ejerzyk

Nie przejmuję się w tym temacie opinią innych, tylko sam już od dwóch tygodni (ostatniego remontu) mam cały czas wrażenie, że to nie jest to co bym chciał. Obecnie mam pewien plan i poczekam z nim do następnego weekendu. Wtedy pewnie zaczną na spokojnie działać...

Panie Grzegorz nie zrozumiałeś chyba... mało miejsca na koralowce (dla rybek jest dużo). Przeczytaj post wcześniejszy, a się zorientujesz w sytuacji.

zobaczymy za tydzień, może w następny weekend coś pokombinuję...

Przemyślałem sprawę dłużej i wycofuję to co napisałem. Nadal uważam, że jest mało miejsca i mało kryjówek, ale może nie to jest najważniejsze, bo zależy od tego co będziesz chciał w tym akwa trzymać. Jeżeli planujesz zrobić tak jak napisałeś, to będzie super. Tak więc podoba mi się i tak trzymaj - nadal kibicuję! Pozdrowienia.

Bardzo być może, ale ze skałą nic na razie nie zrobię. Poza tym sporo też chyba zależy od tego jak jest ulożona. Obecnie rozważam jeszcze wykonanie jakiejś kontrukcji nanicowanej na rurki nibco np. Może zbuduję jakąś lżejszą konstrukcję z mniejszej ilości skały, a część zwierzaków, których jest obecnie przepych, wyląduje na targowisku... W sumie nie wiem, na razie na spokojnie się zastanawiam, a jak się zdecyduję, to pomyślę jeszcze raz.

dzięki, ale cały czas jeszcze myślę o tym ustawieniu skały... jest bardzo praktyczne i użyteczne, ale nadal zastanawiam się, czy mi się na tyle podoba, że chcę je zostawić w takiej formie.

ryby są te co były minus chromiski

to bliziutko jest - w ramach rozluźnienia mięśni możesz dotruchtać

ładnie i ciekawie, jednak zobaczysz, że bardzo szybko będzie brakować miejsca na korale. Jeżeli kupisz ich za dużo, to po 4-6 miesiącach zaczną na siebie włazić i się parzyć. Teraz pewnie patrzysz na to inaczej, ale po jakimś czasie zorientujesz się, że nie sam wygląd skały po jej ułożeniu jest ważny, ale to jak będzie można na niej rozmieścić koraliki i jak będzie wyglądała rafa, jak one urosną. W tym przypadku uda Ci się te bardziej wymagające ustawić tylko na tych górnych półkach. W połowie wysokości tylko jedna półka na jakiś LPSik i ta skała na dole na jakieś zoasy np. i to w zasadzie tyle. Są pionowe ścianki na których w zasadzie nic ciekawego nie zrobisz - tak chcesz? Poza tym jest bardzo mało miejsca do chowania dla rybek. Nie wiem jakie rybki planujesz, ale większość bez kryjówek w skałach staje się bardzo nieufna i większość czasu będą siedziały za skałami. Pewnie i tak zrobisz po swojemu, bo ważne, żeby Tobie się podobało - i tak już dostałeś dwa głosy zachwytu, ale trochę szkoda mi tego projekciku, bo do tej pory wszystko jest na szóstkę, a moim zdaniem takie ułożenie skały do takiego typu rafki nie pasuje... Okej, nie mówię, że moje jest lepsze - każdy układa po swojemu i jemu ma się podobać, ale u mnie jest dużo miejsca na koralowce, jest mega dużo kryjówek dla ryb, są one odważne, często wypływają, często je widać i to cieszy. A nie to, że jak tylko wejdziesz do pokoju, to ryby są za skałami. Z biegiem czasu, jak koraliki podrastają, to mają nadal dla siebie miejsce i zasłaniają skałę - to one są główną ekspozycją, a nie kamory. U Ciebie będzie taki efekt, że tam gdzie jest pionowa skała, to będzie sama skała, a na półkach na górze krzaczorki rosnące do światła - o takie coś Ci chodzi?

Moim zdaniem powinieneś zasłonić to światło, bo bobasek może mieć później spore problemy ze wzrokiem. Oko ludzie jest najlepiej przystosowane do odbierania barwy zielonej i do niej się głównie dostosowuje. Tzn. im więcej światła, tym bardziej zawęża źrenice i chowa czopki/pręciki. Światło niebieskie jest dużo słabiej odbierane niż np. właśnie światło zielone i w związku z tym oko nie adaptuje się tak dobrze do zwiększonej ilości samego światła niebieskiego. W takim przypadku może dojść do nadmiernego prześwietlenia siatkówki i uszkodzenia wzroku.

może nie poznają się w niebieskim świetle...

