Skocz do zawartości

human_87

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    401
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez human_87


  1. Startowałem na suchej Real Reef Rock i jestem zadowolony ze skały.

    Widziałem też ją wczoraj w Aqua Medicu w Poznaniu - dwa lata temu jak pytałem ich o suchą skałę, to usłyszałem z podniosłością w głosie (tak!) ze oni tylko żywą... dzisiaj sami sprzedają również sztuczną bo sam widziałem wczoraj jak leży na kartonie. Myślę, że nie bez powodu, spośród wielu suchych, zdecydowali się sprzedawać RRR - skała jest dobra. Ale wiadomo, każdy chwali swoje... więc nie jestem obiektywny. Choć mam porównanie z suchą martwą skałą z erbki z której nie byłem zadowolony (ale było to 2,5 roku temu). A żywą o którą pytasz.. ciężko dostać - takie czasy nastały...

    Pozdrawiam.


  2. UPDATE /18 tydzień/

    Dwa tygodnie temu, kupiłem piękną cataphile. Popełniłem ten sam błąd po raz kolejny. Nie wykąpałem jej w dipie. Oglądałem w sklepie dość dokładnie ją oraz całe akwarium, wirków nie widziałem. Nie miałem wody żeby zrobić dip bo nie robiłem podmiany więc zaryzykowałem i wsadziłem korala bezpośrednio do akwarium. Moje zadowolenie trwało do wczoraj. Notabene wczoraj też byłem w Poznaniu w sklepie i po powrocie podchodzę do akwarium i widzę wirki na cataphili. No cóż, dzisiaj ją wydipuje.

    Sam jestem sobie winny, ale nie bez powodu wspomniałem, że wczoraj również byłem w sklepie. Było chwile przed zamknięciem i  nie było ludzi, dokładnie przyjrzałem się koralom. Niestety ale w sklepie są zbiorniki w których korale są wręcz oblepione wirkami. W innych niby wirków nie widać... ale to już drugi raz kiedy właśnie od nich przyniosłem wirki do domu. Dwa lata temu, kiedy kupiłem Rhodactis, również po kilku dniach okazało się, że są oblepione wirkami na maxa. Wówczas jeszcze byłem tak zielony, że musiałem pytać na FB co to w ogóle jest... Postawiłem wówczas zarzut za który zostałem zhejtowany, że sklepy powinny jednak dbać na tyle o korale, że nie powinni mieć u siebie aptasi i wirków... Argumenty jakie usłyszałem, standardowo, to, że sam jestem winny sobie, bo nie przeprowadziłem kwarantanny i w ogóle nie mam zbiornika na kwarantannę; że nie wydipowałem korali; oraz że oczekuję niemożliwego bo wirki to część akwarium i zawsze się pojawią. Dzisiaj temat do mnie powrócił.. i zdania nie zmieniłem! Owszem, moja wina, że nie wymoczyłem korala. Jednak ilość wirków jaką widziałem w sklepie w akwarium z zoasami nasuwa mi kolokwialne pytanie: 

    Cytat

    Jak ktoś siedzi na d*pie codziennie w sklepie od 9 do 17, to czy rzeczywiście ma aż tyle roboty tam, że nie ma czasu pozbyć się wirków z systemu? oraz po co na półce w sklepie stoi kilka butelek Salifert Flatworm X... to sam sobie odpowiem:  aby taki idiota jak ja to kupił! Bo sami tego nie używają. bo po co...

    /jestem w stanie rozumieć sytuacje, że sklep robi co może, wirków nie widać i staje się nieszczęście, trach i spod skały wyłażą wirki, wtedy to incydent, pech, przeoczenie - ale gdy korale w sklepie są oblepione wirkami to nie ma mowy o 'nieszczęśliwym wypadku' - jest to świadome sprzedawanie badziewia/

    I tutaj pojawia się paradox, bo jak zapytasz w sklepie (choć osobiście nie pytałem, ale zapytam za tydzień) jak pozbyć się wirków... to SKLEP WIE JAK i zaraz zaczyna doradzać...

    Czy to nie jest trochę chore, że mądry sklep zna odpowiedzi na wszystkie pytania, tylko sam się nie stosuje do własnych rad? No chyba, że za tydzień usłyszę, że mam się nimi nie przejmować... lub będą mi wciskać mandaryna lub inną rybę, której nie chce... to powiem wprost co myślę. Jestem rozżalony, ponieważ, w sklepie się nie 'udzielam' nie zgrywam kogoś kto jest mądrzejszy od sklepowego, ale swoje wiem... bo już ponad 2,5 roku akwarium w domu jest... i już kilka razy usłyszałem głupią odpowiedź... jakbym był głupią gęsią co się na niczym nie zna. Mógłbym przytoczyć kilka przykładów, ale pominę to.

