Skocz do zawartości

kaziko

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    1 588
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez kaziko

  1. kaziko

    Praca dla Emirates w Dubaju...

    zależy gdzie, jaką panne i w jakim towarzystwie. Dubaj to miasto do którego na weekend zjeżdżają się bogobojni na codzień bogaci muzułmanie z innych emiratów żeby poszaleć. w końcu te rosjanki z czegoś tam muszą żyć...
  2. kaziko

    Pokarm mrożony czy suchy

    No i racja, bo płatki zbożowe mają być tylko uzupełnieniem diety. A owoce morza lub warzywa , może i owszem, da się nimi odżywiać, ale też trzeba je mocno urozmaicać. Sucha karma dla psów na ten przykład już od ładnych paru lat jest tak zbilansowana, że dostarczenie tych samych składników odzywczych, witamin i jeszcze we właściwych proporcjach poprzez podawanie karmy naturalnej ( w sensie mięso ) w warunkach domowych jest praktycznie nie możliwe bez zaawansowanej wiedzy z dziedziny chemii i technologii żywienia. Można psu więcej szkody uczynic niz pomóc. Tylko oczywiście pytanie jaka karma sucha? Weterynarze twierdzą, że karmy typu pedegree lub podobno to gorzej niż McDonalds albo kurczak z KFC dla człowieka... Dobre karmy dostarczą psu wszystko co potrzebuje jego organizm. Mrożonki mają tą podstawową wadę, że nie wiadomo jaka jest ich kondycja po dotarciu do ostatniego punktu w łańcuchu sprzedaży. Juz kiedyś był wątek na temat zamrażania/rozmrażania...
  3. kaziko

    Praca dla Emirates w Dubaju...

    Inna kultura : wygląda to tak, że jesteś w dużym mieście, sporo drapaczy chmur, hoteli, do tego jakies sztuczne wyspy, wszystko wybudowane w ciągu ostatnich bodajże 30 lat, bo wcześniej to była mała wioska rybacka, w latach 70tych tam stały zaledwie cztery biurowce obok siebie, a dookoła była pustynia, więc zapomnij o jakiejś starówce, wszędzie daleko bo Dubaj to nie jest normalne miasto. Bez samochodu zapomnij o przemieszczaniu sie po mieście. Poza tym dookoła pustynia, taka totalna, nic tam nie ma. Jak pojedziesz gdzies poza Dubaj, gdzie nia ma europejczykow, to ew. z przewodnikiem jakos przezyjesz, za duzo nie zobaczysz bo jako innowiercę nikt Cie nie podejmie, to tak jak wizyta w restauracji w Stambule po stronie azjatyckiej, jak nie mówisz po turecku to kelner podejdzie dopiero jak Ty go złapiesz za rękaw, tak to udaje , że Cię nie widzi. A jak wejdziesz nia tam gdzie trzeba to ew. dostaniesz kamieniem w głowę. Tak mi to opisał znajomy z RPA który w Dubaju mieszka od kilkunastu lat. Poza Dubajem (centra finansowe, nieruchomosci, hotele) i AbuDhabi (F1, hotele) obcych tolerują z trudem. Te dwa miasta zostały stworzone dla obcych, żeby zostawiali tu jak najwiecej kasy. W Dubaju restauracje są drogie, barów mlecznych niet. W restauracjach co się rzuca w oczy to często menu w którym nie ma cen. Marina piękna. jak chcesz z daleko zobaczyć flotę rosyjskich jachtów każdy po kilka M$ minimum to proszę - tylko nie licz , że ktoś Cie tam wpuści. Ew.popatrzysz jak jak spacerują rosyjskie prostytutki na takich obcasach, że aż się człowiek dziwi , że da się chodzić w takich butach. Mini takie, że nie wiadomo czy to spódnica czy taki szeroki pasek... Ew. możesz wykupić wycieczkę łodzią po kanałach w jednym z hoteli gdzie z daleka Ci pokażą gdzie bywa David Beckham lub rodzina królewska i powiedzą ile kosztuje jeden bungalow za dobę w tym hotelu... Książę Karol podobno płaci za bungalow w Jumeirah około 10k$ za dobę, ale ma w to wliczoną limuzynę, obsługę dla siebie, jego ochrony, etc etc. Możesz też znaleźć porzuconego hummera albo maserati... zapomnij, że jako obcokrajowiec kupisz tam cokolwiek na takich warunkach jak miejscowi. Dubaj nie jest normalnym miastem. To sztuczny twór który ma być w przyszłosci centrum finansowym bliskiego wschodu i dac ZEA szanse na zarabianie inaczej niż tylko przez sprzedaż ropy. Wszystko co tam jest , jest budowane dla bardzo zamoznych gosci, biznesmenów z calego świata. Reszta jest tam od tego żeby dla nich pracować, bo ktos musi wysprzątac pokój po Beckhamie, ktos musi mu zarezerwować bilet, wiec travel agent jest potrzebny. I to wszystko. Myślę, że jest wiele bardziej interesujących miejsc w ktorych mozna normalnie pracowac i równocześnie poznać inną kulturę. Zakwaterowanie gratis - tak, ale nie licz na coś co w wwie nazwałbyś apartamentem. Wyżywienie gratis - tak, kelnerzy dostawali to co nie zeszło danego dnia w restauracji. Transport gratis - od miejsca zakwaterowania do pracy i po pracy z powrotem , 12 osób w firmowym busie. Extra. Bilety lotnicze - rosjanka mowila, ze owszem dostaje bezplatne, dwa razy w roku moze poleciec odwiedzic rodzine. ale rzadko wyjezdza, bo nie daja jej takiego dlugiego urlopu zeby wyjazd mial sens czasowo, a bezposrednio do rodzinnego miasta doleciec nie moze. Wiec korzystala tylko raz w roku. Pewnie moja opinia jest nieco jednostronna, i może wypaczona, bo co mozna zobaczyc w ciagu kilku dni pobytu ? ale pewne rzeczy zdążyłem sam zaobserwować, pewne powiedzieli pracujący tam rodacy i znajomi, pewne doczytałem w prasie. Może i można tam znaleźć extra pracę w call-center (ale jakoś wątpię, wszyscy studenci z polski już dawno by tam siedzieli... ). Mit o raju w Dubaju. To nie jest kraj dla biednych ludzi.
  4. kaziko

