Skocz do zawartości

Słony leszcz

Szlachta Morska
  • Liczba zawartości

    2 618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Słony leszcz

  1. Taka bardzo zgrubna zasada mówi, że powinieneś mieć cyrkulację o wydajności 20-30 krotności objętości akwarium. Oczywiście to tak "pi-razy-oko", dla miękkich trochę mniej, dla twardych raczej więcej. Czyli u Ciebie powinieneś mieć ~2000-3000 l/h w sumie. Niby koralia teoretycznie ma 900 l/h, czyli prawie na styk by było (choć wątpię, żeby faktycznie te nominalne 900 l/h miały te cyrkulacje, pewnie standardowo zawyżone). Bardziej niż numerki ważne jest, żeby skała była porządnie omywana i żeby nigdzie w akwarium nie było zakamarków ze stojącą, nieruchomą woda. Jak tak jest, to na czas dojrzewania ok. Ale z czasem to na pewno będzie Ci potrzebna mocniejsza. Ja w 49 litrach mam OW10 o wydajności nominalnej 500-4000 l/h (przy okazji, regulacja i programy pracy to bardzo fajna rzecz w cyrkulacji), która chodzi tak na 1/2 mocy, a czasem robię "sztorm" rozkręcając na kilkanaście minut na max. I powiem, że szału nie ma, jeszcze nie udało mi się tak ustawić, żeby nigdzie syfek się nie zbierał. Czyli odpieniacza nie ma jeszcze jednak? Jak dzień-dwa to może da radę. Jak dłużej, to chociaż napowietrzacz jakiś zamontuj najtańszy. Bo cyrkulacje tez na skałę skierowane, wiec powierzchnia pewnie nie ruchoma. Albo może właśnie jedną koralię skieruj na lustro wody, żeby trochę fali zrobić na powierzchni...
  2. Słony leszcz

    Kostka 60x60x50

    Jak masz sump, to ok, może i się przydaje taka półeczka (choć zawsze można sobie na czas prac półeczkę zrobić, kładąc kawałek deski/płyty/pleksy/szkła... w poprzek na krawędziach akwarium). Jak masz mniejsze akwarium ze sprzętem wiszącym na ściankach, to wzmocnienia dookoła mogą być problemem. Np. jak zamontować odpieniacz wewnętrzny jeśli masz wzmocnienia? Albo jak zamontować kaskadę?
  3. Czy dobrze rozumiem, że cała cyrkulacja u Ciebie to ta tunze 6015 (1800l/h)? To bardzo mało, szczególnie jak nie masz tam nawet żadnej kaskady. Taka pompka nie przedmucha Ci syfu ze skały i już od samego początku fundujesz sobie problemy. Dołóż co najmniej drugą, mocniejszą cyrkulację. Ja bym też dał od razu kaskadę (fzn3 minimum, a lepiej np tidal110), załadował ją ceramiką (14kg skały na 112 L to nie za wiele, przydałoby się więcej powierzchni dla bakterii) i watą filtracyjną, żeby wyłapywała syf z wody w czasie dojrzewania. Bo sytuacja teraz jest taka. Masz cyrkulację nadającą się do kostki 30-50L, nie masz kaskady i żadnej filtracji mechanicznej, nie masz też odpieniacza usuwającego substancje organiczne. Ogólnie, słaby przepływ, praktycznie brak natleniania, brak filtracji i żywą skałę oddająca syf. Zaraz zrobi się tam bagienko, co tam w skale jeszcze żyje to zdechnie i skiśnie, że potem trudno będzie to odratować i do porządku doprowadzić. Możesz nie świecić, ale ruch wody, natlenianie i filtracja mechaniczna muszą być, jak masz tam solankę i żywą skałę. Teraz się doczytałem, że nic nie piszesz o braku odpieniacza (jakoś tak mnie wcześniejszy post zasugerował), w rogu coś tam jest podobnego do tunze, wiec może nie aż taka tragedia. Ale cyrkulacja tak czy inaczej słaba. I przydałaby się ta kaskada z ceramiką i watą. Metoda berlińska mówi o ~20% skały w stosunku do objętości. Można ilość skały trochę zmniejszyć (do powiedzmy 10%) jak dasz do kaskady/panelu/sumpa jakieś sztuczne medium (ceramikę) dla osadzenia się bakterii. Ale nie powinieneś zmniejszać ilości skały bez dania materiału zastępczego.
  4. Słony leszcz