Jest spory, bo to jaką mają płeć nie zależy od tego jak sobie to "wybrałeś" i tak jak już to inni napisali zazwyczaj samica jest większa i przegania samca. W drugą stronę... hmmm taka sytuacja jest możliwa wtedy gdy ustala się dominacja w parce i samiec będzie się stawał samicą. Wówczas takie zjawisko jest przejściowe i służy tylko ustawieniu chierarchi. Jeżeli dzieje się to tylko w nocy, to jeszcze nie jest źle. Może się dotrą i będzie dobrze (w takiej sytuacji początkowo obie rybki to samce). ALE jak agresja będzie też duża w dzień, to może się okazać, że mniejszy samiec nie wytrzyma i jeżeli go nie sprzedasz/oddasz komuś, to go samica wykończy... Niestety czasem zdarza się tak, że ze względu na agresywność tego gatunku, nie można ich trzymać razem w takim małym akwarium - nawet jeżeli przed dojrzewaniem płciowym pływały sobie razem. Także jak widzisz ma sens, tylko jeszcze go nie rozumiałeś i jak okaże się, że agresja będzie coraz większa, to powinieneś zacząć szukać nowego domku dla samca.

Lukaszura, a jak odróżniasz płeć rybek?

W sensie, że przyłączysz się do zlotu, czy masz ochotę na szczepkę Pocillopory?

Nie jestem zwolennikiem radykalnych rozwiązań i gdy miałem malutki wyciek w jednym rogu akwarium, to szklarz zastosował w tym miejscu naprawę i jest wszystko git. Ale to był mały kanalik. Tutaj widać, że cała spoina od tego ukruszenia w prawo jest do bani... Moim zdaniem powinno się kleić od nowa. I najlepiej gdyby to robił ktoś bardziej doświadczony, bo na pozostałych spoinach też widać niedociągnięcia.

To za cztery miesiące odłamię Ci jakąś gałązkę, a teraz mam z nimi problem, bo je czasem babka zakopuje... Trochę kiepsko u mnie z miejscem dla nich, a jak będą tak stały na dnie, daleko od światła, to za bardzo nie urosną.

Na pewno jedna szczepka idzie do Rumuna, czy jest ktoś jeszcze chętny, czy Rumun dostanie dwie?

Zostały mi się dwie szczepunieczki (dosyć małe, 2-3 cm max) Poccilopory damicornis - czy może ktoś reflektowałby na nie (gratisowo)? Wygląda mniej więcej tak: http://www.meerwasse..._w8q1Mfzybu.jpg

to zmień temat, bo nikt tu nie zajrzy

Fajne, ale niestety takie wentylatorki "podlaptopowe" są bardzo mało wydajne i dużo lepiej jest kupić na allegro wentylatorek 12x12 cm z dużym RPM i większą ilością łopatek w podobnej cenie.

Ja np. rozdaję minusy tym osobom, które się tym najbardziej przejmują, żeby się im nie nudziło w wolnym czasie, tylko żeby się zastanawiały kto i za co im go wystawił. Ale dzisiaj, Robercie, dostajesz ode mnie plusik za to, że Ci na nim nie zależy.

Kubeczku_77, jak Ty, taki czarny charakter tego forum zdobyłeś aż 105 lajków?! Chyba muszę Ci wystawić kilka strzałeczek w dół. Pozdrowienia! P.S. I jeszcze też dodatkowo 1/4 pozdrowienia dla Ciebie, Wielmożny Panie Ben_sage!!

Każdy się może pomylić, ale powinien ponosić tego konsekwencje. Pomyłka dino z cyjano może doprowadzić do katastrofy w akwarium, więc doradzając powinieneś mieć świadomość tego, że w przypadku gdy napiszesz bzdurę może się to skończyć bardzo źle dla zwierzątek w akwarium - moim zdaniem stawianie minusów albo raczej klikanie strzałeczek "w dół" w takiej sytuacji jest bardzo uzasadnione. Później, jak ktoś zobaczy, że masz reputację np. "-17" na czerwono, to będzie wiedział, że nie ma sensu brać do siebie tego co piszesz.

Używałem ozon u siebie i doskonale pomógł z ospą - bez skutków ubocznych. W zasadzie nie miałem żadnych środków ostrożności, był po prostu podpięty do odpieniacza, w którym kontakt powietrza z wodą jest bardzo długi. Ozonu w ogóle nie było czuć w pokoju ani w szafce przy dawce ~50 mg/h (wg skali producenta) na 200 litrów wody. Czas działania to nieskończoność tzn. tak długo dopóki nie wprowadzimy ponownie bakterii do wody. Należy jednak pamiętać, że cykl życia bakterii to około tydzień, więc ozon trzeba stosować przynajmniej jeszcze przez 1,5 tygodnia od ustąpienia wszystkich kropek na wszystkich rybkach. Aha, i po zakończeniu kuracji podałem trochę większą dawkę Special Blend.

Bardzo ładnie, z moich spostrzeżeń, to mógłbyś grzałkę położyć w sumpie w miejsce większego przepływu, np. pod tą kratką rastrową - wtedy na pewno będzie efektywniej pracowała. Skała ładna, trochę kamorzasta, ale i tak mi się podoba - gratulacje. Wg mnie mogłoby być jej jeszcze trochę więcej, ale to już zależy od Twoich upodobań i tego ile będziesz chciał tam włożyć koralików. Mało skały to mało miejsca dla nich, ale za to więcej przestrzeni i miejsca dla rybek - Ty musisz zdecydować.