katani

Z przodu już fajnie wygląda.

pierwszy i drugi link nie działa

Właśnie przeczytałem, rzeczywiście. W większości miejsc kH podawane jest 7-11 lub 7-9. Tymczasem KZ zaleca 6,5-7,5. Jacek twoje hyacintusy są takie lekko fioletowe? Czy też masz te żółte jak Rafał?

Akurat z bryopsis jest od niedawna nowa metoda, skuteczna i bezpieczna. Fluconazole.

Na zdjęciach nic nie widać. Ciężko ocenić akwarium po zdjęciu wielkości znaczka pocztowego. Wrzuć tutaj zdjęcie w dużej rozdzielczości https://www.fotosik.pl/dodaj-zdjecie Poszedłem teraz sprawdzić ile mam TDS w zbiorniku dolewki - 000. Wodę uzupełniałem w sumie przedwczoraj. Ja jak jestem w domu i wiem że nigdzie nie wyjeżdżam na kilka dni to filtr mam zamknięty a woda z dolewki zlewa się do prawie zera. Wtedy uzupełniam. Poza tym mam osobny zbiornik, mogę go wyciągnąć i umyć. Niemożliwe, żebyś miał TDS 40 w zbiorniku na dolewkę. Chyba, że dawno go nie czyściłeś, i już zaczął żyć własnym życiem. Czysta woda nigdy nie jest czysta. Po parunastu godzinach ma już w sobie CO2 tlen i azot z powietrza. Troszkę kurzu, który cały czas jest w powietrzu, i już masz fosfor i potas. N+P+K+C i już bakterie działają. A w kurzu masz całą tablicę Mendelejewa. Łącznie z bakteriami. Wylej całą wodę i umyj dokładnie pojemnik dolewki. Po drugie dodaj jeszcze dwa cyrkulatory. mogą być RW8 lub inne podobne. Co z tego, ze masz odpieniacz i inne media filtracyjne w sumpie skoro cyrkulacja nie wymywa detrytusu do sumpa. Po trzecie ciut za słaba ta pompa obiegowa. Po czwarte jeśli już dodajesz węglowodany jako pożywkę dla bakterii to dawaj też bakterie. Ja też nie trzymam pro bio s w lodówce. Dawaj po kropelce na 100l i możesz dać fiolkę Biodigest. Po piąte 13 rybek na taki baniak to powinno pójść nawet bez odpieniacza i absorbentów, o ile reszta filtracji jest zrównoważona z karmieniem. Każdy ma inne pojemniki do robienia lodu do drinków. Ale moim zdaniem, na taką średniej wielkości kostkę lodu wyjdzie na luzie z 4 kostki mrożonek. Więc jak dajesz dwie takie kostki, no to GRUBO karmisz.

Wygląda nieco jak A. tenuis.

To dosyć niskie kh.

Tego nie bardzo rozumiem

http://allegro.pl/piasek-kwarcowy-do-akwarium-0-1-0-3-mm-worek-30kg-i7109163569.html?reco_id=fc9d5b63-03a8-11e8-b483-246e9677f348&bi_m=reco&bi_c=Product&bi_s=archiwum_allegro Ja mam taki, około 8cm. Chciałem dać 10 ale za mało kupiłem na moje spore DSB. Ale widać, że działa, bo bąbelki pojawiają się w piasku na różnych głębokościach. W tak drobnym piasku strefa tlenowa o nie więcej niż 1-2 cm, strefa względnie beztlenowa 1-3cm, a strefa beztlenowa poniżej 3-4cm. Musisz uruchomić jakąś cyrkulację w sumpie.

Przeczytaj jeszcze raz co jest napisane: https://reefhub.pl/dsb-powrot-do-natury/ Naukowcy zbadali, że procesy beztlenowe mogą zachodzić już na głębokości 3-4 cm. Wymaga to jednak najdrobniejszego piasku i wolnego przepływu wody ponad nim. Drobny piasek staje się barierą hamującą dyfuzję natlenionej wody w głąb DSB. W praktyce jednak przyjmuje się, żeby DSB miało, co najmniej 7-8 cm. Jeśli stosujemy piasek o ziarnach 0,5-1mm, powinniśmy zrobić złoże o głębokości co najmniej 10cm. Przy bardzo drobnym piasku wystarczy już kilka cm. Im grubszy piasek tym powinno być głębsze. Co za żwirek chcesz dać? Daj link będzie łatwiej pomóc. I tak jak napisał Roman ,musisz mieć ruch wody w sumpie, nawet w obiegu zamkniętym. Inaczej cały sump t obędzie strefa beztlenowa.

Jeszcze raz powtórzę: PS. Chwalę.

Kolejne ładne małże? Bonusy są jak ostatnim razem? Całe szczęście nie we Wrocku nie ma takich sklepów. Dzisiaj byłem w zoologicznym i wyszedłem z niczym.

ad. 1 Piasek im drobniejszy tym lepszy, bo bakterie żyją na powierzchni ziarenek piasku --> im drobniejszy piasek, tym większa powierzchnia w jednostce objętości. ad. 2 Możesz, aczkolwiek im mniej dna zakrytego w DSB tym lepiej. ad. 3 Ja dawałem niemal od razu po zasoleniu. U mnie wszystko żyje. ad. 4 Jest to dobra, i coraz częściej stosowana metoda filtracji.

eee jak to ?!? Lepiej wyglądała właśnie z takimi odrostami.

