-
Liczba zawartości
2 618 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Słony leszcz
-
No bez przesady. Pomiar optycznym to też chwila zaledwie. No i Ty masz refraktometr cyfrowy, a nie miernik przewodnościowy. Pomiar tym przewodnościowym miernikiem nie jest szybki. Jak elektrody wyschną, to przed pomiarem powinno się je moczyć w RODI przed 30 minut (!!!), żeby powierzchnia się oczyściła, zwilżyła i nie było bąbelków. A jak chcesz mieć w miarę pewny i stabilny pomiar, to w próbce mierzonej powinieneś trzymać elektrody przez 15 minut (!!!). Tak jest w instrukcji urządzenia i pokrywa się to z moimi obserwacjami. I jeszcze najlepiej odlać próbkę do kubka, a nie mierzyć w zbiorniku, bo intensywny przepływ może zaburzyć pomiar przewodności. Może jak masz kilkanaście zbiorników to jakoś tam to idzie. Ale jak mierzysz w jednym akwarium raz na kilka dni, czy nawet codziennie, to musisz przejść całą ścieżkę i zajmuje to dużo więcej czasu niż pomiar optycznym refraktometrem.
-
Jakie wentylatory (rozmiar, wydajność) zastosować do chłodzenia w akwarium? Chodzi mi o takie zastosowania jak: 1. Chłodzenie lampy led 30W 2. Chłodzenie wody latem (nawiew na powierzchnię wody, akwarium 35x35x40 czyli 49L brutto, maks ze 40 netto) 3. Wentylację pod pokrywą/koroną z pokrywą na górze (jakby mi przyszło do głowy kiedyś przykryć koronę z góry). Podstawowe założenie, to ma być cicho, czyli raczej wolno obrotowe wiatraczki z poziomem hałasu rzędu 10db wchodzą w grę. Tak przeglądam sobie modele AAB różne i na jednym krańcu mam 14-o centymetrowy wentylator o wydajności do 100m3/h, na drugim - 4-o centymetrowy o wydajności 7m3/h. Niby można zaszaleć i wziąć ten największy, bo różnica w cenie nie jakaś znacząca. No ale żeby nie przekombinować i nie zrobić tornada:-) Niby można też napięciem zasilania skręcić moc, no ale nadal pozostają większe wymiary... Jednym słowem, jeśli wystarczy to 7m3/h, to lepiej by było użyć malutkiego wentylatorka, niż wielkiego na 1/10 jego mocy. Tak więc, pytanie do praktyków. Ile tego przepływu potrzeba do wymienionych zastosowań? Jakich wentylatorów najlepiej użyć?
-
Bo osady, których nigdy do końca nie wypłuczesz, zaczną Ci uwalniać nutrienty do wody. A wata jest tania. Jak szukasz czegoś wielokrotnego użytku, to raczej skarpeta filtracyjna na spływie - to można płukać, nawet prać:-)
-
Możesz nawet chińczyka z allegro czy alliekspres, tak jak ma @silva. Po prostu od czasu do czasu sprawdzasz go na płynie seliferta i masz spokój. Ja wziąłem ten, bo po przejrzeniu opinii, tematów itd, chyba najmniej było na niego narzekań. Z chińczykiem jak z chińczykiem, możesz trafić dobrze, a możesz trafić szmelc. Założyłem, że niemcy przyklejając swoją metkę (nie łudzę się, że ten nie jest z chin), jakoś tam przynajmniej kontrolują jakość. Refraktometr cyfrowy (markowy oczywiście) - jak kasa Cię nie ogranicza to czemu nie. Ale raczej jako kolejny przyrząd, nie rezygnował bym z optycznego. Osobiście wolał bym wydać tą kasę na korale, skoro optyczny zmierzy tak samo dobrze, a jego obsługa też jest raczej łatwa i szybka. Dokładnie. Na RODI idealne 0, na salifercie idealne 35ppt. Mam jeszcze spławik AM, ten za 40zł. Ale polecam tylko refraktometr H2Ocean. Spławik to może jeszcze coś z niego będzie, jak w końcu ogarnę zasolenie u siebie i będę mógł stwierdzić, co spławik pokazuje (jaka jednostka, jaki błąd). Elektroniczny - badziew totalny. Jeszcze spróbuję kiedyś też go skalibrować (może jednak...), ale raczej pójdzie do reklamacji.
