

Odnośnie możliwości tłoczenia wody przez JVP - obejrzyj sobie >> FILMIK << i wszystko będzie jasne.

Założyłem błędnie, że wszyscy mamy zainstalowane wodomierze skrzydełkowe. Zazwyczaj wspólnoty czy też spółdzielnie ze względu na koszty instalują właśnie takie wodomierze. Oczywiście, jeśli ktoś ma wodomierz ultradźwiękowy, to mają one dokładność przepływu od około 3l/h, więc nic się nie ukryje.

@tomaszkrupa - Jest wiele opracowań na ten temat, więc myślę, że nie ma sensu wyważać otwartych drzwi. Jeśli rzeczywiście chcesz zrozumieć jaki wpływ ma ciśnienie wody na jej jakość zajrzyj najpierw >> TUTAJ << a następnie przeczytaj co to jest >> ciśnienie osmotyczne <<. Wszystko powinno stać się jasne PS. Gratuluję rozwiązania problemu.

Przeczytaj może co sam wkleiłeś: Więc odpowiedź: "Nie sprzedam Ci, bo masz za małe akwarium" - jest wystarczająca. W mojej ocenie trzymanie zwierzaka X będzie niewłaściwe w X litrażu i koniec. Sklep z założenia należy traktować jako profesjonalistę w wykonywanym zawodzie. Z doświadczenia pracowników sklepu wynika, iż takie a takie warunki nie będą odpowiadały konkretnemu zwierzęciu i skończy się to: zgonem chorobą lub innym nieszczęściem, wybierz sobie właściwe. Uzasadniłem odmowę sprzedaży, nie muszę szukać innych podstaw prawnych takiego stanu rzeczy. Natomiast w kwestii poruszonej w pierwszym wątku - to jest biznes. Świat się kręci wokół pieniądza i dopóki tak będzie nic się nie zmieni. Może jak sprzedający zarobią już wystarczająco dużo kasy, to stać ich będzie na luksus bycia współczującym dla bądź co bądź żywych istot. Z drugiej strony - to przecież ktoś autorytarnie ustalił nazwijmy to wystarczające warunki do hodowli. Tyle że na jakiej podstawie? Zapytał rybki, czy jej wygodnie? Czy ma wystarczającą swobodę? To że rybka żyje, je i się rozmnaża w akwarium, nie znaczy że jest tam szczęśliwa. A czy rybka w ogóle zna pojęcie szczęścia? Przecież taki jest jej byt - żyć i zapewnić przedłużenie gatunku.

Gratuluję, DIY w czystej postaci. A największa przyjemność jak wychodzi i działa. Pozwól że zwrócę Twoją uwagę na jedną rzecz. Woda morska jest stosunkowo agresywna i nie wiadomo jak Twój odpieniacz zareaguje w dłuższym czasie z elementami typu końcówka węża ogrodowego, plastikiem nieznanego pochodzenia czy butelką po napoju. To tak dla przemyślenia na przyszłość, jakbyś za rok zmagał się z masowym pomorem nieznanego pochodzenia, czego oczywiście Ci nie życzę, będziesz wiedział gdzie szukać.

No i prawidłowo, bo jeśli się orientuję dobrze, to TDS nie pomierzy obecności silikatów, chyba że PH jest powyżej 9. Ja po DI miałem zawsze 0, co nie znaczy, że krzemianów nie było. Ale tego nie potwierdzę Ci, bo nie mam testów na krzemiany, a nawet gdybym miał, to i tak mógłbym nic nie zobaczyć.

No to jeśli mogę, to Ci podpowiem, że jak będziesz mieć membranę 75GPD lub o mniejszym wydatku, to wodę będziesz mieć "za darmo", bo licznik na pionie nie jest w stanie pomierzyć takiego przepływu.

Jeżeli już mowa o wydajności, to weźcie jeszcze pod uwagę, że na wydajność membrany wpływa temperatura wody. Im niższa temperatura, tym gorsza wydajność. Jeśli chodzi o ciśnienie na wejściu, to powinno być możliwie największe, nie mniejsze niż 2,8 bara ale nie powinno przekraczać wartości dopuszczalnych przez producenta (zdaje się w większości przypadków około 6 bar). W obu przypadkach doprowadza to do szybszego zużycie membrany lub jej uszkodzenia. W pierwszym przypadku stosuje się pompki, w drugim reduktory ciśnienia. >> TUTAJ << macie linka do podobnego tematu, a >> TUTAJ << testy kolegi z różnymi ciśnieniami w sieci. PS. Woda w kranie 390 ppm, po RO 2-3 ppm, po DI 0 ppm. Membrana ma 2,5 roku.