tomasz
Klubowicz-
Liczba zawartości
3 897 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez tomasz
-
Witam. Może ze względu na kolorystykę. Do nas trafiają bardzo często ale za to krwisto-czerwone, brązowe, szarożółte. Cena ok 100 zł więc żaden wyskok. Ryba bardzo agresywna i nie ma tak jak u skrzydlicy że domownikom odpuszcza. Ma zresztą znacznie większy od niej pysk i były przypadki połknięcia właśnie skrzydlic (razem z kolcami, a fuj...)
-
Cześć Michał. Mogę się mylić, ale czy dobrze poznaje tą rogatnicę i skrzydlicę? - coś mi wiek nie gra, chyba że to poprzednie. Bo lactorię widziałem w gazecie. Fajnie że piszesz, bo brakuje takich artykułów, a jak sie jeszcze ryby zna osobiście to tak jakoś miło na serduchu. Pozdrawiam.
-
Tak jak napisał acidex. Ryba-chirurg nazwa od kolca-skalpela. Waldek przestrzega przed dopuszczeniem do zadomowionej flavescens innych pokolców. Żaglówka nie jest żadnym wyjątkiem. Każdy zadomowiony pokolec będzie gonił każdego nowego. Taka jego natura. Ktoś wyzej pisał o tym że walczą za pomocą kolca. Owszem. i nie tylko z rybami. Nagrałem w tym roku film na rafie gdzie sohale kręcą Osemki między stopami mojej córki. Na płyciźnie sohale miały terytoria ok9-10m2 i broniły je do upadłego. Próbowały przestraszyć nurkujących ludzi, co z dziećmi nawet sie udawało. Miałem kilkanaście ran na ciele spowodowanych właśnie kolcem sohala. Nie było mowy o wpłynięciu jednego osobnika na teren drugiego. Wspaniale jednak wygladały majestatyczne Naso które pływały spokojnie gdzie tylko chciały i nikt ich nie zaczepiał.
-
Z przykrością muszę przyznać że zgadzam sie z kolegą powyzej Marxa. Nie cwaniakuj Adrian a wielu z nas poda Ci rękę i moze coś z tego wyjdzie. Co do moich primów. chyba naprawdę nie wiesz co piszesz. Molinezje wpuszcza sie do dojrzałego zbiornika nie jako sprawdzian: przeżyje to zbiornik ok, nie przeżyje to znaczy że jeszcze. Wpuszcza się ja do juz dojrzałego zbiornika aby obciążyć go biologicznie co powoduje rozwój bakterii które są Ci potrzebne do czyszczenia wody właśnie. Owszem, tridacny wcale nie muszą być olbrzymie - nie o ich rozmiar mi jednak chodziło. Są to naprawdę wymagajace zwierzęta i potrzebują świetnej wody. Co do RO. Jest potrzebna. Nie chodzi o to że w posolonej kranówie także przeżyją niektóre koralowce i ryby. Są to ciagłe wahania parametrów i kłopoty z glonami. Nocniki 50-litrowe o jakim marzysz to wyzwanie dla doświadczonego morszczaka i tam zachwianie równowagi może spowodować włożenie nie umytej wcześniej ręki, a Ty chcesz lać co troche całą tablicę Mendelejewa (uczyłeś się juz o tym?)
-
Veliferum, Xanthurum, Flavescens odznaczają się podobnym stopniem agresji ze względu na dość podobne terytoria jakie obsadzają w naturze. Scopas to już inna bajka.
-
Scopas jest jedną z agresywniejszych pokolców. Jeśli się już zadomowiła w zbiorniku, to nie ma szans. Chyba ze xanturum będzie dużo wieksza
-
Po pierwsze primo: biobale służą do zrobienia złoża zraszanego natomiast substrat stosuje się jako złoze zanużone - to nie są zamienniki Po drugie primo: pomyśl jak tam wcisnąć odpieniacz skoro masz panel. I nie wciskaj więcej pierdół o odkurzaczu do mikroelementów bo wstyd (nie mówię że nie wybija, owszem, ale roli odpieniacza i tak nie da sie przecenić) Po trzecie primo: nie zakładaj że po miesiacu: zbiornik może dojrzewać 2 tygodnie a może i 4 miesiace. Napisz po prostu: po okresie dojrzewania. Po czwarte primo: filtr RO, bo inaczej żaden klucz do sukcesu nr 2 nie pomoże Po piąte primo: nie zapomnij o węźle sanitarnym: ślimakach, krewetkach, wężowidle. Po szóste primo: raczej na razie zapomnij o małżach Po siódme primo: z męża słowa przekształć sie w męża czynu Po ósme primo: niech moc będzie z Tobą...