-
Banki jakiekolwiek plastikowe, byle nie używane, po chemii jakiejś albo innym syfie. Z atestem "spożywczym" jak najbardziej się nadadzą. Ważne, żeby nie było elementów metalowych (uwaga na kraniki). Jak baniaki będziesz przenosił, to wg mnie maks 20 litrów. Jak baniak stacjonarny i masz miejsce, to może być większy. Pamiętaj też, że żeby skorzystać z kranika, to trzeba baniak na czymś postawić wyżej, żeby naczynie pod kranik podstawić:-) Najlepiej rozrysuj sobie projekt, jak co połączysz, jakie złączki będą potrzebne, ile zaworów itd...
-
Filtr jest w miarę kompletny i dostaniesz kawałek (chyba ze 3 metry) wężyka. Ale zawsze możesz sobie od razu zamówić w tym sklepie wężyka zapas, to grosze kosztuje. W zestawie dostaniesz przyłącze przelotowe na pół cala (wejście pół cala gwint zewnętrzny, wyjście pół cala gwint wewnętrzny, wyjcie "w bok" 1/4 cala z zaworkiem na filtr), więc albo będziesz musiał przed przyłączem dla pralki wkręcić, albo inne przyłącze dokupić. Najwygodniej wpiąć się przy spłuczce toalety lub umywalce, tam gdzie masz ten elastyczny wężyk w stalowym oplocie. Odkręcasz wężyk z przyłącza, wkręcasz na przyłącze to dodatkowe dla osmozy i do niego przykręcasz z powrotem wężyk. W puszce DI jest już załadowane 0.5 litra żywicy MB400. Prefiltr niestety trzeba przestawić, bo będzie 5mikro, 1 mikro i węgiel, a powinno być jak kolega wyżej napisał, węgiel w środku. Jak dla mnie, to przydałoby się jeszcze: 1. dwa trójniki i zawór żeby zrobić sobie bypas na ograniczniku przepływu do płukania membrany przed pobraniem wody. 2. dwa zaworki na obydwa wyjścia z membrany (ściek i RO), żeby móc zamknąć na amen membranę, kiedy nie jest używana (żeby woda nie spłynęła z niej i nie wyschła). 3. ja bym jeszcze dał trójnik i wyprowadzenie do ścieku, a na to zawór, za membraną, żeby móc spuścić na początku trochę wody po membranie (aż TDS spadnie) i oszczędzić żywicę. Ty chcesz z tą pompą, to nie poradzę za bardzo, ale tam chyba zawór czterodrożny jeszcze by się przydał wtedy. Tu: https://reefhub.pl/filtr-ro-di/ i tu: https://reefhub.pl/filtr-odwroconej-osmozy-czesc-2/ masz sporo przydatnych informacji A, i jeszcze jakiś TDS by się przydał, najlepiej dwupunktowy przepływowy (na stałe montujesz na filtrze 1 punkt za membraną, drugi za żywicą i wszystko wiesz o kondycji filtra).
-
Ale chodzi Ci o refraktometr optyczny? H2Ocean w erybce. Czy o ten elektroniczny? To dokładnie taki: https://reefshop.pl/pl/p/Elektroniczny-miernik-zasolenia-ppt-polecamy/7240
-
No ja też, po doświadczeniach z elektrycznymi i spławikami, wróciłem na utarte szlaki i zakupiłem refraktometr optyczny. I już wiem, że to była baaaardzo dobra decyzja. Pewnie się da. Tylko co warta będzie taka kalibracja, jeśli do przygotowania płynu użyjemy wagi kuchennej, jakiej pewnie większość osób używa do odważania soli na solankę? Co do spławików - są super jak masz sprawdzony i jak masz możliwość jednoznacznego zweryfikowania pomiarów od czasu do czasu. Problem największy mają początkujący, którym brakuje jeszcze doświadczenia i "wyczucia", i muszą w związku z tym bazować na w miarę dokładnych pomiarach parametrów.
