katani

Bez różnicy, Nie zamierzam sprawdzać przez następnych 6 tygodni. Przez ten czas i tak nie trafi tam nic bardziej skomplikowanego niż wieloszczet/ślimak/zooplankton. Skoro turbo żyją, zooplankton żyje i wieloszczet żyje to inne też powinny.

Po powrocie ze świąt w baniaku bez zmian. Po tygodniu od uruchomienia obiegu, dwóch od kiedy zacząłem lać bakterie i 10 dniach od dodania żywej wody objawów jakiegokolwiek dojrzewania brak. Ślimaki turbo żyją, łażą po akwarium po zmroku. Plankton, który wrzuciłem w zeszłym tygodniu żyje, nie wiem czy jest więcej, czy mniej, ale widać, że pływa w toni wodnej. Glonom chyba światło w refugium pasuje, bo jest kilka nowych listków. Zastanawiam się nad dalszym zasiedlaniem. Czy już wrzucać więcej drobnych organizmów czy poczekać jeszcze tydzień.

Mi też bardziej podobało się ze skałką w akwarium.

Skałę dałeś żywą? Ile kg?

Te koszyczki na ceramikę mają dno?

Masz jakiś projekt, co chcesz zrobić?

Wpisz w youtube kanał BulkReefSupplyCom.

Cel dla sklepu jest jasny. Takim eksperymentem pokażą, że morskie nie jest trudne, i można poświęcać mało czasu i mieć fajne akwarium. A ci co kupią, bez wiedzy i doświadczenia, czyli standardowy początkowy morszczak, potem i tak kupi co trzeba bo sobie bez wiedzy nie poradzi. Ale to nie zmienia faktu, że da się bez. I są na forum baniaki, które to ukazują. Akurat Fresz idealnym przykładem bo ma młody zbiornik.

No właśnie. Światowe autorytety. Kto ogląda BRS.TV na youtube? Może to żadne autorytety, ale eksperymenty robią ciekawe. Oglądałem "52 weeks of reefing" w której to serii przechodzili przez zakładanie akwarium od początku do końca. Później robili doświadczenia z spaghetti jako metodą redukcji nutrientów. Po czym zbiornik, który zbudowali wcześniej w czasie "52 weeks of reefing" przestawili z Zeovit method na metodę Triton (UWAGA!) bez podmian. Po początkowym zachwianiu zbiornika po zmianie metody baniak wraca do stabilności. Eksperyment trwa. Zobaczymy jakie będą efekty. Teraz jest nowa seria "Ultra Low Maintenance". Będą budować zbiorniki, które wymagają minimalną ilość obsługi. Budują 3 zbiorniki, 1 dla miękasów, drugi dla LPS i trzeci pod SPS. W dwóch z nich (UWAGA!) nie będzie odpieniacza. W SPS odpieniacz, zamiast być sercem filtracji, ma wspierać refugium. Jestem ciekaw eksperymentu. Możnaby powiedzieć, co to za autorytety. Ale sklepowi powinno zależeć, żeby sprzedawać drogie odpieniacze zamiast tanich glonów, i wiadra soli zamiast suplementów. Więc chyba nie ma co podejrzewać o manipulację wynikami. Jest coraz więcej ludzi, którzy wyłączają albo usuwają odpieniacze i zaprzestają robić podmian. Może to nowa moda, może nie. Zgadzam się z tymi co mówią: "pokaż mi 5-letni baniak bez odpieniacza lub bez podmian". Racja. Na takim zbiorniku można powiedzieć co działa a co nie. Ale 5 czy 10 lat temu taka sama dyskusja dotyczyła LED. A dzisiaj proszę, Damian z AF ma SPS pod LED i mimo, że sam kręci nosem to jego zbiornik powala. Egon też dołożył Ledy. A jeszcze kilka lat przed LED były T5 i tak dalej.

