kaziko

czosnek+witaminy+uv - wszystko na raz asap.

http://www.reefpedia.pl/index.php?title=Lysmata_Amboinensis w sekcji rozmnazanie napisalem kilka slow o tym na podstawie tego co znalazlem w necie.

masz jakies fotki ? pojawiają się bąbelki powietrza ?

u mnie sprawę załatwiają pompy cyrkulacyjne skierowane powierzchnię. jak pisze @domat warto zlikwidować film na powierzchni bo absorbcja światła jest porażająca, podobnie jak w przypadku tzw. żółtej wody w akwarium. nie pamiętam dokładnie, ale bodajże ktoś szacuje, że nawet do 30% mnei światła może docierać do koralowca.

hmmm, jestem kompletnie zielony jesli chodzi o fotografie tak cyfrową jak i analogową, ale pomiędzy fotką nr 3 i 4 nawet na miniaturach widzę gołym okiem różnicę taką, że nr 4 jest inaczej oświetlony, tak poza tym nie widzę żadnych zmian u koralowca. a widzę zmianę oświetlenia po kolorze podstawki montipory po lewej , jak i całego tła, wszystko jest oświetlone mocniejszym światłem, że aż "błyszczy" . między fotkę 1 i 2 nie widać tej różnicy tak wyraźnie, ale jak sie przyjrzec niektórym elementom w tle to też widać , że oświetlenie się zmieniło. no , ale jest pytanie co te fotki miały nam pokazać, prócz zmiany oświetlenia ? to że piasek dosypałeś ? czy , że dinosy się plenią?

chodzi mi o nalot na skałach, szczególnie dobrze widoczny na podstawce korala na pierwszej fotce. widac tez bąbelki powietrza. u mnie cos takiego wyskoczylo po 9 miesiacach funkcjonowania zbiornika i mialem z tym problem. Kidult chłopie.... włącz odpieniacz... ... żartuje oczywiście...

Kidult : czy dobrze widze na fotkach, ze masz problem z cyjano czy dinosami ?

generalnie ten pomysł mi się podoba, bo rzeczywiście eliminuje trochę kosztownego sprzętu, ale z drugiej strony powoli, powoli - ja jak raz wyłączylem odpieniacz to zbiornik jechał 6 miesięcy bez niego i nie było widać negatywnego wpływu braku odpieniacza - a w zastępstwie nic innego sie nie pojawilo. za to jak raz przekarmilem to posypało sie jak domino... Więc jak pisze Guliwer na tym etapie i przy tej obsadzie generalnie trudno opiniować. a co do ATS vs Odpieniacz, nie bede sie bawił w jakies doglebne analizy bo az takiej wiedzy nie mam, ale zwracam uwage, ze zasadnicza roznica jest taka, ze odpieniacz to filtracja mechaniczna, a ATS to filtracja biologiczna. z definicji wiec, mozna powiedziec, nie da sie zastapic jednego drugim. Jedno i drugie rozwiązanie ma swoje wady i zalety, ktore w określonych warunkach będę odgrywały mniejszą bądź większą rolę. Oczywiście na koniec istotne jest co kto chce osiągnąć. Zbiornik z ATS może być absolutnie satysfakcjonujący dla właściciela. jakiekolwiek oceny sa tu piekielnie trudne jak zwykle w morszczyznie. zwroce wasza uwage, ze podany wczesniej przykładowy totm prowadzony na ATS ma takze DSB. Sa tacy co jada na DSB bez odpieniacza i bez ATS... i kazda liszka swój ogon chwali...

http://www.reefpedia.pl/index.php?title=Literatura

tylko po co ? ocet i kwasek sa chyba łatwiej dostepne a efekt ten sam.

czysci sie dokladnie tak samo jak garnek czy czajnik z osadu wapiennego.

da sie je kontrolowac. jak bedzie przybywalo to po prostu przy podmianach , podczas czyszczenia akwarium trzeba ich troche pozbierac i wyrzucic.

to właśnie było coś podobnego. generalnie pomysł podoba mi sie nie tylko dlatego , ze jest tani, ale tez dlatego , ze to jest banalnie proste rozwiązanie i zgodnie z teoria niezawodnosci prawdopodobienstwo usterki jest tu znikomo małe. extra. @inmar dzieki za linki.

jesli dobrze pamietam @smithpl kiedys sprzedawal "spluczki". nawet chcialem kupic od niego na allegro cos mielismy chyba klopot z kontaktem i nie sfinalizowalem zakupu, to chyba bylo jakies 50zł. ja uzywalem przez jakis czas neuavimata i nie podoba mi sie, jesli juz mowimy o takich eketrycznych dolewkach. widzialem za to tunze osmolator u @jjablonskiego, co prawda drozszy, ale wydal mi sie o klase lepszym rozwiazaniem niz aquamedic.

