Rastapasta

Może któraś z pomp cyrkulacyjnych zbyt ostro skierowana jest na ten fragment korala? Częstą przyczyną jest właśnie zbyt silny prąd wody z pompy/ locklina lub z cyrlkulatora.

Tunze jest całkiem spoko do takiej kosteczki Wymiary (dł. x szer. x wys.): 110 x 90 x 305 mm

Fakt, kalibrowanie tego wynalazku jest koszmarne. Kupiłem stacjonarny znanej niedrogiej marki z dwoma czujnikami na wejściu do rodi i na wyjściu. Od tamtej pory mam spokój z tds. Nie trzeba kalibrować. coś w tym stylu; https://allegro.pl/oferta/podwojny-miernik-tds-tester-wody-i-membrany-tds81-7657645071

Dokładnie, punktowe światło ledów taki właśnie ma efekt na koralowce. Skręć lampunie na max 70% nawet 65% z białym..dodaj na max royal blue i actinic z resztą rgb do 60% jeśli masz taką możliwość. Lpsy potrzebują trochę czasu do przystosowania. Acany pochowaj bliżej skałek...nawet bardziej w cień na piasku gdzieś w pobliżu zakamarków skały. Po paru dniach jeśli parametry będą stabilne bez dużych wahań, acany powinny powoli się pompować a z czasem mieć nowe mordki :). Sorry właśnie doczytałem, że masz dwa chanele niebieski i biały...dobrze mówię? Jeśli tak to zmniejsz również moc niebieskich. Nie wiem jak głęboki masz zbiornik ale przy starszych ledach może być ciężko nie palić korali a jednocześnie mieć jasno w zbiorniku. Spróbuj zejść z mocą nawet do 60% przy niebieskim i 5% biały. Pokombinuj a najlepiej dokup sobie dwie belki T5 i będziesz miał problem z głowy. Wtedy dajesz niebieski 40% na ledach a resztę odświecisz belkami odpowiednimi do szerokości zbiornika.

swojego czasu...rok, dwa lata temu był problem obumierającymi euphylliami w znanym sklepie w Wwie. Podobno, przyczyną była domniemana bakteria, która niszczyła euphyllie do gołego białego szkieletu.

Leniwiec z kolegi ...klasyka gatunku, AIPTASIA w pełnej krasie. Udało mi się przez pierwsze 3 lata nie mieć w zbiorniku....Nie znam nikogo kto by nie miał z nią do czynienia. Ostrożnie z usuwaniem. Może wydawać się że ją zwalczyłeś, a po paru dniach zobaczysz 3 nowe maluchy w okolicy. Dopóki nie ma plagi, ja bym nie ruszał. Możesz kupić armię krewetek Wurdemanni, nie jedną, lecz parę sztuk. Jednak nie słyszałem żeby krewetki uporały się z dużymi ukwiałami aiptasii.

(Turbellaria), Jeden z tych płazinców z otworem gębowym niedaleko otworu płciowego :). Eksmisja...

Papaya Clavularia

pchełka morska :)?

Śliczna różyczka ...Aiptasia na stówkę

Może kwestia widma świetlówek i intensywność świecenia. Jakiego światła używasz?

Kiedyś próbowałem drogich plastelinek 2składnikowych ale nie dawało rady skleić skały na stałe. Żona zawsze się denerwowała, ponieważ ubranie zawsze było poplamione różową plasteliną, której z kolei nie można w żaden sposób sprać ani wyczyścić. Od dłuższego czasu stosuję albo kropelkę w żelu do cięższych przypadków pod wodą albo cyjanoakryl kupowany za grosze w 20g buteleczkach w necie.

Nie widzę u Ciebie na zdjęciu żadnej aiptasi, więc to coś innego. Wygląda to bardziej na jakiś gatunek anemona...Majano?? Aiptasia ma cienkie polipy w odróżnieniu do Majano. Poniżej link do usuwania tego szkodnika;

Wszyscy mają rurówki w zbiorniku...bez obaw:) są pożyteczne.

Miałem obydwa urządzenia jakiś czas temu i za każdym razem gdy chciałem sparować i podłączyć po wifi to wypowiadałem chyba wszystkie możliwe epitety (w myślach :)). Elektroda wątpliwej jakości już po miesiącu uległa awarii. Nie wspomnę o wiarygodności parametrów, które były zbliżone może raz lub dwa razy (albo ze zmęczenia i nerwów związanych z kalibracją tak mi się zdawało) i to nie wszystkie, po kalibrowaniu wszystkiego z tym irytującym pikaniem osprzętu i sygnałami dźwiękowymi poprzedzonymi kombinacjami przycisków danego modułu. Na drugi dzień lub jeszcze tego samego dnia, wszystkie wartości się "rozjeżdżały" i nie miały nic wspólnego z rzeczywistymi wynikami Saliferta. Masakra....uczciwa opinia z autopsji. Sprzedałem i od razu poczułem się lepiej, że odzyskałem pieniądze, a nie kosztowało mało. Największym problemem był cały interfejs, który zwyczajnie nie działał i się zacinał w trakcie jak i po samym wpisaniu parametrów. Urządzenie notorycznie zrywało (dystans 3m ) połączenie i trzeba było parować po kablu usb z pc. Ogólnie więcej nerwów i czasu spędzonego przy jakimkolwiek ustawianiu "różowych urządzeń" niż to warte.

