AquaManiac

Na temat softu raczej nie rozmawialiśmy Tam zresztą bardzo wąska grupa wiedziała, że soft ma taką funkcjonalność, tylko dlatego dali radę tyle lat utrzymać to w tajemnicy. Z tego co mi wiadomo, nawet ci którzy napisali ten soft nie wiedzieli, że zostanie zastosowany w seryjnych samochodach. Manipulacje software´owe trudno wykryć, jeśli nie ma się dostępu do kodu źródłowego. Z częściami mechanicznymi jest dużo prościej. Na Zachodzie, a więc tam gdzie producenci najwięcej zarabiają, mało kto jeździ tym samym samochodem 12 lat, większość zmienia samochody po max. 5 latach, a te najdroższe najczęściej brane są w leasing i już po dwóch latach wymieniane na nowe.

Ale już bez przesady z tym badziewiem, w Chinach produkowane są także najwyższej jakości produkty high-tech. Poza tym, trochę się tam w ostatnim czasie zmieniło na lepsze, szczególnie w dziedzinie ochrony środowiska. Z korupcją też są tam coraz ostrożniejsi, bo za to idzie się w najgorszym wypadku przed pluton egzekucyjny... Oczywiscie, niestety w innych krajach Dalekiego Wschodu warunki pracy są tragiczne...

Owszem, publicznie zarzuciłeś mi mówienie nieprawdy sugerując jednocześnie, że należy to do moich obowiązków służbowych. Jeśli zamierzasz nadal korzystać z tego forum, to od dzisiaj uważaj na to, co piszesz.

Ty, ale wycieczki osobiste to sobie człowieku zachowaj dla członków twojej rodziny, ok? Nie wiem, może twoja praca polega na kłamaniu na forum publicznym, moja polega na czym innym więc daruj sobie takie prostackie uwagi.

Bez przesady z "niszczeniem forum". Nie zauważyłem, aby ktokolwiek z ekipy AF wyśmiewał tutaj produkt ATI bądź zapewniał gorąco, że produkt AF jest lepszy. Dopóki na forum nie dochodzi do chamskiej promocji lub reklamy produktów, dopóki nikt nikogo nie wyzywa, można dyskutować do woli. Powiem więcej, wywiązała się bardzo ciekawa dyskusja którą z zainteresowaniem obserwuję i mam nadzieję, że wątek jeszcze długo pociągnie. Co do Debory, wszyscy wiemy z kim ma powiązania ale nie zauważyłem, aby w jakikolwiek sposób dyskredytowała tutaj produkt ATI, wręcz poprosiła o kontakt na priv, moim zdaniem wszystko fair i "hejtem" bym tego nie nazwał.

No właśnie ten producent ma bardzo dobry stosunek ceny do jakości, dlatego też jest zdecydowanym liderem na rynku niemieckim. Co do tych listew, to mają to samo oznaczenie, więc wychodzi na to, że to jest to samo

Tak, chodzi o zabezpieczenia przeciwprzepięciowe. Poza tym, sprzęt podłączony poprzez niektóre listwy automatycznie jest ubezpieczony, na bodaj 5000 Euro, w przypadku kiedy zabezpieczenie jednak by nie zadziałało. Nie wiem tylko, czy dotyczy to także listw sprzedawanych w Polsce. Co do wyłączników, to jest co najmniej jedna listwa z 5 wyłącznikami: http://picclick.de/Premium-Line-Technik-Steckdosenleiste-5-fach-schwarz-lichtgrau-3m-291874021529.html

Polimeryzowałbym...

Zgadza się

Rafał od wczoraj wiadomo, że niestety także w silnika bezynowych instalowano takie oprogramowanie i nie chodziło o czystość spalin, a o produkcję CO2....

