-
Liczba zawartości
1 577 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez FunWorld
-
Ładny https://www.google.co.uk/search?q=zoa+eating+nudibranch&safe=off&client=opera&hs=yIS&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjvnNLQv9rSAhXsKMAKHQCNB4kQ_AUICCgB
-
Teoria teorią, a w praktyce jest tak jak na przykład w testach wykonanych przez Testera. Miało być 0.1, było 0.08 , 0.08 i 0.1 - średnia ~0.09 (rozrzut nie wynosił od 0.06 do 0.14) - dokładność zadowalająca Kontrolna próbka. Miało być 0 i było 0. A nie 0.4 Jak dla mnie wystarczająco dobrze.
-
Po co mi wiedzieć, czy mam 0.0345, czy mam 0.03? Z tym +/- 0.04 nie ma co przesadzać - to ekstremalne przypadki. Większość ludzi otrzymuje pomiary powtarzalne i nie mają bez powodu raz 0.02, a innym razem 0.07, tylko zazwyczaj jednak wychodzi w okolicach poprzedniego pomiaru jeśli jest stabilnie. Jak dla mnie lepiej mieć jednak ten zakres do góry, niż zbyteczną precyzję w niskim zakresie. Chyba, że ktoś celuje w mniej niż 0.01, to wtedy wydaje mi się, że jest sens używania hi736. A inna sprawa, że więcej zależy od metodologii pomiaru i zachowaniu sterylnych warunków (blisko których pewnie niewielu z nas robi pomiary) niż sam zakres fotometru. Pewnie niejednokrotnie mieliście na przykład pomiar 0.06, a przy powtórce okazywało się, że źle rozmieszany proszek, albo bąbelek zrobił przekłamanie i drugi pomiar pokazał połowę mniej. A to nie wiem skąd się wzięło. Mi tam 0 nie pokazuje, tylko na przykład 0.00-0.04. Ja to rozumiem tak, że urządzenie ma tendencje do zawyżania na przykład o 0.02, a nie ma rozrzut za każdym pomiarem losowo +/- 0.04. Nikt by tego nie używał jakby miał tak losowe wyniki. To, że ma jednostkę pomiarową mniejszą nie oznacza, ze ma dokładność dużo wyższą. Tak jak wyżej napisałem. Masz dokładność 0.04 vs 0.031 (od jakiegoś czasu 0.015) Jak dla mnie nie warte tego całego przeliczania i pozbywania się górnego zakresu. Również przy sprzedaży łatwiej jest dobrze sprzedać hi713 Z drugiej strony, dobrze że jest wybór i każdy może sam dopasować system pod swoje potrzeby. Jedni lubią córki, inni teściowe ;]
-
Może to pomoże Dokładność nie jest dużo wyższa, a zakres jest kilkukrotnie mniejszy. Jeśli nie masz zamiaru mieć ULNS to pewnie niejednokrontnie się natkniesz na granicę 0.061 dla po736. Duża precyzja nie jest konieczna.
-
Sam nie zeskrobywałem, ale jak kupowałem innego korala to koleś mi pokazywał w sumpie pocięte kawałki Brierum, które odeszły od tylniej szyby jednym płatem. Nie pytałem, czy miał z tym problemy, ale skoro poszło w całości, a nie po kawałeczku, to chyba nie.
-
Hej, Wygląda jakbyś miał zbyt duże zasolenie. Sprawdź u kogoś, czy refraktometr Ci nie przekłamuje.
-
Znam sporo ludzi, którzy jadą na NSW. Też mieszkam niedaleko Morza Północnego i myślałem nad skombinowaniem jakiegoś systemu do przetrzymywania wody. Można też kupować pobraną wcześniej wodę, wgłąb lądu z dostawą- zależnie od źródła i miejsca cena to zazwyczaj 5-7.5 funta/25l Ci drożsi zachwalają swoją wodę faktem, że pobierają wodę 2 mile od lądu. Większość amatorów pobiera kilkadziesiąt metrów od brzegu. Triton raczej niewiele tu się zda na dłuższą metę, bo dzisiaj woda może być idealna, a jutro trafisz na wypłukany z dna syf, wyciek ze statku, albo jakieś zakwity. Przykładowe parametry mierzone przez znajomego z wody nieopodal Sunderlandu
-
U mnie to chyba 2 duże kule rainbow acana. Na aukcjach chodzą około 10-40 funtów za główkę zależnie od zdjęcia. Chciałbym to zmienić i kupić jakieś wypasione WWC bounce, albo wwc jaw droppery
-
Grzegorz chyba ma rację. Miałem wcześniej wyblakłe, ale były prawie białe. One zazwyczaj zanikały po jakimś czasie. Te są jakby kremowe - może w trakcie odzyskiwania, albo zrzucania zooksanteli.
-
Pewnie to banalne, ale ja bym zaczął od szukania w google frazy "totm soft corals". Zależy Wam na podejrzeniu wzorowych parametrów, więc warto zobaczyć jaką wodę, prąd i światło mają wyróżnieni. Nie ma tych zbiorników zbyt wiele, ale zawsze to coś na start.
-
To, że coś jest toksyczne dla skorupiaków lub innych stworzeń, nie znaczy, że przeszkadza koralom w kolonizacji terenu.
