Nik@

To moja fotka, chyba to kwestia oświetlenia. Większy okaz z mojego akwarium na tylnej szybie właśnie był koloru kawy z mlekiem, ale nie udało się sfotografować. Ten został ustrzelony szajsungiem na przedniej szybie i ma identyczny kształt, tyle że kolor inny.

http://nano-reef.pl/topic/80176-mikroskopijny-obiekt-na-szybie/ Takie coś?

Boszsz ale potwory... Czy z moich tez takie bestie wyrosną? Cieszyłam się, że mam wieloszczety, ale zaczynam się bać.

Pytałam mniej więcej, żeby wiedzieć, ile wcześniej muszę zrobić tę wylewkę. Jak juz wyschnie, to kłaść stelaż bezpośrednio na beton, czy podlozyc coś?

Polecacie jakiś konkretny produkt? Najchętniej zrobiłabym cala podłogę i ogólny remont, a nie tylko podest pod szafke ale nie da rady. bedzie wystawać, ale zamaskuje się

To jest mieszkanie w bloku postawionym w czasach komuny. Jak w serialu alternatywy 4, wszystko jest krzywe. Podłogę zalali betonem byle jak i jak zaschnal tak został. Myślę że sam beton jest dość twardy. Różnica poziomu na 1 metr to ponad centymetr :/ ile czasu musi schnąc taka masa, żeby uzyskać maksymalna twardość?

To wieloszczet. Tez takie mam. Te różowe podobno są ok.

U mnie odpieniacz puszcza sporo gazów, ale bąbelki raczej osadzaja się na szybach, kiedy już nie są zbyt czyste, niż na skałach.

Takie tam z wieczora... Slimaczkow jak mrówków na skałach. Nie krzyczcie, że za mocne światło na noc, bo przesuwam dzienną lampę i zasłaniam nocną lampkę tak, by był tylko delikatny moonlight. Podjęłam męską decyzję i kupuję od forumowicza całe jego akwarium 200 litrów wlacznie z życiem. Za dwa miesiące będzie nowe, a małe przyniosę do dużego po miesiącu, jak się trochę ustabilizuje po przeprowadzce. Mam trochę czasu, żeby zaplanować, jak to jak najrozsadniej przeprowadzić, żeby rybki miały jak najmniej stresu i nie zareagowały ospa. Jeśli macie dobre rady dla mnie, to bardzo chętnie wysłucham. Brać z piachem, czy piach dać nowy? Mam krzywe podłogi i pomyślałam żeby w miejscu, gdzie postawie akwarium zdejme panele i wyrównam masą samopoziomujaca tylko ten konkretny prostokąt pod szafkę. Wylewka się nie pokruszy pod ciężarem ponad 300 kg?

Ja mam jeszcze drugą miłość (poza nową do solNiczki), mój samochód Niestety, coraz rzadziej odwiedzam myjnię bezdotykową, a kosmetyki do polerki i woskowania kupione na poczatku roku (z myslą o zabezpieczeniu na zimę) i maszynka do polerowania nadal nie tknięte. Silikon do zabezpieczenia uszczelek drzwi tez odłogiem leży, bo przeciez trzeba czuwac przy akwarium. Ale poprawię się, na wiosnę zrobie auteczko na wysoki połysk, jak już uruchomię planowane 200L.

O ile ktoś ma wylot z obiegowki

Na razie mój siedzi na miejscu, jest jeszcze malutki. Dokarmiam go krylem w granulkach (kiedys złapał przypadkiem z toni, zjadł i sie oblizał, od tamtej pory go częstuję) albo czymś mrożonym, co w tych plastikowych szczypcach sie utrzyma. W tym samym miejscu upodobała sobie tez siedziec krewecia i bardzo czesto go molestuje, odbiera mu jedzenie z paszczy, więc sie obawiam, że kiedys sie wkurzy i sobie pójdzie. Pomyslałam o takiej siateczce czarnej, jakie stosuje się do wewnętrznych kieszeni w kurtkach narciarskich czy w plecakach zewnętrzne kieszonki na napoje. Dyszę od kaskady może też zabezpieczę.

Z całej tej obsady to chyba tylko kreweta mogłaby takiego pogromu dokonac, bo slimaka trudno podejrzewac o takie zbrodnie. Ale nie wiem, czy boksujące są az tak agresywne?

To jak sie zabezpieczyc przed taką śmiercią? Siateczkę jakąś naciągnąć? Rozumiem, że łażą też po szybie i umieszczenie falownika z daleka od skałki nie pomoże?

Dziękuję

Mam nadzieję, że to nie larwa aiptasii?

Jeden wyskoczył przy włączonej lampie, tego dnia samica mu dokuczała. Akwarium było nakryte szyba ale nie całe przykryte. Samica po miesiącu wyskoczyła w nocy bez oświetlenia niemal przez ucho od igły

Ja tez mimo nakrycia straciłam dwa błazenki. Wystarczyły małe 3-4 mm szpary między akwarium a szybą nakrywową.