dla tych ktorzy sprawdzali instrukcje na mojej stronie : moze rzeczywiscie nie opisalem wszystkiego az tak dosłownie, ale jest w punkcie 5 "Kontynuuj tak dlugo, aż kolor próbki zmieni się z różowo-czerwonego na niebieski." wic piszac ze wazny jest moment zmiany koloru nie chodzilo o zmiane z czerwonego na jakis inny , tylko o moment osiagniecia niebieskiego. nie wiem jaka jest definicja "pure blue color", tym bardziej, ze odczyty tych pomiarow sa czasami uzaleznione od oswietlenia w pomieszczeniu, od tego na jakim tle ktos obserwuje probke, etc etc. ale podejrzewam, ze chodzi o to jak to napisal @stani , ze ma sie stac po prostu niebieski. w tym momencie robisz odczyt.

konradzior, widze , ze masz wiedze profesjonalna : tak sobie mysle, jaki sprzet jest potrzebny , aby cos takiego wyprodukowac ? na allegro sa wtryskarki nawet za 5000zł, na elektrodzie ktos opisywal wtryskarke DIY (ale uwaga, pozory mylą, to było DIY pełna profeska, czyli cos jak odpieniacze Skiby). i stad moje pytanie, bo jak za 10 sztuk trzeba zapłacic w sumie 4000zł , a widze wtryskarke za 5000...? rozumiem forma - to kosztuje, jak kolega zlecil wykonanie obudowy zewnetrzenej do stacji bazowej to koszt formy byl podobny. ale juz koszt jednostkowy wydaje mi sie tu wysoki. no chyba, ze po prostu ma wyrownac straty z tytulu przerwania seryjnej produkcji innego elementu robionego w ilosciach wagonowych...

sory, ze mimo zaproszenia do dyskusji praktykow wypowiem sie bedac nadal teoretykiem. ja w pierwszym odruchu tez bylem sceptyczny, ale po pierwsze testy w rs trwaja od maja i jakos to dziala. po drugie w miedzy czasie jak zaczalem sledzic informacje w necie to widze, ze ludzie coraz czesciej tego uzywaja i LEDy dzialaja. ryzyko jakie dzisiaj sie pojawia moim zdaniem to kwestia wyboru dobrego producenta (diody musza trzymac parametry, niezawodnosc). pamietam taki watek na rs gdzie dwoch gosci zrobilo DIY na ledach roznych producentow, ale o nominalnie podobnych parametrach katalogowych, a roznice w pomiarze PAR byly rzedu kilkudziesieciu %... wiec jesli chodzi o porownania i wnioski na tym etapie trzeba byc ostroznym w ich formulowaniu, szczegolnie przy porownaniach. i na koniec : kazda nowa technologia na poczatku budzi kontrowersje, nieufnosc i obawy. tak samo kilka lat temu bylo z T5 (kilka lat... mamy 2009 rok, ja forum zaczalem aktywnie czytac bodajze w 2005 i wtedy jak pamietam T5 zaczynaly dopiero wchodzic szerzej na rynek). dzisiaj juz malo kto dyskutuje nad wyzszoscia/nizszoscia HQIvsT5. a jak popatrzec na zbiornik Szymona z TOTM to nawet jakby ktos chcial dyskutowac to szybko przestanie. z ledami bedzie tak samo, tempo zmian jest w sensie rozwoju jest takie, ze za rok, najpozniej 2 LEDy wyprą T5tki.

a sprawdzaliscie jakies alternatywne oferty ?

moje ocellarisy jak zaczely tak tra sie mniej wiecej co 3 tygodnie. dopoki warunki im odpowiadaja bede mialy ochote...

banalne, nie banalne zawsze to fajna rzecz. moze uda Ci sie odchowac mlode , powodzenia.

stary, móc możesz, najwyżej będziesz miał falstart... nie wiem gdzie sie zaopatrujesz w sprzet i skale, ale widze, ze Piaseczno, wiec poza godzinami szczytu na Wałbrzyską w W-wie masz 15 minut jazdy samochodem, wczesniej jak skrecisz na Ursynow to masz Focus Zoo, z kolei na Fieldorffa chyba ze 25 minut, i stad juz nie tak daleko na Grochowska do E-rybki. a pewnie w kazdym z tych sklepow kupisz odgazowana skale i wode z obiegu. a to oznacza z kolei , ze proces dojrzewania jaki opisuje Dyzma moze w ogole nie wystapic. co prawda jak chcesz miec żywą wode to przy Twoim litrazu jaki widze na stronce troche bedziesz musial pojezdzic samochodem, ale imho ma to sens. ja tak zrobilem i nie wiem co to dojrzewanie.

a moim zdaniem nic sie nie stanie. bo jak rozumiem chcesz wrzucic po prostu piasek, skale do wody i wlaczyc caly obieg ? zakladajac, ze glony i rozne resztki oczyscisz przed wlozeniem skaly to nie wiem jakie zycie potrzebuje swiatla na tym etapie.

www.salifert.pl

http://www.wetwebmedia.com/flatworms.htm

a moze to po prostu nie za kazdym razem jest wurdemanni ? wiekszosc tych krewetek wykazuje mniejsze lub wieksze zainteresowanie aiptasia, ale niektore w odpowiednich warunkach moga nawet nie kiwnac palcem... http://www.reefpedia.pl/index.php?title=Jak_rozpozna%C4%87_Lysmata_Wurdemanni_%3F