dadario

Component abc od af to ich balling, więc go używasz. Zamiast icp w pierwszej kolejności zrobił bym kilka większych podmiana.

@Hoom dzięki jeszcze raz... Niestety muszę poszukać czegoś z bardziej precyzyjnym ostrzem. Idealna była by diamentowa piła taśmowa. No ale...

@Hoom coś więcej? Taka diamentowa tarcza do boszki czy jakieś ustrojstwo do wycinania wzorów. Model/zdjęcie itp. mam kilka korali do pocięcia i zastanawiam się jak to zrobić bezpiecznie...

@Hoom a z ciekawości. Czym to zrobiłeś???

Włócznia to mój pomysł... Dziennie (wieczorem i rano) jestem w stanie złapać z 30 dorodnych osobników. Na szczęście znalazł się chętny z mojej okolicy więc zamiast wyrzucać ładuję je do zamrażarki.

Myślę że osadzająca się sól pomogła. Miałem tak na kablu z pompy cyrkulacyjnej. Po pewnym czasie sól którą wykrystalizowała spowodowała podciąganie wody.

Pytanie. Czy ktoś próbował używać rotametru do kontroli przepływu przez reaktor??? U mnie to jedyny "manualny" element sterowania reaktorem. Pytam czy jako "ułatwienie" obsługi i kontroli reaktora ma to w ogóle sens.

@Dareklisc akurat Twoje zoa mi znikają. Asteriny Ci będę łapał. Nie ma problemu, szkoda tylko bo duża ilość już wylądowała w kiblu.

@MecenasSlonejWody coś słabszy dzień dzisiaj widzę. Nie wiem gdzie na forum znajdziesz "treny" na typowo markowych sprzętów. Przekrój jest różny i każdy chwali się tym co ma. Od DIY po cuda technologiczne. Akurat zbiorników "producentów" nie widać za często. Ja szklo mam od Przemka, niestety z przebojami. Nie przekreślam jako producenta bo wpadki mogą się zdarzyć każdemu, po prostu trzeba uważać. O Mycioku słyszałem dużo dobrego, kilka zbiorników widziałem i bez zastrzeżeń. Rybka niestety często jest droższa niż konkurencja.

Odezwały się we mnie instynkty człowieka pierwotnego. W akwarium zacząłem polować z dzidą... W sumie fajna zabawa... Wszystko zaczęło się od obserwacji, że nowe zoa które dostałem jednego dnia mają nowy polip, a dwa dni później już nie. W nocy zauważyłem, że asteriny które dotychczas nie sprawiały mi problemu siedzą na zoa i je zjadają. Pipeta do karmienia korali, igła medyczna 0,6mm i nadziewamy szaszłyka... Od wczoraj upolowałem tak ponad 50 skubańców. Pewnie do zera mi się ich nie uda wytłuc ale będę próbował...

Być może problemem jest cyrkulacja (spagetti lubi jak mu wieje) być może mikroelementy. Nadmiar żelaza w połączeniu z sprzyjającym światłem powoduje, że glony nitkowate wygrywają. Zostaw jak jest, ale nie wywalają glonów tylko te obrośnięte daj dalej od światła na dno komory. Na szybach zostaw. No i czekaj.

No właśnie sam jestem ciekawy.

@Signarus a pytaniem co się stało z tymi metalami? Ulegają rozpadowi? Bo jakoś w poprawność tych Twoich badań nie wierzę, z samej logiki, nie ma opcji, żeby metale zniknęły w zamkniętej probówce. Chyba że się mylę i spektrofotometria nie mierzy zawartości poszczególnych pierwiastków w próbce. Opisz proszę jak wygladało Twoje badanie.

A z ciekawości. Czym rewizja się zatkała? Bo pierwszy raz słyszę o takim przypadku...

@montymick około 24cm. Wysokość taka aby w miarę równo oświetlało zbiornik a żeby nie świeciło po oczach. Jedyny błąd jaki popełniłem to dałem lampy za wąsko. Gdyby były szerzej o 10cm wtedy cień poniżej konstrukcji skalnej jest dużo mniejszy a światło rozchodzi się bardziej równomiernie. Już wymyśliłem jak to naprawić ale taka zabawa dopiero po świętach.

