AquaManiac

Zdecydowanie borsuczki są najlepszą bronią na glony kulkowe.

Macie moje poparcie, sporobuje pogadac z Przemem, moze cos da sie zalatwic

Amnor mylisz sie, cyrkulacja i światło mają ogromny wpływ na rozmiar polipów większości korali. Taka np. Euphyllia trzymana w miejscu o duzej cyrkulacji, bedzie miala dłuższe "czułki" od tej, ktora stoi w miejscu o slabej cyrkulacji.

Tylko pułapka, nie ma sensu tracić siłi nerwów na próby łapania okoni rafowych w akwarium domowym, szkoda zdrowia i korali

TM robi faktycznie bardzo dobry spławik, tylko trzeba baaaardzo uważać bo jest niesamowicie delikatny, potłutłem chyba juz z 5 sztuk

Jeśli coś wygląda jak kupa, to z dużym prawdopodobieństwem jest to właśnie kupa

Dokładnie, jesli w akwarium wszystko gra, to czy to bedzie SPS, LPS czy inny koral, nie ma to wiekszego znaczenia (abstrachujac oczywiscie od gatunkow powszechnie uznawanych za b. trudne w hodowli). ort do poprawy Pkt. 8 Regulaminu

A ja mysle, ze przyczyna lezy znowu tutaj: "jeden z korali (nie znam nazwy) jakby się sypie tak że widać już białą skałę która porastał. Mam jeszcze fajny koral, tez nie znam nazwy... Po prostu kupuje sobie te, no jak im tam, no korale no... fajne sa, kolorowe, nie znam nazwy, ale po co sie bede wysilał i cos czytal, jak zaczna padac to spytam na forum co i jak musze zrobic zeby juz nie padały...

Niedlugo wychodzi rFactor2 grałem tez kilka lat w Ogame ale nie wciągnęło mnie....

Da sobie radę, nie bójcie się

Stani jestes niepoprawnym pesymistą mam w sklepie osobniki ktore zyja juz kilka lat w akwarium, faktem jest ze w 22000 litrowym akwarium zawsze cos tam sobie znajda do jedzenia goniopory zasadniczo lubia akwaria z duza iloscia planktonu, dobre swiatlo, NIE ZA MOCNĄ CYRKULACJĘ, wyzsze stezenia azotanow i fosforanow nie sa wielkim problemem. @Włodzimierz wydaje mi sie, ze gonio z twoich zdjec maja odrobine za mocną cyrkulację. poza tym, zmienilem tytuł wątku na bardziej odpowiedni

Choduje artemie w sposob wyjątkowo prymitywny, mianowicie stawiam w ogrodzie plastikowe pojemniki, wlewam tam rozcienczona wode z podmian i od czasu do czasu karmie troche fito, troche spiruliny, troche innego suchego pokarmu itd... i jakos mi samo rosnie

Czasami jest tez tak, ze producent narzuci sklepowi z góry prowizje - artykul MUSI kosztowac tyle, ile chce producent i koniec. Co ja sie juz z Pohlem z Korallen-Zucht nadyskutowalem na ten temat... na darmo - jego produkty maja kosztowac tyle i tyle a jak nie to do widzenia....

Nikt tu jeszcze nie napisal a jest to b. wazny czynnik wzrostu SPS-ow: CYRKULACJA. Ma ona ogromny wplyw na przyrosty! I jeszcze o mikroelementach chyba nikt nie napisal a tez sa bardzo wazne.

Powyzsze zdjecie jest jak najbardziej fotoszopowane, wystarczy dokladnie sie przyjrzec C. loriculus i P. pleurataenia - one nie maja takich kolorow.

Zmieścić to sie zmiesci ale bedzie bardzo zestresowana, ze wszystkimi tego konsekwencjami...

no ale żeby off-top w off-topie robić...

Cóż, padają czasami nawet w bardzo dobrych warunkach...

Mięczaki to ogólnie stworzenia wrażliwe, do tego ślimaki dość krótko żyją... Czy to byl prawdziwy "Turbo", np. T. Brunneus, czy moze jakis Tectus czy cos podobnego? Bo prawdziwe Turbo sa jakby troche odporniejsze od innych...

