Skocz do zawartości

tomasz

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    3 897
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Zawartość dodana przez tomasz

  1. tomasz

    ZLOT --- PROPOZYCJA

    Witajcie. Nie żebym krytykował, ale może by tak pomyśleć nad innym miejscem. Jak już mam dymać taki kawał to tobrze byłoby przyokazji balangi takze coś ciekawego zobaczyć a jeszcze lepiej kupić - z morszczyzny oczywiście. Nie lepiej pogadać np. z Botią w Łodzi - tak żeby byli akurat po dostawie. Hotel i knajpę znajdziemy wszędzie, a niejeden przy okazji wróci z ciekawym okazem za nieduze pieniadze.
  2. tomasz

    Spływ z komina

    Krata: czytaj płytka zraszająca AM
  3. tomasz

    Zywa skala;

    Zwracam honor. Uważam na 100% ze to cyjanobakteria. Po prostu otworzyłem wcześniej stronę i luknąłem na pierwsze foto (to z Antiasem i twardymi) - widząc plamę nie szukałem dalej. Na 2 foto są cyjano. Ale z drugiej strony już nie takie cuda widzielismy.
  4. tomasz

    Zywa skala;

    Zbyszek, ta plama za Antiasem nie musi być koniecznie cyjanobakterią. Przy klasie koralowców które obok zresztą wygladają na zdrowe nawet w to wątpie. Na żywych skałach często spotyka się różne przebarwienia, to miejsce nie wydaje mi sie szczególnie oświetlone, brak jakiegokolwiek pęcherzyka. Sądzę że fałszywy alarm. Nie mając innych foto i zblizeń raczej tego nie rozstrzygniemy, wiec nie kładłbym na nich od razu krechy.
  5. tomasz

    Tak może być?

    Marcin. Oczywiście że mozna w ten sposób sprawdzić. Ale skała jest skała więc można ją dowolnie podmieniać. Skała z Kenii : ładne, różnorodne kształty, sam bym na pewno coś wybrał, dziwny różowawy kolor - niespotykany odcień w Indonezji, duza ilość czerwonych i różowych alg. Przy moich drugich odwiedzinach została jednak poważnie przebrana i tu miałem już zastrzeżenia do porowatości i ciężaru. Cena u importera coś koło 50 czy 55 zł.
  6. tomasz

    Tak może być?

    Kiedyś faktycznie przyszedł transport z M. Czerwonego (wiad z pierwszej ręki). Ludzie rozebrali, było cacy ale okazało się że skała zaczęła się po prostu rozpadać po jakimś czasie - była krucha i robił się z niej gruz. Gdyby ktoś wtedy uogólnił to nikt by juz wiecej nie sprowadził z czerwonego bo syf. A wcale tak nie jest. Jedna z Łódzkich firm sprowadza ostatnio skałę z Kenii.
  7. tomasz

    Tak może być?

    Marcin - nie unoszę się i nie denerwuje. I chyba mnie nie do końca zrozumiałeś. Akurat ta skała którą kupił Alex okazała się do d... Z Karaibów transporty nie przychodzą do Polski co tydzień, więc moze sie okazać że w Gdyni mieli takze akurat tą samą. Inne dostawy mogą być lepiej przebrane, z innych okolic itd. Takze prawie nie ma szansy abyś w rok czy nawet kila miesięcy później trafił na tą samą. Zajrzyj na amerykańskie strony. Niektórzy akwaryści stosują tam ich rodzimą skałę (nie wszyscy, tak jak wszędzie) i sobie chwalą. Chciałem po prostu uniknąć uogólnienia: ktoś kupił czy widział skałę z Karaibów i była be, więc cała skała stamtąd jest be. Bardzo dobrze ujął to Pilot. Skałę powinniśmy kupować (szukać) według klasyfikacji: dobra, zła a nie skąd ona pochodzi.
  8. No, ja to tego o Tobie Zbyszek na pewno nie powiem .... (żaaaaartuje!!!!!!)
  9. tomasz

    Tak może być?

    Zbyszek, jeśli chcesz mieć dobrą to muszą być spełnione 2 warunki: 1. zaufany importer 2. własnoręczny sort (kwesita ograniczonego zaufania do zaufanego importera) I wtedy jest duża szansa...
  10. tomasz

    Tak może być?

