Skocz do zawartości

FunWorld

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    1 577
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez FunWorld

  1. FunWorld

    Glony wapienne?

    Pewnie na żywej masz formy przetrwalnikowe. Jest tego cała masa - organizmów, które się mogą odrodzić z 'niczego'. https://pl.wikipedia.org/wiki/Przetrwalnik
  2. FunWorld

    Glony wapienne?

    A nic nie masz w akwarium poza suchą skałą?
  3. FunWorld

    Glony wapienne?

    One mają bardzo różne kolory. W każdym razie mi to wygląda na gąbkę. Miałem kiedyś podobne przy starcie i zanikły po jakimś czasie. Dotykałeś to, albo rusza się pod wpływem nurtu?
  4. FunWorld

    Glony wapienne?

    https://www.google.co.uk/search?q=red+encrusting+sponge&safe=off&client=opera&hs=7be&biw=1745&bih=857&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjCp76bqobSAhWoDcAKHeU6B74QsAQIIA ?
  5. FunWorld

    Różne

    Zdjęcia z małego zbiornika
  6. No i wygląda na to, że znalazłem. Nie zgadzała się pora dnia i gatunek, ale zauważyłem wzmożoną aktywność drobinek przy Pocilloporze. Również jej polipy są mocno nabrzmiałe - zazwyczaj u mnie tak nie wygląda. Znalazłem informację, że one czasami oddają jajka do wody nie w nocy, a właśnie w dzień i do tego w okolicach pełni (jutro jest pełnia, a lampę vertex mam zsynchronizowaną w trybie faz księżyca z prawdziwymi fazami): https://rsrc.kaust.edu.sa/Pages/Pub-2011-DSP.aspx W moim przypadku jednak ryby - szczególnie chromisy są bardzo zadowolone z wyżerki. Znalazłem posty na reefcentral mówiące o tym, że po takim wypuszczeniu jajek Pocillipora może stać się nawet plagą i może z tego się namnożyć wiele nowych koloni.
  7. Udało mi się zrobić lepsze wideo. https://vid.me/9WxV Nie mam sarco, a cały proces nie zaczął się w nocy, tylko przed południem. Po wyłączeniu pomp próbowałem znaleźć skąd lecą te drobiny, ale nie znalazłem takiego miejsca, ani korala.
  8. FunWorld

    Krab na przyczepke

    Pilumnus / xanthid crab / gorilla crab / krab sumpowy powszechny? Często czytałem, że jak krab ma włoski i czarne szczypce to nie wróży nic dobrego. Ja takie wrzucam do sumpa.
  9. Dokładnie tak to wygląda, tylko u mnie prąd wody duży.
  10. FunWorld

    Poziom krzemianów

    Seweryn dobrze pisze. Rowa phos usuwa też krzemiany http://www.theaquariumsolution.com/rowaphos-and-silicate-removal
  11. Nie jest to nic pozostałego z karmienia. Zauważyłem kilka minut temu, że coś wypuściło jajka (?) do wody. Nie byłby to pierwszy raz gdyby to było mleczne, ale to co pływa w wodzie jest widoczne gołym okiem jak drobinki piasku 0.2-0.5mm . Mógłby to być oczywiście piasek, ale tego nie mam w akwarium poza DSB, a tam spokój. Ryby i korale zadowolone. Odpieniacz zaczyna szybciej wyrzucać pianę. Nie są to też bąbelki, chociaż podobnie wyglądają na pierwszy rzut oka. Odkładają się przy lustrze wody na szkle. Co to może być? Z większych zwierząt: Mexican turbo snails, jeżowce, duże różowe wężowidło i setki małych, kraby 2x dzikus i kilka hermitów, sexy krewety. Czyli nic z tych rzeczy. Zooplankton? To się pojawiło nagle, więc wątpliwe. Tu filmik na którym mniej więcej to widać http://snap.ashampoo.com/CrsuryWL EDIT: Chyba znalazłem odpowiedź, chociaż nie wiem czy to możliwe. To jedyna podejrzana rzecz, bo cała reszta jest jak zawsze. Nigdy nie widziałem jajek mexican turbo, ale znalazłem zwłoki za które zabrał się już jeden z krabów. Może ślimak wypuścił je w trybie awaryjnym - jeśli to możliwe w ogóle. Nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego . W każdym razie korale mają dzisiaj na obiad kawior ze ślimaka. Zostawię im zwłoki. Niech natura robi swoje.
  12. FunWorld

    Gonipora odchodzi..

