goclik

Brak ryb też pewnie pomaga w kontrolowaniu no3 i po4 Ile lejesz tego seachem fundamentals?

Ok, dziękuję, będę obserwował. Wszędzie gdzie widziałem tą rybę to pływała sobie spokojnie więc się trochę niepokoiłem

Hm... jednak nie podoba mi się ta ryba, pływa przy szybie od dołu do góry i wali w nią od dłużej chwili... Możliwe, że ze stresu się tak zachowuje? Podaję herbtanę odkąd trafiła do zbiornika. Edit: Po zgaszeniu światła ryba się uspokoiła, pływa i zachowuje się normalnie.

Ok, dziękuję bardzo za odpowiedzi, jestem spokojniejszy

Witam, 4 dni temu przyjechał do mnie mały wargatek sanitarnik. Do ter pory było wszystko ok - pływał i czyścił inne ryby. Dziś jednak zauważyłem, że ryba pływa skokowo. Nie jest to objaw stały - raz pływa normalnie a raz skokowo. Czy jest to normalne zachowanie? Niestety ryba pływa w głównym zbiorniku, gdyż nie posiadam kwarantanny, a wyczytałem, że może to być np. Ichtiosporidioza, co nie byłoby miłą wiadomością... Pytanie - wyławiać czy zostawić i obserwować?

A czymże się to tak ośmieszyłem jeśli można wiedzieć? Tym że nie poszedłem na łatwiznę i nie użyłem lampy UV? Czy może tym, że mój sposób podziałał i pozbyłem się fito? I to bez odpieniacza i na kaskadzie?

Nieprawda, sam miałem zakwit fito miesiąc po starcie (żywa woda). W świeżym baniaku lampa uv wybije Ci nie tylko fito ale również i tak nieliczne bakterie. Rozmawiałem z wieloma doświadczonymi osobami i w zasadzie wszyscy mi uv odradzali. Mówili żebym zaczekał i na szczęście się posłuchałem. Przy świeżym zbiorniku wybicie bakterii lampą uv może spowodować ponowny wzrost No2. Nie ma problemu gdy jeszcze nic w akwarium nie ma, ale jeżeli już są jakieś korale czy ryby to mogą po prostu paść. Mi znacząco pomogła wata filtracyjna. Dużo waty i częste płukanie. I cierpliwość. Trwało to około 2-3 tygodni ale nie żałuję że nie użyłem uv (a już w domu leżała i czekała)

A takie coś - https://aquaforest.eu/pl/product/mg-plus/? Nic nie piszę, że trzeba z innymi dozować

Do tej pory była strachliwa ale po kilku dniach się przyzyczajała do nowej ryby i pływała bardzo dużo. Ale jak się okaże, że będzie cały czas się tak ukrywać to chyba jednak ona zmieni właściciela zamiast midasa. Nie mogę sobie pozwolić na dużą ilość rybek więc wolę mieć takie które będzie widać.

U mnie ikra odpada - zaczęło się jak tylko do akwarium trafił midas. No i niestety nawet na karmienie nie wypływa...

Witam, Mam problem z midasem i magnificą. Otóż magnifica boi się midasa i cały czas siedzi w swojej kryjówce. Midas nie jest względem niej agresywny (po prostu pływa aktywnie), a ta mimo to nie potrafi nawet chwili popływać w jego towarzystwie. Ucieka po akwarium jak poparzona, aby po krótkiej chwili znowu się ukryć w skale. Trwa to już blisko 2 tygodnie i nie wiem jak długo maginifica jeszcze pociągnie. Nie wiem czy i ile je. Dzisiaj nie widziałem jej nawet na chwilę (tzn. widziałem, że siedzi w dziurze), wczoraj może przez 30 sekund pływała. Nawet jedzenie pod kryjówkę podawałem na wyłączonych pompach, aby się unosiło i nic. Myślałem, aby złapać midasa i go sprzedać, nawet kupca znalazłem (z dwojga wolę magnifice). Niestety jest to zadanie praktycznie nie możliwe, a nie uśmiecha mi się wyciągać skały. Próbowałem go łapać przez dwa dni ale ostatecznie odpuściłem, aby ze stresu nie padł. Szczerze mówiąc nie wiem co dalej robić. Najchętniej zostawiłbym obie ryby. Czy jak magnifice przyciśnie głód to się w końcu przełamie i zacznie żerować? Czy jest możliwe, że padnie w tej dziurze z głodu?

Podepnę się pod temat - czy jest jakaś lista/temat, w którym piszę kiedy karmić jakie korale? Część LPSów czy miękkich podobno można karmić w dzień a inne lepiej "w nocy" (lub po zgaszeniu światła), aby nie usuwały zooksantelli. Czy ogólnie wszystkie w nocy?

Robiłeś już jakąś podmiane wody?

