Skocz do zawartości

dadario

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 359
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez dadario

  1. dadario

    Reaktor wapnia- moje perypetie

    Nie do końca się zrozumieliśmy. Balling jest na czas odpalenia i względnego ustabilizowania reaktora. Z czasem wyleci, albo zostanie ZNACZNIE zredukowany. Po prostu wydaje mi się, że łatwiej na pompie zmienić ilość podawanych ml/h niż w reaktorze precyzyjnie zmienić ilość odcieku czy pH. Na razie czekam jaki wpływ będą miały moje zmiany.
  2. dadario

    Reaktor wapnia- moje perypetie

    Niestety w reaktorze musiała nastąpić duża zmiana. Zmniejszyłem ilość podawanego gazu o połowę. To spowodowało wzrost pH do 6,75. Odciek pozostał na tym samym poziomie(mam przynajmniej nadzieję bo nie mierzyłem, jutro kupię filtr, wtedy zacznę regularne mierzyć odciek). Wszystko to spowodowane szybkim wzrostem kH w zbiorniku... W ciągu doby wzrost do 8,2. Zmniejszyłem podawanie ballinga i obserwujemy... Ps. Moja mała prośba, starajcie się proszę o wypowiedzi głównie związane z reaktorem/ustawianiem/użytkowaniem itp. sklepy, spiski światowe, religie ideologię i inne cuda zostawcie poza tym tematem...
  3. dadario

    Reaktor wapnia- moje perypetie

    To nie jest tak, że reaktor działa na "pałę”. Tak ustawione podawanie CO2 daje mi w reaktorze pH 6,5. Mierzone Hanną hi 98100. Myślę że tak może pozostać. Gorzej, że mierzenie odcieku jest problematyczne i widzę, że trzeba go będzie sporo aby zaopatrzyć to akwarium. Na razie kH spadło z 7,4 na 7,2 więc podkręciłem odciek. Ballinga idzie 240ml na dobę...
  4. dadario

    Reaktor wapnia- moje perypetie

    @Hoom wiem jaka jest różnica, ale bardziej mnie zastanawia jak zmiana o 10bąbli na minutę wpłynie po dobie na parametry w zbiorniku. Względnie ustabilizowałem podawanie. 20bąbli na minutę dozowanie CO2, oraz około 970ml/h odcieku. Jutro kontrola parametrów w zbiorniku.
  5. dadario

    Reaktor wapnia- moje perypetie

    @sumka33 cenna uwaga, dziękuję. Co do wkładu... Nie ma sensu bić piany. Czas pokaże. Na razie delikatnie ustabilizowała się praca, wypływ wody jest równomierny, gaz delikatnie podkręciłem więc kolejna doba czekania na efekty... Najgorsze że jeszcze nie wiem jaki wpływ szybkość podawania gazu czy wody ma na zmianę parametrów...
  6. dadario

    Sucha skała- opinia.

    @Nuke dlatego warto jest poszukać skały która będzie obojętna dla wody, to jedyny warunek. A o biologię zadbać na przykład przez refugium/dużą ilość złoża itp.
  7. dadario

    Sucha skała- opinia.

    Ale czy w dzisiejszych czasach (dostępność dobrej skały) jest sens aż tak bardzo dbać o porowatość podpory pod korale??? Przypominam eksperyment @AnT gdzie zamiast skały miał szkło i zbiornik bardzo dobrze na tym działał... Moim zdaniem wybierasz to co pasuje Ci w estetyczne gusta i zasobność portfela. Element biostabilności to wartość dodana spadająca na dalsze miejsca...
  8. dadario

    Reaktor wapnia- moje perypetie

    @dale tak, jednak na tkanki miękkie korala składa się również to co zje i wytworzy w procesie fotosyntezy. Zresztą zobaczymy. Jakoś ten zasyp bardziej do mnie przemawiał po prostu.. @dla syna metod jest wiele, ja stwierdziłem, że reaktor dla mnie będzie wygodniejszy. O kosztach raczej bym nie mówił, bo sam sprzęt swoje kosztuje, a jego używanie nie jest też darmowe. @rumik21 reaktor odpalony na świeżo. Wczoraj do południa.
  9. dadario