-
Ładne, może z karaibów? One mają taki kolor "skirta" (na podstawie googla).
-
Zobacz jaką ilość wody masz w oceanach, a jaką w zbiorniku. Również powierzchnia kontaktu wody z trującym materiałem jest inna. I tak weź sobie za przykład broń chemiczną z 2WŚ. Wiele z beczek się rozszczelniło i zawartość poszła do wody. Jednak rozcieńczyło się w tak dużej ilości wody, że mogło to nawet ujść niezauważone na większą skale. Tymczasem bardzo niewielka ilość tych substancji by mogła wysadzić nam baniaki.
-
Inna skala
-
Ja w UK kupuję w zwykłym akwarystycznym, gdzie nie mają nawet działu morskiego. Są też do kupienia jajka. Można sobie w domu hodowle założyć.
- 257 odpowiedzi
-
- cyphastrea
- akwarium na biurku w pracy
- (i 20 więcej)
-
Jak je mrożonki to super. Możesz mu też kupić żywe widłonogi i solowca. Jak chcesz szybciej robactwo na skałach to możesz rozważyć lanie niewielkich dawek fitoplanktonu.
- 257 odpowiedzi
-
- cyphastrea
- akwarium na biurku w pracy
- (i 20 więcej)
-
Przetrzymać nie równa się utrzymać. Sklepy często mają stock do przetrzymania na kilka dni lub tygodni. Przy czym często widać, że zwierzęta nawet jak trafiły w bardzo dobrej kondycji to szybko obumierają. Są też takie, które mają świetne warunki, ale często ma to też odbicie na cenie. Weź na przykład białe ukwiały crispa, electric flame scollop-a, liliowca, niebieskie (linckia) rozgwiazdy... One wytrzymają ładne i pozornie dobrze się czujące dosyć długo, ale tak naprawdę umierają...
-
Zależnie od tego jaką ma fakturę i czy jest miękkie, może być na upartego grzyb (discosoma), alga wapienna, albo makroglon. Obstawiam na talerzowo rosnące algi wapienną. Wygląda na gąbkę, chociaż widziałem podobne przypadki jak się okazywało, że to koral był...
-
No i o to chodzi. Nie będziemy się spierać o metody. W tym hobby jest niemal w każdym problemie kilka rozwiązań i rzadko są one idealne. Ty byś się obawiał lania chemii i zburzenia balansu - i masz rację. Ja bym się bał uśmiercenia skałki (nawet obniżając pH poza zbiornikiem) i powtórnego dojrzewania tych fragmentów i też mam za tym pewne argumenty. Wszystko się opiera na naszych różnych doświadczeniach i stosowanych metodach. Jedni panikują, jak na TDS mają 001, inni leją wodę z kranu mającą 200+. Jedni czekają 3 miesiące zanim wrzucą życie po dojrzewaniu, inni leją chemię i wrzucają życie po 4 dniach. Jedni używają skimmery przeznaczone do 5 razy większych zbiorników, kiedy inni nie używają ich wcale. Wszystkie metody dobre jeśli działają. I to jest właśnie piękne w tym hobby, że nie ma jedynych, słusznych metod na dojście do celu.
-
Darek - Dobrze zrozumiałem więc .Ja tam się nie znam, ale udany test (śmierć glona w słoiku) nie będzie oznaczało w praktyce, że takie działanie na dużą skale nie zabije całego życia w skale i być może jeszcze poza nią. Dlatego właśnie obniżenie pH wydało mi się radykalną metodą rzutującą nie tylko na glony, ale również na bakterie i inne życie pożyteczne. Na tego typu glony jestem przeczulony, bo sporo testów w przeszłości robiłem próbując różnych metod i zwierząt, a one się rozrastały (nawet pomimo niskich nutrientów w wodzie) i sporo korali straciłem przez to. Oczywiście wszystko zależy od uciążliwości glona i tego jak szybko się problem nasila. U mnie to była masakra, straciłem setki highendowych zoasów.
-
Chodzi Ci o przeprowadzenie testu? 3 posty pisałeś i nie wiem o co teraz dokładniej Ci chodzi. Może to niedokawioza u mnie
-
To nie lepiej już użyć algae-x (dino-x) i wybić wszystkie glony (te w refugium też padają). Ja tak się pozbyłem szybko Red Turf Algae, którego nic nie ruszało. Wiadomo, że to zaburzenie równowagi, ale zjechanie z pH do 5 chyba nie jest delikatniejszą metodą, a oszczędza się inne życie.
-
Ja te sądzę, że to musi być coś poważniejszego. Co innego jakby zdychały po tygodniu, a co innego w przeciągu godziny od wpuszczenia. Może coś w skale jest?
-
Czytałem gdzieś (i u mnie się to potwierdza), że jest podział asterin na dobre i na złe. Te dobre można podziwiać na szybach. Te złe są zainteresowane łażeniem po skale i nie wchodzą na szyby. U mnie się to sprawdza. Miałem wcześniej te, co po szybach łaziły i nie miałem z nimi problemu. Teraz mam masę asterin na skałach, a dawno już nie widziałem żadnej na szybie.