    Praca dla Emirates w Dubaju...

    Kiedyś byłem służbowo w Dubaju i miałem okazję porozmawiać z polskimi kelnerami pracującymi tam w restauracji, ratowniczka na basenie hotelowym była rosjanką urodzoną gdzieś daleko na Syberii, też sporo powiedziała jak to naprawdę wygląda. Cudzoziemcy w ZEA zarabiają bardzo dobrze pod warunkiem, że są specjalistami w jakiejś dziedzinie, na tyle dobrymi specjalistami, że trudno takich znaleźć od ręki. Ludzie na stanowiska typu telefonista w callcenter, travel agent etc sory, ale tu znający angielski hindus z pocałowaniem ręki pojedzie do Dubaju i będzie szczęśliwy, że mu sie udało uciec z Indii, na bilet złoży mu się cała rodzina, będzie robił 12 godzin dziennie za 300$ miesięcznie. a potem go arab wydyma i tak nie zapłaci. Bo niestety często się to tam zdarza. Nie wiem czy tam istnieje coś takiego jak prawo pracy. Zdarza się , że już na miejscu ludzie dostają jakies aneksy do umowy do podpisania, często tylko po arabsku. A potem okazuje się, że podpisując hindus zobowiązał się do zwrotu kosztów wyżywienia, zamieszkania etc etc Może europejczyków traktują trochę lepiej, ale nie obiecywałbym sobie za dużo. Realia pracujących w Dubaju są dalekie od rajskich. Tam pracują tylko cudzoziemcy, arabowie są właścicielami, współwłaścicielami, ale jako taką pracą się nie plamią. Nie ma możliwości otworzenia biznesu bez przyjęcia araba do spółki. Z tego co mi wiadomo to dobrzy finansiści, specjaliści od turystyki, mogą tam wiele zarobić. Informatycy, specjaliści od telekomunikacji, inżynierowie budownictwa także.
  5. kaziko