    Chyba każdy z nas kupił takie zwierzęta, których nie powinien. Niestety często sprzedawcy wciskają nam świadomie coś, co wygląda efektownie, ale jest nie do utrzymania w młodym zbiorniku. Lepiej jest - jak większość doświadczonych radzi - kupować zaplanowane wcześniej korale, lub przynajmniej zapoznać się z listą zwierząt, które się powinno unikać - szczególnie na początku przygody z akwarystyką. Lista jest niepełna i mam nadzieję, że będzie jeszcze rosła. Znajdziesz na niej również goniopory. Pozdro.
  13. Bardzo ciekawy post. To by sie zgadzalo, bo pomimo dawkowania jak powyzej mialem zerowe no3 i po4. Nie wiem ile rowa, dsb i refugium pochlania, ale wyglada na to, ze moj kilkumiesieczny system z latwoscia sobie radzi z dawkami 200ml. Jak sie to utrzyma to sprobuje dawki zwiekszyc. Moze to jest jakas droga zeby zachowac niskie poziomy nutrientow bez wyjalawiania zbiornika. Odnosnie ostatniego zdania. Zjada i oddaje... jak zdazy przed odpieniniem.
  14. FunWorld

    No3 po4

    Podmiany wody.
  15. Komplikuje niewątpliwie. Z balansem też może być niewesoło jak zdechną na raz wszystkie gąbki i zooplankton uzależniony od stałych dawek fito. Fito to pokarm, ale wódka i bakterie też, a przecież je lejemy nie w celach pokarmowych. Ja nie wyłączam w ogóle. Z tego co widziałem na forum to ludzie zazwyczaj dają 1-2 godziny na zjedzenie i po tym czasie włączają odpieniacz.
  16. Tego nie bardzo rozumiem. Jeśli na przykład oczlik zje 100 porcji umownych PO4 i NO3 w fitoplanktonie, to chyba nie wydali więcej? Gdzie tu bilans? Nie jest tak, że część się odłoży w wyższym stopniu piramidy troficznej (~10% ?), a pozostała część zostanie wydalona dając jeść kolejnym generacjom fitoplanktonu? Zgadza się. Widziałem posty, że ludzie do 200l wlewają 5ml co kilka dni. Mnie ośmielił Nanokaczor i faktycznie prawdziwe efekty są kiedy leje się sporo i regularnie. Co do innych sposobów, to oczywiście nie neguję. Oczywiście, że są lepsze, dobrze opisane i sprawdzone metody. Chodzi mi o dyskusję nad tym czy można wlewając fito obniżać poziomy nutrientów w akwarium - wbrew temu co zawsze czytam, że lanie fito podnosi NO3 i PO4. Jednorazowe lanie VSV też może zaszkodzić, a przy regularnym stosowaniu wg odpowiedniego klucza to skuteczna metoda. Ale jedno drugiego nie wyklucza. Prawda? Dodać należy, że spaghetti nie niesie za sobą tylu wartości dodanych co fito, które jest nad dole piramidy pokarmowej i jest budulcem dla wielu innych stworzeń, które mamy szanse namnażać jeśli będziemy zapewniać im stale pokarm.
  17. FunWorld

