Luk

Żmijka by Ichtiotropic Po4 mam od zawsze zero.

Mam aluminiową i nie polecam. Będę przechodził na coś innego. właśnie ją podejrzewam o wysoki poziom aluminium w wodzie - z resztą od długiego już czasu borykam się z kłopotami w zbiorniku i teraz właśnie stawiam na koronę. Nie będę sie już rozpisywał ale dzieją się u mnie rzeczy mniej wiecej takie jak opisał to kolega @katani powyżej. P.S. Podoba mi się ta korona ale cóż, zawsze są jakieś minusy..

Mi schodzi około 3L na dobę.. Niewiedziałem ze mozna po4 mieszać z vsv

.. myślę że sam sobie kolega odpowiedział tu: 600L to spory zbiornik, skały też jest sporo - jest ożywiona wiec już "działa" a wiec jak już koledzy pisali bakterie głodują. Proponowałbym zwiększyć obsadę ryb i jednocześnie więcej karmić co przełoży się na większe ilości po4 w zbiorniku Jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi.. pozdrawiam

ja też mam po4 zawsze 0, zastanawiam się aby glony w sumpie bardzo mocno poskracać i utrzymywac na niskim poziomie, po prostu nie pozwalać im się mocniej rozwijać - częsta przycinka. Jeśli to nie pomoże rozważam całkowite usunięcie glonów i ewentualnie części siporaxu z sumpa. Czy ktoś tak robi ?? Nic nie dzieje się w zbiorniku na RO ? żadne męty itp ? Kapitalny pomysł - podoba mi się. Pozdrawiam.

Ale odstawiasz do lodówki ? Czy dalej stoi na "parapecie" ? Jesli tak, to czy nie psuje sie przez te 2 dni w ciepłym ?? Wysłane z mojego Moto G Play przy użyciu Tapatalka

Posiadam dwie kultury fito - Nannochloropsis i Tetraselmis i trzebaby wspomnieć że Tetraselmis znacznie szybciej opada na dno butelki niż Nannochloropsis, jest on w jakiś sposób"cięższy" może autor wątku ma właśnie kulturę Tetraselmis ?? pozdrawiam

"Szybko go odłączyłem, przepłukałem wodą z kranu i pozostawiłem do wysuszenie" Moje tak wodowały 3 razy... Chyba nie musze mówić jaka wiązanka szła za trzecim razem )))) Działają juz rok, oby jak najdluzej Wysłane z mojego Moto G Play przy użyciu Tapatalka

Hej. Ja tez kombinowałem z takim słomkowym fito i na Aqua Plant bylo caly czas słomkowe... Kiedy do takiego słomkowego dodalem F2, wszystko juz po pierwszym lub drugim cyklu wracało do normy - znaczy było pieknie zielone. Poszukaj w historii moich wpisów, robilem test. A hodowle mam na północnym parapecie, czyli najmniej słońca i rośnie piekne zielone, ale na f2 oczywiście. Nawoz f2 kupisz na allegro. Pozdrawiam i powodzenia. Wysłane z mojego Moto G Play przy użyciu Tapatalka

Może mam jakieś zaćmienie ale opiszesz co dokładnie masz na myśli używając słowa deflektor ? Bo nie bardzo kumam ... opisz proszę. Autorze wątku ! jak się sprawy mają ??

Opisz proszę dlaczego ? Jeśli Twoje pompy pracują u Ciebie tak a nie inaczej.. wg mnie problem leży po stronie elektrycznej bądź magnetycznej, szukałbym faktycznie na "płaszczyżnie" tego o czym pisał @dla syna Coś może magnetycznie wpływać na pracę pompy, może na samą pompę albo na zasilacz, nie masz w pobliżu czegoś ? Głośnika cy cóś ? Ewentualnie coś u Ciebie może w instalacji... albo w sieci z jakiegoś powodu jakieś wahnięcia piki itd. Prześledź kable dokładnie, gniazdka czy mają dobry styk, może tą grzałkę obok pompy na jakiś czas przełożyć do innej komory. Zwróć uwagę czy np, jakieś inne kable nie są bliziutko kabli czy sterownika od pompy. Może jakieś inne urządzenie masz blisko sterownika pompy i coś się indukuje. Jeśli nie znajdziesz przyczyny to rozważ zakup tego stabilizatora o którym pisali koledzy wyżej.