Tak oczywiście że możesz popalić tkankę koralowce, które zbieleją i zarosną glonem. Jakieś 4 lata temu kupowałem ledy na Aliex...lampa miała soczewki tak silnie skupiające widmo ledów, że zwyczajnie przy zbyt dużej mocy białych ledów, paliło spsy...pomimo 20cm nad taflą wody. Wiele zależy od rodzaju ledów...Jednak na samych ledach nie będziesz miał lasy spsów. Nie przesadzaj z mocą ledów, która jest inaczej liczona względem mocy T5.

LOL ja po 2 latach kiedyś zalewałem słodki zbiornik 800 l...moje pierwsze akwa:) lat 15 temu...Usiadłem na krzesełku przed baniakiem 2,5m długim z piwkiem w ręku, obok mnie stało wiadro z mopem...lol a ja cały w stresie obserwowałem jak zbiornik napełnia się wężem zimną wodą z kranu. Gdyby silikon puścił podczas napełniania 800 l, na pewno ten mop by się przydał lol.... Sugeruje właścicielowi zbiornika po 8 latach....włączyć wodę i wyjść z domu :)...jak będzie krzyk żony to znaczy że trzeba uciekać jeszcze dalej.

Salifert jest ok. Hanka jest ok...colombo hmmmm raczej słabe mam doświadczenia z tymi testami. Reasumując testy masz dobrej firmy. Pamiętaj aby w salifercie czarny tłoczek strzykawki, zawsze zrównać z ostatnią belką na skali...tak aby tłoczek z powietrzem zszedł poniżej skali. Oczywiście przy No3 to nie ma znaczenia bo też i nie ma cienkiej strzykawki z tłoczkiem ale tak tylko podpowiadam odnośnie innych pomiarów. Fakt faktem, że Twój zbiornik jest jeszcze na dobrą sprawę w fazie dojrzewania. " Akwarium ma ponad pół roku start na żywej wodzie całe mocne 400l żywej wody o naprawdę dobrych parametrach. " Nie ma znaczenia na jak doskonałej wodzie zalałeś zbiornik...jeśli skała była feralna albo w międzyczasie coś poszło nie tak z Twojej lub nie nie twojej winy to w parę dni w zbiorniku może być prawdziwa trupiarnia. Nie ma reguły co do wody jaką zalałeś surowy zbiornik. Na pewno to lepiej niżeli byś zalał kranówką :). Przedmówcy piszą o możliwości zatrucia...Możliwe, że kupiłeś ryby bez kwarantanny lub co gorsza słabej jakości zwierzaki zatrute podczas połowu i transportu. Zmień sklep w którym kupujesz ryby i się okaże czy to jest faktycznie ta przyczyna. Może trafisz na lepsze okazy u innego sprzedawcy.

jeśli nie bieleje tylko nie polipuje to daj mu jeszcze czas. Jak pisał kolega, pewnie zrzuca skórkę. Obserwuj czy na dniach będzie łuszczyła się cienka warstwa skóry. Spokojnie nic mu nie będzie... Mocne zwierzaki, pilnuj parametrów...podnieś trochę ph...(wietrz pomieszczenie gdzie stoi zbiornik). Powinno pomóc podnieść do 8. Podnieś KH ponad 8,3. Zbij No3...lej probiodibio ampułka na 2 tyg. Po4 możesz zmniejszyć wsadem Ati phosphat Out...jest tańszy od Rowy i sprawdza się super. Stosuje gdy przekarmię lub coś padnie w skale. Spokojnie i stopniowo bez dużych wahań i wszystko będzie dobrze.

Może coś jednak jest na rzeczy " Akwarium ma ponad pół roku start na żywej wodzie całe mocne 400l żywej wody o naprawdę dobrych parametrach. " Jakimi testami badasz parametry No3 i PO4?

Odradzam same ledy...Już lepiej kup modułowe świetlówki albo najlepiej zbiornik 60 długi i zastosuj belki t5 60cm. Pomijam kwestie trudności utrzymania stabilnych parametrów w tak małym zbiorniku. Wszystko zależy co planujesz w nim trzymać...jeśli ukwiał z błazenkami to ok...:)

Czy zmieniałeś ustawienie pomp cyrkulacyjnych w zbiorniku? Zbyt silny prąd bezpośrednio na korala może mieć takie skutki. Druga sprawa to No3 i PO4. Koniecznie sprawdź jakie masz parametry i czy czasem nie masz zbyt częstych wahań Kh. inna możliwość to, że acra mogła zostać poparzona przez innego korala. Nie zauważyłeś czy czasem zwierzak nie przewrócił się na sąsiadujące koralowce lub vice versa? Oczywiście sprawa świeżego zbiornika to kwestia zasadnicza

Faktycznie musiałeś źle trafić. U mnie latają od 4lat rw15 i jest cicho i wszystko działa na max obrotów. Może to kwestia dotarcia na początku. Ktoś kiedyś pisał o tym na forum.

Podstawa to żywa skała...tylko niuchnij czy nie ma dużego smrodku przed zakupem. Upewnij się że zbiornik z którego kupujesz skałę jest dobrze napowietrzony z dużym ruchem wody. 50/50 żywa z suchą byle nie beton jest jak najbardziej ok i trochę bardziej ekonomicznie. U siebie dodawałem kawałki suchej pod konstrukcje i na tył tak aby nie było widać jasnych, surowych powierzchni. Po paru miesiącach wygląda jak cała reszta.

Też miałem parę lat temu podobną przykrą sytuację z dorosłym borsuczkiem. Duża silna rybcia ale przy moich pokolcach, chował się po kontach i udawał umarlaka aż w końcu któregoś dnia faktycznie mu się zmarło. Szkoda bo rybcia bardzo ładna i pożyteczna. Wyciął w pień wszystkie glony bąbelkowe przy dojrzewaniu zbiornika.