    Reaktor wapnia- moje perypetie

    @Alcoholik w słodkim miałem zaworek precyzyjny przy akwarium a butlę 2m dalej, bezwładność tego systemu była tak duża, że stwierdziłem, że w reaktorze nie będę kombinował. Teraz też mam camozzi. @dalenie chciałem kombinować. Pompa podająca zasila mi reaktor z siporaxem, w sumie było wolne wyjście w które miał trafić mniejszy reaktorek na węgiel, ale reaktor wapnia ważniejszy. Przyjdzie pompa dozująca po zamieszaniu z Covidem do się zmieni. No a co do wkładu, skoro jest naturalny (mielona skała pochodzenia koralowego) to czy nie zawiera już "odpowiedniej" ilości mikroelementów??? Wg strony producenta zawiera "381000 ppm Calcium, 590000 ppm Carbonate, 7390 ppm Strontium, 1050 ppm Magnesium, 56 ppm Potassium."
  10. No i ruszyła atomówka... Kalkwaser musiał chwilowo wylecieć, poklei się reaktor to wróci...
  11. Z racji, że na forum było kilka już zapytań o to jak " odpalić" reaktor, jak go wyregulować, co jest potrzebne itp postanowiłem założyć osobny temat, jak to zainstalowanie i użytkowanie reaktora przebiega na moim przykładzie. Oczywiście wszelkie rady/wskazówki/pytania mile widziane. Uprzedzam, to mój pierwszy raz więc zdaję sobie sprawę, że może zaboleć. Dlaczego reaktor: -zapotrzebowanie na suplementację sięga 240ml/dobę -taka ilość w zbiorniku 500L powoduje dosyć znaczne zmiany zasolenia -jak dla mnie upierdliwe jest mieszanie proszków co miesiąc (ciężko z moim trybem pracy "ustrzelić" kiedy się skończą) -lubię bajery, a wydaje mi się, że reaktor właśnie taki jest -zawsze to coś nowego Sprzęt: Twistman calc+ z kolumną szlifującą 2xbutla 2L CO2 z reduktorem, zaworem precyzyjnym, elektrozaworem odcinającym w przypadku zaniku zasilania pompa podająca która w oryginale miała zasilać filtr przepływowy a teraz zasila reaktor z bypassa, ograniczona na wejściu zaworkiem z RO zasyp ARM ten średni (tutaj mała uwaga dwie puszki około 5kg wystarczają do zasypania reaktora i kolumny prawie do pełna) Założenia: Reaktor jako podstawa suplementacji, proszki pozostaną tylko, że w znacznie ograniczonej ilości. Problemy których nie da się aż tak łatwo uniknąć: butla z gazem jest z drugiej strony, więc regulując gaz nie widzę o ile szybciej leci. Aktualne problemy: podawanie gazu i wylot wody nie są stałe ale działają "falami". W czasie minuty jest około 4serii po 6-7 bąbli gazu a woda w trakcie serii gazu leci szybciej, a później pomiędzy seriami zwalnia (da się coś z tym zrobić???) A tak to wygląda teraz:
  12. Ale niby dlaczego uważacie personel ochrony zdrowia za nadludzi??? Gówno prawda. Mechanik, budowlaniec, informatyk itp. zawód jak zawód. Komuś się podobało, miał ideały, jakieś ambicje, czasami na chybił trafił losował więc wybrał taki kierunek. Państwo go wykształciło na specjalistę jak każdego innego technika czy studenta. Czasami dobrze trafił i lubi to co robi, czasami męczy go sama myśl o pracu. Szpital, przychodnia czy pogotowie to są firmy. Jest produkt, są ludzie i jest konkretna kasa za konkretną robotę. Koniec kropka. Problemem jest system i jak to wygląda. W korporacji, na taśmie, za biurkiem, czy na budowie jak szef oblewa Cię gównem to zmieniasz firme i albo masz szczęście i jest lepiej albo znowu zmieniasz aż trafisz. W mojej branży z roku na rok szef mi każe w gównie się taplać, głębiej i głębiej. A dodatkowo wymagając abym przy tym się uśmiechał i mu dziękował. Zmieniając firmę wpadam w to samo gówno, tylko trochę głębiej bo zaczynam jako młody. Kasa średnia, a możliwości pracy są, chęci życia trochę lepiej też więc zaczynam skakać między basenami z gównem, ścigając się z innymi kto dłużej wytrzyma pod powierzchnią albo kto szerzej się będzie po wynurzeniu uśmiechał. System tak działa, że nawet nie trzeba być już teraz dobrym żeby zarabiać, dzięki czemu mamy wysyp gównianych specjalistów którzy w pływaniu między basenami zapomnieli do czego starano się ich wyszkolić. Więc króluje miernota. Ok, każdy może powiedzieć, że mogę się przebranżowić. Tylko jestem specjalistą w dosyć wąskiej dziedzinie. Mojej wiedzy i umiejętności nie wykorzystam poza systemem, musiał bym nauczyć się czegoś od zera. A co w przypadku rodziny na karku jest już sporym wyzwaniem. Więc siedzę sobie uśmiechnięty w gównie, starając się aby jakoś to wkoło wyglądało. Wokół mnie widzę jak jedni już się poddali i dryfują na powierzchni, jedni jeszcze wierzą że da się w tym pływać więc próbują a inni liczą, że z nieba spadnie oczyszczający wszystko deszcz i będzie jeszcze normalnie. Ale na nas wszystkich patrzy się przez pryzmat tych najgłupszych co nie zauważyli w czym pływają bo zbytnio zajęli się liczeniem kasy. To nie mówię tylko o mojej działce. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy, wszyscy mają podobnie. Są jednostki wybitne które tracą siły i chęci na walkę z systemem bo przyświecają im jakieś idealy. Są profesjonaliści, którzy nauczyli się jak w tym wszystkim się poruszać aby zrobić swoje jak najlepiej. Jest klasa średnia, dzięki nim się to jakoś trzyma ale chwalić nie ma czego, no i są zakały środowiska które najczęściej są na językach innych. Polecam profil na FB spowiedź ratownika medycznego. Nie wiem jak ktoś nie z branży go odbierze, ale myślę że dla części z Was będzie dobrym punktem do przemyśleń.