Jeśli ta pompa reaguje na skoki napięcia to zwróćcie uwagę ze są to bardzo duże różnice w poziomach wody, nie pasuje mi to do spadków napięcia... bo takie są przeciez w całej polsce... a tutaj to prawie jednostkowy przypadek. Gdyby pompa reagowała na spadki to takowe róznice zniwelowałaby rewizja, bo po to jest. Ale to moje zdanie. Kolego lapsiak84 polecam Ci w twojej sytuacji przetestować pompę Jebao z serii DCP (miałeś Jebao ale nie piszesz jaką) Seria DCP ma bardzo fajne sterowanie, dokładne, mozna sterować nią bardzo dokładnie jak na nasze potrzeby akwarystyczne.. W Twojej sytuacji przy tych cyrkach z kominem, dasz sobie na sterowniku, stopień w górę lub w dół i dokładnie to wyregulujesz. Ja mam takową pompę i posiadam również zawór zwykły kulowy.. i w ogóle nim nie kręce ! ! Wszystkie te różnice reguluję sobie właśnie na sterowniku pompy !! Jeśli masz mozliwość kupić lub pozyczyć na jakiś czas od kogoś DCP - polecam.

Kolego, czy w ciągu tych kilku dni kiedy zmienia Ci się poziom wody, zmieniasz coś w hydraulice ? może dokładasz coś na spływ ? (Ja czasem zakładałem jedno kolano 90st na spływ i to już powodowało opory i woda w kominie podnosiła się..) A może coś co leży w sumpie blisko wylotu rury spływu czasami ogranicza wylot z rury... choć wzrokowo moze być oddalone.. A czy masz może grzebień porośnięty np. glonami ? Czasem ludzie tak mają... może one czasem ograniczają spływ wody do komina. przeczytałem cały ten temat i uważam ze tu nie są winne zawory, rewizje itd. te rzeczy są stałe, nie zmienne !! Tutaj coś, dosyć znacznie, zmienia przepływ w całym obiegu. Dla mnie wina leżeć moze w kilku rzeczach: 1. Wahania napięcia (odpada jeśli używasz stabilizatora, i jeśli pompa ma zasilacz i jest na prąd stały DC, to tez raczej odpada bo zasilacz niweluje takie wahniecia) 2. Pompa jest uszkodzona (z jakiegoś powodu zmienia prędkość obrotową) 3. Coś zatyka częściowo obieg... może na spływie a może na powrocie... może to być także ten ślimak o którym ktoś juz pisał, lub cokolwiek innego, co siedzi w rurze i nie chce wyjść. Na Twoim miejscu kupiłbym takie coś lub podobne: https://allegro.pl/oferta/szczotka-wycior-do-czyszczenia-wezy-akwariowych-8512072360 i przeczyścił wszystkie rury aby upewnić się ze nic w nich nie siedzi. Jeśli rury będą czyste .... to dla mnie to już tylko pompa ...albo cuda jakie Powodzenia i pozdrawiam ...teraz tak sobie myśle.. możesz spróbować także rozebrać zawór na spływie, ale tak wiesz, na czesci pierwsze, dostać się do tej kulki, wyjąć ją, nasmarować wazeliną techniczną, tam powiniem być taki oring gumowy, sprawdz czy sie nie podwinął czy co, i wszystko dobrze skręcić aby zawór pracował z lekkim oporem, ..może ta kulka w zaworze jest luźna i czasem sama zmienia minimalnie położenie.. to mało prawdopodobne ale też nie niemożliwe.. a przecież kolejna pompa walnięta to też cosik za duży zbieg okoliczności..

