Skocz do zawartości

Słony leszcz

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Słony leszcz

  1. Słony leszcz

    marinlab

    Być może, choć wydaje mi się, że to Twoja reakcja jest przesadzona troszeczkę. Napisz reklamację, w niej zażądaj zwrotu kasy za test (to Ty musisz wyjść z żądaniem konkretnym, a nie czekać na propozycję drugiej strony), a jeśli odrzucą, to zwróć się do rzecznika konsumenta. Taka jest poważna ścieżka postępowania, a nie tupanie nóżka na forum. A rozwodzenie się nad regulaminem, jego dostępnością (to chyba raczej do sklepu powinieneś mieć pretensję, że sprzedali Ci "kota w worku")... Jak kupujesz bilet na komunikację miejską, to też żądasz regulaminu przewozu osób i czytasz go przed zakupem? Przeczytaj kiedyś, pewnie przestaniesz jeździć autobusami;-) A już tekst o tym, że Niemcom na pewno dają szybciej wyniki... no comment;-) A to inna sprawa. Warto ich cisnąć o takie rzeczy, ale nie w ten sposób, jak ten temat. Takie "zaczepki" i żale o regulamin itp... to aquaforest po prostu zignoruje. Bardziej bym widział sens napisania o tym w ich wątku dotyczącym testów. Ostatnio nawet się chwalili, że dają darmową przesyłkę, to byłaby świetna okazja:-) Oczywiście kwestia sposobu komunikacji. Jak się zacznie od wyzwania ich od najgorszych, to raczej bym się nie spodziewał pozytywnej reakcji, raczej zabetonowania w swoim stanowisku "regulaminowym".
  2. Słony leszcz