Dzięki za miłe słowa. @norbi2222 na takie cukierki to jakoś ochoty nie mam. Na razie chciałbym pozbyć się tych okazów co się powielają, w ich miejsce wsadzić jakieś inne wariacje kolorystyczne. Faktem jest, że reaktor znacznie mi ułatwił robotę. Kolory się poprawiły, parametry jakoś też, ogólnie korale wyglądają na zadowolone. Więc powoli czas nadchodzi żeby coś spier....ć. W każdym razie gdybyś miał coś do pozbycia się to daj znać

Zbiornik się kręci... Parametry w normie, chociaż delikatnie muszę podkręcić reaktor bo kH spadło... Ale narzekać nie mogę... Doszły dwie euphylie, delikatnie przearanżowałem wnętrze... No i mam trzy nowe pseudoanthiasy... Zbiornik kręci się spokojnie swoim własnym życiem, a ja staram się mu nie przeszkadzać. Ty razem zdjęcia z trochę innej perspektywy...

Moim zdaniem elektronika powinna być wyżej nad poziomem wody. Sama solna mgiełka z odpieniacza będzie się unosić po wnętrzu całej szafki. A obok sterownika z pompy się nie zmieści???

Tylko, że stabilizacja napięcia dla pompy zajmuje się zasilacz pompy. Z 230 stabilizuje i prostuje (ogólnikowo) na 24v. W Stanach te same zasilacze działają przy napięciu 110v. Najpierw wyczyść pompę, zwłaszcza wirnik. Dopiero potem szukaj przyczyny w sterowniku.

Za długo w tym cyrku pracuje żeby w to uwierzyć. Mało jest rzeczy w naszym kraju których nasza władza nie jest w stanie spieprzyć. Autyzm jest chorobą o podłożu psychicznym (w dużym skrócie) więc ciężko mówić z definicji o szczepieniu jako przyczynie jego wystąpienia. Przeciwciała mam, jednak w wrześniu było ich dużo, ale zgodnie z fizjologią pewnie ich poziom już spadł.

@JerzyB jeśli masz na myśli tłumienie przepływu to mit który jest wielokrotnie powielany, a w praktyce nie ma spadku wydajności pompy. Bardziej zastanawia mnie zastosowanie dwóch zaworów na spływie.

@=Fresz= z przyczyn czysto logistycznych. W pierwszych tygodniach będzie szał. Poza tym ciągle czekam na szczepienie na grypę (służby medyczne miały być w czerwcu szczepione w pierwszej kolejności). A efektów ubocznych się nie obawiam. Sama metoda produkcji niczym nie różni się od produkcji szczepionki grypy. Najtrudniejsze było wyizolowanie odpowiedniego fragmentu genomu wirusa żeby dawał odpowiedź immunologiczną, był specyficzny i trwały w szczepionce. Jak widać każdy doszedł do tego swoją drogą (jeśli się nie mylę są 3produkty teraz na rynku). O czipach, autyzmie, wyciągach z embrionów zmieniających płeć i innych tezach tępej gawiedzi nie chce słyszeć. A przeciwciała miałem ale teraz już pewnie są na niskim poziomie(sierpień).

Ładnie... Chociaż zapomniałeś o wentylacji w szafce.

@=Fresz= oczywiście że zagląda... Acz na pisanie jakoś mniej czasu a i kopanie się z koniem jakoś mniej mnie kręci. Ogólnie czy dam się zaszczepić. Tak. Nie widzę w tym niczego złego. Na szczęście nie będę musiał robić tego w pierwszej turze. Mam już status ozdrowieńca więc nie zależy mi aż tak. Tak samo będę namawiał do szczepienia. Liczę się z faktem, że zostanę zombi sterowanym z doliny krzemowej przez ludzkie wydmuszki pod rozkazy reptylian, wszystko po to abym udał się na marsz ku zagładzie ludzkości i zeskoczył z brzegu Ziemi. Jednak czego się nie robi dla kasy która szerokim strumieniem płynie mi za głoszenie "istnienia covida". Oczywiście przed skokiem rozstrzelam bezpłodne feministki i innych pedałów tak dla zasady.

To akurat moim zdaniem nie jest dobra rada. Piasek się czyści tak samo jak powinno się przedmuchiwać skałę co jakiś czas. Różnica tylko taka że nie wszystko na raz. Babka czy ślimaki kopiące pomogą ale nie załatwia problemu za nas... A skok parametrów pokazuje, że albo masz syf w piasku albo biologii jeszcze dużo brakuje do osiągnięcia optimum.