ZenonPL

Co do grania, to tak, jak ludzie piszą, albo konsola, albo stacjonarny - chyba ze chcesz w Simsy grac, bo te chodzą bez kłopotu . Odradzam również serię HP Pavilion, sam mam, i naprawiałem płytę (chipset+grafika), to się masowo psuje. Jeśli będziesz miał możliwość, zobacz też czy można łatwo wyczyścić radiator CPU z kurzu, w niektórych lapach wystarczy odkręcić dwie śrubki, a w niektórych tak ze dwa miliony - przydaje się, zwłaszcza w lecie. EDIT: Radek ma oczywiście rację. Co do Asusa, to niby OK, paru znajomych ma i z jednym wyjatkiem działają, ale co do serwisu, to tak średnio: fakt, jest szybciutko, ale u mnie monitora od stacjonarnego nie naprawili (a wrócił jako naprawiony),a temu wyjątkowi,który miał laptop Asusa trzy razy naprawiali usterkę HDD....i w końcu wymusił zwrot pieniędzy, bo za kazdym razem usterka wracała.

Dzięki - no właśnie

No właśnie - jak on się nazywa? Kompletnie wypadło mi z głowy, a potrzebuję wiedzieć . Tylko trylobit mi się pcha namolnie, a to przecież zupełnie nie to

Tja, ironia....... BTW: błędy robię, ale to nie literówka, tylko źle odmieniony przypadek - uwierzyłbym w pośpiech, gdyby nie to że teraz tego typu błędów jest cała masa..."musimy zapewnić rybą dobre warunki"...."on jest dobrym kierowcom"... itd .

Oj dżijzes, dlaczego wszyscy zakładają że jak się komuś Kaczyński i spółka nie podoba to koniecznie musi oglądać TVN i czytać GW - czy ja insynuuję że ty oglądasz TV trwam? Równie dobrze mógłbym się zapytać skąd czerpiesz wiedzę o dziesięcioprocentowej przewadze Tuska, z Naszego Dziennika? FYI - nawet nie wiem, czy mam TVN zapisane w pamięci telewizora, na stronę gazeta.pl nie wchodzę ponieważ poziom tamtejszego dziennikarstwa woła o pomstę do nieba, i nie chodzi mi o upolitycznienie, tylko o wiedzę merytoryczną. Nie wiem czy wiesz, ale istnieją w naszym kraju ośrodki badania opinii publicznej, nawet kilka, i na podstawie ich sondaży można sobie jakieś zdanie wyrobić, zwłaszcza gdy większość z nich podaje zgodne dane. Tak, wiem że sondaże nie zawsze są miarodajne, ale nie oszukuj się, z 25 nie zrobiłoby się nagle 70 w dniu wyborów. Wracając do meritum - w jaki sposób tłumiono te, Twoim zdaniem, obiektywne i miarodajne prawdziwe media? Czy zamykano o piątej rano redakcje w asyście specsłużb, hackowano strony internetowe, wytaczano masowe procesy dziennikarzom? Ja o czymś takim nie słyszałem, no ale skoro reżim tłumi informację, a Ty o tym wiesz, to proszę powiedz. Natomiast o ile wiem, niedawno pojawiło się na rynku nowe czasopismo, "Uważam Rze", które jest mocno antyrządowe, i jakoś bez przeszkód jest dystrybuowane, ale się nie znam, może na tym polega to tłumienie? Proszę, powiedz, bo chętnie się dowiem.

W październiku skończę 10, będę już duży! Nazwisko to Brevik, nie Breivik. A doczekam się od ciebie odpowiedzi co takiego chwalebnego zrobił Lepper? Bo widzisz, ja tez mogę wyjść na główny deptak miasta i drzeć się na temat tego że Tusk to złodziej, Schetyna przyjmuje łapówki a minister sprawiedliwości to bandyta. A później, gdy mnie już przymkną za zakłócanie porządku (minimum) to będę wszem i wobec głosił że zbrodniczy reżim PO tłumi wolność słowa. I co gorsza, znajdzie się sporo omłotów którzy w to święcie uwierzą. Ty zdaje się skutecznośc polityka oceniasz po tym, że robi dymy, nieważne z sensem, czy bez.

Dwie magisterki, a znajomość polszczyzny na poziomie piątej klasy podstawówki. Kutz człowiekiem nauki? Pierwsze słyszę, przecież to filmowiec? No i właśnie dlatego należy chodzić na wybory. Żeby to nie był jakiś "polityk", czy jacyś nietylakni "Oni", tylko ludzie których MY wybieramy i których MY późnej rozliczamy.