    marinlab

    A tak na prawdę, to w czym ten problem? Obawiasz się zapisów "odda połowę swojej pensji przez następne 20 lat"? Dużo ludzi korzysta z tych testów i jakoś nie słyszałem, żeby komuś taka krzywda się stała. Zawsze możesz do nich napisać i poprosić o przesłanie regulaminu. PS. "marinlab regulamin" -> google -> https://www.marinlab.com/pl/registration-terms-pl
  3. Ja to w ogóle nie rozumiem, po co ludzie sobie komplikują życie tym density lub sg, jak mają gotowy odczyt ppt (czyli właśnie zasolenie)? Jeszcze jak ktoś spławikiem mierzy..., ale to też pierwsze co powinien zrobić, to przeliczyć wynik na ppt. Co do "lewej" skali w refraktometrze, to tak jak kolega wyżej pisał, tam jest SG, nie density. I tu pojawia się kolejny problem, bo różne refraktometry mają różne SG - różnica w temperaturach przyjętych do skalowania. Jeden ma SG 25/25, inny 4/20 czy 4/25. Większość osób jest zafiksowana na SG 25/25, gdzie właśnie 35ppt = 0.0264 sg 25/25. Takie SG jest najwygodniejsze do morskiego, ale wcale nie wszystkie przyrządy są tak wyskalowane (a wręcz duża szansa, że będzie właśnie SG 4/20, bo takie z kolei jest najbardziej rozpowszechnione w pomiarach laboratoryjnych i przemyśle). Dlatego najlepiej w ogóle zapomnieć, że tam po lewej jest jakaś skala oprócz jedynej słusznej ppt. Równie dobrze można by skalować refraktometr w mSv (przewodnością elektryczną też można pośrednio mierzyć zasolenie, tak samo jak pośrednio mierzy się je przez gęstość lub SG), tylko po co?
  4. Rozumiem, że chcesz dać adsorber na fosforany jakiś. Bym się nie przejmował specjalnie, bo żaden adsorber nie wyciągnie Ci do zera fosforanów, raczej zostawi ok 0.02. Dwa - nie ładuj od razu dużej ilości, tylko włóż trochę i po kilku dniach (w kilka dni adsorber się nasyci przy wysokim poziomie) sprawdź poziom. Jak nadal będzie wysoko, stary wywal i włóż kolejną mała dawkę. Trzy - jak masz wysokie fosforany i nie masz za niskiego KH, to pewnie cześć tego fosforu już Ci się odłożyła w skale i piasku. Jak obniżysz poziom w wodzie, to zaczną się depozyty uwalniać ze skały. A już na pewno glony są w stanie sobie taki fosfor skutecznie wyciągnąć. Także, raczej bym się nie martwił, że glonom zabraknie fosforu. Jedyne co, to żeby nie zbijać go zbyt gwałtownie.
  5. No tak, ale rewizja ustawia Ci górny poziom, a sam spływ nie ma znaczenia wtedy, nie wpływa na poziom wody w kominie. Podniesienie rewizji faktycznie by przyśpieszyło przepływ, ale już zdaje się jest pod sam grzebień podniesiona, wyżej się nie da. Długość spływu w kominie to tak jakby - stosując tę samą analogię - głębokość zanurzenia górnego końca rurki w akwarium, nie wpływa na szybkość przepływu wody przez rurkę. A jeszcze z innej beczki. Nie obawiacie się, że jak obieg stanie na dłużej, to woda w tych rurach zakiśnie i potem syf do akwa poleci? To niby główny argument przeciwko filtrom kubełkowym w morskim, że po dłuższej przerwie zasilania trzeba by je zawsze na nowo zalewać przed włączeniem, żeby nie wpompować do akwa skisłej wody.
  6. To już wiem, czemu kolanka nie możesz podnieść:-) To nad sumpem to jakiś blat kuchenny? Nic to nie da raczej, bo ostatecznie liczyła się będzie tylko różnica poziomów wody w kominie i w sumpie. Jak przy spuszczaniu wody weżem - nie ważne jak układa się wąż i ile pętli na nim jest, liczy się tylko różnica poziomów między powierzchnią wody w akwarium i wiadrem do którego wodę zlewasz. A ten spływ to masz z litej rury, czy jakoś perforowana/ponacinana jest? Bo może tędy droga, tzn żeby rurę powiercić lub ponacinać od samego dna komina. Wtedy woda - przy napełnianiu komina po włączeniu obiegu - nie zaczynałaby wpływać do rury od razu całą jej średnicą (zamykając bąbel powietrza wewnątrz i pchając go głębiej), tylko łagodnie po ściankach by się zaczynała lać do środka. Byłaby szansa, że woda wleje się do rury, a powietrze wyleci z rury do góry. A przy pełnym kominie i tak by to nie miało znaczenia, no może takie, że dodatkowo trudniej by było jakiemuś ślimakowi spływ zapchać.
  7. To może po prostu podnieś to kolanko w górę, tak żeby spływ w kominie był w wodzie cały czas i nie łapał powietrza zaraz po włączeniu obiegu (przy zbyt niskim poziomie wody w kominie). To kolanko tylko minimalnie niżej niż normalny (przy działającym obiegu) poziom wody w kominie musi być, żeby tuż po samym włączeniu pompy była jakaś różnica poziomów i woda zaczęła płynąc. Potem, jak się cała rura napełni wodą (odcinek od kolanka do wylotu w sumpie), to już tylko różnica poziomów wody w kominie i w sumpie będzie miała znaczenie. Jesteś pewien, że rura nie zaciąga jednak więcej wody, niż tylko do poziomu kolanka? Że poziom wody w rurach nie opada jednak aż do poziomu w sumpie? Na logikę, jak rura jest szczelna i nie zapowietrzona za bardzo, to powinna ciągnąć wodę aż do wyrównania poziomów z obydwu stron. Dlatego właśnie ten pomysł z "zbiornikiem wyrównawczym" lub trójnikiem, który by w odpowiednim momencie (kiedy poziom wody spadnie do poziomu trójnika) "rozszczelnił" rurę i przerwał dalszy spływ. Bardzo ciekawy temat. Kwestie, o których pewnie mało kto by pomyślał podchodząc do podobnego projektu. Wydawałoby się, że ot pociągnąć rurę przez ścianę i wszystko będzie śmigać...:-)