Nawet, jesli ktoś ma jedną, czy dwie rybki? Ja się boje przelania kubka w nocy, że mi gdzieś poza akwarium woda bedzie wyciekać i poleci na listwę zasilającą. W sumie mogłabym ustawić odpieniek na minimum, wtedy nie przeleje, ale czy to ma sens? Może do napowietrzania wody ewentualnie, bo piany w kubku z tego raczej nie bedzie. Wylewam prawie czystą wodę, może źle tego resuna ustawiłam? Wody zasysa do połowy wysokości tego słupka w środku, pokretło boczne (słuzy do wlotu powietrza?) nie jest na max, bo wtedy mi leje samą wodę i po chwili mam pełny kubek. Próbowałam regulowac zanurzeniem, ale jak by go płytko/głęboko nie włożyc, to zawsze na max odkręcone zasysa wode do końca słupka. Może jest gdzies jeszcze jakaś inna regulacja? Przepraszam za OT... jesli bardzo razi to prosze o usunięcie posta.

Jak mój cyrkulator zacz yna bu czec albo wibrowac, to albo próbuje go trochę przestawić, albo wyłączam z prądu i docisk am wirniczek nożem czy śrubokręt em do środka. U mnie on czasem za bardzo się wysuwa i uderza łopatkami o obudowę robiąc raban. Jak go docisne to nastepuje bloga cisza

Ja nie wyłączam cyrkulacji na noc. Kaskada i cyrkulator chodzą non stop, kaskadę jedynie do karmienia na minimum skręcam i zdarza się, że zapominam podkręcić na max potem :/ odpieniacz wyłączam na noc i tez jak leje plankton dla korali, ale on i tak mało ma roboty. Prawie czysta woda z jakimiś drobnymi zielonymi farfoclami to jego urobek.

Hej kolego trzymam kciuki za baniaczek, skala pięknie ułożona. Lej bakterie i świec tylko actynicznym na poczatku. U mnie zadziałało. Pierwszą podmianę zrobiłam po ponad miesiącu. Póki co żadnych glonów. Nakrzyczeli na mnie, że 8-10 godzin święcenia to za mało, wiec zwiększyłam teraz do 11 i obserwuję, czy zarost się nie pojawia. Na razie tylko zielony kolor skał i trochę osadza się na szybie, ale żadnych chaszczy jeszcze nie ma. Zostaw pseudogorgonie, odbije się. Każde życie jest piękne, tylko trzeba znaleźć dla niego dobre miejsce. Ta akurat lubi być na "wietrze" czyli dość mocnej cyrkulacji. Przynajmniej u mnie. W miejscach gdzie dotyka szyby przykleila się do niej i rozciekła po tej szybie. Ciekawa jestem, czy będzie dalej szybę zarastać czy tylko tyle, żeby się dobrze przykleić.

Zajrzyj do akwarium z godzinę po zgaszeniu światła. Ja wczoraj pierwszy raz zapaliłam nocną lampkę i jak zerknełam przed pójściem spać, to oczom nie mogłam uwierzyć. Dziesiątki maleńkich slimaczkow na skalach, nie wiem skąd się wzięły. Turbopodobne, a turbo mam tylko jednego. Czasem widzę małego Gagatka z muszlą stożkowa, a nie mam takiego dorosłego egzemplarza. Tylnej szyby nie czyszcze, żeby to wszystko miało co jeść i na czym rosnąć. Wcześniej widywać am kilka takich maluchów w dzień, ale to, co zobaczyłam wczoraj... istna inwazja. Cieszę się z przychówku

Mam strombusa, turbo, astralium i pierdylion maleńkich slimaczkow, których rasy nie znam. Strombus zainteresowany jest jedynie odkurzaniem piachu oraz oblizywaniem skał i szyb. Rano zakopuje się w piachu, a kolo 18tej zaczyna odkurzać i tak do rana. Nie widziałam dotąd, żeby wkładał trąbę w jakikolwiek koral, najwyżej zawadzi muszlą i przewróci lub skrzywi. Łażenie po szybie nie wychodzi mu tak sprawnie jak astralium czy turbo, bo często spada, a pozostałym się to nie zdarza żaden slimak u mnie nie rusza korala. Może z ślimakami jest tak, jak z asterinami -u jednych są pożyteczne a u innych niszczą. Czy to możliwe, że zabierają się za korale, bo brakuje im ulubionego pożywienia?

Może masz rację, że tak sie przyczaiła, choć nie wiem gdzie, bo szukałam z lusterkiem i latarka. Juz dwie rybki straciłam, które wyskoczyły z zasłoniętego akwarium, że teraz już panicznie się boję, że i babka nauczyła sie teleportacji i tez juz jej nie zobaczę. Niech ona tam bedzie cała i zdrowa w swojej norce, jak wrócę z pracy... przeciez nie moge miec aż takiego pecha. Silvia, świetny patent z ta lampką hehe, takie grosze... gdybym wiedziała jak to zmontować... pewnie końcówke zasilacza odciąć i kabelki przylutowac do ledówki? Ufff Fela cała i zdrowa, jak wróciłam to rybka była u kreweci czyszczacej zwanej Gutkiem w odwiedzinach. Została obmacana.