Czytam teraz sobie dużo o acroporach, różnych gatunkach, ich wymaganiach. Ale także o przyrostach i wybarwieniu. I właśnie wczoraj czytałem 2 artykuły z 2008 i 2009 na reefbuilders, oraz kilkanaście tematów na reefcentral z czasów 2005-2011. I w kilku właśnie wypatrzyłem podobne rekomendacje - jak acropory zwalniają ze wzrostem, to warto je nieco przyciąć, nawet pojedyncze tipy czy małe gałązki. Ponoć to działa stymulująco na wzrost. W końcu ryby na rafie non stop zgryzają korale. Może to działa jak koszenie na trawę? Im krócej zgryzione tym bardziej trawa się krzewi i szybciej rośnie. Jacek jaką temperaturę i kH trzymasz w akwarium?

Darek udało ci się przejść an probiotyczną? Korale wyglądają ładnie. Co to za monti idzie po szybie?

to wygląda jak jakieś głowonogi, mątwy/kałamarnice.

Ale masz tam glonarium!

To, że się biją to jużwcześniej czytałem. Szukam raczej klucza czy to jest walka wszyscy przeciw wszystkim, czy są znane/zauważalne zależności. Właśnie takie jak wymienił @szutarek78Jedne mogą parzyć drugie, albo się wyczuwają i rosną w przeciwnych kierunkach, jakby to napisać "obchodzą szerokim łukiem" nie szkodząc sobie wzajemnie. Szczególnie zainteresowany jestem z rożnymi kolorami tego samego gatunku. Np. czy egzemplarze millepory, z różnych źródeł/w różnych gatunków będą się atakować czy tolerować. między gatunkami jest wielce prawdopodobne, że się palą. W końcu rafa to nic innego, jak chemiczne pole walki.

Powoli przymierzam się do zasiedlania zbiornika i zainteresowałem się tematem o jakim wspominał @raphael_podczas mojej wizyty. mianowicie niektóre acropory po zetknięciu, lub bliskim sąsiedztwie potrafią się parzyć aż do martwicy tkanki. Z drugiej strony np. w akwarium Damiana z AF korale wyglądają na rosnące bardzo blisko siebie i znaków walki nie widać. Czy jest jakiś klucz, które gatunki acropor walczą ze sobą, a które mogą byc w bezpośredniej bliskości? Czy np. jeśli posadzę blisko siebie 2 odmiany kolorystyczne jednego gatunku to będą walczyć? Zapraszam do dzielenia się waszym doświadczeniem.

Tak wyglądał mój piasek w sumpie po włączeniu światła: Tak 10 dni później: Teraz jest prawie całkiem czysty. Jakie znaczenie mają okrzemki... Przyjdą i pójdą.

Jak się ma akwarium?

Polecam tę metodę. Ja zakupiłem/dostałem po tochę piasku z kilku zbiorników. Tu kupiłem kiełże, tam trochę żywej skały, a jeszcze gdzieś indziej dostałem 2 łyżki piasku. Dużo fajnych żyjątek zakupiłem od Konrada z sexykrewetka.

Ja w instalacji RO usunąłem wszystkie elementy, które mogą się zepsuć. Więc jest tylko pływak dolewki grawitacyjnej zabezpieczony zaworem 4drożnym. Oczywiście pływak teoretycznie też może się zepsuć, ale nie bardzo sobie wyobrażam jak. We Wrocławiu woda z kranu (czyli przed membraną) ma w granicach 300. Po membranie mam 10-15. Po DI 0.

Szkoda, że temat o konikach poszedł w stronę dyskusji o czymś całkiem innym. Mimo, że temat energii też jest ciekawy. Mój dobry znajomy zamontował pompę ciepła i panele w domu. Kosztowało go to razem z grubsza 100 tysięcy. I na pytanie czy się opłacało odpowiada: to zależy co to znaczy "się opłaca". Jeśli dużo pracujesz, wracasz do domu, musisz napalić w piecu, żeby się wykąpać, wynieść popiół, nanieść węgla, kupić węgiel, gdzieś go trzymać, rozpałki, zapałki i inne pierdoły. Wyjedziesz na ferie na 2 tygodnie, wracasz a w domu 14 stopni. Więc patrząc na temat z punktu widzenia pieniędzy i tego, co można z nimi zrobić to mówi, że węgiel czy gaz byłby tańszy... a z punktu widzenia wygody... No właśnie, na ile jesteśmy w stanie wycenić komfort. Nobel dla tego kto wymyślił takie technologie. Bo po 15 godzinach w ciągniku na polu przyjeżdża, odkręca kurek i leci ciepła woda. A w domu jest ciepło, bez względu na to, czy siedzi w nim cały czas, czy go miesiąc nie ma. Z innej strony się patrzy, jak sie ma firmę, bo mając 100 tysięcy (czy dowolną inną kwotę), można się zastanowić, czy kupić za to wyposażenie, czy przeznaczyć na naukę, czy na rozwój, czy własnie zainwestować w technologię, która daje jakis komfort.