  8. Badziewny sonoff wczoraj nie zgasił światła, a dziś rano - nie zapalił. Oczywiście jest offline, więc sterowanie przez internet mogę sobie w d... wsadzić. Zdecydowanie kiepski pomysł to był, żeby sterować tym lampę.
  9. Podnieś poziom wody w akwa. Kraniec spływu powinien być ciut pod wodą. Chyba że chcesz mocniej napowietrzać. I wata jak najcieńsza, żeby nie spiętrzała wody. Trzecia opcja to że watę już trzeba zmienić, bo się syn zaczyna rozkładać.
  10. A po co mu zero? To już lepiej w łapce potrzymać (36.6), bliżej do założonych 25 stopni:-)
  11. A gdyby przy sumpie dać taki jakby zbiornik wyrównawczy na poziomie akwarium? Takie coś: Po wyłączeniu pompy woda z komina nie spływałaby w całości (trzeba by dobrać rozmiar zbiornika wyrównawczego i wysokość tej rurki wewnątrz zbiornika do pojemności komina) do sumpa, a rura pozostałaby cały czas zalana i nie zapowietrzała by się. W tym zbiorniku mogło by coś tam siorbać, ale to raczej nie problem w osobnym pomieszczeniu. Wszystko sprowadza się do tego, czy akwarium i sump są na tym samym poziomie (poziom wody w sumpie i tym zbiorniku dodatkowym byłby taki sam, naczynia połączone)? Tak teraz na to patrze, to by był taki drugi komin, tylko odsunięty kilka metrów od akwarium, a bliżej sumpa. W sumie to trochę taki odpowietrznik wyszedł z tego...:-) Pewnie tak by starczyło: Trójnik powyżej poziomu dna akwarium, poziom wody w pionowej rurze taki jak w kominie (odpowiednio długa rura, żeby się nie przelało). Minus tylko taki, że w pionowej rurze woda stoi i potencjalnie może się skisić tam coś.
  12. Dlatego jak kupujesz taki termometr, to prosisz w sklepie (najlepiej w "zwykłym" akwarystycznym, bo w "morskim" będą nosem kręcić, albo i mogą nie mieć termometru szklanego zwykłego:-) o wyłożenie na ladę wszystkiego co mają a potem: 1. porównujesz wskazana pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami tego samego modelu i te modele gdzie są największe odchyłki - odrzucasz. Duże odchyłki = mała powtarzalność w procesie produkcji lub brak kontroli jakości jakiejkolwiek -> marna jakość. 2. Z reszty wybierasz ten który jest najbliżej średniej lub mediany (najczęściej pojawiający się wynik). Dobrze też na koniec kupić jakąś małą paczkę waty czy kawałek wężyka, żeby nie było, że 30 minut zawracałeś głowę i kupiłeś na koniec termometr na 5 zł;-)
  13. Najlepiej kup sobie termometr laboratoryjny z certyfikatem i wszystko będzie już jasne. A tak na poważnie, każdy jeden termometr "akwarystyczny" pokazuje inaczej (przynajmniej te, które mi wpadły w ręce). Termostatów w grzałkach czy regulatorach też to dotyczy. Tak więc odrzucaj ten sprzęt, który daje skrajne pomiary (dlatego m.in. z mojego akwarium wyleciała grzałka jeger), a z reszty jakąś tam średnią wyciągnij i tego się trzymaj. Grunt żeby było stabilnie. 24 stopnie to też dobra temperatura, korale wolniej rosną, ale też ryby mniej jedzą i kupkają, a do tego mniej prądu zużywa grząłka:-) A że coś ma metkę AM to też nic nie znaczy, pod spodem pewnie taka sama chińska elektronika jak wszędzie.
  14. W przypadku dolewki akurat warto. Przykład z życia (mojego) wzięty. Dolewka tunze, działała rok bez ani jednej wpadki, aż nagle coś jej odwaliło i zaczęła dolewać co chwilę małą porcję wody. Po godzinie czy dwóch wypompowała by każdy zbiornik. I nawet nie ma jak pociągnąć producenta do odpowiedzialności w razie czego, bo w instrukcji jak byk jest, że woda ze zbiornika dolewki w całości powinna się zmieścić w akwarium. To wszystko tylko rzeczy (nie ważne czy dolewka elektryczna czy mechaniczna), które się psują czasem. Ślimak może wleźć na pływak, uszczelnienie przewodu czujnika może puścić, cokolwiek może się stać. Nie ważne, ile wody paruje dziennie, tylko ile możesz dolać do akwarium bez przelania wody przez krawędź. I taki zrób zapas. Co do zbiornika, ścianki powinny być przezroczyste/półprzezroczyste (biały baniak na wodę jest ok), żebyś nie musiał zaglądać do środka, żeby sprawdzić poziom wody. 3-5 litrów raczej będzie mało, chyba że przykryjesz akwarium i sumpa czymś. U Mnie z 40 litrów paruje ok 1 litr, odkąd jest nowa lampa z mocnym wentylatorem na niej. Pół litra wlewam rano, pół wieczorem, i napełniam butelkę z baniaka. To mi przypomina, że muszę zadzwonić do sklepu i spytać jak tam z naprawą gwarancyjną mojej dolewki. Czyli jeden czujnik jak u mnie a całe zabezpieczenie to jakieś kombinacje z ograniczeniem czasu lania wody. Uważaj, żeby nie oświetlać czujnika za mocno - tam jest czujnik optyczny i może fałszywe wskazania dać w silnym świetle.
  15. Słony leszcz

