jedikk1

Słyszałem o tym lądowaniu dzisiaj. Zaprojektować wszystko z taką dbałością o szczegóły, przewidzieć wszystkie możliwości, wynieść w przestrzeń kosmiczną, obliczyć trajektorie z taką dokładnością przy poruszających się planetach i wpływającej na ruch obiektu ich grawitacji... Ciekawe co jeszcze 'hardkorowego' muszą najwięksi w NASA robić... Nie ograniam, Ci ludzie to jakiejś maszyny, wielki podziw. Właśnie dlatego astronomia jest dla mnie interesująca, cały czas zaskakuje i wprawia w osłupienie To chyba największy obecnie projekt związany z Marsem i chyba długo tak pozostanie, bo czytałem ostatnio że NASA rezygnuje z załogowej misji na planetę, przynajmniej na jakiś czas. Związane jest to oczywiście z KRYZYSEM i obcięciem budżetu dla NASA, szkoda ... Ruskie mająpole do popisu teraz

Mehi - świetny pomysł Wtedy będzie wiadomo o tyle o ile... czy zwierzak trafi w dobre ręce

Sędzia! Wygląda to tak, jakby się cieszył 0:39

Nie myślałem o studiach pod tym kątem, ostatnio z moich i większości ust na roku padały same słowa krytyki na uczelnie, głównie za przesadne zapełnianie syllabusu przedmiotami nie związanymi z zawodem, lub bardzo mało z nimi związanymi oraz brakiem czasu wolnego, dla siebie. Obecnie zbliżam się do końca studiów, które jak się okazuje po kilku latach przestały mnie interesować, i nie widzę siebie w wyuczonym zawodzie w przyszłości (geodezja i kartografia). Ale nie żałuję, że wybrałem się na studia, nie żałuję nawet że na takie, które nie sprawiają mi większej przyjemności (bo bądź co bądź tematyka po części była interesująca), nie są to łatwe studia i dzięki nim byłem w stanie mocniej się wybić, niż gdybym studiował jakiś inny, nietechniczny kierunek. Na pewno wiele dzięki nim zyskałem, szczególnie podpisuje się pod punktami 1, 2 i 3, tutaj zdecydowanie odczułem zmiany w stosunku do okresu licealnego, niektóre nawet widziałem wcześniej przed przeczytaniem tego artykułu. To zdanie jest warte uwagi, i chyba warto przed wyborem studiów zagłębić się w temat poruszony w artykule. pozdrawiam

Dajcie już spokój, każdy akwarysta ma dużo więcej na sumieniu niż potrzymanie konika morskiego w ręku, ale chyba nie każdy jest tego świadom. Mi się właśnie najbardziej podoba zdjęcie z konikiem ale sam chyba bym się bał go dotknąć, bo cholera wie czy jakiś skutków ubocznych by nie było PS. to zdjęcia, wino i rakija są żywe?

Fajna sprawa z tymi belkami, gdzie kupione? Poobserwuję temat, bo coś czuję, że może być ładny kawałek rafy

Może być ciekawie Co to za mała dodatkowa belka oświetleniowa?

Przy miękkich dozowanie czegokolwiek jest zbędne, ja nie dodaję do wody nic, oprócz wódki, bo potrafi zdziałać cuda Jakbyś się zdecydował na sumpa to mógłbyś zrobić w nim refugium i dozowanie wódki nie byłoby konieczne. Jak nie planujesz założenia nowego akwarium w najbliższym czasie, to chyba nikt by Ci tutaj sumpa nie odradził, przydatne

Maćko, odgrzałeś 5 letniego kotleta ! Wybierz swoją nagrodę!

8 minutowy plik avi o wadze 1,5 GB... który w dodatku odtwarza się bez obrazu, sam dźwięk, ale lipa

Na niebieskim będzie bardziej widać wszystkie glony i inne narosty, dlatego je trzeba regularnie czyścić aby ładnie wyglądało. A czarne wygląda dobrze nawet bez czyszczenia

To może być ślimak osiadły, ja mam tego cholerstwa całe akwarium. Więc jeśli to jest tylko jedna rurka to ja usun razem z tym, co z niej wypłynie. Szkodliwe nie są, ale mogą denerwować

Darek może mieć racje, u euphylii to typowe zachowanie jak się coś nie podoba.

I tak też właśnie zrobiłem, dzisiaj poszła mniejsza dawka. Obiło mi się kiedyś o uszy, że po zaprzestaniu stosowania wódki kolory koralowców bledną, czy ktoś się z tym spotkał w swoim akwarium? Raczej nie zamierzam z niej rezygnować póki co, bo jest bardzo skuteczna, ale ciekawi mnie, czy to prawda.

ktokolwiek?