Hej. Początkowo myślałem ze test się nie udał... nie wiem dokładnie dlaczego.. podejrzewam ze fito było juz po prostu stare, ale poczytaj Zrobiłem tak: postawiłem 2 butelki ze słomkowym fito Butelka 1 - nawóz Aqua Plant 10 kropli na 1,5L Butelka 2 - nawóz F2 Guillard 1972 (fotka 1) i tak: (po około 10 dniach) Butelka 1 - hodowla zaskoczyła i powstało dużo słomkowego fito Butelka 2 - hodowla nie zaskoczyła - płyn w butelce zrobił się praktycznie przezroczysty - jakby słomkowe fito wyginęło - f2 zabił fito ?? (fotka 2) pomyślałem ze moze coś odwaliłem i to z mojej winy, więc ponowiłem test - zrobiłem tak: wziąłem Butelkę 1 (ze świerzym słomkowym fito) i rozlałem na dwie - dolałem solanki do obu i heja - jesio raz. Więc na parapecie stoją: Butelka 1 - nawóz Aqua Plant - znów 10 kropli na 1,5L Butelka 2 - nawóz F2 Guillard 1972 (fotka 3) - wykonana na drugi dzien od startu - juz widać różnicę - lewa ciut ciemniejsza. i się kręci juz 9 dni a efekt hmmm zastanawiający bo: Butelka 1 - hodowla znów zaskoczyła i powstało dużo słomkowego fito Butelka 2 - hodowla zaskoczyła, choć słabo (powstało słomkowe fito) - tylko że wczoraj zaobserwowałem iż hodowla powoli przybiera jakby zielony kolor (Foto niebawem ) Wychodzi na to że F2 wyciąga słomkowe fito do normalnej zielonej postaci (czy jest to pełnowartościowe, nie wiem - ale wraca zielony kolor - czego nie robi niestety nawóz Aqua Plant) Test trwa - moze poczekam jeszcze i zobacze czy hodowla dojdzie do normalnej zielonej postaci. Jak ogarnę to zapodam jakieś foty I ogólne foto 4 które przedstawia to samo słomkowe fito - lewa ciągle na Aqua Plant - prawa już na F2

Moczyłem ją okolo 2 miesięcy. PO4 wody w której skała była moczona, na starcie, wynosiło grubo powyżej 0,15 (skala się skończyła) Po 2 miesiącach PO4 zatrzymało się na poziomie 0,06 i wystartowałem. Obecnie w baniaku PO4 mam zawsze między 0,00 a 0,03 Tak jak pisałem wyżej.. miałem czas.

Pewnie Potraktowałem ją kercherem, ale takim czystym - co nie pracował z chemią. Potem długo moczyłem w RO DI zmieniając wodę. Miałem czas, bawiłem się w pomiar fosforanów, jak skała przestała oddawać PO4, wystartowałem zbiornik. Nie lubię chemii, wolę naturalne metody.

Koledzy pisząc SUCHA rozumiem ze macie na myśli taką która "powstała" kiedyś w oceanie, ktoś ją wyłowił i teraz leży sucha na kupie ?? Jeśli tak to też taką polecam Ja swoją kupiłem w AquaTrend - po oczyszczeniu od razu widać ze to było kiedyś w oceanie - nie sposób tego pomylić z niczym innym.

Przepraszam że sie wtrącę ale czy ktoś z szanownych kolegów potrafi powiedzieć jakie konkretnie składniki zawiera w sobie Tropical Aquaplant ? Pozdrawiam.