    Zawsze broniłem tego sklepu, ale jak sobie podsumowałem moje doświadczenia z nimi, to jest średnio. Nadal będę tam kupował, bo nie mam gdzie... i to jest największy ból. Bo gdyby był inny sklep w Wielkopolsce lub Lubuskim... to bym się tam już nie pojawił. Oni również mają tą świadomość, dlatego właśnie, to klient który nie ma gdzie iść zbytnio do konkurencji jest na przegranej pozycji. "Bierz Pan to co jest albo spadaj" Wcześniej bym się nie wyrzygał publicznie na sklep, bo sobie myślałem, jak głupio będzie tam iść, jak ktoś od nich to przeczyta... Ale to jest złe myślenie... i mam w d*pie już to co sobie Pan ekspedient pomyśli o mnie;

    Dwa tygodnie temu Pani ekspedientka proponowała mi szczepkę pavony cactus około 2 cm max 3 cm (na moje oko) za 40 zł. Wczoraj Pan ekspedient chciał za tą samą szczepkę 80 zł. To kolejny mankament tego sklepu, że nie ma cennika i ceny biorą sobie z d*py... sorry z głowy! Nie kupiłem gdy była po 40 zł, bo nie byłem pewien czy ją chcę. Gdy ją chciałem i kosztowała nagle 80 zł, stwierdziłem, że to za drogo.  I wkurzające jest to, że tą korale, które mają różną wielkość, dla przykładu mój wczorajszy zakup: Green Star Polyp. To bez znaczenia, czy skałka z koralem jest wielkości pięści czy dwóch pięści, czy połowy pięści to cena jest ta sama 140 zł. Ale to cena z wczoraj... wiec się nie sugerujcie... bo cena Pani ekspedientki zapewne jest inna... Ale uwaga, zasada ta dotyczy tylko korali miękkich, dla biednych... bo Ci bogaci, tzw VIpy którym się rezerwuje korale w ciemno po dostawie, i kupują SPSy i LPS np. euphilie… to cena już wzrasta wraz z kolejną główką euphilli i jest zależna od wielkości. Nie dajcie się zwieść!

    Oczywiście wiadomo, że znasz cenę przed zakupem bo Ci ją podadzą i albo ją zaakceptujesz albo nie. Czasami nawet rabat 10% Ci naliczą od ceny. Więc nie użalam się, nad cenami że są wysokie lub za wysokie. Tylko użalam się nad tym systemem ich wyceny. Dlaczego nie mogłem kupić zwykłego Green Star Polyp w małym rozmiarze za np 80 zł lub 100 zł, tylko obojętnie co bym nie wybrał... cena była ta sama. Gdzie jeszcze w sklepach stosuje się taką metodę?

    Ah, długo by pisać...

    ----------------------------------------------------------------------------------

    Pomijając wirki; to dodatkowo nie jestem zadowolony z tego reaktora spaghetti, kolejny raz po wymienia glona, nazbierało się w tym tyle bąbelków powietrza, że wygląda to tragicznie. I chyba odłączę to w cholerę na Amen.

    Zauważyłem  też, że briareum, które miało już ładny zielony kolor zbladło znów nieco. Zrobiłem test na żelazo od Colombo - wyszło mi zero bo fiolka się nie zabarwiła. Przy okazji zrobiłem test na potas od Saliferta - 380 ppm. oraz test na Jod, który niby wskazuje 0.06 ppm choć to nielogiczne, bo nigdy jodu w żadnej postaci nie dolewałem. Liczyłem, że jodu będzie brakować i test pokaże zero lub prawie zero. Dla pewności dzisiaj powtórzę test na jod jeszcze ze dwa rady. Czy to możliwe, że te małe podmianki (5%) są w stanie dostarczyć tyle jodu, że jest go wystarczająca ilość... nie wiem.

    Wyniki tych testów, trochę popsuły mi szyki. Zakupiłem Red Sea Trace Colors i zamierzam je stosować. Przeanalizowałem kilkanaście razy instrukcje całego programu Red Sea Reef Care Program i już wiem, na pewno, że nie sprawdzi się chyba u mnie dozowanie na podstawie zużycia wapnia, ponieważ jest ono minimalne. Co akurat mnie nie dziwi. Zatem pozostaje dozowanie na podstawie testów na żelazo, potas i jod. Zamówiłem dodatkowo testy Red Sea na jod i potas. Za tydzień może będą...