    Idealne parametry wody morskiej

    Nie wiem jaki jest zakres testow w sanepidzie, salmonelle na pewno wychwyca ;D, ale ktos na forum kiedys korzystal z ich uslug. Moze sie wypowie...
  6. kaziko

    Idealne parametry wody morskiej

    testy wody można zlecić w sanepidzie : cena cos 150-200 zl. jak chcesz zoptymalizowac sklad soli to kup 3 roznych producentow i wymieszaj w wiadrze (w nadziei ze sol pochodzi z roznych fabryk, bo czasami mam watpliwosci...) tak robia w sklepach, tak robią np w berlin zoo gdzie kiedys pogadalem z gosciem z obslugi akwariów. i na koniec obejrzyj sobie filmik : i przeczytaj opis zbiornika http://reefkeeping.com/joomla/index.php/current-issue/article/65-tank-of-the-month, masz podany rodzaj soli stosowany, zero podmian z adriatyku czy bałtyku. akwa zapiera dech w piersiach. wiec chyba nie ma co tak bardzo tracic czasu promile tego czy owego w wodzie. caly system jest wazny.
  7. wg mojej wiedzy to nie jest ukwiał żyjący na piasku. będzie szukał skały, a jak mu poprzeszkadzasz to przyczepi się do szyby. po prostu musi miec twardą powierzchnię. stopa jest tak zbudowana, że musi sie przyssać do czegoś, a na pewno nie uda się to na piasku. do tego dochodzą zachowania obronne, w razie niebezpieczeństwa kurczą się i chowają pod skałą, stąd często w naturze stopa ukwiała jest umocowana gdzieś w szczelinie bo to najlepsze miejsce do ew.ukrycia się. odczepić go możesz, ale nie jest to łatwe, bo jedyne co Ci pozostaje to podrażnienie okolic stopy ukwiała, żeby się sam odczepił traktując Cię jako zagrożenie od którego musi się oddalić. niczego ostrego uzyc nie mozesz bo łatwo go uszkodzić mozna. Jeśli jest na szybie to zdecydowanie łatwiej, niektórzy używają kart kredytowych do tego, no ale skała nie ma gładkiej powierzchni jak szyba. co do dwóch rodzajów , bąbli czy ich braku ... kiedyś wyczytałem, że rzeczywiście odróżnia sie dwa rodzaje quadri zależnie od tego na jakiej głębokości preferują żyć, te idące głebiej są chyba ogólnie większe, ale nie przypominam sobie, żeby samo to miało wpływ na bąble na ramionach. to chyba nie jest do dzisiaj wyjaśnione co dokładnie wpływa na ich pojawianie się i znikanie. ale wydaje sie być logicznym, że jak bąble się pojawiają to po pierwsze stawiają większy opór płynącej wodzie, a po drugie pojawia się większa powierzchnia, patrząc od góry, na którą pada światło. więc warunki środowiskowe (cyrkulacja, oświetlenie, karmienie) moga mieć istotny wpływ na to.
  8. nie chce mi sie czytac całego tego wątku, wypowiem się tylko raz , żeby nie być posądzonym przypadkiem o to, że nabijam sobie licznik ... słuchajcie : licznik postów + info o dacie rejestracji tuz przy nazwie uzytkownika przy kazdym jego poscie na forum jest chyba od zarania dziejow w kazdym systemie forumowym i jak do tej pory nikomu to nie przeszkadzało, na tej podstawie ocenia sie staż na forum i aktywnosc i nic wiecej. o co to halo ? reszta to umiejetnosc myslenia ktora nie boli : czytasz i widzisz czy ktos pisze z sensem czy nie. jak ma dlugi staz i 10000 postow i pisze bez sensu to ew. mozesz wyrazic glosno zdziwienie , ze sie nic nie nauczyl przez ten czas przy takiej aktywnosci, a pozniej ignore , w czym problem ? jak ktos uwaza , ze to bezuzyteczna informacja to niech jej nie czyta, ludzie trolują i będą trolować tak czy inaczej. beda wstawiac glupie usmieszki pod postami ktore smieszne nie sa. nie lubisz - ignoruj. żadne punkty reputacji, punkty za pomoc etc etc, jedni klikaja rzetelnie drudzy dostana pomoc i nie klikają. nie ma swietego graala i szkoda czasu na dyskusje o jego poszukiwaniach. to ile juz postów w tym watku ? 28? 29 ? ale sobie liczniki nabijacie ...
  9. kaziko