-
W zasadzie to na razie nie planuję już robić rewolucji. Nie jest idealnie, ale nie jest też źle (a wręcz bym powiedział, że jest rewelacyjnie w porównaniu do wcześniejszej lampeczki). Dam sobie czas na eksperymenty, przysłanianie tych czy innych diod i obserwowanie, jak to wpłynie na barwę światła, efekt fluo itp... A za ewentualne wymiany diod wezmę się, jak już będę miał wnioski konkretne. No i jeszcze trzeba trochę całość ogarnąć, poukrywać kabelki różne luźne, chłodzenie jakoś rozwiązać, zadbać o porządne uszczelnienie lampy i inne drobiazgi, które się pomija w "fazie prototypu", a mają duże znaczenie w codziennej eksploatacji.
-
Bo to jest TDS, z dołożonym algorytmem dla roztworu NaCl i kompensacją temperatury. I to jeszcze "made in singapore". Wyszła ostatnio hanka tego typu, ale tam pewnie jakość zupełnie inna, cena też.
-
kchm, kchmm... Też kupiłeś to g...o? Współczuję. Ja ostatnio kupiłem w końcu normalny refraktometr optyczny i jeszcze bardziej się upewniłem, że zakup tego cyfrowego badziewia był pomyłką. Optyczny (świeżo skalibrowany) pokazał mi 37ppt, a ten cyfrowy - 27ppt. I już nawet nie chce mi się zastanawiać, czy elektrody zaśniedziały, czy może bateria już słaba... Istotne jest to, że jest to czujnik przewodnościowy, czyli w zasadzie TDS, tylko inaczej wyskalowany. Więc to wcale nie jest refraktometr. Refraktometry cyfrowe to hanka i milwauke. A to to jest urządzenie do sprawdzenia rosołu, czy nie jest aby za słony. Co do kalibracji, to potrzebujesz "standardu", czyli roztworu NaCl o znanym stężeniu. W instrukcji jest chyba co i jak. Płyn do kalibracji refraktometrów nie koniecznie się nadaje, bo tam inne zjawisko fizyczne jest wykorzystywane. Podsumowując, jak możesz, to zwróć cudo do sklepu i kup sobie normalny refraktometr (jeszcze CI pewnie coś zostanie na jakąś szczepkę czy flaszkę). Szkoda zdrowia Twojego i zwierzaków w akwarium.
-
A czołem, czołem:-) Z tym mieszaniem kolorów to jest tak, że nie mam sterowania mocą kanałów, a tylko włącz/wyłącz. Wiec sobie umyśliłem, żeby diody na poszczególnych kanałach dobrać tak, żeby w miarę załączania kolejnych kanałów mieć światło zgodne z "wizją". Czyli na start "nocne" (minimalna ilość niebieskiego) + mocne UV. Potem świt, czyli więcej niebieskiego, potem solarium w okolicach południa, a potem w odwrotnej kolejności. Cyjan - tak sobie wyobrażałem, że to będzie taki turkusowy bardziej kolor, a okazało się, że to zielony praktycznie jest. No i wszystkie diody białe mają tam dziurę, to wymyśliłem uzupełnić pasmo. No i ostatnio modny jest cyjan:-) Za to "zwykłe" niebieskie wychodzi, że mi się podoba najbardziej chyba. A cyjan do wywalenia faktycznie kiedyś, tylko wykombinuję, czym go zastąpię. Generalnie, wszędzie piszą, że najlepszy zestaw to blue + RB + cool white, iż żeby nie bawić się w kolorki. No ale ja, jak chyba dosłownie każdy, myślałem że zrobię lepiej:-) Mam nauczkę. Z resztą, w wielu kwestiach podobną już otrzymałem, że lepiej na początku podążać utartą ścieżką i nie kombinować za bardzo. Sam bym tego lepiej nie ujął:-) Ale, żeby nie było, to mimo wszystko jestem strasznie zadowolony z tej lamki. Gdzieś tam odcień trochę nie taki, ale generalnie każdą wolną chwilę siedzę i się gapię na akwarium w nowych kolorkach. A korale nigdy nie były tak napompowane, więc im też chyba pasuje.