No dobra. To jakim gangsterom dołożył i z jakim efektem? Poza tym, jakim zatęchłym? - był PiS u władzy razem z LPR, Samoobroną - sami nowi, zdolni, wartościowi ludzie! Wręcz sól tej ziemi, praktycznie.

@VDR Hm. A rozumiesz co oznacza "populistyczny" ? :> Tak. Jesteś jak Batman. Chyba nie do końca widzisz i słyszysz, raczej wybierasz sobie co Ci pasuje. Macierewicz, Niesiołowski - OK, świry. Palikot to narcyz, musi mieć poklask. Ale p. Bartoszewki - no weź wybacz. Człowiek z taką historią, z taką kartą, a ty go porównujesz z tymi cycami? Wiesz dlaczego krzyczy na pismatołków? - bo widzi co te młoty wyprawiają po płaszczykiem patriotyzmu i go szlag jasny trafia. Piszesz o łapówkach. Lepper był wicepremierem, ministrem mógł działać - czy cokolwiek zrobił pożytecznego na tym polu?

Yyy, chyba parodia, a nie pastisz Co do Ziobry, to dla mnie to kompletny świr. Zabierał się za patologie w ten sposób, że teraz sądy uniewinniają oskarżonych w tych jego "aferach".

@ ejerzyk - to może wcale nie być dziwne, że wyszła Ci zgodność z Lepperem, ponieważ on głosił takie hasła, jakie ludzie chcieli słyszeć - porządek, sprawiedliwość społeczna, praca dla wszystkich, itp.; przecież generalnie większość społeczeństwa tego chce i nic w tym dziwnego, a to co Lepper uprawiał nazywa się populizm. Naturalnie, żadnej z tych idei nie zamierzał realizować, bo chodziło mu o to żeby się ustawić i tyle.

Normalnie zaraz go ogłosicie błogosławionym. Osobiście mi go nie szkoda.

Ech.... a podobno się facet poprawił....nie tylko tu sobie nagrabił. Wstyd.

Osobiście, to dobrze zrobiony tatuaż, jako forma sztuki, mi nie przeszkadza (znajomy ma Obcego na całym ciele, od kostki aż po ucho i wygląda świetnie), ale śmiać mi się chce z jakichś maziaków nad tyłkiem czy paru pogiętych kresek na klacie - może w założeniu miało to wyglądać spoko or cool, ale wrażenie robi burackie . A już najfajniejsze są chińskie, czy japońskie znaki - może mają robić jakieś tajemnicze wrażenie, w typie "Płonący oddech Szatana", a z tego co czytałem często-gesto są wzięte z ulotek chińskich knajpek - i potem taki macho ma "Kurczak z ryżem" na przedramieniu ;-) Natomiast IMHO piercing twarzy jest obleśny. Nie widziałem żadnej ładnej dziewczyny z kolczykiem w nosie, czy policzkach, praktycznie wszystkie z piercingiem to pasztety, które przez to wyglądały jeszcze bardziej pasztetowato . U mężczyzn jest po prostu obrzydliwy, zwłaszcza typ z mięśniem piwnym, brodaty, łysiejący, spocony, dzięki, to już rozjechany kot na poboczu z flakami na wierzchu estetyczniej wygląda . Tym bardziej, że osobowość mają na ogół męczącą, i tematów do rozmowy nie ma, poza tym jacy są zajebiści.

Hm. Co wy macie z tą grafiką? Nie gram już teraz w nowe strzelaniny czy RPG bo mi się nie chce, ale nowego Duke'a mam z sentymentu, i dla mnie grafika jest w porządku, choć pewnie odstaje od nowych produkcji, skoro tak piszecie - ale widać co ma być widać, i już . (Przypomina mi grafikę z gry sprzed paru lat, która wtedy była za te grafikę chwalona , choć nie pamiętam tytułu, w każdym razie było to o kolesiu który miał za zadanie zwiać z więzienia na jakiejś planecie, taka sci-fi więzienna nawalanka . Aaaa, nie pamiętam. Chyba jakieś imię lub nick + słowo Escape w tytule ) Enyłej, nowy Książe jest zabawny i nabija się z innych tytułów, podobają mi się odniesienia do Half-Life . Jeśli oczekuje się wypasionego ambitnego shootera w typie Call of Duty to nie ten adres. Ale dla zabawy można sobie alienów porozwalać. Z tym że nie za 120 złotych, ale gdy cena zejdzie do 49,99 ( a pewnie zejdzie niebawem) lub niżej to spokojnie polecam. No i na moim średniawym kompie (AMD Athlon II X3, 4 GB RAMu, Radeon HD 5750) wszystko popyla na najwyższych detalach bez najmniejszego zająknięcia. Czego nie mogę powiedzieć o innych, na przykład The Sims 3 córki ;-).