    Ludzie, a co można polecać lub nie polecać. Co wy piszecie?! Jest to kwestia przypadku, można kupić świetną skałę z np. Indonezji a syfiastą z Tonga i odwrotnie. Zależy co akurat zapakują. Trzeba ja po prostu dobrze przebrać, to niezależnie od tego skąd jest - bedzie działała. Alex pisze: "Były do fragmenty wielkości pięści, zbite w swojej strukturze, bez dziur czy jakiejkolwiek perforacji" Właśnie to pierwsza rzecz na jaką trzeba zwracać uwagę. Takich kawałków się nie kupuje. Piękny fioletowy kolor też o niczym nie świadczy a tylko moze budzić nasze podejrzenia i czujność. Nastepna sprawa: porowatość - skała tak "na rekę" powinna być za lekka na swoją objętość. Nie powinna śmierdzieć. Jeśli nie była więc przesuszona w czasie transportu i jest taka o jakiej piszę są olbrzymie szanse że bedzie super działała. I niezależnie od tego skąd jest! Takze Marcinie Alex to nie powinien Ci najwyzej polecić sprzedawcy od którego kupił, a na pewno nie całość skały z Karaibów, lub jakiegokolwiek innego miejsca. (oprócz Chorwacji oczywiście)
  11. tomasz

    Tak może być?

    Co do żywej skały poczytajcie tutaj: http://reefkeeping.com/translations/polish/2004-05/rs/feature/index.htm Może nie najświeższej daty, ale lepszego artykułu o skale na razie nie znalazłem.
  12. tomasz

    ZLOT --- PROPOZYCJA

    No to jade. Chociaż wolałbym już ten Zurich.
  13. tomasz

    Tak może być?

    Przecież Adrian mieszka w Warszawie z tego co widzę. Jak ładnie poprosi to któryś z Warszawiaków -morszczaków chętnie odpali mu te 5 litrów na tydzień.
  14. tomasz

    HQI

    Kolego, mniej więcej połowa klubowiczów ma HQI własnej konstrukcji i większość z nich zrobiła je właśnie z halopaków 500 lub 1000W a o takiej właśnie myślisz. I zapewniam Cię, że ta połowa ma akwaria równie piękne co ta druga z firmowymi lampami z "filtrami". Dyskusja jest bez sensu gdyż nikt nie wie tak naprawdę co wciskają w firmówkach - przeważnie najprawdopodobniej te same hartowane szyby. Twoje pytanie jest tym bardziej bez sensu, że podzielisz grupę na 2 podgrupy: jedni zaryzykowali, spróbowali i są zadowoleni - mają ładne zbiorniki, nic złego się w nich nie dzieje a zaoszczędzone pieniądze zagospodarowali gdzie indziej. I druga grupa która kupiła firmowe z "filtrami" i tak samo ma piekne zbiorniki, ale często do upadłego broni mitu o padaniu zwierząt przy samoróbach. Chcę oczywiście zaznaczyć, że nie widzę nic złego w kupowaniu drogich lamp firmowych i w żaden sposób nie ganie tych co je mają. Każdy robi ze swoimi pieniędzmi co chce, ważne by był zadowolony a zwierzęta miały się dobrze.
  15. tomasz

    Tak może być?

    Achilles to pokolec, żadko, piękny, wymagający i drogi. Ale Ty powinieniś zacząć od czegoś odporniejszego. Daj znać.
  16. tomasz

    Tak może być?

    Cześć Adrian. Powiem szczerze że już się za Tobą troche stęskniłem. To o czym piszesz to nic innego jak teoretyczny sposób na zrobienie wody destylowanej. Jeśli chcesz go naprawdę wprowadzić w życie to bedziesz musiał kupić szklaną destylarkę za parę złotych (od 40 zł w góre) i wykorzystać parę np z czajnika elektrycznego. Ale fajnie że kombinujesz, bedą z Ciebie ludzie. Gdy juz odpalisz i dojrzejesz swój zbiornik to przypomnij mi się. Masz u mnie pierwszą rybke gratis. (o ile nie bedziesz chciał Achillesa oczywiście) Pozdrawiam
  17. tomasz

    żelazny zestaw

    No to właśnie bąbel będzie idealny. Łatwy w hodowli, tani, ładny, średnio agresywny. Egzemplarze fosforyzujące na zielono potrzebują duzo światła (pod HQI), białe - dużo mniej. Mmedenski: masz absoluyną rację. Skrzydlice są nie do zdarcia.
  18. tomasz

    Co to jest??

