-
Liczba zawartości
314 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez 12dot12
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 16
-
Odświeżam temat. Aiptasie przybierają u mnie rozmiar plagi, a krewetki średnio sobie z nimi radzą. Nie chcę paprać chemii do zbiornika. Muszę kupić Berghie - tylko gdzie? Orientujecie się, czy gdziekolwiek można je dostać? Sprawdzałam sporo sklepów online i nigdzie ich nie ma.
-
No właśnie też się nad tym zastanawiałam może to po prostu samiec???
-
No to muszę zwiększyć zakres obserwacji napiszę, jakbym coś zauważyła. Oczywiście temat jest otwarty, jak ktoś coś może dopowiedzieć, to chętnie przeczytam.
-
Hej, pomyślałam, że się poradzę, bo może niepotrzebnie zaczynam panikować. Sytuacja: babka amblygobius phalaena, wiek - ok. 3 lata (mam ją od jesieni 2017, była już wtedy podrostkiem). Rybka jest energiczna, ładnie je, przesiewa piasek, broni terytorium, nie chowa się po kątach, dużo pływa, jest dominująca w baniaku; kolory ma ładne, kupy raczej prawidłowe - nie widziałam żadnych białych ani ciągnących się. (Wypróżnia się akurat wtedy, kiedy nie patrzę ) O co mi więc chodzi? - od dłuższego czasu obserwuję, że wystaje jej coś ciemnego z odbytu. Pasożyt? Końcowy kawałek jelita?... wystaje coś ciemnego i krótkiego, nie widzę, żeby się poruszało - obserwuję taki stan już od kilku miesięcy. Ostatnio się bardziej zaniepokoiłam, bo jakby jej trochę ta dupina spuchła wokół odbytu, poza tym - znowu nie wiem czy nie panikuję - ale mam wrażenie, że rybka trochę schudła, że brzuszek troszeczkę jej się zapadł. (Tu przyczyna może być też taka, że zimą zmniejszyłam obsadzie porcje żywieniowe - może była niedokarmiona? sama nie wiem.) Zamieszczam kilka fotek, wyjątkowo dziś chętnie pozowała. Powiedzcie mi, czy to tylko moje panikowanie i powinnam wypić sobie melisę , czy czas iść do weterynarza po np. levamisol dla rybki? - lubię ją, jestem do niej przywiązana. Dodatkowe info: ostatnio robiłam w akwarium kurację Preisem Coly, do wody i do pokarmu (2 cykle po 3-4 dni, w odstępie tygodnia), bo obsada trochę mi "ziewała". Czy to COŚ to może być przywra? (tylko miejsce cokolwiek dziwne na przywrę). Kilka zdjęć babki, w aktynice ale dość jasne - pomogło dodatkowe światło zza okna. Najlepiej widać sytuację na zdjęciu w pierwszym linku: https://www.dropbox.com/s/rpkt8xei3v7x3vw/IMG_20200608_123332.jpg?dl=0 https://www.dropbox.com/s/xuf6ev7pwxu8kgk/IMG_20200608_123507.jpg?dl=0 https://www.dropbox.com/s/2ppouyhj15kwmte/IMG_20200608_123440.jpg?dl=0 https://www.dropbox.com/s/zsy908jgm7s8itc/IMG_20200608_123444.jpg?dl=0 https://www.dropbox.com/s/rbxiul6wrt0h1b0/IMG_20200608_123459.jpg?dl=0 https://www.dropbox.com/s/no7onvttyg809vn/IMG_20200608_123419.jpg?dl=0 https://www.dropbox.com/s/6khum1p3nvjot2o/IMG_20200608_123430.jpg?dl=0
-
Wiem, że dostanę Złotą Łopatę ale odkopię. Ponieważ mamy sytuację jaką mamy, na import ryb może przyjdzie dłuuuugo czekać... dlatego rozszerzam to stare pytanie na ogół morskiej ichtiofauny. Czy mamy akwarystów rozmnażających morskie ryby z sukcesami? - z tego co wiem, w niewoli mnożą się błazenki i pterapogony, coś gdzieś mi mignęło o innych apogonowatych i gobiodonach, pokolce zaś mają rozród zależny od faz księżyca w specjalnych basenach.... ale to informacje szczątkowe i sprzed kilku lat, mogło się coś zmienić. Żeby nie było. Mam pełną obsadę i jestem z niej zadowolona, nie planuję teraz ani w dającej się przewidzieć przyszłości kupowania ryb. Jestem tylko ciekawa, jak - i czy w ogóle - się ma "rynek F-jedynek" morskich w Polsce (dla ścisłości F1 = ryba pochodząca od dzikich rodziców z odłowu, urodzona i wychowana w akwarium). ((Bo słodkowodnych ma się całkiem dobrze, właśnie u hodowców-amatorów biotopów.))