  13. @chwialek w pracy jestem zobowiązany w kontakcie z pacjentem używać ŚOI, więc o narażeniu nie ma mowy... A prawda jest taka, że za kontakt w szpitalu z kimś zakażonym z personelu (bez ochrony) nigdzie się nie wysyła, bo nie ma ludzi do pracy. Dopóki jesteś bezobjawowy pracujesz...
  14. @dale widzę, że fioletowa propozycja jak zawsze trafia w Twoje serce. Daj im szansę.
  15. @Beti Na początek trzeba rozróżnić trzy pojęcia. Kwarantanna czyli zamknięcie człowieka ze względu na jego możliwe narażenie na czynnik chorobotwórczy. Izolacja czyli zamknięcie człowieka ze względu na jego nosicielstwo czynnika chorobotwórczego. Nadzór sanitarny- osoby nim objęte mają obowiązek w trakcie jego trwania zgłoszenia objawów niepokojących mogących świadczyć o zakażeniu, jednak ich "wolność" nie jest ograniczana. Żeby nie było zbyt rozlegle to rozpatruję przypadki gdy człowiek pozostaje w domu. Wg najnowszych wytycznych: -izolację rozpoczyna lekarz stwierdzający i zgłaszający chorobę zakaźną (wystawia do sanepidu druk ZLK). Trwa minimum 10dni w tym minimum 3dni musi być przebieg bezobjawowy. Za przedłużenie czy zakończenie izolacji odpowiada lekarz rodzinny. On również wystawia za czas izolacji L4. Po chorobie nie dostaje się z automatu "zaświadczeń", ewentualnie na prośbę pacjenta ale pracodawca nie może tego wymagać. Do zakończenia nie potrzeba negatywnego wyniku wymazu w przypadku CoV-2. -kwarantannę nakłada sanepid po ustaleniu kontaktu i narażenia z osobą będącą nosicielem czynnika chorobotwórczego i jest to decyzja administracyjna. Trwa 14dni od daty ostatniego możliwego kontaktu. Może zostać skrócona do 8dni jeśli w 8dniu wynik wymazu będzie ujemny. Na wymaz może ale nie musi skierować lekarz rodzinny. Po zakończeniu kwarantanny sanepid wystawia zaświadczenie o odbywaniu kwarantanny. Nadzór sanitarny to forma najmniej rygorystyczna, najmniej formalna i polega na "ustnym" przekazaniu obowiązku. Tak wygląda wersja oficjalna. Niestety ludzie zamiennie używają tych pojęć więc jest delikatny chaos. Sytuacji nie poprawia fakt, że w przypadku narażenia sanepid ma obowiązek w ciągu 24H ustalić i poinformować osoby z kontaktu o obowiązku kwarantanny. Jednak sanepidy dają "d*py" na całej linii i często na ich kontakt czeka się kilka dni albo dłużej, albo mają taki burdel, że nikt nigdy się nie odzywa. Wszak miały tylko 10miesięcy na przygotowanie się na taką sytuację, pominę fakt, że powinny statutowo mieć wypracowane odpowiednie procedury na wypadek wystąpienia epidemii. Ciekawostka 1: policja ma tyle "osób" do sprawdzenia na izolacjach, że osoby na kwarantannach są pomijane (powinny być sprawdzane przez sanepid) Ciekawostka 2: Wasz (sanepid w B-B) działa dużo sprawniej i szybciej niż ten Tyski.
  16. @Beti na prawdę uważasz, że warto słuchać człowieka który uważa się za eksperta bo na półce za sobą ma zbiór trillerow medycznych? Gdybym powiedział że w instrukcji obsługi czołgu jest napisane że można parkować na miejscu dla inwalidów to znaczy że każdy by jeździł czołgiem żeby zaparkować pod biedronką??? To że są specyficzne rodzaje testów do specyficznych zastosowań nie oznacza że certyfikowane laboratoria robią testy czym im w ręce w wpadnie. Wysyp specjalistów nie wiadomo skąd bez jakiejkolwiek ugruntowanej pozycji naukowej do wiedzy których podchodzimy bezkrytycznie. Kerry Mullis przywoływany w tych plwocinach twórca metody polimeryzacji DNA, nigdy nie zajmował się wykorzystaniem swojej metody do testów genetycznych. Pracował nad replikacją DNA do celów manipulacji genowych (był jednym z współpracowników przy projekcie klonowania owcy Dolly) co zresztą było dosyć popularną gałęzią badań w tamtych latach. Tak więc kolejne własne tezy pseudonaukowców którzy próbują tak manipulować faktami aby zabłysnąć w świecie.
  17. Hi 98100, szybki, łatwy, uniwersalny, tani...
  18. A musisz mieć 5kanałów??? Bo jeśli nie to łatwiej to zrobić na 4kanałowym sonoff-ie, A jeśli chcesz Aqmę to oprócz sterownika/zegara RTC/ zasilacza do aqmy/ kupujesz jeszcze 6kanałowy przekaźnik SSR tak jak poleca Magu. W instrukcji masz info jak zmienić kanały aby mogły sterować przekaźnikami.
  19. @Trurl ja na środku mam pompę 6500l/h ustawiona na 90% oraz pompę 3000l/h skręconą na połowę zasilającą reaktor z siporaxem ustawiony w komorze odpieniacza. Większa część wody z góry(jakieś 70%) idzie przez refugium. Komora odpieniacza dostaje resztę ale dzięki pompie z reaktora przepływy przez obydwie komory się wyrównują. Ale jest też sprawa żeby się pochwalić. Zabawki kompletne, po weekendzie uruchamiam reaktor. Stanęło na Twistmanie z kolumną szlifującą, zasypie ARM, butli 2L (mam dwie takie na podmiany), zasilanie z pompy reaktora biomediów, elektrozawór odcinający CO2 w przypadku braku prądu. Plan aby wystartować bez sterownika pH, chociaż jak coś baza pod sterowanie gazem jest. Zasilanie miało być z pompy perystaltycznej ale niestety chwilowe covidowe braki na rynku uniemożliwiają mi ten zakup. Reaktor ma działać jako podstawa suplementacji, a "dobijanie" do potrzebnych wartości będzie się odbywać proszkami. Jak to wyjdzie w praniu zobaczymy... Na razie jestem dobrej myśli...
  20. dadario