    obudowa pod lampe 6 lub 8 x39 W

    jak dla mnie ta lampa z irlandzkiego forum wyglada jak te sprzedawane przez salariasa w polce http://nano-reef.pl/topic/58122-promocje-w-salarias-pl/
  10. To już chyba kiedyś było na forum, ale nie jestem pewien, generalnie trzeba obejrzeć. Fantastyczne zdjęcia. Czesc 1. Czesc 2. Czesc 3. Czesc 4.
  11. polecam, cały długi film w niezłej jakości. miłośnikom błazenków szczególnie polecam 20 sekund od 2:30 do 2:50 - niesamowity wyidok kolonii ukwiałów , nie przypominam sobie, żebym wcześniej na filmie coś takiego oglądał, szkoda, ze tylko 20 sekund. Później błazenki wracają od 1:10:50. I jeszcze ciekawostka 1:16:00 taką symbioze też widze pierwszy raz na filmie. pzdr.
  12. po prostu złóż zamówienie w sklepie na a.ocellaris i zastrzeż, że nie odbierzesz jeśli to będzie coś innego. a po drugie bierz pod uwagę, że aktualne wybarwienie zależy silnie od diety i kondycji zwierząt. czy zmienia się w czasie, jak ktoś wspomniał ? teoretycznie tak, w sensie dorosły może być trochę inaczej wybarwiony niż mody, ale nie jestem pewien czy to się jakoś ma do a.ocellaris. ja pare lat temu kupilem dwie sztuki, mialy 1,5cm wielkosci, wydaje mi sie , ze byly juz wtedy wpełni wybarwione i teraz jak maja 5-6cm wygladaja tak samo. wiec nie powinno byc dyskusji ze sprzedawca typu "panie, one za rok jak dorosną to będą piękne" . jakby poszukać w literaturze to bedzie gdzies info w jakim wieku/wielkosci osiagaja ubarwienie doroslego osobnika, wydaje mi sie , ze to wlasnie jest na etapie ok1,5 cm wielkosci. rozumiem Twoje poszukiwania bo ze wszystkich błazenków również te najbardziej "klasyczne" lubię i posiadam. jakbys byl w Warszawie, to dwa akwaria pełne a.ocellaris ma erybka, byłem w ubiegly czwartek w Markach w sklepie i widzialem.
  13. Najskuteczniejsze są najprostsze metody. Ja ustawiam w gorące dni taki duży pokojowy wiatrak skierowany na akwarium, średnica wiatraka to jakieś 30cm. Najczęściej wystarczy jak chodzi na drugim biegu. Rzadko włączam trzeci. I działa. Przy okazji robi przewiew w całym pokoju.
  14. ja widziałem dwa dni temu na zapleczu w erybce w markach akwarium mniej wiecej takie jak w wątku RS4 http://nano-reef.pl/topic/55373-kostka-rs4-supported-by-erybkapl/#entry553393 - wymiary troche chyba inne ale materiał ten sam jesli chodzi o szafke lub bardzo podobny.. Nie oglądałem z lupą w ręku , ale ogólne wrażenie było bardzo pozytywne.
  15. kaziko

    0-2 ale jaja!