    Kostka 60x60x50

    Dwa standardowe drogi są: - albo dajesz cieńsze szkło + wzmocnienia + koronę, która to wszystko zasłoni (i przy okazji zabezpieczy przez wyskakiwaniem ryb i wyłażeniem ślimaków); - albo grubsze szkło, brak wzmocnień, brak korony (żeby mieć ten rewelacyjny efekt bezpośredniego kontaktu z woda w akwarium) i albo "nieskaczące" zwierzaki, albo pilnujesz (na dłuższą metę chyba nie do zrealizowania). Jakieś hybrydy tych dwóch rozwiązań (wzmocnienia + brak korony, brak wzmocnień + korona) to albo psują efekt, albo generują dodatkowe koszty. 10mm na ściankę 60x50 to raczej dużo. Tak na szybko wyszukana tabelka w dokumentacji silikonu do szyb, niby wg normy "DIN 32622" (nie znam się specjalnie, ale zakładam, że wynika z obliczeń jakichś i zawiera współczynniki bezpieczeństwa odpowiednie) dla 60x50 to by nawet 6mm starczyło. No powiedzmy, że ze wzmocnieniem bym tak robił. A bez wzmocnień to 8mm wystarczy moim zdaniem na takie akwarium. Jak koniecznie, to dno możesz dać grubsze, bo to jest ważne. Gotowe 80x35x40 mają 6mm (wzmocnienia) lub 8mm (bez wzmocnień), to i u Ciebie 8 starczy. Co do wzmocnień, bym robił bez, jeśli w budżecie Ci się zmieści grubsze szkło (może już warto opti dać przy 8mm). Wygodniej bez tego kołnierza, coś można powiesić na krawędzi, sól i osady się nie zbierają. Szczególnie, jeśli nie planujesz korony i/lub nie planujesz sumpa (problem z zawieszeniem sprzętu w akwarium, problem z dostępem do panelu przysłoniętego wzmocnieniem). W wielkich akwariach wzmocnienia są i bardziej niezbędne, i mniej przeszkadzają. W mniejszych (jak to planowane) - minusy wzmocnień przeważają. Chyba że masz budżet napięty i sytuację: tańsze szkło i lepszy sprzęt lub droższe szkło i tańszy sprzęt - to lepiej zainwestuj w sprzęt a szkło kup cieńsze, float i ze wzmocnieniami. Na końcu to i tak liczy się to, co w akwarium żyje, a nie samo szkło.
  5. Dokładnie. Jeżowiec idzie jak kosiarka, tam gdzie przejdzie, zostaje goła skała i długo tam nic nie odrasta. Długie, krótkie, nie robi mu różnicy. No wiadomo, że długie to więcej biomasy do zjedzenia, więc i jeżowiec posuwa się wtedy trochę wolniej. U mnie to najlepiej gryzie, jak mu nie przeszkadzam. Czasem nie mogę już patrzeć na bure kępy glonów na nim, to coś tam ściągnę. Albo tylko go przypadkiem pipetą trącę... i zaraz zaczynają się spacery po szybie, po skale itd. Grunt to mu nie przeszkadzać. U mnie chaszcze są straszne, że czasem też mam wątpliwości, czy jeżowiec da radę. Ale jak obserwujesz w dłuższej perspektywie, to widać efekty, pola gołej skały się powiększają. Podobno dolabella to broń masowego rażenia na glony, dużo bardziej żarłoczna od jeżowca. Ale też potem problem, bo jak zje wszystko to zaczyna głodować i albo jej znajdziesz inny zagloniony dom, albo padnie z głodu. Więc trzeba zawczasu pomyśleć o tym, co z nią zrobić. A jeżowiec to zawsze coś tam sobie ze skały czy szybek zeskrobie i przeżyje na diecie.