-
Jeszcze granulat od Północnej Płetwy ( ) jest dobry, tylko go trzeba chwilę namoczyć, żeby nie puchł rybom w trzewiach. Ja moczę zawsze w wodzie z akwarium przez ok. 15 min. PS - nie wiem czy tak się powinno, ale dokarmiam też rybki mrożonym wodzieniem. Uwielbiają go. Nie zauważyłam negatywnych efektów.
-
@atk - a ja Cię rozumiem, też lubię sobie wszystko usystematyzować, mieć jakiś przepis na poszczególne aspekty "mejntenensu" akwarium. Problem w tym, że każdy baniak inny i jednej recepty nie ma. Musisz obserwować swoje ryby. Ja na tej podstawie zmniejszyłam karmienie o połowę - i od tej pory zero problemów (dawałam 2 kostki dziennie, teraz daję jedną podzieloną na porcję śniadaniową i kolacyjną / obsada: 1 babka amblygobius, 1 magnifica, 1 midas, 3 piżamki + krewetki, wężowidła i ślimaki). Czasami robię dni suchego pokarmu - zauważyłam, że po nim ryby mają piękne kolory; mowa o linii soft naszego rodzimego producenta. Kiedy karmisz za dużo, ryby się robią trochę zbyt okrągłe, a podmianka masz wrażenie że niewiele daje, szybko się znowu syfi. To jest sztuka znaleźć równowagę - i chyba tyle mogę ze swojej strony poradzić Aha! ja jeszcze zwracam uwagę na jakość (= czystość) pokarmu. Nie mogę polecić wprost marki, bo mi nie płacą, a spamować forum nie chcę, ale podpowiem, że to te droższe (niestety) mrożonki, skojarz z oceanem. Dobrze jest zwracać uwagę na to, czy po rozpuszczeniu kostki mrożonki widzisz czyściutkie robalki w przezroczystej wodzie, czy jakiś poszarpany mix wśród ziarenek piasku czy innej ziemi - to też brudzi i jest mniej zdrowe dla ryb.
-
VDR, proszę nie oddawaj na odlew, bo ja nikogo nie atakowałam przytaczam to co sobie wyczytałam, to może być prawda - ale nie musi; osobiście nie wierzę, że ta szczepionka powstanie i liczę, że będą skuteczne lekarstwa - to wg mnie jest bardziej realne. I nawet jeśli by powstała, to będę jedną z ostatnich zaszczepionych, najpierw z popcornem w ręku jakiś czas poobserwuję innych - czy rzeczywiście są uodpornieni, czy - podobnie jak ci zaszczepieni na grypę - chorują mocniej zamiast nie chorować (znam taki przypadek, dziękuję, na grypę się nie zaszczepię nawet pod karą finansową). To moja opinia, każdy ma prawo mieć własną I nie jestem antyszczepionkowcem, bardzo się cieszę, że w dzieciństwie szczepiono mnie na gruźlicę i inne świństwa - ale tamte szczepionki były skuteczne i sprawdzone przez lata. Wszystkim nam puszczają nerwy, ale mimo to spróbujmy się z siebie nie wyśmiewać, nie atakować. Żaden ze mnie moderator, ale proszę. "cziłała w czasie obiadu" - leżę
-
=Fresz=u, ale trollujesz zara się spiskowcy rzuco lamentować ;P A tak na serio. Z tego co się orientuję, szczepionka albo nie powstanie (ta na HIV nie powstała do dziś, a to b. podobny wirus), albo będzie chu...steczkowa i de facto niedziałająca, jak szczepionka na grypę. Moim zdaniem nadzieję można mieć tylko a) w leku - że wynajdą coś naprawdę dobrze zwalczającego covida, b) w tym, że może się powtórzyć scenariusz z pierwszego SARS, który swoje skosił, wymutował i... zniknął (przestał być szkodliwy dla ludzi). Może tu będzie tak samo (oby).