    Bylem na tym meczu. Za przeproszeniem wypizdzilo mnie jak 150. Po meczu było chyba ok -10stC. Snieg skrzypial pod butami. Najlepszy komentarz jaki znalazlem to ten pod linkiem do onetu, pozwolilem sobie zacytowac, oddaje moje odczucia i to co widzialem na boisku i na trybunach dookola siebie. Ludzi z Koszalina, Szczecina, Reszowa, Zakopanego ... tych ostatnich w koszulkach reprezentacji, bialoczerwonych szalikach i goralskich kapeluszach. Porazka narodowa. 56 tys ludzi przyjezdza ze wszystkich zakatkow polski , a jedenastu szmaciarzy mowi po meczu "na poczatku zabraklo nam koncentracji..." http://eurosport.onet.pl/forum/prasa-bolesna-kleska-co-za-koszmar-coraz-dalej-do-,0,835932,102476722,czytaj.html ~bolek i lolek : "Panowie" (?!?!) Pilkarze: wczoraj z moim 10 letnim Synem, 70 letnim Ojcem i 2 znajomych pojechalismy na mecz was ogladac. jechalismy przez 5 godzin a nastepnie przez 1,5 godziny marznelismy na stadionie czekajac na rozpoczecie meczu. do domu wrocilismy po 3 w nocy. dopingowalismy was z calych gardel - nawet po pierwszych 10 minutach jak staliscie i obserwowaliscie jak graja Ukraincy. i musze powiedziec wam - moi drodzy Rodacy - ze jestem na was WSCIEKLY. bo takich jak my bylo ponad 56000. przyjechali Oni wszyscy z calej Polski - ze Wschodu, Zachodu, Polnocy i Poludnia. w zamian dostali KOMPLETNY BRAK ZAANGAZOWANIA. cos, co jest NIEWYBACZALNE. mozna przegrac gryzac trawe. wy przegraliscie na STOJACO. jedynym zawodnikiem walczacym byl Kuba Blaszczykowski - doskonale to widac bylo z trybun. duzo zdrowia zostawil tez Lukasz Piszczek - szczegolnie pamietajac ze gra z kontuzja. reszta to NIEPOROZUMIENIE. Krychowiak, Wasilewski, Majewski, Lewandowski, Glik, Rybus - kazdy z Was schodzac z boiska dostalby takie same porcje gwizdow jak Majewski bo na nie zasluzyliscie. jak mozna byc tak wolnym i NIEODPOWIEDZIALNYM jak Krychowiak na pozycji defensywnego pomocnika ??? jak moze pilka odskakiwac tak od nogi jak wszystkim pozostalym ??? jak mozna byc tak statycznym jak Robert Lewandowski ??? gdzie wasz HONOR ??? gdzie wasz WSTYD ??? nie dosc ze przez 5 godzin jechalismy w jedna i druga strone, nie dosc ze bylismy wszyscy przemarznieci to jeszcze zaplacilismy za ten wasz "wystep" po 170 zl kazdy. to jakas PARODIA !!! na koniec uwagi do trenera: daczego nie gral od poczatku Ludo ? tyle dosrodkowan co w pierwszej polowie z wolnych / rogow nie mielismy w zadnym wczesniejszym meczu. mozna miec pretensje do Ludo ze nie wykorzystal okazji ale sie W NIEJ ZNALAZL. cos, czego Majewski nie osiagnal przez ponad 60 minut swojego wystepu. szkoda mi Ludo bo byl po tym zostal wygwizdany ale zostal niestety kozlem ofiarnym dotychczasowej gry naszych wybrancow. dlaczego zagral Majewski ??? jak mozna do pierwszego skladu wstawiac goscia bez jakichkolwiek testow ? dlaczego nie zostal sprawdzony w sparringu ?? dlaczego zagral Wasyl skoro od dawna wiadomo ze jest bez formy ?? dlaczego nie wystapil Celeban ?? dlaczego w przerwie zszedl LEPSZY defensywny pomocnik ??? zdcydowanie bardziej na zmiane zasluzyl Krychowiak ktory jest WOLNY i bez techniki - jeden z najgorszych aktorow tego spotkania. dlaczego od pierwszej minuty zagral Rybus - gosc, ktory w kadrze gral dawno temu ?? jak MOZNA ZESTAWIC TAK KOMPLETNIE NIEROZUMIEJACA SIE JEDENASTKE ?? NA CO PAN LICZYL - NA CUD ?????? wszystko to wyszlo w meczu. kompletny brak zrozumienia i brak komunikacji. jak to mozliwe ze obronca ma pilke, doskakuje do niego 3 przeciwnikow a ON O TYM NIE WIE ?!?! gdzie jakas komunikacja ??? OSTRZEZENIA !??!? zwiń