-
Jak coś wykombinujesz to napisz. Odwdzięcze się szczepką krewetki.
-
Do Pilota: no, wreszcie ktoś coś porządnie przemyślał, pewnie takze coś dla siebie znajdę. Nie wiem tylko jak mogłeś zapomnieć o reaktorze wapnia! proponuje zasilanie w CO2 z bimbrowni. I nie zgadzam się z Tobą co do ilości żywej skały. Wynik obliczeń zaokrągliłeś w dół a nie w górę przez co wyszło Ci jej o 1/10000 za mało co moze znacznie wpłynąć na obnizenie jakości jej filtracji. I ta wyspa nazywa się zdaje sie Fuji, super jest jeszcze z Manga i Bara-Bara. Tam promieniowanie juz opadło i trafiają się niezłe grzyby. Nic, trzymam mocno kciuki. Informuj na bieżąco.
-
Masz pilot całkowicie rację. Dużo za mało i do tego jeszcze w towarzystwie. Ale to juz chyba 3 koncepcja kolegi, więc poczekajmy na tą końcową, przemyślaną, bo komentowanie tego co komu ślina na palce przyniesie chyba nie ma sensu.
-
Cześć. Faktycznie źródła podają 16-17 cm. Moja dorosła do 12 i na tym koniec. Stanęła i żadne karmienie nie pomogło. Dodam że przez pewnien czas pływała w akwarium rafowym z innymi znacznie mniejszymi rybami. Nie zniknęło nic. Powiedział mi o tym kolega i u mnie się sprawdziło. Kupić małą i na końcu obsady. Wtedy traktuje inne ryby jak stałych domowników i nie rusza (może gdy jest bardzo głodna - u mnie nie była). Natomiast natychmiast wyłapywała wszystko nowe co trafiało do zbiornika. Gupiki, mieczyki i duże molinezje praktycznie od razu. W akwarium rafowym chowa się w skałach i pod nawisami więc niewiele z niej radości (oprócz momentu polowania - ale dla niektórych moze zbyt drastyczne). Nie zaatakowała nigdy ręki. Kolega natomiast nadział się na kolec większej odmiany: chciał po prostu odgonić ręką - nie odpłynęła jednak z falą tylko nastroszyła się. Cóż, za głupotę się płaci. Można kupić za 100-120 zł.
-
Do Adriana: skała nie jest konieczna. Jest tylko podstawą jednego ze sposobów filtracji. Możesz z niej zrezygnować (lub włozyć kilo czy dwa) i załozyć np. plenum. Jest to na pewno tańsze rozwiązanie a teoria mówi że takie akwarium szybciej dojrzewa i może mieć wieksze obciążenie biologiczne. To Ty pytałeś zdaje sie o skrzydlicę? Ta ryba pożądnie brudzi więc warto sie zastanowić.
-
Oczywiście że tak. Wysyp glonów także nie jest niczym złym. To normalne następstwo cyklu azotowego, który musi mieć miejsce w każdym dojrzewającym zbiorniku. I nic się szybciej nie ustabilizuje. Każdy zbiornik rządzi się swoimi prawami i tego nie przeskoczymy. Jedynym sposobem na przyspieszenie jest zastosowanie żywej wody z podmiany w już dojrzałym zbiorniku i zastosowanie juz dojrzałej skały przeniesionej w wodzie takze z dojrzałego zbiornika. Nie "dużo osób zalewa akwarium bez skały a potem uzupełnia" - powinni tak robić wszyscy. Nie można włożyć skały do świeżej solanki. Literatura podaje że powinna ona co najmniej tydzień "krążyć" w zbiorniku.
-
Sałatę parzę we wrzątku. Banana daję w kawałku - mam 7 pokolców i wszystkie jedzą z ręki. Oprócz tego daję glony które kupiłem kiedyś dla idoli. Ale zapomniałem że masz przecież refugium. Odrywasz więc świeże soczyste pędy i karmisz, karmisz, karmisz... Ja podaję co drugi dzień: raz zieleninę, raz kryla.