@luft w innym temacie wytykał, że skała Marco Rock's nie jest porowata, tylko rurkowata. I rzeczywiście, zagłębień rurek, przelotów i prześwitów w tej skale jest zatrzęsienie. Ta skała jest po prostu dziurawa. Biorąc pod uwagę powyższe, że na powierzchni skały, nawet porowatej jest 15 razy więcej bakterii denitryfikacyjnych niż w jej wnętrzu, to dziurawość tej skały jest jej zaletą. Większa powierzchnia zewnętrzna w tej samej objętości. Oczywiście, jak Jacek zaznaca, przy założeniu, że metodologia badań jest wiarygodna.

Teoretycznie możnaby cały czas po troszkę soli dodawać. Wtedy balling musiałby mieć mniejszą dawkę. Ale takie działanie byłoby co nieco niedokładne.

Marna fotka: Na razie jak dla mnie... Bunkrów nie ma, ale też jest... Światło w refugium zamontowane. Świeci, jutro zmierzę PAR. Ktoś wie, ile wystarcza glonom?

Która to?

Zalane... Zasolenie 1024 mierzone refraktometrem kalibrowanym w płynie z testu Ca AF. Temperatura 25,6. Pompa DCP 10000 ustawiona na 77%. Kultura pracy akwarium akceptowalna. Lekki hałas z rury rewizji. Nie słychać przelewającej się wody. Ale ponieważ powierzchnia wody faluje, to czasem przeleje się nieco więcej i lekko chlupnie. Delikatnie, minimalnie, ale jednak słyszalnie. Myślę, ze da się to zoptymalizować. Jeszcze jakąś siatkę założę na rewizję, żeby ślimory nie właziły. @Nik@chyba tak ma zrobione. Woda lekko zakurzona. Wata po 2 godzinach pracy obiegu wyraźnie zabrudzona. Myślę, że się wyklaruje. W DSB w jednym rogu przepływała wyraźnie szybciej niż na pozostałej szerokości i wypłukała 3 cm piasku. Położyłem tam płaski kawałek skałki. Dzięki temu przepływ ustabilizowała się na całej szerokości. Nigdzie nie ma wirów, nigdzie nie ma miejsca, gdzie piasek jest wymywany. Jedna skałka i tak miała być w DSB, jako schronienie dla organizmów nocnych w dzień, i dziennych w nocy. Woda sama wskazała miejsce. Myślę, że po 24 godzinach będzie ostatecznie widać jak pracuje piasek w DSB. Potem jak przyjdą glony pewnie się zmieni, bo będą naturalne [rzeszkody dla wody i zmieni się wzorzec przepływu wody. Woda nad DSB przepływa szybko, równomiernie, i nie podrywa piasku. Tak jak chciałem i jak wyczytałem. W piasku od @norbi2222coś przyjechało, bo na powierzchni piasku były ścieżki. Ale nie namierzyłem delikwenta. Od tydzień temu leję bakterie Bio S od AF. Tydzień temu poszła też fiolka Biodigest. Dzisiaj druga. Trzecie źródło bakterii to woda i piasek od wyżej wymienionego kolegi. Oprócz wcześniej wymienionych 3 sztuk mysis, 2 maluteńkich wieloszczetów i 7 ślimaków turbo wrzuciłem dzisiaj paczkę artemii i widłonogów. Plan na najbliższe dni to wyklarowanie wody, ustabilizowanie temperatury i zasolenia, wyciszenie rewizji. Obserwacje piasku w DSB. Zwodowanie siporaxu bo jeszcze leży w szafie. Jutro będzie zrobione światło w refugium, więc glony od Norberta będą przesadzone w miejsce docelowe. 4 halogeny LED 10W, 6,5k K, 900 Lumenów/szt. Lanie bakterii i obserwacja życia. W prerwie międzyświątecznej lub po Nowym Roku zacznę sprowadzać życie. Mysis, kiełże, malutkie wężowidła, wieloszczety, robactwo piaskowe, drobne rurówki i inny plankton. Do tego prawdopodobnie w przerwie międzyświątecznej do sumpa trafi żywa skała. Po tym zacznę ostrożnie karmić sump. Z ciekawostek. Moje rozwiązanie na watę nie jest idealne. Nie wziąłem pod uwagę, że kratka rastrowa pływa. Muszę ją jakoś na stałe przymocować. Zgodnie z przewidywaniem większość wody przepływa przez watę, część nie. Zobaczę jak to będzie funkcjonować. Zrobiłem test awaryjny. Po wyłączeniu pompy, spłynięciu wody do sumpa z akwarium i komina, zostaje margines na 50 litrów wody, czyli kolejne 6cm wody z akwarium. Myślę, że to bardzo bezpieczny zapas. Piasku jest 9 cm. Mogło być minimalnie więcej, ale już nie mam piasku. Wody nad piaskiem w komorze DSB 23. Dosyć miejsca na glony.