  16. @LLS: na poczatek jesli nie wiadomo jakie bedzie zapotrzebowanie na zlecenia to natychmiast zatrudniłbym żonę. bezrobotna na codzień i zarejestrowana w UP. a jak nie żonę to teścia. emeryt na codzień. albo własną mamę, teściową , kogokolwiek.... na pewno masz kogos w rodzinie bezrobotnego z powodu zrządzenia losu, wieku czy świadomego wyboru... a po jakims czasie jak okaze sie, że zleceń z zewnatrz na wykonanie uslugi na tej maszynce jest wystarczająco duzo to wtedy kombinowalbym z zatrudnieniem kogos realnie pracujacego na tej maszynie, albo z podszkoleniem tescia zeby rzeczywiscie cos na niej robił. pewnie by sie nawet ucieszył bo na emeryturze mu się wyraźnie nudzi. nie znam szczegółów jesli chodzi o programy pomocowe z unii, ale 3 lata temu mój znajomy dostał na rozwój firmy (juz istniejącej kilka lat) ponad 2MZł (branza IT), aż w CRN o nim napisali bo to jak na segment SMB była straszna kupa kasy. tylko oczywiscie jak w zyciu bywa później zrobiła się z tego jedna duza kupa g...na bo parp o kilka miesiecy opóźnił przekazanie środków, a firma już wczesniej wykonała inwestycje z wlasnych srodków i kredytów. paradoksalnie co miało być pomocą z unii okazało się niemalże gwoździem do trumny, pomijam już, ze nie załatwi się wniosków unijnych tak z dnia na dzień jesli chodzi o samą biurokrację, czas rozpatrzenia wniosków etc chociaz moze to zalezec od konkretnego programu, ale trzeba to brac pod uwage jesli ktos potrzebuje kasy od zaraz. moze sie okazac, ze kredyt/leasing jest jedyna opcja. no i oczywiscie bez zatrudnienia "fachowca" od wypelnienia wniosku mozesz je skladac przez 3 lata i nic nie osiagniesz. niestety takie sa realia, moze cos sie zmienilo, ale 3-4 lata temu tak to wygladalo. w 2009 pojawił się u mnie w biurze człowiek ktory powiedział, że za kwotę 4k$ wniosek o dofinansowanie w kwocie do kilku milionów złotych będzie napisany przez 2 ludzi którzy go później sami formalnie sprawdzają....a na tym etapie najczesciej masa wniosków jest odrzucana. moze przy kwotach mniejszych , rzedu 40tys zl to wyglada latwiej , ale z tymi przypadkami z ktorymi sie zetknalem przy okazji swojej pracy to pomoc unijna wygladała srednio zachecająco jesli chodzi o procedury, ale fakt : jak ktoś bardzo chciał była do uzyskania. podobno 20 tys zlotych dostac na uruchomienie przedszkola, szczegolnie jak ktos jest młodą bezrobotną mamą, było łatwo, nawet bardzo łatwo - aktywacja zawodowa kobiet, przeciwdziałanie bezrobociu, samotna matka etc etc łatwo zbudować story dookoła tego...
  17. do zrobienia to jest. złączenie konta na nf i facebooku. wiekszosc ludzi na fb ma konta pod parwdziwym imieniem i nazwiskiem. oczywiscie jak ktos chce to i tam załozy konto fikcyjne. wiec w 100% nigdy się przed tym nie uchroni. jedyne co pozostaje to twarde moderowanie (ale z głową). jak ktoś rzeczywiście systematycznie częstuje ludzi chamstwem to po prostu banowac go na 2 tygodnie, jak sie powtórzy to 2 razy, to za trzecim skasowac konto. pewnie trafi sie taki co i 10 razy bedzie zakladał nowe konta, ale konsekwentne banowanie predzej czy pozniej kazdego ostudzi. druga spraw czy jest o co kruszyc kopie. ? imho na NR chamstwa jest naprawde niewiele.