    Zelazo Fe

    Kiedyś miałem podobną zagadkę. Napisałem do marinelab odpowiedzieli "Dzień dobry, z tego co widzę na stronie internetowej jest błąd, który już zgłosiłem do informatyków. Rekomendowany poziom żelaza to 0,002 - 0,006 mg/l zgodny z wynikami ICP. Przepraszam za nieporozumienie. Pozdrawiam" Jednak coś nie do końca dawało mi to spokój więc postanowiłem poszukać informacji wśród producentów soli. Wszyscy mają dużo więcej niż w marinelab chcieli by mieć. Ostatecznie w testach soli od @Tester na reefhubie marinelab podawał poziom Fe w granicach 0,02mg/L w różnych solach więc tego moim zdaniem powinniśmy się trzymać .
  21. dadario

    Co siedzi w tym koralowcu?

    Ładne... Jak siedzi w jednym miejscu to się cieszyć i obserwować... Może jakaś tridacna Ci wyrośnie
  22. 0,7l około tydzień i zaczynało pH spadać. Więc daleko pomiędzy teoretyczną a praktyczna wydajnością złoża. Na twistmanie 150 z powietrzem odkręconym na maxa. A pH max 8,2 po tygodniu robiło się około 8.
  23. @Beti poprzednie akwarium miałem z przykrytym sumpem, nigdy nie miałem pH poniżej 7,8. To akwarium jest jakiś pechowe pod tym względem. @Słony leszcz ja stosowałem wapno gdy nie miałem wyjścia na zewnątrz. Ogólnie efekt był, ale litr wystarczał na tydzień. Później pH zaczynało spadać. Stwierdziłem że koszty są zbyt wysokie do efektu... Z moim akwarium problem też nie był widoczny od początku, wszystko zaczęło się tak z 4miesiące temu. Może trochę więcej. Ale bez wyzwań było by nudno więc niech się dzieje...
  24. @chwialek wentylacja w domu na dobrym poziomie. Wilgoci na oknach brak, okna wszystkie na mikro. Kominek zasilany z zewnątrz w powietrze jeszcze teraz używany sporadycznie, wyciąg w kuchni mechaniczny. Szafka wentylowana mechanicznie. Wydaje mi się, że problem tkwi w chemii/biologii akwarium.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.