Ritter

Więcej wiary! Mały przykładzik... W Twoim doświadczeniu i opinii bardziej zarośnięte są strumienie górskie czy jeziora ze stojącą wodą? Tak jest i tutaj. Szybki przepływ przez stosunkowo wąskie przekroje powoduje, że czemuś większemu trudniej się przyczepić do powierzchni jak również zbierać na dnie. Sump zwykle nie jest oświetlany a jeśli już to celem zasilania filtra glonowego. Tak więc ma ograniczone porastanie.

Może Twoje Rafqua doświadczenia będa inne ale moje są jednoznacznie na nie. A przyczyny, po za czysto fizycznie kiepskim spektrum xenonów a co za tym idzie kiepskim oddawaniem barw i "niekompatybilnością" z życiem w baniaku, są z nimi same kłopoty. Po pierwsze dużo wyższe napięcie zapłonu rzędu 23kV a co za tym idzie problem z instalacją zasilającą. Po drugie żeby je zasilić najpierw musisz mieć jedną przetwornicę obniżającą napięcie do 12V a kolejna to inwerter zasilający xenona. Lampa w samochodzie jest tak skonstruowana, że z jednej strony zapewnia szczelność a z drugiej ekranuje elektromagnetycznie pracującego xenona i zapewnia odprowadzanie przez trzonek lampy ciepła. Jestem ciekaw jak chcesz rozwiązać konstrukcję lampy z xenonami by nie mieć np. "Ogni św. Elma" w czasie zapłonu? Jest jeszcze czynnik finansowy. Policz ile będzie cię wszystko kosztowało w ciągu 3. lat? Zakładając, że xenony bedziesz wymieniał co roku.

Nie powiedziałbym, że ten sump będzie dużo cięższy od samego zbiornika, z którego jest zrobiony. W środku nie trzeba stosować grubego szkła. Wystarczy 4mm i to z powodów wytrzymałości na ingerencję obsługi a nie naprężenia szkła od wody. Jak na mój gust 20mm szczeliny są trochę za małe ale z drugiej strony mniejsze przekroje po stosunkowo dużej komorze zrzutu będą determinowały szybki przepływ co znacząco utrudnia zarastanie. Oczywiście można zbudować sump z czterema przegrodami i poustawiać/powiesić w nich osprzęt ale można podejść do tego podobnie jak autor tego nieco innego sumpa, tworząc strukturalną całość. Skoro zrobił i działa to czego chcieć więcej.

Metoda z lampą jest mało wydajna. Bez kontroli potencjału Redox jest równie nieprzewidywalna a co za tym idzie szkodliwa jak i przy stosowaniu jonizatora wysokiego napięcia. Kupując używany nie znasz do końca jego faktycznego stanu. Może się okazać, że wprwdzie np. powielacz jest jak nowy ale elementy łączące instalację doprowadzająco/odprowadzającą gaz "ujadł" ozon. Równie dobrze wszystko może być w najlepszym porządku. Potencjalnych "źródeł" generatora wysokiego napięcia do ozonatora jest sporo np. drukarki laserowe. Najkłopotliwsza do wykonania jest komora jonizacyjna. Można posłużyć się cienkim szkłem.

Wodę wapienną dozujesz po zgaszeniu swiatła czy też jak wnioskuję z opisu w sposób ciągły kropelkowo? Jak dla mnie Twój mikser jest super. Jak budowałem swój pierwszy mikser to zasugerowałem się sklepowymi. No i w pierwszej wersji miał głowiczkę z wyświetlaczem informującym liczbę obrotów i pręt z włókna szklanego przekazujący moment z silniczka w głowiczce na łopatki mieszadełka. A potem było jeszcze ciekawiej... W kolejnej wersji mieszadełko było już bezstykowe - magnetyczne i wszystko mieściło się w podstawie. Oczywiście nie zapominając o wyświetlaczu... Całe szczęście, że udało mi się oba sprzedać. Przypadło mi do gustu w Twojej wersji kolejne zastosowanie deszczowni pompki mieszającej .

Jak rozumiem to połączenie plastik-plastik. Użyj detergentu np. "Ludwika" na miejsce zapieczenia. Poruszaj trochę tak by mógł spenetrować szczelinę. Powinno pójść. I nic na siłę...wszystko młotkiem... . Jak nie idzie poczekaj chwilę niech gęsty detergent ma czas "przegryźć się".