Ostatnio chodzi mi po głowie pomysł regularnego wyłączania odpieniacza co jakiś czas. NO3 jest niewykrywalne, a wolałbym żeby tak nie było. Clavularii się to nie bardzo podoba, trochę błotka by się przydało. Teraz nie wiem, na ile mogę sobie pozwolić stosując wódkę, jaki czas bez odpieniacza mieści się w bezpiecznych granicach i ewentualnie jakie mogłyby być negatywne skutki takiej decyzji? pozdrawiam

już idę po mrozonki, spasiemy byka trochę

Odświeżę trochę, bo nie widziałem tematu wcześniej Używałem tej soli od samego startu, pierwsze testy były całkiem spoko właśnie oprócz Ca i Mg, CA było zdecydowanie za duże - ponad 500, a nawet 540, a magnez z kolei był śmiesznie niski, w granicach 1100. Jako nowy w morszczyźnie nie przejmowałem się tym za bardzo, sądziłem że tak ma być, że z czasem dojdą do normalności. Tym bardziej że akwa zalane 100% tą solą bez wody z innych zbiorników i do tego praktycznie cała skała w akwarium była wrzucona jako martwa. Ale zużyłem wiaderko chyba 7kg i nic, parę miesięcy temu przerzuciłem się na Reef Crystals i po czasie zaobserwowałem zmianę w zachowaniu koralowców, mniej 'fochów', LPSy ładniej napompowane... Być może to przypadek, ale jak zauważyłem ten temat to przyszło mi na myśl, że to może właśnie była wina RSCP ...

@Skala, nie byłem w tym sklepie, koleś nawet nie przywiózł zamawianych przeze mnie ryb, ale bywam tam od czasu do czasu i powiem, że nic firmowego jeśli chodzi o akwarystykę morską nie widziałem, chyba faktycznie ten drogi i dziwaczny auchan będzie lepszy pozdro

Juko, świetna postawa, trzymaj tak dalej =.= Sam pewnie nie miałeś żadnych dylematów na początku bo wszystko już wiedziałeś.... wku***a mnie takie coś, chłopak się pyta i to z sensem, sprecyzowal konkretnie swoje pytania, a ty wyskakujesz, że 'w stylu zrób wszystko za mnie'... sorry za offtop, ale czasem nie da się czegoś takiego przemilczeć.. po to jest to forum kurna!

W Szczecinie takich sklepów nie ma, tutaj morszczyzna jeszcze nie dotarła. Jest jeden sklep, w którym można cokolwiek do morskiego kupić, jakieś ryby, czasem korale, skałę, ale z preparatów, firmowych pokarmów itp to raczej krucho. Tu masz ten sklep: http://www.rybytropikalne.pl/ Jutro u gościa będę, jak nie zapomnę się zapytać to dam Ci znać

Coś za dużo masz po membranie, ja miałem w okolicach 10. A po żywicy powinno być od razu 0, wczoraj wymieniałem i od razu tyle wyszło. Jak spadało z 20 na 5 to może i do 0 dojdzie, powinno w sumie, chyba że jakiś wkład jest lekko żużyty

mam nadzieje, ze mu zaszkodziło włożenie jej do gęby

A moim zdaniem same podniesienie ceny niczego nie rozwiąże, ludzie przy kasie i tak by wydawali ile mogli nie specjalnie kierując się sumieniem, że 'niszczę rafę'. Oczywiście odebrałoby to możliwość posiadania akwarium morskiego wielu biedniejszym, którzy stanowią na pewno sporą część całej społeczności morszczaków, co za tym idzie zmniejszyłoby to liczbę połowów ryb, a i obsady w wielu akwariach byłyby mniejsze, więc to już jakiś niewielki sukces, ale problem dalej by istniał. A czemu by tak nie zakazać w zupełności połowów ryb morskich z raf do akwariów? Ogłosić taki zakaz na parę lat przed wprowadzeniem, ludzi zajmujących się sprowadzaniem ryb morskich zmusiłoby to do połowu pożądanych gatunków i utworzenia z nich hodowli, jeśli chcieliby dalej się tym zajmować. Nie każdą rybę się da tak rozmnożyć zapewne, no ale czy wybór i tak nie byłby wielki? Takie moje zdanie, postawić na hodowlę a naturalnego środowiska rafowego nie wyniszczać. Ale... czego połowy nie zniszczą, to dobije podnosząca się temperatura oceanów trudny temat

Nawet jak nie spuścił, to jest, niestety Hodowli jak widać jest wiele, ale nawet tyle nie starcza dla potrzeb akwarystyki, a to przecież tylko błazny, więc tylko jakaś niewielka część akwarium morskiego, jeszcze są pozostałe ryby i bezkręgowce... Tak jak oni to nazwali... skalary (czyt. chelmon ) i wiele więcej, a hodowli takich ryb jest na pewno drastycznie mniej