     

     

     

    akwa.jpg


  3. Dzięki bardzo za odpowiedź. Chelmon mi się bardziej podoba od żółtka i jestem wstanie zrezygnować z żółtka. Hepatusa bardzo chciałem mieć... przemyślę to, bo jaka inna ryba większa od błaznów cieszyła by jeszcze oczy w zamian... idolki są piękne... ale za małe akwarium, drugi chelmon też by mi pasował  ale to ryzykowne... a więjszość ryb ma takie nieciekawe ubarwienie, które mi się w ogólenie podoba...


  4. Macie doświadczenie więc chciałem Was zapytać, w swojej sprawie a nie chce zakładać kolejnego tematu.

    @@Beti @elespero

    Od 4 tygodni pływa u mnie Chelmon, który obecnie jest chyba największą rybą u mnie. Chciałbym hepatusa oraz żółtka. Dowiedziałem się, że najlepiej byłoby wpuścić obie ryby jednocześnie. Planowałem kupować ryby osobno i nie wiem już sam jak postąpić. Co ewentualnie kupić jako pierwsze? Naczytałem się, aby kupić chelmona zanim kupi się żóltka i tak postąpiłem., ale teraz zastanawiam się może po prostu tego żółtka w ogóle nie kupować.. akwarium też nie jest jakieś mega duże... 120x60x50; 


  5. Sam chciałem kupić ostatnio, ale w sklepie mi sami powiedzieli, że połączenie moich miękkich z SPSami, to ciężki temat. Jak podejrzewasz sam, że ma za mało światła, to dlaczego nie dałeś go na górę. Jaki to by nie był SPS, to lubi dużo światła oraz mało No3 i mało Po4...


  6. To nie Twoja bezpośrednia wina. Zapewne wszystko robisz jak trzeba. To wina tych kulowych zaworów. Są mało precyzyjne. Po prostu próbuj dalej ustawiać. Wkurzające to może być i pewnie jest, ale to wada tej konfiguracji... zawór kulowy w połączeniu z dość małą komora dla pompy i na dokładkę pudełko przelewowe. 

    Ale w końcu ustawisz! Takie jest moje zdanie.


  7. 16 minut temu, lswit19900 napisał:

    no3-30, po4-1.1

    Polecam No3Po4-X od Red Sea na zbicie tego, gdyby absorbenty nie pomogły.

    Nic nie napisałeś, czy lałeś jakieś bakterie, (powinieneś); szczególnie jeśli wyciągałeś skałę z akwarium... a na końcu zrobiłeś podmiankę...

    Wata w kubełku, rzeczywiście podbija tylko no3, dobrze że się jej pozbyłeś. (w tym nfz2 mógłbyś włożyć watę, ale tylko pod warunkiem, że będziesz systematyczny i na moje oko codziennie lub nawet dwa razy dziennie ją wymienisz w przeciwnym wypadku to nie pomoże w niczym)

    ale to tylko moje luźne sugestie

    życzę sukcesów

     

     


  8. Tak, to oczywiste.

    Tylko pytanie stawiane przez wielu, jest takie, czy zbytnia sterylizacja (mam na myśli właśnie tak niski przepływ wody przez np 24/h) nie będzie miała skutków ubocznych... Zdania są podzielone. Jedni mówią, ze to wyjałowi wodę, inni że to bzdura. Inni że witaminy się rozpadają we wodzie - inni temu zaprzeczają. Inni stosują dużo mocniejsze lampy aby trzymać delikatne gatunki koników morskich. Inni piszą, że za silne UV zabije za dużo pożytecznych bakterii - inni twierdzą, że w kolumnie wody jest tylko 1% bakterii a reszta żyje na skale i mediach filtracyjnych. Innym lampa UV podnosi temperaturę wody przy niskim przepływie - inni nie widzą różnicy.

    Dlatego, dla pewności, nie warto przesadzać chyba w żadną ze stron. A najlepiej zawsze przeczytać instrukcję i się zastosować.

    Ja sobie to uśredniłem. Mam przepływ około 600l/h. Jak dokładałem ryby to zmniejszyłem o 50%. W weekendy lampa nie świeci, gdyż w soboty podaje bakterie. Ale szczerzę.. to nie jestem w stanie stwierdzić co by było gdyby lampy nie było, lub gdybym miał większą...


  9. Polecam wybrać lampę. Pobrać instrukcję tej lampy z Internetu. Przeczytać instrukcję. Następnie wybrać pompkę.

    Przepływ przez lampę (zależy jaką- ile wat i jaki typ) jest różny w zależności jakie organizmy chcemy unicestwić. Zazwyczaj, lecz nie zawsze, im wolniejszy przepływ przez lampę tym 'większe' organizmy ona zabije. Np. +/- 150 l/h przy lampie +/- 36W powinien zabić pasożyty i oporne wirusy w 500L akwarium. Przepływ na poziomie około 500/750 l/h zabije jedynie glony. Większy przepływ jak napisała Beti… max +/- 1200/1500 wyklaruje jedynie wodę w zasadzie.