Pompa pracuje na 49% - strzelam że poziom wody w akwa jest na poziomie 1,5 metra - z charakterystyki tej pompy, jasno wynika ze tam przepływ jest max 2750. Nie czepiam się - realnie patrze na sprawe. pozdrawiam

Kolego, a świetlówki zakładałeś nowe ? jak długo świecą ? Może kupiłeś używane ? Skoro piszesz ze korale nigdy nie były ok... to moze tu jest kłopot ? Z tym przykręcaniem światła to bym nie szalał - jeśli przez jakiś czas nie zobaczysz poprawy - wróciłbym do normalnego świecenia, szkoda meczyć korale bo i tak dostały już po d... a jesli na dłużej ograniczysz im światło to podejrzewam że ich stan tylko się pogorszy... Powodzenia. PS. Ile wat mają te ledy ? I jakie konkretnie (kolor, nazwa) masz świetlówki ?

Może nie pomogę.. ale dołożę swoje 5 groszy. Sam mam kłopoty z moją Paraancorą, i też się zastanawiam czy to BJ, moja zaczęła marudzić po wymianie świetlówek, ale u mojej ta piękna zieleń poszła w brązy i tkanka dostała sporo takich brązowych ciapek, jak ubranie moro, poza tym, podstawa tkanki (chyba niektórzy czasem nazywają to sukienką) też poszła w takie mocne brązy i fiolety. Ale co do BJ - u mnie ten proces trwał długo (miesiąc) a u Ciebie poszło szybko - tak myśle - ale szukałem w necie o BJ i z reguły na wiekszości fotek BJ objawia się brązową glutowatą mazią oblegającą tkankę... ani u mnie ani uCiebie takich glutów nie widze, chyba ze twoje foty pokazują oczyszczonego juz korala. Zastanawia mnie taka zecz, czy ta BJ moze objawiać się jakby wewnątrz tkanki, nie tworząc tych glutów ? Czy moze jest to inna choroba. Moze u Ciebie jest coś innego niż BJ...chociaż piszesz że śmierdzi... ale moze nie tylko BJ śmierdzi ? Bo w sumie to przecież skoro gnije.. to musi śmierdzieć 1. Miałes te charakterystyczne brązowe gluty ? 2. Rozumiem że koral od zdrowego stanu do tego na foto, przez 3 dni tak poleciał ? 3. Sorki ale zapytam.. potrafisz opisać ten "zapach" ? Czy to daje zepsutymi rybami ? Rozumiesz o co mi chodzi Czy inaczej ? Czym to leczyć - nie mam pojęcia - próbuj jeśli masz jakieś pomysły - ale ja zrobiłbym tak: odmuchiwałbym korala przynajmniej raz dziennie aby wypłukać z niego to co zgniło. I tak stan jest kiepski.. Jeśli zostanie sam szkielet, zostaw go w zbiorniku i czekaj, może z jakichś "form przetrwalnikowych" lub mikroskopijnych resztek tkanki, tkanka zacznie się na gołym szkielecie odradzać. Ja tak zrobiłem z moją Plerogyra, na golutkim szkielecie odnawia się tkanka i obecnie jest wielkości max 3mm kwadratowe, pompuje się kurczy, stąd wiem ze to tkanka. Szkielet stał goły przeszło miesiąc. Zobaczymy co z tego będzie - jestem dobrej myśli. Pozdrawiam. i niech ktoś mądrzejszy się wypowie :)

Koledze chyba chodziło o test jakim mierzysz wodę z akwa

Super kolego ze sie podzieliłeś wiedzą. Pozdrawiam. Wysłane z mojego Moto G Play przy użyciu Tapatalka

Hej. Robie test ale... przemyslalem i zrobie jeszcze inaczej... Mam jeszcze okolo 2L tego słomkowego, postawie razem, wszystko to samo tylko nawoz inny. Dam znać co i jak. A ile kolego lejesz tego tropicala na 1L ?? (Czyli 50/50, fito i swierza solanka) Wysłane z mojego Moto G Play przy użyciu Tapatalka