A ja wcześniej nie widziałem tego linku i bardzo chętnie obejrzałem materiał. Dużo uświadamia. I całkiem inaczej patrzę na swoją Nemateleotris magnifica - podobno te ryby bardzo ciężko się rozmnaża i raczej na 99% pochodzi z odłowu... Chociaż mam cichą nadzieję, że jednak nie.

Są to takie "nitki" jednakowej długości składające się na pióropusz. Przeszło mi przez myśl, że to rurówka ale bardziej obstawiałem ślimaki. To nie wiem już czy odcinać euphylie od podstawki (kawałka skały) czy nie. Tym bardziej, że znajduje się w niej przynajmniej kilka wężowideł. Z drugiej stronie nie wiem czy te wężowidła nie hamują namnażania się korala. Z boku widać bowiem jakby małą główkę euphylii a z niej wystają nogi wężowidła...

Witam, Ostatnio kupiłem główkę euphylii. Na podstawce znajduje się coś co wygląda jak pajęcze nici wystające z rurki. Wystają z tej różowej "gąbki" czy cokolwiek to jest. Wydaje mi się, że to ślimaki osiadłe jednak wolę się upewnić zanim eksmituje. Z resztą i tak chciałem tą euphylie odciąć i przykleić do innej podstawki bo na tej znajduje się chyba wszystko co tylko możliwe. Z góry dziękuję za identyfikację i przepraszam za jakość zdjęć. Lepszych mi się nie udało zrobić.

Ostatecznie akwarium zamówiłem bez panelu a zamiast tego użyłem kaskadę fzn3. Docelowo chcę zrobić sumpa jednak obecnie myślę nad zrobieniem własnej kaskady tyle, że ze szkła. Sposób działania byłby identyczny - zaciąg rurką za pomocą pompy i powrót spływem. Dlaczego tak? Ponieważ mam wszystko do jej budowy - silikon, szkło oraz pompkę i hydraulikę z fzn3. Jej wykonanie kosztowałoby mnie jedynie trochę czasu. Zyskałbym w zamian dużo więcej miejsca na media, odpieniacz lub refugium

Witam, Wczoraj kupiłem Ecsenius midas. Niestety jego ubarwienie jest dalekie od tego, które można zaobserwować na zdjęciach. Ogon jest żółty, jednak reszta ciała brązowa. Ciężko mi powiedzieć w jakim jest wieku, jego wielkość to około 8-9 cm (na oko, póki co siedzi w skale i wypływa sporadycznie). Kupiłem go głównie z uwagi na zachowanie oraz ubarwienie. Czy z wiekiem się ono zmieni na bardziej żółte? Czy kolor mógł się zmienić pod wpływem stresu?

A takie: https://erybka.pl/product-pol-14527-Synchiropus-marmoratus.html https://erybka.pl/product-pol-8503-Synchiropus-stellatus.html Piszę, że od 60 l

Tak. Na górę koszyka bym nie kładł żadnych mediów. Po pierwsze musiałbyś jakoś je przymocować, aby nie wypłynęły do zbiornika, po drugie mogłoby to podnieść poziom wody w kaskadzie i przelewać ją. Myślałem jeszcze żeby cienki pasek waty wkładać pod koszyk, aby woda z akwarium była filtrowana zanim trafi do mediów i syf na nich nie osiadał. Ale jeszcze się za to nie zabrałem.

Ja zostawiłem trochę luzu i na wierzch daję watę i według mnie jest ok. W środku mam siporax.

Nie lałem fito - startowałem na wodzie z działającego zbiornika, gdzie pewnie fito było lane. Nie miało go co konsumować to się namnożyło. Wczoraj odessałem, piasek dobrze wypłukałem, woda kilka razy przeszła przez sporą ilość waty i wraz z piaskiem wróciła do zbiornika. Podmian jeszcze nie robię. Za dużo ingerował nie będę, odessałem jedynie ten najgrubszy nalot. Babki kopiącej nie chce. Raz, że mam zbyt mało piasku / dna, a dwa, że mam korale na piasku i nie chcę żeby mi przysypywała.

120 litrów, żywa woda, media i piasek, jedynie skała sucha. Do tej pory obyło się bez większych "plag" nie licząc zakwitu fito. Dopiero po rozrobieniu trochę soli w litrze wody pojawiło się to dino / okrzemki. Pewnie nowa solanka dostarczyła świeżych zasobów i się zaczęło. System nie był na to gotowy. Jeżeli chodzi o obsadę to mam 2 błazenki i Nemateleotris magnifica

Zdaje sobie sprawę, że jest to norma, dlatego pytam jedynie o patenty na czyszczenie odsysanego piasku. Niby mam warstwę około 2 cm ale po kilku odsysaniach wiele nie zostanie.

Czyli nie odsysać? Wszędzie gdzie czytam o dino czy okrzemkach to radzą najgorsze odsysać. Problem w tym, że podmian jeszcze nie robię (akwarium ma 1,5 miesiąca) a obecna sytuacja sprawia, że raczej nie prędko zrobię.