  6. Kreweta załatwiła pustelnika czerwonogiego:-( Przed wczoraj jeszcze siedział na skale w okolicy kryjówki krewety, wczoraj zniknął, za to w kilku miejscach zauważyłem szczątki jego pancerza. Miałem jeszcze nadzieję, że to tylko wylinka, ale dziś wypatrzyłem pustą muszelkę po krabie. Szkoda, ładny był, choć płochliwy. Komuś tak się zdarzyło? Te lysmata seticaudata to aż takie zakapiory są, żeby pustelnika załatwić? Za to obok corynactisa pojawił się nowy malutki polip i szybko rośnie:-) Muszę w końcu gdzieś przykleić ten okruch skały z nimi. Jeżowiec uparcie (choć powoli) gryzie glony. Jakieś efekty to przynosi, ale długa droga jeszcze do sukcesu ostatecznego. Oprócz cyrkulacji na skałę ustawionej, staram się dodatkowo przedmuchiwać skałę pipetą, różne zakamarki w już oczyszczonej skale i dywany glonowe, i trochę też podłoże. Na pewno sinularia lubi to przedmuchiwanie, pompuje się pięknie kiedy w wodzie wyczuje osady zruszone pipetą. I w sumie tyle nowości.
  7. Serio? Po pięciu latach od rejestracji (na forum o akwarystyce morskiej) napisałeś wreszcie pierwszego posta, w którym pytasz o... skrzynię biegów?
  8. Jeden mały Mespilia Globulus w 49L brutto (~40L netto, ~5kg żywej skały zarośniętej glonem włosowatym doszczętnie). Jeżowiec gryzie wytrwale, nawet widać jakieś efekty już, ale jeszcze długo będzie miał co jeść. Co ciekawe (i pozytywne) - nie widać, żeby stałe jedzenie tego samego glona jakoś negatywnie na niego działało, w przeciwieństwie do ślimaków roślinożernych, które dość szybko przestają jeść glony i głodują (kumulacja żertoksyny jakiejś pewnie). Co do zbierania na igłach co popadnie. U mnie oblepił się jakimiś starymi muszelkami z podłoża i krzaczkami glonów, i o dziwo jest spokój. Podstawa, to nie usuwać tego śmietnika z jeżowca, pozwolić mu się w ten sposób maskować. Jak początkowo próbowałem ściągać z niego cały ten nazbierany badziew (ze względów estetycznych, szczególnie glony włosowate wyglądają marnie), to efekt był taki, że jeżowiec przestawał zjadać glony i zaczynał łazić po całym akwarium szukając nowych śmieci do kamuflażu, aż znów zaczynał wyglądać jak kępka glonów. I wtedy co chwilę się na nim znajdował kolejny żywy ślimak (szczególnie trochusy sobie upodobał, co im nie bardzo służyło). Jak przestałem go czyścić - przestał łazić i łapać żywe zwierzaki.
  9. Ellen Thaler, magazy korale. Ale generalnie tak właśnie piszę, że większość napięć w akwarium wynika z niedoboru pokarmu i przestrzeni.
  10. Słony leszcz

    zaginione gatunki

    To fakt. Poza spagetti to bieda w sklepach. Co do życia, to wystarczy przejrzeć tematy identyfikacji. W 90% wyrok jest "do kibla".
  11. A może jednak jakaś ryba? Będziesz karmił - skończą się problemy z mikro. Zmień sklep. Obecnie praktycznie wszystkie sprzedają wysyłkowo. Brak jodu na stanie? Zaraz zabraknie im testów NO3 saliferta.
  12. Słony leszcz

    Do zamknięcia...