Jak podajesz do komory jonizacyjnej określoną ilość powietrza to ozonator nie wytworzy więcej O3 jak wagowo jest tlenu. To co jest w opisie tego ozonatora to moim skromnym zdaniem tylko "demo". Spodziewałbym się po nim max. ~120mg/h. Tak naprawdę trudno wyrokować jaka będzie wydajność. Dlatego w moim przekonaniu pomiar ORP jest absolutnie konieczny. Czytałem sporo artykułów o metodzie czasowej ale ja bym się na to nie zdecydował. Dla mnie, metoda czasowa i tylko czasowa, to sztuka tajemna jak spawanie baku z benzyną w środku... Jeśli chodzi o dozowanie to możesz przecież włączać go na np. 3s co np. 5min. Najlepiej jakby do odpieniacza była podawana mała stała dawka do "podczyszczania" a nie jazda cały czas na samym ozonie. Ozon wypala nie tylko białka. Ewentualnie uruchamiaj system oczyszczania ozonem na pewien czas np. po karmieniu, czyszczeniu dna etc. wtedy będzie największy zysk z jego działania. Zbyt szybki wzrost ORP, nawet w dopuszczalnych granicach, odczują w wyraźny sposób mieszkańcy akwarium. Co do oddziaływania ozonu na materiały to są specjalne tablice co można, czego się nie poleca a co jest już zupełnie bez sensu. Z moich spostrzeżeń nawet silikonowe rurki doprowadzające nie są "wieczne" i wypada je, podobnie jak wkład węglowy, co pewien czas po prostu zmienić.

Systemy wytwarzania ozonu są w sumie dwa. Pierwszy oparty o świetlówkę emitującą fale o długości 185nm (mało wydajny). Druga wersja zapewne tutaj zastosowana to komora jonizacyjna. Ozon to ozon a metoda jego wytwarzania nie jest tutaj zbyt istotna. Ważne by wiedzieć, że to nie przelewki i instalacja powinna być zrobiona solidnie byśmy i my się nie nawdychali. Te 200mg/h to zapewne wystarczyłoby do zbiornika ~1500L. Tak czy owak bez kilku dodatkowych precjozów typu regulator ogranicznik podawania ozonu z sondą ORP, a przydałby się również ogranicznik szybkości przyrostu ORP oraz filtra z węgla aktywnego na wylocie odpieniacza lepiej się po prostu do tego nie brać. ps. tekst "...czyści tętnice i żyły..." po prostu mnie "rozwalił"

Nic się nie stanie jak rozpuścisz trochę wodorotlenku wapnia w wodzie i po odstaniu wolno zakroplisz, do komory pompy, kontrolując oczywiście pH. Najlepiej pewien czas po zgaszeniu światła. Nie musisz tego robić za pomocą wymyślnego miksera z mieszadłem. Wystarczy butelka PET. Mierz ile zakropliłeś. Nie podnoś więcej jak 0.3. Niskie pH ogólnie nie jest lubiane w morskim akwarium jak również raptowne jego skoki/wahania. Po 2...3 dozowaniach będziesz wiedział jak szybko i ile wlać.

Stały elektrolit to w sumie plus ale i tak klucz ceramiczny nie jest wieczny.

~5lat , kto by pamiętał dokładnie po takim czasie, szklana grzałka bez termoregulatora + termoregulator zewnętrzny, druga podobnie. Zwykły Jager też nie jest zły nawet ten z bimetalicznym/mechanicznym czujnikiem.

Ze związków wapnia itp. elektrodę czyści się chemicznie za pomoca kwasu nadoctowego. To jej nie zaszkodzi a wręcz ją "ożywi" usuwając związki wapnia z membrany - klucza. Jeśli elektroda ma odpowiednie wykonanie można ją czyścić w myjce ultradźwiękowej. Polskie szklane elektrody też nie są złe.

Masz spore szanse by zrobić z tego słodkowodne krewetkarium albo coś równie samowystarczalnego. Podświetlenie od tyłu, kubek z substratem z zamocowaną żyłką by dało się wyciągnąć, roślina powinna być czymś co jest długie czyli walisneria itp.

Grzegorz mam pytanie. Jak chcesz utrzymać w DSB stały dobowy poziom pH? W grubym złożu o niewielkim przepływie pH będzie różne od pH wody, jak rozumiem masz tego świadomość.

W "okresie blędów i wypaczeń" dysponowałem także, oprócz MM, denitryfikatorem złożowym stąd mam porównanie jak wyglądają wskazania ORP. Najtrudniejsze przy ~18cm złożu było właściwe umieszczenie elektrody by "reprezentowała" możliwie stan "ogółu" a drugi problem to zabezpieczenie elektrody w złożu tak by jej nie uszkodzić a jednocześnie zachować szczelność złoża w miejscu jej instalacji. No i jeszcze jak nie mieszając piachem zamieszać to co jest między nim ? A to zapewne nie jedyne problemy jakie są przed tobą by utrzymać przez długi czas ten skomplikowany habitat w dobrym zdrowiu. Dlatego promieniuj na nas zdobytym doświadczeniem i wiedzą.