Ja po wrzuceniu 7 turbo byłem pewny, że wszystkie zdechły. Do wieczora leżały tam gdzie spadły. Zero ruchu. Pół godziny po zgaszeniu światła ani jednego nie było. Poszły zwiedzać zbiornik. I tak codziennie. Jeśli jest na widoku, to do wieczora się nie rusza. A wieczorem strzała po zbiorniku.

Właśnie siękiedyśzastanawiałem, dlaczego caulastrea czasem wygląda tak a czasem, jak na 1 zdjęciu w tym poście:

Nassariusy chyba zostawiają wzorki. https://www.google.pl/search?q=nassarius+eggs&client=firefox-b&dcr=1&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwje0O2Q45bYAhUCJFAKHUovB7sQ_AUICigB&biw=1920&bih=900#imgrc=SrI-uvHaGd6dDM:

Czy wasze pokolce wcinają glony z reugium np. chaeto i caulerpy?

u mnie po zalaniu wodą od góry cała woda przeciekła w dół.

Też będę mial tą rybkę. Jest ladna, wcina glony, i nie jest agresywna.

Do wszystkich co się martwią młodymi akwarystami czytającymi forum: Jakby młodzi się o siebie tak martwili, jak wy o nich, to na pewno mieliby 10 razy mniej problemów ;]] Akwarium chciałem zalewać późną jesienią rok temu. Byłem tak napalony na morskie, że chciałem "szybko, tu i teraz". Ale ponieważ akwarium mam od lat grubo ponad 20-tu z przerwami, to chciałem zaczernąć choć minimum wiedzy. A, że należę do ludzi czytających instrukcję obsługi przed montażem to zaczałem czytać forum, potem różne strony, youtube. I raz, dwa doszedłem do wniosku, że "szybko, tu i teraz" to może być jak jeżdżenie ferrari po kartoflisku. Żadnej przyjemności, za to wqrw gwarantowany. Taki tutorial kiedyś oglądałem na youtube. I tam autor udowadniał, że opóźnienie startu akwarium morskiego, zainwestowanie tego czasu w pochłanianie wiedzy to tysiąc dolarów oszczędności. Za każdy tydzień zwłoki. Bardzo mnie to śmieszyło, dzisiaj już zdecydowanie mniej. Znakomita większość akwarystów zakłada akwarium z zerową wiedzą z biologii, chemii, ekologii. O akwarystyce nie wspomnę. Idą do sklepu, albo do znajomego, ktoś im coś wciśnie i poszły konie po betonie. I kończy się tak, jak nie przymierzając kolega z Wrocławia, który niecały rok temu, jak sam mówi wydał 30 tysięcy i już sprzedaje, a jego akwarium nigdy go nie cieszyło. I nigdy nie wyglądało. Straci mnóstwo pieniędzy i wielce prawdopodobne, że już do tego hobby nie wróci. U mnie start opóźnił się najpierw postanowiłem jednak zrobic remont, żeby świeżego zbiornika nie przenosić. Potem z powodu remontu, potem czekałem na baniak, itd. Summa sumarrum rok z okładem, od kiedy chciałem "szybko, tu i teraz" w końcu zalewam. I teraz po kolei: dojrzewanie. Imho największe pole minowe dla nowych akwarystów. Szczególnie w przypadku takich akwariów jak moje - na suchej skale i suchym piasku. i najczęściej powielane niedopowiedzenie: Jak zamknął ci się cykl azotowy, amoniak i azotyny niewykrywalne - można korale i ryby. Na Zeovit i żywej skale - na pewno. Na żywej skale, żywej wodzie z innego stabilnego zbiornika, zaszczepionym życiu - wielce prawdopodobne, że również. Ale nie w pozostałych przypadkach... mocno dyskusyjne. Fajny artykuł czytałem jakiś czas temu na temat dojrzewania. Autor udowadniał, że