-
@norbi2222, @Adaszy - dzięki za linki! Zdobyłam już wiadro od jednego sprzedawcy z all....o, ale serio się zastanawiam, czy by nie kupić jeszcze na zapas. Boję się co będzie dalej z naszym hobby
-
Rybki też ważna sprawa, ale w hurtowniach zaczyna brakować soli... Blue Treasure poza alle... praktycznie jest już niedostępna.
-
OK - czyli mówisz, że zasyfonowanie odpływu?... kurczaki, w ogóle się nie znam na tej terminologii Patrzyłam na stronach winiarskich / sklepów z filtrami, ale ciągle nic mają tylko wężyki i klipsy, ale akrylowych / szklanych rurek w kształcie U nie znalazłam. Próbuję dalej.
-
Kupiłam w końcu Blau póki co jestem bardzo zadowolona. Po jakimś czasie dokupiłam do innego baniaka (takie małe glonarium 50 l z krabem ) ten tańszy ekwiwalent Blau - TMC V2 Auto Top Up. I tu problem: w zestawie jest wszystko - oprócz "fajki" do powieszenia na akwarium... a wężyk 6/8 :/ i w żadnym akwarystyku nie mają nic pasującego, nawet na Alle... ciężko mi było coś znaleźć. Może źle szukam, po nie takich jak trzeba słowach kluczowych? Szczerze to nie wiem, jak się taka rurka do zawieszania na baniaku "fachowo" nazywa. Podpowie ktoś, gdzie kupić taką zagiętą rurkę (ururkę???) z tworzywa albo ze szkła, żeby pasowała do tej dolewki? A może Blau handluje gdzieś częściami zamiennymi do swoich sprzętów? (w zestawie dolewki Blau takie wieszadełko było)
-
Pęseta i dużo cierpliwości
-
Jakie PO4 dla makroglonów? (i miękkich korali)
12dot12 odpowiedział 12dot12 → na temat → Rośliny morskie - glony, makroglony
Prolifera mówisz - muszę ją dołączyć do listy zakupów. A trawa morska? trochę o niej czytałam, podobno bardzo trudno ją utrzymać w zbiorniku (i w ogóle kupić). -
Jakie PO4 dla makroglonów? (i miękkich korali)
12dot12 odpowiedział 12dot12 → na temat → Rośliny morskie - glony, makroglony
Daję Phos-Out 4 w płynie Mam test PO4 Saliferta, nie wiem, na ile jest miarodajny, ale Hanka za droga - raz na miesiąc pomiar w sklepie wystarczy. Jeżeli ten płyn się nie sprawdzi, pomyślę nad adsorberem. KH z tego co pamiętam mam w normie - może się szarpnę na test, dawno nie robiłam. PH mam 8,3. W sumie jak tak się zastanowiłam, detrytus zawsze jakiś będzie przy mojej obsadzie, więc ryzyko wyzerowania jest małe. Musi być naprawdę porządna "produkcja" fosforanów, skoro glony i korale nie nadążają z ich zjadaniem - tak to jest, jak się chce dobrze dokarmić ryby (chyba przejdę całkowicie na mrożonki Ocean Nutrition, wydają mi się czystsze niż te z Katrinexu). Najbardziej się obawiam padnięcia caulerpy, bo już 2 razy racemosa mi się rozpuściła. Taxifolia odpukać jest cały czas, nie padła ani razu, rośnie sobie spokojnie, od czasu do czasu ją przycinam. Muszę dokupić Codium i coś jeszcze "nierozpuszczalnego" na wszelki wypadek. Szkoda, że w solniczce nie da się utrzymać roślin wyższych, byłyby pewniejsze od makroalg. -
Sytuacja jest taka: muszę zbić PO4, bo Hanka pokazała (wstyd się przyznać) górną granicę skali. Ale że mam akwarium nietypowe - same miękkasy i makroglony - nie chciałabym też parametrów za bardzo wyzerować, żeby nie załatwić sobie przy okazji caulerpy taxifolii, która mi pięknie zżera azotany (mam prawie zerowe przy kilku średnich rybkach, średniej cyrkulacji i braku odpieniacza). Ktokolwiek wie, jakie poziomy nutrientów są najlepsze dla makroalg, i czy może warto coś suplementować dla dokarmienia ich i miękkasów, będę bardzo wdzięczna za podpowiedź korali twardych nie mam i nie planuję w tym baniaku.