-
Briareum fluo - czad!!! To samo xenia. Jak nie masz parcia na spsy, to bierz śmiało. Raz, że nawet jak zarosną całe akwarium, to będą wyglądały super. Dwa, że nie są to agresywne korale, więc inne mięksasy czy lpsy się spokojnie obronią przed zarośnięciem przez briareum czy xenię. A gdybyś gdzieś miał jednak korala, który by się sam wybronić nie potrafił, to spokojnie ogarniesz, żeby akurat tam briareum i xenia nie rosły.
-
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
W temacie od lampy jest trochę fotek: Rozrabia? Raczej nie. Może nieprzyklejoną szczepkę by zwalił (choć u mnie się nie zdarzyło)... Bardziej to pocieszny jest niż szkodnik. Jak próbuje się wspinać po silikonie w narożniku, albo kombinuje żeby sięgnąć jakiegoś sprzętu (grzałki, cyrkulatora, rurki od kaskady) po którym mógłby się wspinać w górę. Co ciekawe, jak mu się czasem uda, to nie ucieka tylko siedzi na kablu tuż pod samą powierzchnią wody. Wcześniej trochę łaził po gorgonii, a ta z czasem nawet nie reagowała na niego i nie chowała polipów. Ale elastyczne gałązki się pod nim uginały, to się przestawił na tą acroporę (ta też sobie nic nie robi z niego i polipuje nawet jak na niej krab siedzi). Ot, lubi się wspinać. Kiedyś to mu nawet wkleję jakąś cienką gałązkę skały, żeby mógł się po niej wspinać do powierzchni. Nie skubie korali, nie atakuje ślimaków, trochę glonów zje, trochę suchego, jak zdąży przez babyloniami... No ale ja mam calcinus gaimardii. Podobno najgorsze są "elegansy". Wcześniej miałem jeszcze paguristes cadenati, był jeszcze spokojniejszy, prawie go widać nie było, aż coś go zjadło. Podejrzewam krewetę na aiptasję lysmata seticaudata, bo się krab kręcił w pobliżu jej kryjówki, a potem resztki pancerza i pustą muszelkę znalazłem. Podobno kreweta potrafi zapolować, jak poczuje niedobór białka. Także, podsumowując, jak Ci się podoba pustelnik, to bierz i się nie przejmuj. Że tam czasem może wleźć na jakiegoś korala i ten się schowa na chwilę to jeszcze nie tragedia żadna. Ot, życie po prostu. -
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
Podmianka była. Okazało się, że wsypanie do 5 litrów wody soli wg tabelki z wiaderka, czyli 191g (38.2g/litr), daje idealnie zasolenie 35ppt. Pier...ne spławiki i elektroniczne badziewia Bo sypałem 210g na 5 litrów wody - tak wyszło z "pomiaru" "salimetrem" elektronicznym (cudzysłowy postawiłem nie przypadkowo). No ale... po podmiance, a wcześniej (po stwierdzeniu zasolenia 38ppt) odlaniu odrobiny wody i uzupełnieniu jej RODO, wyszło już 37ppt. Czyli powolutku koryguję. Poza tym, wszystko żyje, nawet sarco przestał się już dąsać (pewnie skórę zrzucał). Pod nową lampeczką korale prężą się jak nigdy:-) W nocy jeżowiec tak się uparł, że oderwał przyklejoną capnellę. Na szczęście nie zmaltretował jej, a tylko zrzucił. Pustelnik po kilku dniach spacerowania znów usadowił się na szczepce acropory fioletowej (kiedyś przynajmniej taka była, obecnie blado różowa taka bardziej, ale nawet minimalnie podrosła:-) na czubku skały. Glony włosowate niestety objęły panowanie nad dolnymi partiami skały. Górę to jakoś tam jeżowiec, krab i ślimaki ogarniają, ale dół to puszcza nieprzebyta niestety. -
No tak, tak. Taki jest plan. Albo radiator, albo wiatrak (żeby przy okazji przećwiczyć zasilanie go i sterowanie przez termostatowy czujniczek), albo i to, i to dla wprawy i nabrania doświadczeń. Ale to za chwilę, trochę odsapnąć muszę od dłubaniny przy tej lampie, bo ileś tam wieczorów ostatnio nad tym przesiedziałem, że i ja już trochę tym zmęczony jestem, i żonka się irytuje. A i tak jeszcze te trafione dwie diody będzie trzeba przelutować... A i tak sobie myślę, że jak w lampce aquaelowej (paski led zamknięte w szklanym profilu na szczelnie, też gorące nieźle się robi) się diody nie popaliły przez rok, to i u mnie chwilę wytrzymają. Co zrobić, taki już mam okres w życiu, że w stałym niedoczasie funkcjonować muszę chwilowo:-) A z tym czasem świecenia (czy nie za długo i czy można dłużej "nocnym UV" świecić?) i zasadnością zastosowania diod UV/purple zamiast blue/RB w celu pobudzenia fluorescencji? Ktoś? Coś?...