    Wysokie po4 po rodi

    Bo ja wiem... Wrzątkiem wyparzyć, chlorem (jakimś wybielaczem), wodą utlenioną, octem... a potem wypłukać dokładnie, wytrzeć do sucha i zostawić, żeby się wywietrzyło wszystko porządnie. Nigdy takiej akcji nie robiłem. Bym chyba tym octem albo wodą utlenioną spróbował wypłukać. Też się nie ma co zabijać, jakieś pojedyncze bakterie co zostaną po umyciu to pewnie same zdechną w czystej RODI, jak żywice będziesz miał ok. Albo nową puszkę za te niecałe 4 dychy kup, a z tej starej można sobie zrobić filtr przepływowy na coś, np na adsorbery.
  16. Słony leszcz

    Wysokie po4 po rodi

    Niby racja. 1ppm ~ 1mg/l. Kolejny powód, żeby dbać o żywicę i wymieniać ją regularnie, nie koniecznie czekając, aż TDS pokaże 001. 0,2 mg/l PO4 w "RODI" to bardzo słaby prezent dla akwarium, szczególnie w przypadku wody dla dolewki. Ostatnio zaszwankowała mi dolewka automatyczna i znów dolewam ręcznie (ech, człowiek się szybko przyzwyczaja do wygody), więc widzę dokładnie ile wody dolewać muszę. Na ok 40L wody netto dolewam 1 litr dziennie. Miesiąc lania takiej "RODI" i zaczyna być problem z fosforanami. A to nie za mocno wysysa PO4? Na podstawie opisów poszczególnych adsorberów PO4 od seachema jakoś tak ten wydal mi się typowo interwencyjnym środkiem do szybkiego zbicia PO4, nie koniecznie do ciągłego stosowania. Jak się sprawdza w praktyce? Jaką ilość dajesz? Jak często zmieniać musisz? Jaki poziom PO4 pozostaje?
  17. Słony leszcz

    wentylatory

    No to nabyłem dwa kolejne wentylatory AAB 14-o centymetrowe oraz regulator temperatury STC 1000. Jednym słowem, zaczynam się przymierzać do zrobienia chłodzenia wody w akwarium na lato. Komplikacja tylko taka, że w obecnej koronie mi się to nie zmieści, bo wystaje ona tylko 7 cm ponad krawędź akwariumi i ogólnie zaczyna mi brakować tam miejsca. Więc równolegle do zabawy z elektryką trzeba będzie nową koronę zrobić, a jak tak to najlepiej od razu przemyśleć ją dokładnie. Pierwsza to taka mocno prowizoryczna była, żeby ślimaki nie wyłaziły z akwa i lampka nie świeciła w oczy.
  18. Słony leszcz

    Wysokie po4 po rodi

    No to masz odpowiedź:-) Tylko ten tds pokazujący 000 jest dziwny. Raczej nie powinien się popsuć od syfiastej wody. Może trzeba wyczyścić styki, albo baterię wymienić zwyczajnie. PS. Przy okazji wymiany żywicy, warto też puszkę porządnie wyczyścić, żeby się resztek życia z niej pozbyć
  19. Słony leszcz