    No ja nie ukrywam, że jestem "leszcz" słony. Ale takie teksty, że jestem zakałą tego forum, bo nie mam 2012 i 2k postów na koncie? Po to tu jestem, żeby zdobyć wiedzę. A że kurde czasem coś napiszę, to co? Rozstrzelać? Zamknąć forum na 2012? A proszą pana Bobra bardzo. Oficjalnie zgadzam się, żeby moje posty nie liczyły się do żadnego licznika, jeśli tak to kogoś boli. Bym wprowadził limit 48 postów na miesiąc, żeby po 6 latach (2018-2012) mieć te 3424. nie więcej. Bo więcej to nabijanie postów. Mniej - to cacy akwarysta. W sumie nie wiem, za co dokładnie ta "szlachta", ale jak widzę Twój zbiornik, czy innych "szlachciców" to jednak coś w tym jest. A jak jak mi jakiś Bober wygarnia po stażu i litrażu, to przepraszam... A modzi? Po to poniekąd są żeby ich wciągać. Jak dla mnie, jedna ze stron sporu powinna dostać bana, baz zasłaniania się pkt 11 regulaminu. Albo jest wałek na targowisku, albo go nie ma. Choć osobiście to już własne wnioski wyciągnąłem i wiem już od kogo nic nie kupię (a nuż mi coś przyśle bez pytania, jak o coś zapytam na PW). No po prostu opier...sz się:-) Wystawił byś coś na targowisku, jakiś zawór bez pokrętła... Potem odpalił g.burzę, że "dzieciak mnie oszukał:-(" i było by zaraz 3424. PS. Aiptasia też koral;-) No właśnie. Więc przez 100 lat powinieneś używać tylko opcji "szukaj". A "dodaj" dopiero w 2114 roku, jak już będziesz miał na koncie 100k postów.
  13. Słony leszcz

    Do zamknięcia...

    A ja jednak odpiszę. Jakby mi "szlachta" tak napisała to pewnie bym siedział cicho. Albo któryś z modów. Ale ani Twój staż na forum nie powala, ani Twoja aktywność (ostatnio głównie targowisko i oczywiście tenże temat pod tytułem "dziecko mnie okradło"). Poważnie, jest wiele osób z "nowszą" datą rejestracji, które piszą dużo sensowniej do Ciebie. A teksty "Kiedyś było i inaczej,nie było tu takich jak ty"? Weź się zapisz do klubu seniora i tam wspominaj jak to było za "Twoich czasów". Jak czytam stare tematy, to przede wszystkim niema tam takiego pierniczenia jak Twoje. I to dyżurne "nabijanie postów"... Gdzieś mam licznik postów, bo nie jestem tu dla targowiska, czy dla uznania gości Twojego pokroju, dla których wartość człowieka sprowadza się do daty rejestracji i liczników postów. Straszne musiałeś mieć parcie na sprzedanie tej pompy, że wysłałeś ją baz kasy, bez dogadania transakcji, gościowi który staż ma nawet mniejszy niż mój (a przecież ludźmi z moim stażem gardzisz) i licznik postów = 0. Czyli co? "Nowi" fe, ale trochę kasy wyciągnąć od niego, to już ok? Co do zasad "którymi żyję"... Jak byś mi wysłał towar bez uzgodnienia tego ze mną, to następnego dnia zgłosił bym to policji jako próbę wyłudzenia zamiast urządzać telenowelę na forum. I nawet bym sekundy nie tracił na gadanie z takim cwaniaczkiem, jak. No, może zgłosił bym modom taki wybryk, co by Cię zbanowali (za wciskanie na siłę towaru czy za towar niezgodny z opisem) dla bezpieczeństwa innych. Skoro to forum już tak strasznie Ci nie pasuje, to weź się wypisz i dołącz do frustraci.pl, albo alejestemzajebisty.com. Tam na pewno znajdziesz zrozumienie i wsparcie. Pozdrawiam i życzę udanego wieczoru z własnym samozadowoleniem, panie Bobrze A, i jeszcze taki detal. Kultura i zasady języka polskiego nakazują pisać zaimki zwrotne z wielkiej litery, jeśli się do kogoś zwracasz. Właśnie dlatego wszędzie pisałem "Ty", "Ci", "Twój", zamiast "ty", "ciebie", "ty". Trochę tak związane z zasadami którymi żyję, ale pewnie i tak nie zrozumiesz. No daj spokój. Nowy to nowy, ale teksty w stylu "kiedyś to było inaczej" i tym podobne piernicze biadolenia... Coś nie po mojej myśli, czy argumenty mi się kończą, to zaraz "dawniej to było inaczej...". Co to kurna, wojsko? Fala jakaś? "Młodzi" i "Starzy"? Nie mówiąc o tym że Ty Leszek też dla pana Bobra chyba też kwalifikujesz się na zakałę tego forum z datą 2015. Może pan Bober by wrzucił tabelkę jakąś, które roczniki są cacy, a które fe. A nie, bo to jeszcze pojemność akwarium ma znaczenie. To by taka macierz dwu wymiarowa musiała być... Paranoja jakaś.
  14. Słony leszcz