-
Pomimo braku chłodzenia, lampka nadal działa (choć nie lekceważę tego i coś tam zakombinuję). Obecnie świeci tak: 8:00 startuje UV/nocne 9:00 startuje niebieski 6W 10:00 startuje biały 14:00 startuje niebieski 11W (tu będę stopniowo wydłużał, a na koniec zamienię w kolejności z kanałem białym, żeby kolejność była UV, niebieski 6W, niebieski 11W, biały) 16:00 gaśnie niebieski 11W (podobnie, będę wydłużał, a na koniec zamiana z białym) 20:00 gaśnie biały 21:00 gaśnie niebieski 6W 22:00 gaśnie UV/nocne Docelowo będzie: 8:00 start UV, 9:00 start niebieski 6W, 10:00 start niebieski 11W, 11:00 start biały, 19:00 gaśnie biały, 20:00 gaśnie niebieski 11W, 21:00 gaśnie niebieski 6W, 22:00 gaśnie UV. Nie za długo? A czy można by czas świecenia tego kanału "UV/nocne" jeszcze wydłużyć? Dosłownie nie mogę się napatrzeć na efekt fluo:-) Druga sprawa, to pytanie do znawców. Czy UV ma jakieś zalety względem niebieskiego, jeśli chodzi o pobudzanie fluo? U siebie nie zaobserwowałem różnicy, na samym niebieskim fluo jest tak samo intensywne jak z UV. Ale jak mam pospolite korale fluo (briareum, sinilaria i takie tam), może dla jakichś innych UV jest potrzebne? Dla czerwonego fluo albo coś...? Trzecia sprawa - pochodzenie niepożądanego fioletowego odcienia. Zasłaniając poszczególne diody łapką wyszło mi, że fiolet głównie pochodzi od diod "purple" (416 i 424nm. Czy one faktycznie dają lepsze fluo niż blue/RB?) oraz... "full white spectrum" . Do tego FWS ~4300K jest po prostu żółte. Tak jak u @divennn, połączenie zielonego (ponoć cyjan 500nm) i tego FWS daje tęczowe bliki, choć może nie tak wyraźne jak u kolegi ze względu na brak soczewek i mniejszą moc diod. Także, zgodnie z przewidywaniami, wychodzą braki koncepcji. No ale w sumie taki też trochę był cel. Zrobić szybko "coś", żeby było na czym poeksperymentować i nabrać "mądrości" przed kolejnymi lampami robionymi już porządniej.
-
Jaka kaskada do kostki 30L
Słony leszcz odpowiedział donde_wroclaw → na temat → Pytania o sprzet do 60L
Ja teraz kupował bym tidal'a. Drożej, ale to inna bajka niż fzn. Tu kolega sobie chwali: -
No właśnie tam jest biały kanał odpalony. Jak rozumiem, za mało białego jednak. W sumie moje wrażenie podobne. Widzę że zielony/cyjan też mi daje tęczowe bliki, to pewnie te dwie diody wywalę i zamiast nich dołożę białe 10 000-15 000K. Co do chłodzenia - wystarczy nakleić na górę radiator żebrowany, czy lepiej od razu wentylator dołożyć? Widziałem całkiem fajne AAB wolnoobrotowe... Jeszcze tak się zastanawiam, czy nie lepiej wsadzić wentylatory, żeby dmuchały na powierzchnię (a przy okazji na lampę) - od razu bym miał ogarnięte chłodzenie na lato i falowanie powierzchni.