    Ilość postów

    Pracujemy nad tym
  18. FunWorld

    Ilość postów

    Zgadzam się, ale... Czy wiesz, że jeśli więcej ludzi by miało Twoje podejście to jedyne miejsce gdzie dało by się tę stronę (i inne podobne) znaleźć by bybło google cache lub archive.org/web ? Skromność jest zacną cechą, ale kiedy ludzie myślą w ten sposób to by się materialnie po prostu hajs nie zgadzał, sponsorzy by odeszli, a całe hobby by się cofnęło, albo jak w UK rozbiło w większości po lokalnych grupach facebookowych często skupionych wokół sklepów. Wiedzę byśmy czerpali z ulotek producentów, a za wspomnienie o VSV na stronie reklamującej NO4POX dostałbyś bana. Balling byłby na czarnej liście, a za hodowlę fitoplanktonu by donosy do prokuratury szły No to mnie poniosło... W każdym razie chodziło mi o to, że przez niższej jakości treść stać jest właścicieli na stworzenie miejsca przyjaznego, gdzie pojawiają się również bardzo wysokiej jakości treść. A tak na poważnie, to na takich forach chyba jest coś takiego jak wymiana pokoleniowa. Są ludzie, którzy najpierw czerpią wiedzę, łapią balans, a kiedy wypracują sobie metodę na swoje zbiorniki to przestają forum potrzebować i się mniej udzielają. Ktoś kto ma PO4 od pół roku jak skała 0.03 i NO4 0.05 nie jest zainteresowany nowymi rozwiązaniami, a sam niewiele może mieć do powiedzenia ludziom, którzy dopiero przeszli dojrzewanie szkła, bo przecież to kompletnie inny temat, a sam tego doświadczał lata temu. Ktoś kto dopiero rozkręca ma mniej do zaryzykowania niż ktoś kto ma w baniaku 15kg samych akropor. Następna sprawa, że forum nie jest nowe i wiele mądrych rzeczy tu zostało powiedziane w latach 2009-2012 (mój ulubiony okres - sporo ludzi z prawdziwą pasją było aktywnych) i rozumiem, że nikomu nie chce się powtarzać tych samych rozmów po raz n-ty. Osobiście zawsze jak mnie temat zaczyna interesować to przeszukuję to i inne fora, aby zgromadzić jak najwięcej informacji na dany temat. Rozumiem również, że jest sporo ludzi, którzy nie mają na to czasu i zadają proste pytania. Znajdują się jednak ludzie, którzy odpowiadają na nie i całość jakoś się kręci. Porównując dzisiejsze czasy z na przykład 10 lat temu to trzeba przyznać, że sam fakt istnienia żywego forum jest już sukcesem, bo powoli fora internetowe idą na tą samą półkę na której możemy znaleźć IRC, grupy dyskusyjne google i słuchowiska w radiu. Podsumowując: Nie narzekamy, tylko każdy bierze cegłę i budujemy.
  19. FunWorld