    Gili 217l+70

    Włosowaty (debresia pewnie) jest w zasadzie nie groźny w małej ilości. Zjadają go początkowo ślimaki, kraby, jeżowce i inni glonożercy. Problem zaczyna się, jak glon utworzy większy zwarty dywan na powierzchni skały. Wtedy zaczyna działać jak wata filtracyjna i zbiera wszelkie osady. Osady się rozkładają i karmią glon, który dzięki temu szybciej rośnie i zbiera jeszcze więcej osadów. Takie błędne koło. Dodatkowo ten glon bardzo wydajnie wysysa nutrienty z wody (jest idealny do srubera). W efekcie glon może zarosnąć dosłownie całą skałę. Ślimaki zaczynają go mieć już dość (kumulacja żertoksyn na skutek zjadania tylko tego glona) i przestają zjadać, mogą wręcz z głodu paść w akwarium pełnym glonów. U Ciebie pewnie sam zniknie w trakcie dojrzewania, ale lepiej być czujnym i w razie czego (jakby się nadmiernie zaczynał rozrastać) rwać go ręcznie, zanim opanuje zbiornik. Warto też jakichś glonożerców pierwszych wpuścić jak najszybciej (ślimaki), jak ten amoniak już Ci zniknie. Tak więc, wg mnie gorszy ten glon niż valonia czy pełzatki, bo jak mu podpasuje, może całkowicie opanować zbiornik. Ja walczę z włosowatym już kilka miesięcy, nie polecam.
  15. Słony leszcz

    Gili 217l+70

    20 dni, wszystko jeszcze przed Wami. Choć może (oby) będzie tak gładko już do końca. A glon jeszcze przestanie Ci się podobać, szczególnie taki.
  16. Oj tam, oj tam. Taki np aquael twierdzi, że ich ledowe rurki są zamiennikami dla świetlówek o dwukrotnie większej mocy. To tutaj masz "tylko" 150 W "mocy świetlnej" ze 100 W. Kiedyś to było coś podobnego w badziewnych chińsko-koreańskich magnetofonach czy tzw "wieżach". Na głośnikach było jak byk 5W, ale na pudełku już np 10,20,50... W "mocy muzycznej". I nawet co niektóry takie rzeczy łykali.
  17. Słony leszcz

    Do zamknięcia...