rozumienie dojrzewania, jako zamknięcie cyklu azotowego jest dużym uproszczeniem. Ryby i korale powinno się wpuszczać, jak zbudowana jest podstawa piramidy troficznej, ślimaki, glony, skorupiaki, wieloszczety, fito i zooplankton. Bakterioplankton, który przecież stanowi istotne źródło pokarmu dla SPS. Gąbki - chyba najważniejsi oceaniczni filtratorzy. Dopiero jak to śmiga, mysis i kiełże jeżdża tramwajami, w piasku jest sporo życia powinno się dodawać korale, i równoważyć je rybami. Im więcej korali, tym stabilniejsze środowisko, bo korale potrzebują nie tylko Ca, Mg, i HCO3, ale przede wszystkim azotu i fosforu. A z NO3 i PO4 zawsze problemy... Po drugie... zasiedlanie... w szczególności ryby. Do pełna. A często nie tylko do pełna, ale pełne przerybienie... w krótkim czasie od startu. To że jest dość bakterii, żeby przy braku zwierząt oczyścić wodę, to nie znaczy, że jest dość, żeby ją oczyszczać przy pełnym zarybieniu. a potem glony/cyjano, a jak glony to kombinowanie, a jak kombinowanie to albo chemia, albo inne rzeczy, kolejne plagi. Nie oszukujmy się, akwarium z pustą skałą straszy, zamiast zdobić, nie ma na co patrzeć. A ryby w sklepach kuszą. Oj bardzo. Nawet bardzo, bardzo. Każdy zna to uczucie. Nieposkromona chęć posiadania akurat tej sztuki... "Szybko, tu i teraz" Ja uważam, że jak na kogoś kto właśnie zalewa, mam dużą wiedzę, chociaż nikłą w porównaniu do kogoś z kilkuletnią praktyką. Dzięki temu, że odłożyłem w czasie start, uniknąłem kilku błędów już na starcie. Dałbym za cienką hydraulikę. Dałbym za mały komin. Dałbym za mały sump, źle zaprojektowany. Źle bym zaprojektował instalację RO. W szafce byłoby wszystkiego tyle, że ręki by się nie dało wcisnąć. Lampa byłaby dużo za słaba. Na pewno po miesiącu pływałyby tam ryby, stadnie, do tego takie co by się tłukły, bo takie mi się podobały. Dalej mi się podobają, ale dzisiaj wiem, że nie zawsze wszystko się da. I na pewno siedziałyby tam korale, wszystkie na kupie, bez względu na ich wymagania, agresywność, ekspansywność. Za słaba byłaby pompa obiegowa, i na 100% za słaba cyrkulacja. Krótko mówiąc, zrobiłbym wszystkie typowe błędy. Do tego na bank kupiłbym sprzęt u tego samego Pana, u którego kupił wcześniej wspomniany kolega. @Damian07 @raphael_ obaj macie bardzo ładne akwaria, prowadzone diametralnie innymi metodami. i to jest najlepsze. Nie ma jednej drogi. Obaj eksperymentujecie. Damian z LEDami, Rafał z metodą biologiczną, bo różnica czy jest odpieniacz czy nie, to jeszcze nie jest low tech czy high tech. @fresz33Mi się podoba, Jak na pół roku, jest ok. Może bez fajerwerów, ale jest OK. Za rok będzie git.

Napisz do moderatora. Albo w temacie napisz prośbę o przeniesienie.

Sorry za offtopic ale to jak nad Bałtykiem w szczycie sezonu. U nas tłumy.. tam zima.

Niezły wir tam masz.

Mathom jesteś genialny. Dzisiaj po południu po zalaniu 400 litrów mój tds zaczał wykazywać 1. Wymieniłem DI, i zaczęło pokazywać 7 O.o. I rzeczywiście napchałem tam żywicy kolanem. po twoim poście odebrałem 1/4 żywicy. resztęzruszyłem żeby była luźna i po 10 minutach jest znów zero!