-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Moja mała szczepka, którą mam 3 dzień dziś ładnie się pompowala. Przed chwilą nagle się skurczyła, a z otworu gębowego wychodzą jakieś brązowe nitki. Co jej się stało?
-
Faktycznie bardzo podobna. I jak ją uratować zanim cladiella całą zarośnie? Skały nie mogę wyjąć bo ukwiał w niej mieszka. Przy okazji egzekucji 2 sztuk aiptasii znalazłam w szczelinie w skale takiego biedaka. Blady jak trup, wystawiłam na światło, może ożyje...
-
Te maluszki chyba też ok Mam jeszcze prośbę o pomoc w identyfikacji. Pod cladiella rośnie maleńka kępka czegoś brązowego z końcówkami fluo. Część tej kolonii cladiella zarosła. Co to jest?
-
Jest jeszcze malutka. Ta główka niżej na początku miała tylko zwisajace puste woreczki ale widzę, że zaczynają się napełniać, już jest dużo lepiej
-
Czyli 11 godzin. Dotąd świeciłam krócej bo baniak dojrzewa i bałam się inwazji glonów. Euphyllia jest u mnie trzeci dzień i wygląda już lepiej niż w sklepie, tylko trochę mnie ta barwa nogi martwi, ale może tak ma być.
-
Od której do której ustawić? Ale jaki problem? z wyskakiwaniem ryb?
-
Około 8. W weekendy około 10.
-
Martwi mnie nowo kupiona euphyllia. W domu zauważyłam, że jej stopa przy podstawce ma taki dziwny kolor, jakby brązowy i nieco się łuszczy. Większa główka polipuje dość fajnie, pokazując paszcze, ale ta mniejsza nadal jest zamknięta i zwisaja z niej takie biedne zwiedle polipki. Miałam nadzieję, że po przyniesienie do domu jej się poprawi,ale na razie trzyma stan ze sklepu. Co mogę zrobić, żeby jej pomóc? Jaki smakołyk jej do pyszczka podać? Jednooka bandytka chyba się zadomowiła. Mimo wielu kryjówek w skałach dziś spodobało jej się między grzałka a odpieniaczem i tam siedzi juz kilka godzin. Córa chyba przywykla do dziwnego wyglądu kreweci i nie płacze, żebym ją oddała. Aiptasii krewetka nie ruszyła, ale ja widzę tylko dwie szklane róże, z czego jedna większą od tej krewetki Cinctus odkąd ma nowy domek nadal nie pływa po całym akwarium jak wcześniej. Trzyma się blisko norki i wcina to, co podpłynie, ale więcej jak kilka cm od norki się nie rusza. Nowy slimak astralium ma dziś błyszcząca skorupke, chyba asterina mu wyczyścila. Chciałabym jutro się obudzić z identycznym stanem obsady, z jakim idę spać. Aaaa, moje dzisiejsze ogłoszenie o chęci zakupu większego akwarium zaowocowało fajną propozycja i być może za 2 miesiące będą nowe fotki z większego i kolorowego zbiornika musi się udać!
-
Moje pływały po całym akwarium aż w końcu wpłynęły poza
-
Przesiadka z malawi na morskie 200l bez sumpa Katowice
Nik@ odpowiedział madizal → na temat → Akwaria 60 - 250 L
A co to za babeczka? Na niebieską rurówkę i taką krewetę to sama mam ochotę, tylko najpierw trzeba baniak powiększyć -
Przesiadka z malawi na morskie 200l bez sumpa Katowice
Nik@ odpowiedział madizal → na temat → Akwaria 60 - 250 L
Witaj, upolowałeś cos wczoraj w sklepie? Miło było Cię poznać. Ładnie sie zapowiada, będę zaglądać. -
Dziwna rzecz, bo odkąd babka upodobała sobie mieszkanie, to nie widuję jej poza tą norką. Cały czas w niej siedzi. Wczesniej wycieczki robiła po całym akwarium, a teraz pyska nie wyściubi. Lokalizacja o tyle fajna, że jedzenie przepływa jej i z jednej i z drugiej strony i widzę, że je łapie. Są tez w skałach kiełże i inne robaczki i czasem jakiegos kłapnie, więc mam nadzieję, że nie głoduje. Widze tez górki z piachu, więc przesiewa sobie trochę. Czy to jest normalne, takie siedzenie w norce przez tyle dni u tej ryby?