Nie zupełnie zgodzę się z takim podejściem. Jeśli użyjesz, tak jest przyjęte, do oświetlenia akwarium 70L o tafli 60x30cm (6x3dm) lampy HQI (HID) o mocy 70W o strumieniu 5400lm. Czyli wypada po ~75lm/dm3 wody . Energia świetlna to energia świetlna a źródło jest sprawą drugorzędną. Gdybym użył do oświetlenia np. pobudzanego mirofalami emitera siarkowego to czy zasady obliczeń byłyby inne jak dla LED? W tym przypadku to jest tylko problem natury technicznej czy diody się zmieszczą na przewidzianym radiatorze?

Seb popraw mnie jeśli się mylę ale sens stosowania elektrody Redox, również w metodzie DSB, do kontroli "jakości" grubego złoża polega na pomiarze jego beztlenowości. W grubym złożu im niżej tym mniej tlenu i w jego pionie właśnie z powodu poziomu tlenu mamy takich a nie innych mieszkańców. Wytwarza się łańcuch a właściwie drabina pokarmowa. Wszystko fajnie dopóki "zagłodzony" najniższy pokład złoża nie "zakiśnie" i temu jak rozumiem służy, ma służyt w tym przypadku, pomiar Redox. Chodi Najogólniej rzecz biorąc kłopot z elektrodą wapniową polega na tym, że jest ona "podatna" nie tylko na wapń ale i na stront, szczególnie na stront, oraz magnez czyli to co jest w II kolumnie układu okresowego. A w akwarium morskim jest co tu dużo ukrywać sporo Sr jak i Mg.

pHmetr o dokładności 0.2ph to już raczej wskaźnik a nie miernik . Błąd wskazań +/-0.05pH jest granicą do przyjęcia. W "czasach błędów i wypaczeń" stoswałem filtr glonowy z "Miracle Mud" czyli w sumie DSB. Redox faktycznie umożliwia pomiar "jakości" złoża ale jak poradzisz sobie z białkami i brudem na powierzchni wody? Chcesz złoże beztlenowe "dokarmiać"?

Swego czsu robiłem oświetlenie na diodach 0.5W ale w zupełnie innej obudowie. A dokładniej w standardowej SMT z bocznymi wyprowadzeniami. Jeśli radiator będzie użebrowany to nie ma problemu by rozproszyć, a co bardziej istotne, odprowadzić ciepło z diod. To czy da się rozproszyć ciepło jest kwestią wielkości a konkretniej powierzchni radiatora oraz jego ukształtowania. Napisz coś więcej o przewidywanym profilu radiatora i jego szerokości. 30W diod i 120cm radiator to się może udać w wersji pasywnej. Co do tych 9000K "białego" w tych LED to jestem mocno sceptyczny. Zastosowanie tego typu obudowy diody nie poprawia niestety chłodzenia a wskazuje na rozwiązanie niskobużetowe.

W rzeczy samej masz słuszność w tym uściśleniu . Starałem się jedynie w prosty sposób przedstawić zależność bez wnikania w zależności typu [W*s]=[J].

To +/-0.02pH to <-0.02,+0.02> czyli błąd 0.04pH czy raczej chodzi ci o błąd 0.02pH. Tak na z ciekawości ale nie podszytej złośliwością zapytnam po co ci dokładność 0.02pH? Z punktu widzenia sterowania np. kalkrealtorem wystarczy dokładność rzędu 0.1pH to samo przy sterowaniu "przewietrzaniem". Ważniejsza jest, moim skromnym zdaniem kompensacja temperatury, która rzutuje w sposób dosyć istotny na błąd pomiarowy. W zimie jak zassiesz lodowatą wodę z RO i wpuścisz ją do kalkreaktora to raczej się nie spodziewaj, że wskazania nieskompensowanej elektrody będą poprawne. Nie stosuję elektrod "kompaktowych" czyli pH+Pt100(0). Szkoda kasy na droższą elektrodę z elementem termorezystancyjnym skoro jest wystarczająco miejsca by powiesić nie jedną a tuzin różnych elektrod. Elektroda Redox jest niezbędna jedynie przy instalacji ozonującej. Zastanawiam się nad elektrodą wapniową ale jest z jej użyciem kilka problemów, które mogą podważy sens jej zastosowania. "Hanki" nie stosuję gdyż lubuję się we własnych projektach tego typu.

Patent na Aspirynę -1904r.