    Ilość postów

    Ja też nie rozumiem takiego podejścia. Forum to forum, a wikipedia to wikipedia. Tutaj informacje często się powtarzają i taka jest natura tego systemu. Konsultując się na PM jest niezbyt dobrze widziane na wielu forach i ma to swoje uzasadnienie. Co do 50 postów na targowisku to masz rację. Staż również powinien się liczyć. Na przykład 50 postów lub rok na forum. Z drugiej strony - jako tak doświadczony akwarysta z wieloletnim stażem mógłbyś się swoją wiedzą i obserwacjami podzielić z mniej doświadczonymi użytkownikami i nabić z łatwością te 50 postów z zyskiem dla wszystkich. Taka jest idea brania i dawania. Forum umrze jeśli wszyscy będą tylko brać. Zostanie nam wtedy tylko ulotny system grup na facebooku.
  20. Kwestia czynników hamujących namnażanie - jak to zwykle bywa. W każdym razie niektóre szczepy mogłyby być na przykład sprzedawane jako konkurencja pokarmowa dla okrzemek. W zbiornikach, gdzie nie ma wyższych poziomów silikatów, a wpuścimy gatunki fito wymagające ich do namnożenia - do zakwitu nie dojdzie. Większość ludzi nie selekcjonuje fito według gatunku, tylko albo kupuje się mix, albo "na wiarę" Nannochloropsis sp. , który nie potrzebuje do wzrostu witamin i krzemianów. Co w takim razie hamuje Nannochloropsis przed namnażaniem w akwarium? Skimmer i szybka konsumpcja?
  21. No tak, ale większość ludzi nie dozuje ciągle fito przez co jest on szybko odpieniony nie działając w sposób ciągły. Mi chodzi raczej o szlifowanie wody niż radykalne jednorazowe akcje. Zakwit to skrajna wersja, ale skoro do niego dochodzi, to wydaje się, że ta teoria może być słuszna i ludzie powinni się z tego cieszyć, bo łatwo i tanio można się pozbyć no3/po4 (o ile nie ma problemów z natlenieniem wody i nie ma innych strat). Zastanawia mnie jeszcze, czy rozbujałe życie uzależnione od fito nie mogłoby stać się cykającą bombą która wybucha jak jest przerwa w dostawie zielonego płynu.
  22. OK, przyszła mi taka myśl. Wiem, że według niektórych to droga pod prąd, ale zawsze można poteoretyzować. Więc według większości poradników przy stosowaniu fito należy uważać na podwyższenie NO3 i PO4. Większość ludzi radzi jednak na czas karmienia fito wyłączać odpieniacz. Korzystają z kupowanego fito w który nie wiadomo jakie ilości NO3/PO4 nie zostały skonsumowane, lub często sami przekarmiają swoją hodowlę. Oczywiście nie wszyscy. A być może da się lanie fito wykorzystać w drugą stronę. Jak wiemy fito potrzebuje do wzrostu składników, które może znaleźć w naszych akwariach. Jeśli dozowalibyśmy (właśnie zacząłem) wygłodzone fito regularnie (u mnie 24 dawki na dzień) - to powinno one się namnażać w naszych zbiornikach korzystając z NO3 (ewentualnie NH4) i PO4 obecnego w naszych zbiornikach. Z tego co czytałem to krzem nie jest konieczny do namnażania, ale i on się powinien w zbiorniku znaleźć ( http://klimat.czn.uj.edu.pl/enid/2__Substancje_od_ywcze/-_Fitoplankton_i_substancje_od_ywcze_44x.html ). Wzrost ilości fito w zbiorniku niesie za sobą dużo benefitów, ale nam w tym przypadku nie chodzi o samo karmienie, a o eksport PO4 i NO3. Cała idea jest podobna do metody probiotycznej. Fitoplankton miałby wiązać nutrienty i być odpieniony lub wchłonięty przez korale i wyższe stworzenia aby dalej budować system biologiczny. Nie chcę na razie pisać za dużo, bo jestem ciekawy co Wy o tym sądzicie. Liczę się również z tym, że metoda może wymagać sztucznego dozowania PO4 lub NO3 (podobnie jak niektórzy robią przy probiotyce)
  23. FunWorld

    Autodozowanie fitoplanktonu

    Tu na szczęście za błędy się drogo nie płaci. Można się trochę naklikać i popróbować po 2 tygodnie różnych opcji. Ja własnie podłączyłem wszystko i mam tak: 20:00-5:00 9 dawek po 12ml 6:00- 19:00 15 dawek po 6ml Korale się uczą i przyzwyczająją do zwyczajów karmienia. Dobrym przykładem są acany, gdzie można je przyzwyczaić do polipowania w dzień, lub tylko w nocy. Z tego co czytałem, to jest tak, że plankton w dzień idzie do słońca, a w nocy schodzi na dno - dlatego właśnie korale mają w naturze odżywiać się w większości nocą, a dla reszty pozostają dawki dzienne. Zobaczymy co z tego się urodzi. Edit: Wyprzedziłeś mnie, ale i potwierdziłeś też to co miałem na myśli, a nie pamiętam gdzie czytałem. Mam nadzieję, że dzienne dawkowanie nie będzie szło tylko do odpieniacza i zyska na tym chociażby zooplankton, gąbki i inne bezkręgowce.
  24. FunWorld

    Autodozowanie fitoplanktonu

    Dzięki za odpowiedź. U mnie sytuacja niemal identyczna, tylko data inna i nie mam Muszynianki Będzie trochę klikania, ale ustawie u siebie na 24 dawki co godzinę. Wiem, że lepiej lać w nocy i odpieniacz powinien być wyłączony, ale tak będzie bezpieczniej na wypadek jakby fito się miał psuć w wężyku. Może dam na noc minimalnie większe dawki kosztem dziennych - tak jak jest na rafie. Na starcie też spróbuję bez napowietrzania. najwyżej dołożę później.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.