    Właśnie światła i spokoju. To na pewno sarcopython.
  19. tomasz

    żelazny zestaw

    Nie bardzo rozumiem co ma od czego zależeć. Można wpuścić jako pierwszą i Achillesa. Mając szczeście okaże sie że warunki były już ekstra i ryba sie pięknie zaaklimatyzowała. Z żółtym jest to o wele prostrze niz z Achillesem. Rozmawiamy o tym, że na poczatku jednak powinno sie obsadzać zwierzętami mniej wymagającymi, jest bowiem szansa ze te więcej nam wybaczą. Oczywiście nie demonizujmy tej żółtej. Jest jednym z najmniej wymagających pokolców, ale nie przesadzajmy w żadna stronę. Jeśli zaczynamy od grzybków i sinularii to jakiś odporny garbik będzie jak najbardziej na miejscu. Nawet błazenki mają wieksze wymagania przy aklimatyzacji. Ale są takze tacy, którzy od razu skaczą na głęboką wodę. Jednak tu chyba odsetek utonięć jest najwiekszy.
  20. tomasz

    żelazny zestaw

    Marcin, jeśli masz super warunki to możesz zacząć i od acropory. Jeśli jednak chcesz to sprawdzić to na pewno nie montiporą. To trudny koralowiec, tak jak zresztą wszystkie madreporowe. Żeby wysondować zbiornik włożyłbym jakiegoś bąbala (plerogyrę). To chyba najłatwiejsze twarde. Z wszelkimi acro, monti, seria nie należy się spieszyć. Co do Blastomussy to jedyna jaką miałem pojechała do Artura, a potem chyba do Leszka B więc ich pytaj o wymagania tego koralowca. U mnie był za krótko więc moja wiedza na ten temat =<0
  21. tomasz

    żelazny zestaw

    Wielu czy nie wielu: flavescens to chyba małe przegięcie? Co do miękkich to nie ma sensu strzelać się nazwami. Nadają sie wszystkie posiadające zooxantelę.
  22. tomasz

    Tak może być?

    Twoje na wierzchu. Wierzę! Posłałem Ci zapytanie odnośnie sprzętu na priv. CZekam na odpowiedź.
  23. tomasz

    Tak może być?

    Być moze piszę bzdury. Nikt nie wie wszystkiego. Zwróć uwagę że mając w pełnu funkcjonujący zbiornik z koralowcami i rybami: jest tam olbrzymia ilość bakterii. Nie należy jednak jednorazowo wpuszczać tam wiekszej ilości ryb. Każdy nowy mieszkaniec to kolejne obciążenie i musimy dać zbiornikowi czas na namnozenie bakterii do filtracji. A co dopiero na poczatku. Pytam jeszcze raz: jeśli i tak przeznaczona na straty to wystarczyłoby tam wrzucić kawałek mięsa, efekt ten sam, dlaczego więc zabijać? Ale przyjmijmy że wiesz najlepiej a ja piszę same bzdety. Korona mi z głowy na pewno nie spadnie - jak bowiem ma spaść coś czego nie ma ? Pozdrawiam serdecznie Tomek
  24. tomasz

    Tak może być?

    Przykro mi ale wydaje mi sie że sie nie mylę. Cyklu azotowego nie trzeba rozpoczynać. Rozpoczyna się sam w momencie gnicia obumarłych alg i innych organicznych resztek które zostały na skale. W procesie gnicia wydziela sie amoniak itd,itd. Po zakończeniu cyklu azotowego mamy zbiornik z dość małą ilością bakterii denitryfikacyjnych. Aby one zaczęły sie mnożyć zbiornik należy obciążyć biologicznie. Wtedy wpuszczamy molinezję lub garbika - siusiają one i robią kupkę przez co zmuszają filtrację do działania. I nie są one z góry spisane na straty. Jeśli wrzucisz skałę i równocześnie wpuscisz molinezję to ja po prostu zabijesz i po sprawie. Efekt taki sam jakbyś po prostu wrzucił kawałek mięsa. A co jeśli zakładamy akwarium bez żywej skały? Ano zaszczepiamy bakterie na pozywce amoniakowej Potem tak samo aby filtracja ruszyła (pomimo że juz sa bakterie) można wpuścić znowu garbika lub molinezje. Stosowałem ten sposób u siebie, stosowało go kilku moich kolegów. Garbik którego uzyłem pływa do dziś i cieszy się wspaniałym zdrowiem.
  25. tomasz

    test

    Chyba że mu się DOS wysypał. Szkoda by było...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.