Amarant

Podoba mi się ułożenie skały. Jaką obsadę planujesz?

Podobają mi się te wpisy. Miło się czyta.

Asymetria szczypiec u krabów nie jest niczym niezwykłym. Mam takiego zwierza wielkości 1,5 cm. Siedzi w norze, w nocy skubie glony i czysci skałe nie dalej jak 5 cm od niej. Nie zauważyłam niczego co by mnie zaniepokoiło.

Nasz borsuk jak go coś wystraszyło przybierał barwy moro. Wtedy upodabniał się do skały przytulając się do niej. Taki kamuflaż. Nie ma powodu do obaw.

Staje się na krześle i się dłubie. To zbieraj te w pobliżu zoa. I tak się pewnie taplasz codziennie.

Bardzo ładnie wyglądają.

Skoro krewetka odpada to pozostaje wybieranie ręczne. Sama ilość asterin też pewnie spadnie jak nie będą miały co jeść. Chętnie przyjmiemy każdy nadmiar asterin dla krewetki harlequin.

Jeśli w akwarium jest wykrywalny amoniak to żadnych stworzeń nie wpuszczać jeszcze. Na cierpliwość polecam nakapać sobie trochę amoniaku do wanny do kąpieli i sprawdzić czy właścicielowi jest przyjemnie.

Jeśli się da sumpa to tak. Ja nie mam, bo u mnie się nie da. Mąż ma i sobie chwali. Zalety: - w akwarium nie widzą odpieniacze i grzałki i włóknina filtracyjna. - w akwarium nie wiszą skarpety filtracyjne z mediami - zalega tam sobie spokojnie siporax i żywy gruz. - wszystkie zabawki męża schowane są w szafce i nie walają się po całym pokoju (hmmm zazwyczaj) - nie trzeba otwierać głównego zbiornika do robienia podmianki i dolewania chemii. - do sumpa zawsze można kogoś wrzucić na tymczasowe wygnanie.

Przy dojrzewaniu takie spadki mogą wystąpić. Tak samo było w moich 2 zbiornikach. Należy uzupełnić ubytki i czekać. Najprawdopodobniej to rosnące glony wyżerają. Najtrudniej było uzupełnić Mg, bo wlewając duże ilości uzupełnienia efekt był bardzo mizerny. Po 2 tygodniach się stopniowo udało.

To idź z tą kawą czyścić te felgi.

O wiele lepiej to teraz wygląda. Jeszcze lepiej by wyglądało takie od rogu do wyłączników.

Wejść wejdzie, ale jak się napompuje to j.w.

Popieram. A myślałam, ze tylko ja się tak martwię... a tu proszę cięższy przypadek

ML Aquarium Balancer, raz w tygodniu po podmianie wg instrukcji. Od czasu do czasu Biomate KZ (niekoniecznie z własnej woli.) Po przesiadce mąż wymógł TheraP + Special Blend. Obecnie tylko Special Blend. Ja w ogóle staram się jak najmniej czegokolwiek lać.

Regularnie robimy tam zakupy, super sklep.

Ad.1 u nas akwarium stoi metr od okna pd-wsch. Są żaluzje, stoi kwietnik. Można też na okno lub na boczne szyby nakleić taką folię co nie przepuszcza uv. W biurowcach szklanych takie stosuja i glony nie będą rosły. Dostęp do panelu jest bardzo ważny, po co się denerwować przy serwisie?

Mam dwa wielkosci ok 1cm. Nie zauwazyłam żeby szkodziły. Nie znalazłam dotąd co to za ślimak.

Obstawiam małe klyxum, ale zdjęcie dość nieostre.

Nie no... dam tylko te, które mi się podobają Porozmawiam z nimi, żeby szybciej porastały. Z nowości w akwarium: pan ryba jest w ciąży. Chyba nie jest tak źle z tym baniakiem jak się martwiłam.

PO4 jest właśnie zero dlatego, że zielone łachy je wyżerają i dzięki temu bujnie sobie rosną. Jak nie będą miały co jeść to zejdą.

Też wyrzuciłabym biobale. Generalnie oryginalny odpieniacz rermaxa dzialal u mnie bardzo słabo, właściwie jakby go nie było. W prawej komorze miałam zamontowany resun sk300 i on robił robote. Polecam dozowanie bakterii pomaga. Co do wielkości podmian to raczej częściej a mniej. Chociaż mój mąż się uparł na cotygodniowe 20l dopóki był problem z parametrami.

Na gorze raczej zoa lub jakies spsy. Caulastrea raczej na dole. Pachyclavularia przy tylnej szybie, może porosnąć. Nie polecam wpuszczania ukwiałów do świeżego jeszcze niestabilnego zbiornika. Przetestowane u nas. Dopiero po ok 6 miesiącach. Będzie się denerwował parametrami i łaził po całym zbiorniku. Pełzając poparzy się o inne korale i poparzy inne korale. I może zdechnąć. Przewidując ukwiał trzeba też zorganizować wokół niego sporo miejsca. Nie wyobrazasz sobie jak się toto potrafi napompować i majtać mackami dookoła. U męża pół roku siedzial w centralnym miejscu i nic sie nie dało dookola postawic.

Cieszę się, że się Wam podoba. Skała została przełożona z reefmaxa przy przesiadce i było jej wizualnie tak jakoś... mało. wytrzymałam kilka dni i pojechaliśmy kleić konstrukcje do zaprzyjaźnionej duszy. 5 godzin i wynik jak widać. Jestem zadowolona, dużo miejsca na układanie korali. Sama się dziwię jak to się w tym reefmaxie zmieściło, pod koniec nawet grzyba się nie dało wcisnąć. Po przełożeniu skały nijak się to nie dawało ułożyć na dnie w starym, wiec musiało iść do nowego, zwłaszcza, ze co nieco już i tka było przyrośnięte do skały. Ryby dostałam razem ze szkłem, szkoda żeby się męczyły podczas dojrzewania w malutkim szkle, skoro pływały w dużym. Piach żywy, woda żywa, skała żywa... ryby żywe. Reefmax nie miał założonego wątku, bo jakoś nie było czasu i chciałam wstawić od razu "wow". Potem się nie opłacało, bo już zaplanowana była przesiadka na większe w obu zbiornikach. Jest tam jeszcze kilka korali, które czekają na przeniesie. Tymczasowo będzie służył jako szczepkarium (chociaż Mąż najchętniej by zlikwidował bo mu szumi...). Zobaczymy, jakoś... szkoda. Co do dojrzewania jest, jak się spodziewałam, chociaż miałam nadzieję, że nie będzie kłopocików. Narazie nastąpił wzrost PO4, przy małym poziomie NO3. Leję bakterie, odpieniacz na mokro, poszedł ML phosphate remover. Uzupełniam duży ubytek Mg i niewielki spadek Ca. Jest trochę cyjano, ale najpierw muszę wyrównać parametry, dopóki nie pokrywa korali zaciskam zęby. Bo ja już chcę, żeby było piękne, porośnięte jak w starym!

Parametry. Sprawdzić ph.