-
Nie mam takiej lampy, żeby włączać światło stopniowo. Dwie świetlówki na jednym obwodzie. Wczoraj kupiłam malutką krewetkę wurdemanni, małą szczepkę euphyllii i 2 kolory zoa. W domu okazało się, że kreweci brakuje jednego oka. Córa w płacz, że strasznie wygląda i że mam ją oddać, ale urabiam ją powolutku, żeby krewecia została. No bo komu miała się trafic jednooka krewetka, jak nie mnie?
-
Mam timer kupiony jeszcze zanim odpaliłam akwarium, ale nie używałam go jeszcze. Na razie córa wracając ze szkoły włącza mniej więcej o podobnych porach, a ja wyłączam przed pójściem spać. W weekend sie pobawię timerem.
-
Pory mniej więcej są regularne, godzina w te lub wewtę. Jedynie w weekend troche wcześniej zaświecam. A to, że trzymamy te zwierzeta w takich małych słoikach ich nie stresuje? Dla zwierza wyrwanego z oceanu to nawet 1000 litrów to kieliszek. A jak gapimy się w to akwarium, wkładamy łapy, słuchamy muzyki, oglądamy TV, który migocze i wydaje dźwięki to ich nie stresuje? W naturze tego wszystkiego przecież nie mają.
-
Nie wyłączam. Po prostu nie włączam jej rano wychodząc do pracy ani nie ustawiam timera, żeby sama się włączyła. Córa włącza, jak przychodzi ze szkoły, a ja wyłączam wieczorem przed pójściem spać, więc w większości świeci się, kiedy jestem w domu. Ale jak wychodzę do sklepu czy gdzieś indziej, to nie gaszę.
-
Prawdopodobieństwo znikome, jak widzisz, a jednak stało się. Nie zaśmiecasz wątku, starasz się mi pomóc, doradzić, za co dziękuję. Ale jak ktoś ma pecha, tak jak ja, to mu ryba i przez ucho igielne wyskoczy. Kiedy Nemo wyskoczył to była moja wina, bo nakryłam tylko samą szybą, która chroni z 70% powiedzchni, nie zabezpieczyłam tych miejsc przy kaskadzie i odpeniaczu. Ale było światło, więc myslałam, że moge spokojnie wyjść z domu. Widac uciekał przed Nelą. Po jego wyskoku porobiłam te okładki, żeby uszczelnic, a w ostatnią sobotę wymieniłam je na jeszcze ciaśniej dopasowane, ze względu na babkę, która jest mniejsza i chyba sprawniej wciska sie w szczeliny. Przegrzania w lecie raczej się nie obawiam.W mieszkaniu temperatura w najgorsze tegoroczne upały nie przekraczała 27 stopni. Słońce w okna świeci tylko wczesnie rano, potem przesuwa sie za blok. Mieszkam na parterze w bloku ocieplonym styropianem. Woda raczej nie nagrzeje się bardziej niż powietrze, które je otacza. Jedynie z lampy mogłoby się ciut grzać, ale nie świecę, kiedy nie ma mnie w domu. .