-
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
W końcu była chwila pobawić się refraktometrem. Pomiar na płynie dołączonym (RO) -> idealne 0. Pomiar na płynie saliferta -> idealne 35ppt. Czyli sprzęt skalibrowany. A teraz pomiar wody z akwarium -> 38ppt!!! Ups. Tak to jest ze spławikami i miernikami przewodnościowymi od azjatów. Trzeba będzie powolutku obniżyć do 35ppt. Jutro podmianka, to pewnie kolejne niespodzianki mnie czekają przy sprawdzeniu świeżej solanki. -
Powinno być lepiej. Nie wiem, czemu nie były widoczne, pewnie czegoś na tym google nie ogarniam jeszcze. Przy okazji, temperatura. Po godzinie pracy na pełnej mocy profil był dość gorący. Można było go dotknąć ręką, ale po kilku sekundach trzeba było ją zabrać. Niestety, nie mam jak zmierzyć konkretniej, chyba że znajdę termoparę z kompletu do miernika elektrycznego. Tak bym strzelał, że to by było z 50 stopni. Czy taka temperatura jest jeszcze akceptowalna, czy trzeba kleić radiatory dodatkowe?
-
Niby mam, ale jakoś tak pod ręką była izolacja;-) To tak na chwilę, bo jakoś to będzie trzeba ogarnąć, w jakieś pudełko czy jak. Ale już parcie miałem straszne na odpalenie. W sumie racja. Jak będę diody wymieniał, to kropnę klejem. A teraz najważniejsze. Lampa juz na akwarium i... niestety jest fioletowo. Kanał UV tow ogóle porażka, niebieskie mają wyraźny odcień fioletowy (chociaż tam RB tylko połowa), z białym to już jako tako wygląda. Kanał UV ("fioletowy") Kanał niebieski 6W (w sumie na zdjęciach to nawet w miarę wygląda) Kanał biały Kanał niebieski 11W Kanały UV + niebieski 6W Kanały UV + niebieski 6W + biały (fiolet niestety przebija) Wszystkie kanały włączone (a to już chyba ciut przy niebiesko jak dla mnie, ale może się oswoję) Generalnie, na żywo bardziej wyraźny jest fioletowy odcień niestety, no i jest super fluo, którego na zdjęciach nie widać. No, temat do przemyśleń, bo coś tam poprawić na pewno będzie trzeba. Ale najważniejsze, że działa już:-)
-
Oj, to jeszcze potrzebuje odrobiny tjuningu: Hmm, to też nie powala, ale działa:-) Kanał 1 (niebieski 11W) Kanał 2 (niebieski 6W) Kanał 3 (UV) Kanał 4 (biały) I jeszcze pełna dyskoteka No więc, tak to wygląda. Jutro stawiam na akwarium i niech się dzieje wola nieba...
-
Co do tds nie tajemnica, sklep firmowy global water, sklep.osmoza.pl.Tak jak VDR pisał, wszystko czego dusza zapragnie jeśli chodzi o osmozę, w przyzwoitych cenach. Też bym radził zainwestować w przepływowy czujnik ze względu na wygodę. U siebie mam zamiar dokupić drugi, wtedy będę miał pomiary: 1. przed membraną. 2. za membraną. 3. za pierwszą puszką DI. 4. za drugą puszką DI, czyli na wyjściu. I wtedy tylko przełączniki przesuwam (nie pierniczę się ze spuszczaniem wody z układu z różnych miejscach) i wszystko wiem o kondycji filtra. Tak jak z dolewką automatyczną, niby można bez, ale jak kupisz to szybko stwierdzisz, że to jedne z lepiej wydanych pieniędzy.
-
No mnie to głównie chodziło o to, żeby nie kupować czasem jakiegoś azjatyckiego badziewia, które niby działa..., ale;-) Jak możesz sobie pozwolić na hankę czy milwauke, to będziesz oczywiście zadowolony. Na starcie to dużo wydatków jest i czasem kuszą oszczędności jednak. Jeśli akurat nie chcesz wydać 5 stów, to lepiej kupić dobry optyczny niż badziewny elektroniczny. No i optyczny to zawsze się przyda potem, choćby do skontrolowania od czasu do czasu pomiarów na innym urządzeniu.