    A ja Ci powiem, że kompletnie nie rozumiem tego Twojego jęczenia publicznego i biadolenia. Nawet modzi umywają od tego ręce, choć pewnie łatwiej byłoby im ocenić sprawę, bo mają chyba dostęp do komunikacji PW, na która się powołujesz. Masz podstawy - zgłoś na policję. Na przyszłość nie wysyłaj towaru, jak się nie dogadasz co do transakcji ostatecznie. Bo na razie to bardziej sobie robisz antyreklamę, niż @amkkomp. On ewidentnie ma to gdzieś.
  18. Jest cały dział na temat sklepów akwarystycznych, także warszawskich. Wszystkie warszawskie sklepy obecnie utrzymują, że ryby tylko po kwarantannie sprzedają. I pewnie dla każdego z nich znajdziesz jakąś opinię negatywną (chora ryba czy nie przyuczona do mrożonek). Tak to już jest z rybami.
  19. A tam gdzieś masz jakoś magicznie ukrytą ceramikę jakąś (w sensie siporax, matrix. bloki jakieś...)? Bo na oko to skały nie za dużo, piachu brak. Czy nie za mała powierzchni dla bakterii? Nie będzie problemu z amoniakiem czy NO2?
  20. Tak jak pisali koledzy, na reefhubie jest trochę, trochę więcej jest w którymś z numerów korali (jest taki, w którym odpienianie jest tematem przewodnim całego numeru). W największym skrócie odpieniacz: - odpienia bezpośrednio substancje o spolaryzowanych cząsteczkach, czyli głównie substancje organiczne (w tym pozostałości po obumarłych bakteriach); - jedynie pośrednio odpienia substancje niespolaryzowane - mikroelementy (same jony nie są odpieniane wprost, ale mogą się one łączyć ze związkami organicznymi i w ten sposób zostać odpienione); - intensywnie (wirnik igiełkowy, mesh itp), znacząco (dysza venturiego), minimalnie (kostka lipowa) zabija plankton, a potem jego resztki (substancje organiczne) też odpienia. Sprawdziłem, ten numer korali o odpienianiu to 4/2013
  21. Halimeda jakaś, taki glon:-) Takie coś (https://www.reeflex.net/tiere/945_Halimeda_discoidea.htm) lub pokrewne.
  22. Słony leszcz

    Tutaj się witamy :)

    Można i tak:-) Witamy
  23. Wizualnie ten panel rewelacja wg mnie. Na pewno sprawia, że akwarium jest niepowtarzalne. A czy się sprawdzi w praktyce? Się okaże. Będę śledził. Mnie się kołacze po głowie coś podobnego kiedyś, ale takie typowe DSB z refugium.
  24. Jak dopiero startujesz, to Ci mrożonki nie potrzebne jeszcze. Kupisz ryby, to i mrożonki kupisz, bo teraz to nawet nie wiesz, jakie mrożonki Ci będą potrzebne, jakie ryby będziesz miał. W każdym akwarystycznym (także "słodkim") mrożonki znajdziesz. A i z morszczyzną sklep pewnie będziesz odwiedzał częściej niż raz na rok. Także bym się na Twoim miejscu wstrzymał jeszcze. Co do zapasu na rok, to mrożonki wytrzymają na pewno (o ile nie zostaną rozmrożone w między czasie), ale też bym nie polecał takiego zapasu robić. Przez rok to możesz nawet akwarium się pozbyć (nie żebym tak CI wróżył, ale potencjalnie tak może się wydarzyć z różnych przyczyn), nie mówiąc o zmianie obsady. Co do transportu, to powinny być mrożonki zapakowane odpowiednio jeśli sklep wysyła (nie wszystkie są chętne). A czy lato, czy zima, to i tak loteria, zależy od jakości zapakowania i czasu transportu.
  25. Ja mam ON. Sam jestem ciekaw, czy jest jakaś data na pudełkach. W sumie, nie rozważałem robienia zapasów na wypadek wojny, to i nie bardzo mnie to interesowało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.