-
Liczba zawartości
615 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez ZenonPL
-
No. Co poradzisz. Kiedyś tam sugerowałem, żeby autorka najpierw zajęła się swoją ortografią, ale cóż, najwyraźniej z głębin swego doświadczenia woli piętnować głupotę .
-
Ja bym tylko prosił o wyjaśnienie, w jaki sposób odpieniacz usuwa tłusty osad z powierzchni wody.
-
A czemu tak demonizujecie kubełki? Ostatnio swój czyściłem po dwóch miesiącach i nic, żadnego smrodku. Jeśli nie czyścisz go raz na rok i patrzysz co się w akwarium dzieje, to nie widzę przeszkód. W USA sporo ludzi jeździ na kubłach i jakoś żyją. PS: odpieniacza tez nie mam. . Może dam, ale najpierw musi mi się chcieć go skończyć.
-
Gdy mój kot wychodzi z kuwety wtedy ten cały NDS wylatuje w kosmos.
-
Swieże! Karpie bendom?
-
Pomysł z przegłodzeniem brzydala nie jest zły. Ta zaraza musi w końcu zaskoczyć . U mnie ładnie wcinał aiptazje argus zielony, sprzedawany sporadycznie w zoologicznych jako ryba słodkowodna; choć też potrzebował ok. miesiąca zanim załapał ocb. Potem brzydal sobie też ładnie radził. Z doświadczeń znajomych wychodzi, że dość skutecznym tępicielem jest też chaetodon auriga, choć ten może się później czepiać korali. Broń boże nie tęp aiptazji gorącą wodą/kwaskiem cytrynowym/itp - może zabijesz jedną, ale ta franca się rozsieje, i za dwa tygodnie w jej miejsce będzie dwadzieścia. U siebie mam dwie i ich nie tykam Tak więc na razie przegłodziłbym brzydkiego.
-
Podziwiam was. Faktycznie jesteście w stanie wyczuć i wyłapać te wszystkie subtelności w smaku? Dla mnie burbon, koniak, malt /bledned, albo czysta to jedno świństwo, trzeba wypić szybko jeśli już nie ma wyjścia i szybko czymś przepić, gorzkie i syfiaste jak leci, z równą przyjemnością mógłbym pić olej silnikowy......najlepiej smakuje mineralna gazowana........a geny niby powinienem mieć właściwe, po ojcu alkoholiku .
-
Snocho, a masz pogląd na Ch. hemicyanea? Wydaje mi się, że są spokojniejsze od parasemek - czy mi się tylko wydaje?
-
U nas niezbyt popularny, mam wrażenie, że w USA go częściej trzymają, nazwa zwyczajowa to sergeant-major. Agresywna, jak to garbiki, a podobno nawet bardziej. Tu masz więcej info - http://fishprofiles.com/profiles/marine/Damselfish/Abudefduf_saxatilis/
-
Firma Myciok Mikołów opinie?
ZenonPL odpowiedział tomi1140 → na temat → Pytania o sprzet - powyżej 600 L
Oj, choćby tu: http://nano-reef.pl/topic/52607-nano-reef-podsumowanie-2012/#entry524468 Nie wyciągam tu akurat Skoczka, bo coś do niego mam. Po prostu, każdy ma k**wa prawo do blzugacza raz na jakiś czas ;-) -
Firma Myciok Mikołów opinie?
ZenonPL odpowiedział tomi1140 → na temat → Pytania o sprzet - powyżej 600 L
A co, jeśli Administrator sobie bluzga to zwykłemu userowi raz na pięć lat nie wolno? -
Firma Myciok Mikołów opinie?
ZenonPL odpowiedział tomi1140 → na temat → Pytania o sprzet - powyżej 600 L
Taaa, normalnie nic, tylko walnąć cegłą i wyrzygać się do środka . Nie wiem, osobiście jakieś spoiny, kanty i fugi to ............. o szopenie. W życie nie zwracam na to uwagi. Jak inmar napisał, patrzy się na to co w środku. Co z tego, że ktoś ma idealnie wycyzelowane spoiny na białym silikonie, gdy w środku straszy wysyfiona tylna szyba? -
Sam nie wiem. Osobiście bym kupił, no bo co możesz zrobić..... może się jeszcze ktoś wypowie.
-
Piękne akwarium, zwłaszcza to stado anthiasów - gratsy. Co do choroby - wydaje mi się, że to nie ospa. Czy ryby ocierają się o przedmioty, i jak z oddychaniem - normalnie, czy szybko? U siebie miałem niedawno tez coś niefajnego, a wizualnie błazenki wyglądały podobnie - chodzi mi o ten śluzoglut na ciele, tyle, że dodatkowo doszło szybkie oddychanie i takie telepiące się ruchy, po kilku dniach zaczęły jeszcze strzępić się im płetwy. Doktorek coś tam niby je skubał, ale niezbyt chętnie. Jeden z trójki błaznów padł, pozostałą parkę wyłowiłem, do akwarium o obniżonym zasoleniu (1.010), skóra się wyczyściła, ale oddychanie i postrzępione płetwy pozostały, więc podałem antybiotyk - tetracyklinę. Po chyba trzech dniach im przeszło, żyją do teraz. W tym samym czasie mój chetonik zaczął wyglądać dokładnie tak samo, jak twój motylek - dodatkowo ciągle się ocierał i skałę, i wręcz maniakalnie domagał się czyszczenia od krewetek i doktorka; nie wyglądało mi to na ospę, raczej na jakieś pasożyty. Oddychał normalnie i żarł jak dziki, ale odłowiłem go, bo podobnie zaczął zachowywać się bicolor; poszedł na taką samą kurację, jak błazny, ale niestety padł. Bicolorowi przeszło samo. Nie wiem, co to było. Pisałem, że to chyba nie ospa dlatego, że też widziałem typową ospę u kumpla na Naso - te kropy wyglądały inaczej, dodatkowo u niego doktorek nie odstępował od naso i czyścił go ciągle, u mnie to chetonik zamęczał doktorka o czyszczenie, a ten był niezbyt zainteresowany.