Problem ACTA to w sumie mały problem dla Polski. Raczej nie grożą polskim firmom wrogie przejęcia, włamania celem "pozyskania" technologii,... . To co niebyłoby do pomyślenia nad Renem w Polsce a konkretnie w Stalowej Woli jest "wspaniałym interesem"... . ACTA jedynie przyspieszą proces zacofania Polski nakładając dodatkowy kaganiec korporacyjnej kurateli. A czy śmiać się ze stanu służby zdrowia i nie tylko? Trudno powiedzieć? To chyba zależy od tego czy jesteśmy "studnią życia" tryskającą energią i witalnością, zastanawiającym się jak założyć 3kL "solniczkę" czy trzydziestoparo latkiem, który dowiaduje się, że tak zupełnie przypadkiem w promocji, oprócz wyśnionego mieszkania z garbem równie "wyśnionej" hipoteki, nie pracujacą żoną zajmującą się małą "latoroślą", nabył zupełnie przypadkiem onkologicze paskudztwo, które go zjada niczym "gliniarz" pączki. Takich historii jest naprawdę całkiem sporo. Przecież co 5. Polak/Polka umrze na raka. A za "wyleczony" przyjmuje się przypadek gdy pacjent przeżyje więcej jak 5 lat... np. 6 lat. A co to ma wspólnego z ACTA? A no ma! Brak generycznych leków! Dopiero spojrzenie na Polskę i jej wnętrze z zewnątrz uświadamia po jak "cienkim lodzie" chodzą Polacy i Polki każdego dnia w stosunku do mieszkańców zza Odry czy Bałtyku. To co jest przypomina nie Europę a USA. Określenie "Lemingi" na zwolenników pewnej partii chyba nie jest złośliwością na wyrost w świetle powyższego przykładu.

Diodę LED czy rezystor opisuje taka sama zależność wydzielania się ciepła P=I2 * R. Wynika z tego, że dwukrotne zwiększenie prąd spowoduje czterokrotny przyrost ilości wydzielanego ciepła. W przypadku LED dużej mocy czyli takich jakie stosowane są do oświetlenia akwariów w fazie projektowania chłodzenia należy mierzyć na wyprowadzeniach a jeśli to niemożliwe gdyż te znajdują się pod obudową SMT na lutowaniu. Mierzenie temperatury na radiatorze obarczone jest soprym błedem i dlatego należy brać ją jako wartość orientacyjną. Diodę niszczy ciepło w strukturze a nie na radiatorze.

Nie chciałbym zaczynać burzy politycznej. Nie mniej jednak akurat "wlepka" z Herr Kaczyńskim jest wysoce "nie teges" w tej sytuacji. Za ratyfikację odpowiada koalicja, która ma większość sejmową a nie opozycja. Tak działa demokracja! Choć zawsze można z opozycji zrobić tych co zawiedli. Wszak nie pierwszy raz ostatnio. Choćby z receptami i lekami, włamaniami na serwery rządowe,... No jak ma rząd rządzić skoro opozycja nie pomaga... LITOŚCI! Samo ACTA to w sumie takie coś by inkorporować narody do systemu prawnego korporacji. A od kiedy to korporacje są podmiotami prawa międzynarodowego? Ekstradycja na polecenie M$ albo WB... Dobre sobie! I dokąd ta ekstradycja?! Na szczęście np. dla mnie Niemcy postanowiły nie podpisywać ACTA i inni rozgarnięci także. Krótko mówiąc "takiego wała" bo wiedzą jakie są tego implikacje. Tak na marginesie mapka, którą widziałem kilka stron wcześniej jest z tego powodu błędna. Nie podejrzewam by Kolega ją zamieszczający zrobił to w złej intencji. Co do podejrzeń to... Jestem wychowany w rzymskiej tradycji prawa i czyjeś podejrzenia co do mojego złego postępowania, tym bardziej na wniosek prywatnych firm, mam głęboko w d... . Proszę ja was w kręgu cywilizacyjnym, w którym jeszcze funkcjonujemy, szkód dochodzi się przed sądem a nie przed prawnikami korporacji i nie na zasadzie "udowodnij, że nie jesteś winien", "pokaż co masz w komputerze". Sprawa praw autorskich nie jest mi obca. Tylko... ,że gdy ja patentuję lub współpatentuję "cośtam" to co roku płacę za przedłużenie patentu a np. Pan Hołdys nie płaci! O okresie ochrony patentowej na technologie w stosunku do tych na "piosnki wspaniałe" czy "wiekopomne dzieła filmowe", na które wybrało się 186. widzów już nie wspomnę. Doszło do tego, że chcieli pobierać, w Polsce, opłaty od sprzedaży płyt z muzyką Beethovena czy Mozarta! Nie mniej nie cieszyłbym się zbytnio jeśli ACTA nie zostanie ratyfikowane przez Polskę. Naruszenie jej postanowień spowoduje, że jeśli ktoś postawi nogę w USA a będzie w bazach figurował jako ten z nielegalnym M$Win + "Titanicem" to czeka go łupanie kamieni w federalnym więzieniu. Nie ma przebacz... A jacy tam kolesie wysportowani... .