I to jest dowód na to, że producenci tak projektują swoje urządzenia, aby te po dwóch latach się zepsuły? Ja mogę na pęczki znaleźć wiele kontrdowodów na to, że jest wręcz przeciwnie. Ale nie o to chodzi, bo byłaby to dziecinada. Napiszę jeszcze raz: pracowałem z wieloma inżynierami z firm Automotive, m.in. Faurecia, Johnson Controls, Bosch, Mahle itd... gdyż pracowałem w firmie która na zlecenie ww. firm testowała ich produkty. Wiele godzin przegadałem z nimi na tematy zawodowe, KAŻDY z nich podkreślał bardzo dobitnie, jak bardzo zależy im na tym, aby ich produkty możliwie długo działały bezawaryjnie, jakie nowe materiały i technologie stosują w tym celu. Stałem też niejako po drugiej stronie barykady, gdyż pracowaliśmy także na zlecenie niemieckich koncernów motoryzacyjnych, którym bardzo zależało na tym, aby komponenty i systemy które zamawiają u poddostawców były możliwie najlepszej jakości. Przez te lata pracy NIGDY nie miałem najmniejszego podejrzenia, że ktokolwiek zaprojektował swój produkt tak, aby po pewnym czasie on się zepsuł. Opowieści o tym, jakoby np. firmy motoryzacyjne zarabiały na częściach zamiennych są zwykłym bajaniem i aby to zrozumieć, wystarczy sobie policzyć: otóż jeśli np. Mercedes zarabia na S-klasie średnio ok 20000 Euro, to jaki byłby ekonomiczny sens, aby po 3 latach zepsuła się, dajmy na to automatyczna skrzynia biegów, której naprawa kosztuje powiedzmy 3000 Euro, kiedy niezadowolony klient nie kupi już więcej tego samochodu? Mercedesowi jest na rękę, aby ten samochód nie psuł się przez 5-6 lat wcale, a klient po tym czasie kupił sobie nowy samochód, na którym Mercedes znowu zarobi swoje 20000 Euro. Czysta matematyka, a matematyka działa tak samo w mniejszej skali, np. w produktach akwarystycznych. Właśnie, wracając do tematu sprzętu akwarystycznego, to sprzedajemy go dość dużo i jest to sprzęt większości firm, jakie są na europejskim rynku. Początkowo bacznie zwracaliśmy uwagę na to, jakich firm sprzęt psuje się najczęściej, aby ew. zrezygnować z ich sprzedaży, gdyż taki zepsuty sprzęt to dla sprzedawcy same kłopoty. Po pewnym czasie wyszło nam, że wszystkie sprzęty psują się mniej więcej tak samo często, a właściwie rzadko. Owszem, zdarzały się felerne produkty, nie będe pisał jakie ale producenci bardzo szybko poprawiają błędy, które zdarzyły im się przy ich projektowaniu. Ciekawostka: zdecydowanie najczęściej psują się pompy, na drugim miejscu są chyba wentylatory w lampach, elektronika psuje się stosunkowo rzadko, czasami zdarzają się też awarie zasilaczy. W każdym razie, wydaje się, że nie ma w tej chwili na rynku producenta, którego awaryjność znacząco odbiegała by od konkurencji. Aby uprzedzić pytania, sprzedajemy zarówno pogardzany przez niektórych sprzęt "chiński", jak i sprzęt ogólnie uznany za high-end. @Arnold QC to osobny temat, ja piszę tylko i wyłącznie o projektowaniu sprzętu.

Jest sprzęt "chiński" i "CHIŃSKI". Chińczyk zrobi Ci co tylko chcesz i jak chcesz, bez problemu zaoferuje Ci jakość odpowiedającą najlepszym firmom niemieckich czy japońskich. Wszystko jest kwestią ceny, jaką mu za to zapłacisz. Gdyby tak nie było, Apple nie zlecałby składania swojego sprzętu w Chinach.

Gdybym karmił ryby co 3 dzień, to by chyba wylazły z akwarium i mnie zagryzły. W naturze większość ryb je niemal bez przerwy, karmić powinno się kilka razy dziennie.

Od lat używam listew zasilających firmy Brennenstuhl, zarówno w urządzeniach domowych, jak i akwarystycznych. W firmie także używamy ww. listew i nigdy nas nie zawiodły. Najtańsze nie są, ale do najdroższych im jeszcze daleko.

No widzisz, serwisant... A ten twój znajomy serwisant ma cokolwiek wspólnego z projektowaniem nowoczesnych urządzeń, czy tylko je naprawia? Bo widzisz, nie chcę żeby to zabrzmiało arogancko, ale chyba trochę więcej wiem na ten temat, gdyż od wielu lat biorę udział w projektowaniu, testowaniu i czasami nadzorowaniu produkcji różnego rodzaju zaawansowanych technicznie urządzeń. Od 5 lat jest to sprzęt akwarystyczny, wcześniej różne komponenty z branży Automotivie. I nie wchodząc w szczegóły krótko podsumuję: to są bzdury i miejskie legendy. A Wyższa Szkoła Techniczna w Katowicach wie o tym od producentów, gdyż ci bez żenady rozpowiadają na lewo i prawo Wykładowcom ww. Szkoły o tym, jak codziennie łamią prawo - bo takie działanie byłoby oszustwem i działaniem na szkodę konsumenta, a na to są bardzo konkretne paragrafy.

Kto Ci to wmówił?

To w takim razie cud, że to w ogóle jakoś przetrwało prawie rok...

Czesio chłopaki mają rację

Gdyby odpieniacz nie wyrabiał, to raczej fosforany też by były w kosmosie... Ogólnie obsadę masz naprawdę dużą, jak na tę pojemność. Możliwe, że biologia zbiornika nie wyrabia, ale dziwi mnie fakt, że mimo stosowania pokarmów dla bakterii, azotany nie spadają... Jak wygląda sprawa z piaskie, ile go masz? Jak na to wszystko reagują koralowce? Zapodaj jakieś zdjęcie zbiornika. Mierzyłeś też innym testem?

Dokładnie, prędzej przytargasz jakieś "zarodniki" wraz z koralowcami, niż coś Ci przeżyje na szybie

Kupiłem go już z pompą regulowaną: https://www.whitecorals.com/en/-tunze-comline-doc-skimmer-9012dc-tz9012.001dc Teoretyczna wydajność tej wersji jest większa, niż wersji nieregulowanej: 600 litrów powietrza do 400. Z tym, że mój pracuje mocno zdławiony i to zarówno na pompie jak i na wlocie powietrza.

Wprwdzie nie jestem Marcin ale mam ten odpieniacz, a właściwie prawie ten, gdyż mam jego wersję z regulowaną pompą, więc się wypowiem - ZDECYDOWANIE kupiłbym go jeszcze raz.

Wojtek przesadzasz Kupuj filtr RO, sól, grzałkę, jakąś pompkę lub kaskadę, światełko, 3kg żywej skały i zakładaj to akwarium, wszystko będzie OK

Zamykam.

Przecież to sama przyjemność zakładać akwarium! Nawet nie myśl o tym, aby komuś to zlecać, DIY!