    Dobrze jest kupić jednak pompę z możliwością sterowania, by np.. zmniejszyć przepływ od standardowego gdy wpuszcza się np nowe ryby. 

    Zatem 240l/h to wydaje się trochę mało. Z drugiej strony, zawsze możesz wyłączyć lampę, lub podłączyć pod programator czasowy. (lampę, nie pompę - bo się woda zastanie w niej)

     


  10. Cześć; 150x60x60 to już jest bardzo spore akwarium :-) Super rozmiar jak na pierwsze. 

    31 minut temu, fafik napisał:

    Myślę prowadzić zbiornik metoda Berlinską

    Jesteś pewien? tradycyjna metoda z ogromnym odpieniaczem i bardzo dużo ilością żywej skały... tak powiadają Ci, który się na tym znają...

    16 minut temu, fafik napisał:

    Sump: 120x50x50 (jeśli za mały proszę o sugestie) a nawet doradztwo jak by go podzielić na komory 

    Myślę, że za mały nie będzie na pewno. 120x50 to już całkiem spory sump. Ale też sporo wody więcej. Wychodzi +/- około 700l w obiegu jak na szybko policzyłem sobie.

     

    19 minut temu, fafik napisał:

    Odpieniacz: myślałem nad Twistman integra 200 albo Deltec 1000i bo chyba 1500i będzie za duzy

    Tutaj moim zdaniem Deltec 1000i może być jednak nieco za mały nawet, to jednak 700L. 1500i wcale nie byłby za duży...  Twistman Integra pewnie byłby na styk... 

    Szczególnie, gdy będziesz nadal upierał się przy metodzie berlińskiej... odpieniacz powinien być raczej przewymiarowany...

     

    25 minut temu, fafik napisał:

    Skały myślałem około 50-60kg (chyba ze wypada więcej )

    Myślę, że w zbiorniku głównym to będzie wystarczająca ilość. Zależy jakie konstrukcje się Tobie podobają. Np ja zużyłem tylko 30 kg na 120x60 cm i jestem zadowolony z efektu jaki uzyskałem. Jednak wracając do tej metody berlińskiej gdzie ponoć powinno być nawet około 30% skały... to grubo ponad 100 kg wychodzi...

    Dlatego właśnie, obecnie ludzie mają dużo mniej skały i sumpy napchane siporaxami matrixami kulkami biobalami… itd... aby tą brakująca skałę czymś zastąpić...

    To tylko moje przemyślania, po przeczytaniu tematu. Kibicuje i trzymam kciuki. 


  11. @Dexter2k13 Przypuszczalnie stawiam, że przyczyną, może być niewłaściwy sposób nasypania żywicy do filtra. Miewałem podobne problemy, kiedy że tak powiem spieszyłem się nazbyt i łyżką na szybko sypałem żywicę. Teraz znalazłem swój sposób, i wsypuje żywicę łyżeczką, po czym stukam filtrem delikatnie o blat, aby się sama ubiła. i znów sypie.. itd... Może wydać się komuś to dziwne, jednak były już tutaj o tym tematy. Oczywiście to tylko moje przypuszczania. Zakładam natomiast, że sama membrana jest ok.


  12. Cześć;

    Moim zdaniem komin 5 cm to się nie uda. Pomijając fakt, że nie będziesz w stanie wsadzić tam ręki i przykręcić przelotów, to jeszcze jest kwesta, który szklarz wywierci otwory około 1,5 cm od krawędzi szyby?  Zakładając, że masz 5 cm przestrzeni, a największy otwór na śrubunek 2,5 jest na środku tych 5 cm, to z każdej strony zostaje +/- 1,5 cm lub mniej. Pamiętaj, że wywiercone otwory zawsze mają większą średnicę, od przelotu.

    Jak Ty to widzisz? Coś źle zrozumiałem?


  13. Na skałce z koralami zauważyłem, że coś wystaje na około 2 cm ponad discosomy. Z ciekawości zastanawiam się co to może być. Nie mogę zrobić zdjęcia prostopadle do szyby, bo capnella mi przeszkadza. Zdjęcia z zoomem nie wychodzą wyraźne... Jak było zamknięte, to myślałem, że to po prostu jakiś pojedynczy zoa. Zoa nie mam żadnego i nigdy nie miałem i w ogóle się na nich nie znam. Jednak, gdy jest otwarte to wyraźnie widać, kilka jakiś 'mordek' (około 8) otoczonych mackami. 

    co to jest1.jpg

    co to jest2.jpg

    co to jest3.jpg

    co to jest4.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.