-
No, niby tak. Pod warunkiem że temu smętnemu antypatycznemu typowi zza lady będzie się chciało odczepić od klikania myszą i przejść dwa kroki do lodówki :] Akwarium bardzo fajne, trzymam kciuki
-
Generalnie, najbardziej wiarygodnym testem jest test na mokrość - https://www.google.com/search?q=index+finger&hl=en&client=aff-maxthon-newtab&tbo=d&channel=t2&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=rLLgUIWqFIqWtQaXjYDYCA&ved=0CAoQ_AUoAA&biw=1440&bih=810 Jeśli test jest mokry, i wszystko żyje, to jest OK - inne wartości można olać
-
Z doktorkiem jest dziwna sprawa.Generalnie anglojęzyczny Internet stanowczo odradza zakup tej ryby, informując, że przeżywalność jest koszmarnie niska, że jest to mocno wyspecjalizowany żywiciel - ma jakoby wcinać tylko pasozyty z ryb i niewiele więcej; natomiast u nas, jak widzę po ludziach i po swoim, nie ma raczej problemu z utrzymaniem, ryba jest wytrzymała i wpiernicza wszystko. Może do nas trafiają inne doktorki
-
Twój baniak jest spoko!
-
Akwarium ładne, i ładnie się zapowiada. Ale estetykę łazienki to masz do kitu
-
Korzystam z Maxthona. Fajna, szybka, nie muli na starcie jak Firefox. Jedyny minus to moduł sprawdzania pisowni, coś tam jest niedograne, bo przy pisaniu na forum potrafi przymulić. Żona ma Operę, a córka woli Chrome. Osobiście używałem Opery przez długie lata, ale zirytowało mnie to, że własnie od lat twórcy nie rozwiązali problemu jej zamykania - użytkownicy Opery pewnie wiedzą, niby jest zamknięta, a proces dalej sobie wisi. Co prawda teraz jest okienko "Force Start", ale to obejście problemu, a nie rozwiązanie Co do Linuksa, to osobiście się wyleczyłem. Może do serwerów, czy jakiejś poważnej pracy OK, ale do zastosowań domowych to jest drogą przez mękę. To nie działa, tamto się wywala, tu trzeba przegrzebać fora, żeby coś uruchomić....nawet taka głupota, jak polska czcionka w napisach do filmów może być problemem. A nawet jak już poustawiasz sobie tego Linuksa żeby działał, to się wy***przy na starcie GRUB, i cześć pieśni. Z szybkością też bzdura, na czterech rdzeniach potrafi tez przymulić, aplikacja sobie wisi, myśli i czeka nie wiadomo na co. Pewnie mógłbym postawić jakiegoś Debiana i spędzić miesiąc na jego konfigurację i czytanie forów, ale po diabła. Podziękowałem. W pracy (mam pod opieką kompy w bibliotece) zainstalowałem na próbę na dwóch komputerach Open Suse, na pozostałych dwóch jest WinXP, nie reinstalowany od lat, i jeśli wychodzi jakiś problem, to zawsze na kompie z Linuksem. Windows jest tak bezawaryjny, że już nie pamiętam hasła administratora, bo nic tam nie robię Problemem z Linem jest IMO jego rozczłonkowanie. Gdyby zamiast stu dystrybucji było dwie-trzy naprawdę dopracowane, to byłby to prawdopodobnie za***isty system. A tak, do do domu, jest to system dla tych, co lubią sobie dłubać, czytać fora, bawić się z konsolą, szukać sterowników, i łatać dziury. . Ewentualnie takich, którzy sobie myślą, że siedzą na Linie i są zajebiści.
-
Dzięki za odpowiedzi. Fantastyczna ryba.
-
A co to za ryba przepływa z prawej strony na lewą w asyście dwóch doktorków - czas 2:31?
-
Do tego laptopa i Win 7 to masz zdecydowanie zbyt słabą cyrkulację. Odpieniacz też na styk ;-).
-
Nie wiem Stani jakich substancji akurat dziś nadużyłeś, ale jak zawsze masz fajne posty, tak ten to kiszka. Może wróć do substancji ;-).
-
Gdzieś obiło mi się o uszy, że ten gatunek centropygi nie jest jakoś szczególnie agresywny, i można by trzymać 3-5 osobników bez jakichś specjalnych obaw, że się wytłuką. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z takim małym stadkiem bicolorów?