-
Cześć. Waldek to trochę nie tak. Hepatus jest tak jak Grzesiu napisał rybą bardzo podatną na wszelkiego rodzaju wysypki. Czasem wystarczy ze się przestraszy i na drugi dzień ma kropy. Jeśli wrzuciłeś kilka dni temu czyste biobale, to warunków Ci na pewno nie pogorszyły. Przyczyna moze być także mieszacz, ale nie znaczy to że należy go wyłączyć czy coś. Nigdy w zyciu. Otóż zasada jest taka, że w pewnych granicach oczywiscie - ryby i bezkręgowce są w stanie przyzwyczaić się nawet do nie najlepszych warunków. I wtedy nagły skok nawet na plus powoduje stres i spadek odporności. Włączajac np. mieszacz zrobiłeś bardzo dobrze, lecz przypadkiem np. mogło się zbyt gwałtownie podnieść ph. To juz wystarczy. I następna sprawa: nie wiem ile glonów masz na skałach, ale hepatus potrzebuje w przeważającej cześci pokarmu roślinnego. Niedobór tego powoduje nizszą odporność ryby. Kłaniają sie więc płatki: spirulina oraz sałata, szpinak, banany. Właściwie z pokolców dokarmiania pokarmem mięsnym wymaga (!!!) tylko Xanturum. Innym oczywiście też nie szkodzi, ale nie jest to pokarm podstawowy.
-
Przecież napisałem Ci o tym. Jeśli jest sprawny - nie. Jeśli uszkodzony - wypisz wymaluj to co u mnie.
-
Zbadaj koniecznie fosforany. Woda RO moze być bez problemu przechowywana przez dłuższy czas jednak powinna być szczelnie zamknięta. Jeśli trzymasz w akwarium i nie przykrywasz go - tu może tkwic problem. Zbadaj w czystej fosforany lub przewodność.
-
Cześć. Ok roku temu kupiłem 2 żarniki (nowe) firmy Sylwania i obydwa miały defekt fabryczny: po nagrzaniu się gasły. Czas był różny dla obydwu żarników: jeden gasł średnio co 30 min, drugi 3-4 razy na dzień. Jeden reklamowałem, drugi nie gdyż ułamałem porcelankę tak jak Waldek K. Okazało się że była wadliwa partia i że nie jestem pierwszy. Jeśli myślisz że to lampa - nic prostrzego. Sprawdź na innym zerniku.
-
Witam. Jeśli ktoś chciałby zrobić sam oprawę i zestawić elektrykę to dostępne są układy zapłonowe uniwersalne tj. moc od 70 do 400W. Zostaje tylko kupić dławik równy lub jak napisał Marcin wiekszy niż moc planowanego żarnika.
-
Ech Tomek, super odlot. Masz fantastyczny zbiornik. Z jakością zdięć też nie tak skromnie bo jest spoko. I na szybko pytanko bo z wiedzy innych należy korzystać: jak sie ma do siebie para chelmon i tridacna? Czy rybka nie próbowała wkładać małży ryjka w dziurkę? Bardzo podoba mi się ta ryba a mam 3 przydacznie i trochę by mi było żal gdyby im się coś stało. Jeszcze raz - słów brak, gratuluję Pozdrawiam Tomek
-
Tak, ale można dojść do wniosku, że nakład pracy nie jest warty efektu. Napiszę jeszcze raz: ja czyściłbym go co 3-4 dni i wydaje mi się że to zbyt wiąże człowieka (wyjazdy, praca itp) wiec dla mnie efekt nie byłby tego wart. Nie sądziłem że można to robić co np. 15 dni - a to juz zupełnie zmienia postać rzeczy. Wodę takze podmieniamy co 10-14 dni, niektórzy co tydzień. Jeśli mieliby to robić dwa lub trzy razy w tygodniu, niejeden by nie wytrzymał i to już nie ze względu na nieobowiązkowość czy zaniedbanie ale ze względu na to że mamy takze inne obowiązki.
-
Byłem daleki od próby jakiejś złośliwości w Twoją stronę, więc nie wiem dlaczego tak to odebrałeś. Z tego co do tej pory wiedziałem i zaobserwowałem u kolegów wymieniali oni włókninę co najmniej raz w tygodniu, a jeszcze lepiej co 3-4 dni. Stąd moje obawy że kiedyś może się znudzić i zaniedbać. Dlatego większość z nich powoli rezygnowała z biobali. Używam wkładów czyszczących sporadycznie, ale nigdy nie zostawiam ich na dłuzej niż właśnie 3-4 dni. Uważam że potem zaczynają działać jak filtr biologiczny a nie takie jest ich przeznaczenie. Jest to oczywiscie tylko moje zdanie i mogę nie mieć racji, ale nie znaczy to że jestem wobec Ciebie złośliwy. Pozdrawiam serdecznie Tomek
-
1. Czasem koralowce, ale rzadko chociaż przyznam szczerze żałuję, gdyż nie ma nic lepszego niż hobby przynoszące jeszcze dodatkowo dochód 2. Nie tykaj mnie, może zapisz się na jakiś kurs polskiego skoro zapomniałeś ojczystego języka i nie rozumieszprostych zdań
-
Ech kolego. Powiem Ci szczerze że chciałbym aby w moim mieście był nie tylko jeden ale moze az jeden sklep ze zwierzętami morskimi. Pozdrawiam