Co to znaczy "Korale doslownie padają w oczach."? Opisz mozliwie jak najdokladniej jak to padanie wygladalo. Od jakiego korala sie zaczelo, czy korale bieleja czy traca tkanke, jesli traca to od dolu czy od gory, jak szybko - slowem napisz mozliwie jak najdokladniej co sie stalo.

Ja widze ten problem tak: Cała ta sytuacja z "dopalaczami" jest kompletnie chora i to z bardzo wielu powodów. Po pierwsze: NIE ZNAMY SKŁADU TYCH ŚRODKÓW (!!!!!) To absolutne kuriozum, sprzedaje sie "produkty kolekcjonerskie", o ktorych wiadomo doskonale, w jaki sposob będą kolekcjonowane ale jako "artykuly kolekcjonerskie" nie musza posiadac na opakowaniu skladu chemicznego. Mozna jedynie domniemywac, ze cos co jest reklamowane jako substytut konopii, bedzie zawieralo jakies syntetyczne kanabinole, zas srodki pobudzajace - prawdopodobnie jakies fenyloetyloaminy - ale wcale tak byc nie musi, bo producent moze tam wsypac cokolwiek chce i nie musi podac co. Ja bym sie w kazdym razie bał takie cos kolekcjonować Kolejna sprawa: jako "artykul kolekcjonerski" moze to nabyc osoba niepelnoletnia. W kiosku obok nie moze kupic papierosów, a jakas podejrzaną mieszaninę piorunującą niewiadomo gdzie, z czego i przez kogo produkowaną - może sobie takie dziecko kupic. No nie jest to chore? W sumie dobrze ze sie za to wzieli, bo w swojej obecnej formie sprzedaz takich alternatywnych srodkow odurzających jest jednak - pomimo calego mojego liberalizmu - absolutnie dla mnie nie do przyjecia.

Panstwo ktore zamyka sklep z "dopalaczami" jednoczesni pozwalajac na sprzedaz alkoholu w sklepie na tej samej ulicy - po prostu sie kompromituje. Cala ta akcja to jest oczywiscie proba podniesienia słupków popularnosci, ktore ostatnio jakby spadly. Gdyby Państwu w najmniejszym stopniu zalezaloby na zdrowiu swoich obywatetli, w pierwszym rzedzie zamkneloby ono sklepy z wódą. @Leszek A czy "złe nawyki żywieniowe" to nie jest czasem to samo co "wieloletnie z premedytacją trucie własnego organizmu."? W kazdej podstawówce uczą jak sie zdrowo odżywiac i na co można umrzec odżywiając sie źle...

@leszek "Po drugie - z jakiej racji, pieniądze które wydziera nam zus czy skarbówa, mają być przeznaczane na ratowanie życia kretynów którzy się trują na własne życzenie? Chcą się truć - niech bulą za leczenie czy detoks. Z papierosami brawo - dla mnie świetny pomysł. Nie palę - nie truję się. Zdelegalizować, albo wykluczyć choroby wywoływane AKTYWNYM paleniem papierosów z zakresu świadczeń ubezpieczeniowych. Chcesz si truć - prosze bardzo ale ponoś za to konsekwencje. Wiedziałeś co robisz." Rozumiem ze jestes takze za tym, aby ludzie z zaawansowną miażdżycą, spowodowaną nadmiernym spożywaniem tłuszców zwierzęcych, także sami płacili za swoje leczenie? Bo przeciez: chcesz jeść mięso - proszę bardzo ale ponoś za to konsekwencje. Oczywiście poszkodowani w wypadkach z własnej winy również mają leczyć się za własne pieniądze? Chcesz jezdzić - proszę bardzo, ale ponoś za to konsekwencje? Pytam bez zadnej zlosliwosci, bo to co piszesz nie jest wcale głupie, tylko ze jesli bedziemy sie do tego konsekwentnie stosowali to praktycznie każdy w jakimś tam stopniu jest za swoje nabyte choroby czy urazy odpowiedzialny i powinien leczyc sie za wlasne pieniadze...

Ekstremalnie zestresowana ryba = infekcja bakteryjna = śmierć. ALe to było przecież oczywiste od momentu, kiedy zdecydowałeś się wsadzić pokolce do 80 litrowego akwarium, wiec nie bardzo rozumiem czemu sie dziwisz?

bump! Wie ktos moze, co dzieje sie z Kubą i jego wynalazkiem?