  18. nie wiem czy to było podnoszone przez kogoś wcześniej : chodzi o to , że jak włączam obserwację jakiegoś wątku i dostaję maila z informacją o tym, że pojawiły się nowe posty to w ich treści nie ma polskich znaków, zamiast tego jest łańcuch znaków kodujący tą polską literkę. np.: w wątku http://nano-reef.pl/topic/53627-t5-6x39w/ ostatni post zawiera krótki komunikat "do góry " tymczasem w mailu widzę to jako "do góry "...
  19. To i ja wezme 6. Jutro po poludniu/wieczorem moge podjechac i odebrac.
  20. @Bazyl, jaka sciema ?? Starwarsow nie ogladales ??
  21. aiptasia nie koniecznie odradza się z tego egzemplarza który zabijasz chemią... a jak dozować konkretny specyfik ... o to jest pytanie. jak niewłaściwie dozujesz to żaden najlepszy nawet specyfik nie zadziała skutecznie. aiptasia-x stosuje sie tak :
  22. Rob co chcesz to twoje aiptasie. Boje sie ze resztek takiej zeskrobanej powtsanie kilka mniejszych, a pamietaj,ze sa mobilne... i nie zawsze siedza w jednym miejscu.
  23. Powiem tak : jak kazde zywe stworzenie aiptasia ma instynkt zachowania zycia i jak wyczuje zagrozenie to sie chowa. Wiec podejsc trzeba ostroznie. Ja ostatni raz bawilem sie w to jakies dwa lata temu i metoda prob i bledow doszedlem do tego, ze najlepiej jest podejsc strzykawka z boku, wejsc igla w pien, im blizej stopy tym lepiej, ale to tylko dlatego ze aiptasia potrafi zaczac sie kurczyc w trakcie wiec jak igla jest wbita wysoko to nagle ukwial zaczyna wisiec na igle sflaczaly i trzeba uwazac zeby go nie rozerwac. Wiec wbijam igle w pien nad stopa, zaglebiam tak zeby wylot igly byl mniej wiecej nad srodkiem stopy i zaczynam wstrzykiwac kwasek. Ile ? Tak na oko. Zaleznie od wielkosci pacjenta., jak za malo to mozna pozniej powtorzyc, zaczadzona aiptasia jest latwiej dostepna . Potem szybko wyprowadzam igle i ciesze swoje mordercze instynkty widokiem dogorywajacego chwasta, powinien "sflaczec" i zmienic kolor na taki szarawy . Duze aiptasie odsysam pozniej duza strzykawka, oczywiscie juz bez igly. Chodzi o to ze martwe resztki sie po prostu rozkladaja w wodzie i zanieczyszczaja ja niepotrzebnie (rownie dobrze mozesz wrzucic do wody kawalek miesa i patrzec jak gnije), wiec minimalizuje to jak sie da usuwajac martwa aiptasie w jak najwiekszym stopniu. Jesli aiptasia z jakiegos powodu zostala uszkodzona, rozerwana, lub stopa umocowana byla w jakiejs dziurce to na koniec laduje troche kwasku wbijajac igle w sama skale, dymi sie w promieniu 1-2cm i wszystko oczywiscie umiera. I na koniec uwaga : monitorowac pH ! Za duzo kwasu cytrynowego i pH zejdzie za nisko i bedzie kłopot. Dlatego jak ktos ma mozliwosc to kawalek skalki leiej wyjac i robic to w wiadrze poza zbiornikiem. Jak wroce do domu w niedziele to moze sprobuje nagrac filmik jak to robie bo po kilkunastu miesiacach mam nawrot aiptasii. Ale moze byc tak, ze nie bedzie co nagrywac bo l.wurdemanni ja zje w tym czasie. I zwracam uwage, ze nagle pojawila sie aiptasia w zbiorniku do ktorego od kilku mieisiecy nic nie bylo dodawane. Doszly krewetki ale juz po aiptasii jako broń na nią.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.