-
Toście mnie trochę uspokoili - dzięki za porady trzymam się w takim razie przepisowych 25 st. C na kontrolerze i nie marudzę. Z tymi termometrami są niezłe jaja, każdy pokazuje troszeczkę co innego
-
No właśnie ludzie się skarżyli (w komentarzach pod produktem na e....), że instrukcja w PL ma braki. A co jeśli wilgotność przekroczy 85%? (nie mieszkamy w Amazonii, ale może się zdarzyć)
-
Spoko, tylko nie chciałabym "przeziębić" ani przegrzewać baniaka Optymalne widełki temp. to tak m/w 22 st. C min i 27 max? - tak żeby było bezpiecznie dla ryb i miękasów Termometr analogowy, taki najprostszy, pokazuje w ogóle jakieś kosmosy... chyba więc zaufam kontrolerowi
-
Kupiłam sprzęt wczoraj, podłączyłam, czujka jest w wodzie i... tu powstał problem - wyświetlacz od kontrolera pokazuje 24 st. C, a zwykły akwariowy termometr (elektroniczny) 25... i komu tu wierzyć? Mierzone w tej konkretnej chwili: => termometr akwariowy pokazuje 25,2 st. C, a kontroler z czujką - 24,4. Czyli ok. 1 stopnia któryś z pomiarów zaniża albo zawyża. W związku z tym mam pytanie do użytkowników kontrolerów chłodzenia/grzania - jak jest z dokładnością pomiaru temperatury przez czujkę? Jak sobie z tym radzicie, jak to ustawiacie? Któremu termometrowi dalibyście większy kredyt zaufania? - jestem świeżyzna w temacie kontrolerów, a chciałabym dobrze to skonfigurować. Z góry dzięki za pomoc
-
650 litrów słonej wody i kawałek rafy w Białymstoku u Łapy
12dot12 odpowiedział lapsiak84 → na temat → Akwaria powyżej 600 L
- jak Ci się sprawdza ten kontroler? Zastanawiam się nad kupnem. -
Ryby z reguły lubią busz dla nich to większy komfort. Super, że otosek wyzdrowiał. Może ciężko przeszedł przenosiny i aklimatyzację... ...a może to samiczka 8-)
-
Myślisz, żeś taki "mundry"(pisownia celowa)? Powiem ci jedno: ten, kto próbuje ośmieszać innych, tak naprawdę ośmiesza sam siebie, traci sympatię ludzi i koniec końców zawsze na tym przegrywa a karma, jak to dziś ludziska mawiają, lubi wracać, oj lubi... czego życzę z całego serducha... :)))) Bycie "cwanym" sk#%&$%?&#m-pyskaczem jest fajne. Do czasu. Amen
-
No po takim "rozumowaniu" i podważaniu dowodów naukowych to JA wysiadam to nie jest "jakieś tam forum", tam się wypowiadają biolodzy, ichtiolodzy, znający temat od podszewki. Sam ich zresztą zapytaj, odpowiedzą to samo co ja. Nasze karpie czy okonie to odporne ryby. Akwariowe maluchy z tropików to jednak nieco inna bajka... te rybki są delikatniejsze, i tak, kilka miało przebite jelita przez chitynowe pazurki ochotki, jak poczytasz temat to znajdziesz linki, chyba nawet zdjęcia... ale po co ja się produkuję, i tak to będziesz próbował zdyskredytować, żeby się dowartościować moim kosztem Piękny popis głupoty i chamstwa, całe szczęście że się nie znamy w realu
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 16