    Wysokie po4 po rodi

    No z tym "kwitnięciem" żywicy to musiała być rzadko używana i (nie "lub") zużyta. Woda zalegająca w działającej żywicy z definicji ma 000, wiec nic tam urosnąć nie ma prawa. Tak samo jak woda RODI w zamkniętym baniaku się nie psuje i nic w niej nie urośnie. Także, raczej właśnie kwestia testu na PO4 (albo walnięty, albo wykonanie niepoprawne), albo żywica jest już baaaardzo zużyta i oddaje syf do wody. A do tego miernik TDS marny/do kalibracji, skoro pokazuje 000 przy fosforanach 0.13.
  20. Konstrukcja spoko. Jak masz kawałek skały jeszcze, to możesz dokleić jakąś półkę na tej pionowej kolumnie. Piasku trochę dużo. W sumie też mam grubo, ale powoli zaczynam rozumieć czemu warstwa 1-1,5 cm to wystarczająca ilość - w większej ilości syf się zbiera. A żwirek masz gruby, to Ci go cyrkulacja nie będzie wywiewać. FajnieKiedy wodę lejesz? Szkoda palić lampkę nad pustym
  21. Ja startowałem na żywej, ale wszędzie piszą, że sztuczną też najlepiej wypłukać, i to najlepiej dość długo (tygodnie). A potem to jak najbardziej możesz solankę mieszać w akwarium, tzn jak już skała będzie wypłukana, to ją do akwa, zalać RODI, odpalić cyrkulator, grzałkę, wsypać sól (porcjami, nie wszystko na raz) w instrukcji z pudełka/wiaderka, a jak się wszystko już rozpuści ładnie to sprawdzić zasolenie faktyczne i ewentualnie skorygować. Na początek trzymałbym się jednych. Jak zaczniesz od razu mieszać, to nie będziesz wiedział, które pracują dobrze, a które nie. A z czasem można sobie kombinować delikatnie, oby nie przesadzić z ilością. W morskim to ogólnie wszystko powolutku, coś zmieniasz czy zaczynasz coś dodawać, a potem patrzysz przez kilka tygodni, jak akwarium reaguje, zanim zrobisz kolejną zmianę. Bo inaczej nic nie będziesz wiedział, co zadziałało a co nie, nie powiążesz działań z efektami. Zawsze można nabrać do strzykaweczki i dać połowę. Lepiej mniej niż więcej. Na początek ceramika (siporax np) i wata. Z węglem i adsorberami poczekaj, aż będzie potrzeba dawać. Generalnie, w czasie dojrzewania to najlepiej nie kombinować za wiele. Dolewać wodę, dozować bakterie i uczyć się.
  22. Kolejny "ficzer" sonofa się objawił. Tak się zastanawiałem, uwzględni zmianę czasu, czy nie? Uwzględnił, tylko że harmonogramy wszystkie też o godzinę się poprzesuwały. Pewnie jakiś geniusz nie pomyślał, że jak ustawiam 8:00, to bym chciał, żeby to zawsze byłą 8:00 wg mojego aktualnego czasu, a nie 7:00 UTC. Po co komuś harmonogram wg czasu uniwersalnego? Także, i tak musiałem wszystkie timery przestawić (a żeby to zrobić, musiałem zrestartować router, bo oczywiście sonof był offline, choć cała reszta sprzętu bez problemu się łączyła). Ech...
  23. Podobno najlepszy halichoeres chrysus.
  24. Mając aqmę mogę sobie nawet sam ją od nowa zaprogramować jak mi się podoba (tego sonofa z resztą tak samo). Ale nie o to przecież chodzi. Co z tego, że mogę sobie urządzenie przeprogramować? W elektryce też mogę pogrzebać i przerobić to i owo. Ale ja oceniam ten produkt konkretny, który kupiłem, to co wyjąłem z pudełka, soft i hardwear, a nie to, co mógłbym z tego zrobić. W ten sposób podchodząc, to o każdym badziewiu można powiedzieć, że w zasadzie jest super, bo można sobie wszystko tam wymienić i poprawić.
  25. Takie coś jeszcze: https://www.nano-reef.com/forums/topic/311811-tips-and-tricks-on-creating-amazing-aquascapes/ I nie przejmuj się. Co byś nie ustawił, i tak 3x jeszcze zmienisz zanim dojrzeje, a na koniec nadal będzie nie tak:-) Zrób coś sensownego w miarę i zalewaj. W wodzie wszystko inaczej wygląda. Tylko pamiętaj, że mniej znaczy więcej. Nie musisz całej skały zmieścić w akwarium (masz sump też), nie musisz całego dna pokryć, nie musisz koniecznie 2/3 wysokości wszędzie zająć...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.