-
Ale jak mam nie przesadzać, skoro całe akwarium mam przykryte, a ryba wyskoczyła? Sa tylko niewielkie 3-4mm szczeliny miedzy szybą nakrywową a bokiem, oraz z 1-1,2 cm pomiedzy odpieniaczem a szybą boczna, gdzie idzie kabel od odpieniacza i od cyrkulatora, więc tez wymaga sporo gimnastyki, żeby się między kablami ryba zmieściła. Nawet przy kaskadzie jest obłozone przezroczysta grubą ogładką plastikową, wycietą tak precycyjnie, żeby tylko woda z kaskady przeleciała. Tak to dokładnie poprzycinałam, że tez jest max 2-3 mm szparka. Ta okładka przyklejona jest do boku akwarum, a na część, która nachodzi na szybę jeszcze kładę patyk, żeby docisnąć do szyby, bo to lekkie. Jesli z tyłu masz niezasłoniete, to żaden problem dla ryby wyskoczyć i masz o wiele mniej powierzchni chronione, niz ja. A oświetlenie nocne dam, bo uważam, że jego brak mógł być jedną z mozliwych przyczyn wyskoku Neli. Może gdyby było światło, to by żyła, bo widziałaby gdzie się kończy lustro wody. Nie będę ryzykowac życia kolejnego stworzenia.
-
A jak przy kaskadzie? Zrobisz fotę tyłu?
-
Ja nie wiem, dlaczego wyskoczyly. Jedna przy świetle, druga po ciemku i żadna nie zostawiła kartki z powodem swego czynu. Chce zabezpieczyć akwarium przed tym, żeby nie stracić ostatniej rybki. Pytałam wcześniej jak poradzić sobie z tym kompozytem, kiedy mam kaskadę i odpieniacz. Potną mi to pewnie na prostokaty bez dodatkowych nieregularnych wyciec. I co dalej? Da się tak wyciąć, żeby żadnej szpary nie było? Poza tym tak jak pisałam mam kota, sama korona przy kocie nie wystarczy. Sama już nie wiem, co robić
-
Pytałam dlatego, że na zlotach z innego forum też cena była była podawana za osobę, ale jak sie chciało miec pokój tylko dla siebie, to trzeba było dopłacać. To zupełnie normalna praktyka hoteli i pensjonatów.
-
Pieniądze tu nie maja znaczenia. Stworzenia, które miałam pod opieką i mogły sobie pozyc, są już na wiecznej rafie z mojej winy. Pierwszy samiec wyskoczył przy zaświeconej lampie. Już żadnej ryby nie kupię, póki nie będzie nowego akwarium z taką pokrywą, przez którą już nawet pył się nie przeciśnie. Fotki robię na bieżąco, tylko nie wrzucam, a bez Nemo i Neli to już tym bardziej przykro.
-
Nie wiem jak ogarnąć koronę z ta kaskada, jak wytne miejsce gdzie jest kaskada to znów będzie szpara. oswietlenie nocne odradzilo kilka osób na poprzednich stronach wątku. A zdjęcia będę wrzucać dopiero jak akwarium ładnie zarosnie Nie chce się narażać na przykre komentarze, już mi wystarczająco zle po stracie blazenkow. Na prawdę zrobiłam wszystko żeby zabezpieczyć akwarium jak się dało :/ Ja tez mieszkam w mieście na osiedlu, ale akurat nie mam za oknem latarni, a akwarium jest od okna daleko, więc jak pisałam, rybki maja egipskie ciemności. Teraz już wlaściwie rybka... Jeszcze pytanie, czy ten kompozyt da się łatwo ciąć? Chodzi o wycięcie nieregularnych otworów, przez kobietę, ktora nie posiada specjalnych narzędzi do takich robót. Nóż do tapet, piła z brzeszczotem, takie rzeczy tylko mam... wyżynarki i stołu warsztatowego z imadłem nie posiadam, chyba, że do taty pójdę. Ale jak postawię koronę, to nie dostanę sie do pokrętła kasady łatwo, a jesli bedzie tylko luźno osadzona, to kot mi ją zrzuci.
-
Kolejne nieszczęście w akwarium, drugi błazenek wyskoczył Nie wiem jakim cudem, juz tak pozakrywane było, że chyba tylko przez 2-3 mm szczelinę między szybą nakrywową a boczną trafił. Odradzaliście mi lampkę nocną, ale jednak kupię. Została mi juz tylko babka Pójde tez do szklarza i zamówię nową szybę, żeby nie było nawet milimetra szczeliny.
-
Krabidło tez bym chciała, ale się boję, że mi slimaki ukatrupi.