FunWorld

Nie pomyślałem wcześniej, bo założyłem to, że o tym wiesz. Węgiel aktywny należy odpowiednio przygotować. W przeciwnym razie odda sporo PO4 do wody. Nawet w instrukcjach większość producentów o tym nie pisze. Najpierw płuczesz gorącą wodą, a później zimną RO. Najlepiej powtórzyć całość 2-3 razy i dopiero wrzucić do wody.

Węgiel nie zaszkodzi niemal nigdy (chyba, że stosujesz coś, gdzie producent podaje inaczej) - może też być siedliskiem bakterii. Co do poziomów NO3 to tu masz to w miarę wyłożone po angielsku: http://saltwateraquariumhobby.com/water-parameters/nitrate-in-the-aquarium/

Ja bym właśnie tak zrobił. To polepszy warunki w akwarium od razu. A później będzie coraz lepiej z każdą podmianką. Zanim zacznie działać NO3PO4X może minąć trochę czasu (tym bardziej, że z tego co piszesz, to bakterie niezbyt chętnie u Ciebie się zagnieżdżają z jakiegoś powodu.) Jak nutrienty Ci wrócą do w miarę akceptowalnych poziomów (np NO3 10-25, PO4 - 0.03-0.05), to wtedy można spokojnie wrócić do codwutygodniowych podmian i radzić sobie innymi metodami. Z antybiotykami na to mam zerowe doświadczenie, chociaż odpowiednia dawka i metoda to pewnie najlepsza opcja na stricte BJD.

Podmianki - zacznij od większej 20%, a później rób co 5-7 dni po 10%. Jak poziomy Ci spadną, to wróć do trochę rzadszych podmian. W ten sposób rozcieńczysz trochę te NO3 i PO4, a do tego będziesz miał pewność, że nie brakuje mikroelementów koralom. Nie wiem jak często wcześniej robiłeś. Co do produktu Red Sea, to jest to bezpieczny produkt dla życia, ale przy wysokich poziomach jakie masz uważaj na przedawkowanie, bo możesz mieć zakwit bakterii, co może w złych warunkach nawet uśmiercić ryby (brak tlenu w wodzie).

Chodzi o lepszą wymianę gazową. Dzięki temu, że natleniasz w ten sposób wodę masz wyższe pH, które często jest problemem szczególnie w młodych akwariach. Łatwe rozwiązanie jednego z problemów z którym się spotykamy. Jeśli wciąż pH by było za niskie, to warto wystawić doprowadzenie powietrza do odpieniacza za okno (lub zrobić dedykowane, wiercone wyjście na stałe - chociaż nie wiem jak to się ma do smogu w ostatnich dniach.)

Ja bym zaczął od podmianek. Na początek 20%, a później co 5-7 dni 10% przez kilka tygodni. Do tego bym zaczął używać VSV - Niezłe parametry jako punkt startowy dla tej metody - ewentualnie NO3PO4X, ale będzie trochę drożej i mniejsza kontrola nad tym co się dzieje. Upewnij się, że rozumiesz metodę VSV zanim zaczniesz używać, bo niektórzy leją na oko i jak im się przypomni. Tu trzeba być konsekwentny i wiedzieć co się robi. Co do mocnego falowania, to nie jestem pewien czy euphylli pomoże, bo one z natury lubią spokojniejsze warunki. Wydmuchiwanie może się okazać rozdmuchiwaniem choroby. Mi ta choroba się kojarzy z rybią ospą trochę. Niby jest sporo sposobów na leczenie, a tak naprawdę to najważniejsze jest sprawić, aby organizmy były silne i w komfortowych warunkach, co zwiększy ich szanse na przetrwanie. Jak u człowieka - silny organizm ma łatwiej przetrwać zapalenie płuc, niż słaby leczony metodami jak wsadzanie do pieca. W podnoszenie lepiej się nie bawić zanim nie będziesz miał zerowych poziomów na testach. Tym bardziej, że podnosiłeś PO4, które jest dużo "gorsze" dla korali niż NO3.

Już same te parametry mogą zabić euphyllie. One tak mają, że schodzą powoli. Być może one przy infekcji nie mają siły walczyć - stąd niewielka ilość bakterii w wodzie jest w stanie je załatwić. Ja bym zaczął od poprawienia parametrów i odcinania chorych główek. Miałem kiedyś tę infekcję i to mi pomogło. Do tego kąpałem też w lugolu (jodyna). Powodzenia w walce z tą nieprzyjemną chorobą.

Widziałem kiedyś dosyć dużą kostkę niemal wyłącznie z tym koralem w wersji fluo + oświetlenie aktyniczne. Z jednej strony wyglądało to bajecznie - naprawdę świetny efekt, a z drugiej lubię różnorodność. Nawet zabrałem sobie szczepkę tego grzyba i już mam 2 Polecam, ale nie na głównej skale. Odklejać możesz powoli podważając patyczkiem między stopą, a skałą. Dla pewności warto miejsce gdzie był przytwierdzony zalepić na przykład milliputem, bo może odrosnąć

Silny prąd pomp raczej capnelli nie pomoże, a może spowodować, że część tkanki obumrze i zrobi nowe miejsce dla glonów. Postaraj się pozbyć najpierw przyczyny (zazwyczaj no3 i po4) i możesz próbować zadziałać objawowo jakimś zwierzakiem jedzącym glony nitkowe. Tak bez zdjęcia to ciężko coś więcej powiedzieć.

A czy piasek jest już dojrzały i pełny życia? W świeżym zbiorniku może się zagłodzić, bo w piasku nie znajdzie pokarmu.

Faktycznie, pamiętam temat. Zoantusy wbrew pozorom potrafią być wybredne. Te, które tam masz 'Radioactive Dragon Eyes' raczej nie są wymagające, ale i tak nie lubią AŻ tak wysokich NO3 i PO4. One mogą dużo wybaczyć, ale jak zaczną padać, to będą dodatkowo zatruwać wodę i być przyczyną padnięcia kolejnych. To spore ryzyko ciągnąć akwarium z tak dużą ilością korali na takich parametrach. Nawet jak zacznie się jakaś plaga glonów, czy cyjano to może spowodować równię pochyłą, po której może się lawinowo stoczyć całe życie. Zejdź do NO3 ~10 i PO4~0.05 i zobaczysz jak życie rozkwitnie, a do tego będziesz miał możliwość zastąpić część obsady bardziej wymagającymi gatunkami. Innymi powodami (wątpliwe, ale możliwe) może być nieodpowiadający nurt wody lub oświetlenie.

Zdecydowanie się pogniewały. One są bardzo uczuciowe i często się obrażają. A tak na poważnie, to zazwyczaj problem parametrów, których nie podałeś.

Skała to nie tylko szkielety, ale również wypełnienia między nimi (osady, rurówki, glony wapienne, etc...) przez lata przedrążone tunele tworzące skomplikowaną sieć o różnej twardości. Świeży szkielet pewnie nie ma takich właściwości. Nie mniej jednak są przecież systemy w których nie ma skały i jakoś dają radę. Metoda Berlińska to nie jedyna jaką znamy i na szkieletach można budować akwarium. Dorzuci trochę siporaxu, albo czegoś innego i wyjdzie podobnie.

No to być może miałeś sporo szczęścia i niewiele przy tym Ci padło, co nie wywołało intensywnego dojrzewania. Obniżysz parametry (lub zmierz je w jakimś sklepie, albo u kogoś, żeby potwierdzić) i będziesz miał bardzo ładne akwarium z pominięciem fazy początkowej. Stosuj bakterie, poczytaj o VSV i pomyśl o redukcji ryb. One szybko rosną, a akwarium jest ciągle takie samo.

Akwarium ma 3 miesiące, a kiedy kupiłeś te korale i ryby i włożyłeś je do tego zbiornika?

Super - o taką odpowiedź mi chodziło. Daj znać jak już wyliczysz zapotrzebowanie swojej bestii. Wiem, że w UK kupują duże Protoreaster nodosus i zamrażają. Karmią raz w tygodniu.A z kontrowersyjnych metod to zamiast zamrażania, to robią specjalny zbiornik w sumpie i odcinają kończyny, które się regenerują.

100% racja. Miałem niewykorzystane, to użyłem, ale brak byłby niezauważalny.. Dan - a tą swoją lampę, którą zrobiłeś masz na 1% mocy, czy na 0.39%, czyli 1PWM? Może da się przyciemnić jeszcze?

Jakiś czas temu jak miałem kostkę miałem ten sam problem. Zrobiłem to tanio, ale naobkoło trochę. Wykorzystałem jedną z dostępnych na ebay lampek na baterie, zasilacz na 3v i czasowy kontroler do gniazdka.

Inni to mają ciekawe zawody. To musi być niesamowite - naśladować naturę na dużą skalę, z dużymi zasobami i dużą wiedzą.

No czyli ta zasada nie dotyczy tego gatunku. Wyczytałem to tutaj: http://harom.blog.pl/2003/11/20/sex-na-rafie/ Wiem, że źródło bez edu w domenie, ale niezbyt dużo tego typu podsumowań. Czyli pozostaje czekać na to co mi z tego wyrośnie. Najgorsze, że z wszystkich odmian mam chyba najbrzydszą :/ Akry jakoś nie chcą się seksić u mnie w akwarium

A ile dziennie taka kreweta asterin potrzebuje? Pytam, bo się ostatnio zastanawiałem nad wypożyczeniem/kupnem. Moje asteriny niektóre prawie 2cm i żadna po szybie nie chodzi :/ Wcześniej dawałem do sumpa, ale teraz namnażają się coraz szybciej.

To samo pisali na reefcentral - Byli tacy, którzy resetowali zbiornik, bo tak się namnożyło,że rosło na szybach, rurach, w sumpie, na kratkach fragowych... Z tego co czytałem to taka akcja jest raz do roku, w pełnię księżyca i przez ostatni miesiąc musi być przynajmniej 26*C woda. Ten koral został tam nawet okrzyknięty xenią SPSów, więc z jednej strony się cieszę, bo to ciekawe doświadczenie i świadczy dobrze o baniaku, ale z drugiej wolałbym nie mieć jej za dużo. Może rozwiązaniem będzie opuścić temperaturę z 26.2 do 25.7, wtedy gonady nie będą mogły dojrzeć.

Kolor będziesz miał inny odcień po prostu. No i aktynika raczej nie da takiego efektu - ona raczej wyciąga barwy fluo. Efekt jest naprawdę magiczny. Mi w T5 tak tego brakowało, że dołożyłem sobie 2 lampy ledowe i już mam

Światło punktowe - idealne jest LED + jakiś falownik w lustro wody.

Z gąbkami podobnie jest (gemulla?). Zobaczysz jak będą się pojawiać i znikać na przykład sycony, zooplankton, różne glony etc... W ogóle jeśli masz żywą skałę i myślisz, że jest nieciekawe i nic w niej nie masz, to się jeszcze możesz zdziwić.U mnie znikąd po dwóch latach jak mam skałę zaczęła na niej wyrastać Halimeda