Joł, ziomala. Miło Cię widzieć.

To się aiptazję załatwia najpierw, a potem daje zoa czy inne fungie . A i brzydal chyba znacznie pewniejszy od Chelmona - to ostatnie mają zresztą przeżywalność jak 1:15.

Kupujesz sobie brzydala za 50 zł i po paru dniach masz spokój z aiptazją. Brzydal zadowolony, ty zadowolony, pełnia szczęścia. Chodi dobrze pisze, aiptazja to nic strasznego . Z tym że nie polecam wrzątku ani kwasku, prawie zawsze po nim odrasta. Ale po brzydalu nie

Z mojego doświadczenia to chyba jedna z łagodniejszych ryb w akwarium. Moja nie zwraca uwagi na nic, poza mrozonkami

No dobrze, a macie dostawcę? Skąd te atrakcyjne ceny, przecież w bagażniku ich nie przywieziecie. Macie zbiorniki to trzymania życia? Jeśli tak, to poproszę osiem manatów, homara, i jakąś ładną centropygę

To nie zawsze działa. Widzisz, moja córka bawiąc się z koleżankami na podwórku marudziła, że one wszystkie bez bocznych kółek, a ona jedna jak ta sierota - ale spróbować bez to się bała

Moja córka to panikara okropna, bez kółek nauczyła się jeździć dopiero gdy miała prawie 7 lat - ciągle się bała, że się wywróci, i dlatego nawet nie próbowała nauki. Pożyczyłem od jej koleżanki mały rower, taki, żeby mogła swobodnie dotykać stopami podłoża, po paru minutach dość bezowocnych perswazji "nie wywrócisz się, przecież możesz w każdej chwili się podeprzeć" - "ale ja się booooooję" - trzeba było ryknąć raz a dobrze - JEDŹ!!! - i pojechała pięć metrów prosto. Potem było już z górki .

Tak, gotują obiad, czytają dzieciom, giną na skutek upadku z wysokości, takie tam.... Nie, no, stadko neonów jest durne i będzie durne, bo to jest to, co wyżej - prawo, lewo, w boook. Ale mam na myśli na przykład małe pielęgniczki - dobieranie się w pary, szukanie terytoriów, potem ich obrona, ikra, wychowanie małych - cały proces. W nieco większym akwarium można już trzymac kilka stad różnych gatunków, znajdą sobie miejsce i będa koegzystować, trochę się tłuc, ale niegroźnie -i to jest fajne. A w morskim co masz: standard typu nemo, Doris, żółtek, jakiś tam naso. Pojedynczo. Stadkowate Chromisy są durne i się zatłuką, parasemki są co prawda fajne, ale i tak się zatłuką, kauderni się zatłuką, anthiasy....nie wiem, może i nie?, pokolce się będą lać, chyba że tak jak u Snocho wrzucisz i ze czterdzieści - ale kto ma warunki na czterdzieści zółtków . Genralnie kupisz sobie stadko i potem tylko wywalasz kolejnego trupka do kibla, chyba że go zeżre coś. Albo kupujesz swoją wybraną rybę, i okazuje się że po dwóch dniach nierzadko musisz ją odłowić, bo ją reszta leje. A żeby wyłowić te zarazy, to demolka zbiornika . W słodkim jest łatwiej. Nawet jeśli okaże się że ci nie podejdzie gatunek, to kosztuje to grosze, zawsze możesz na jakims lokalnym forum dać znać że oddasz, chętny się znajdzie, nie musisz się martwić o PKP czy kuriera Nie wykluczam że przesadzam w druga stronę - morskie mam kilka lat, czuję, że mi się przejadło, więc moge też idealizować słodkowodne . Ale tez popatrz: znudzi ci się aranż w słodkim - to już oddajesz komuś ryby, do centrum ogrodniczego po kamole, i z holendra w dzień robisz Tanganikę. A po pół roku - z powrotem . Zresztą, holender to też jakieś ekstremum. Ale dajesz trochę światła, skały, albo korzenie, na to mikrozoria, mchy, to rośnie wolno i przycinac nie trzeba, i obserwujesz jak ryby się urządzają. A nie tłuką w kólko jak p***lnięte . EDIT @Błazenek - nie pisałem, że mi się marzy holender - zielone łąki można mieć i bez niego. Pielęgniczki to niby teoretycznie BW, ale można je trzymać i bez tego. BW to straszne ponuractwo, niby biotopowe, ale czarne, ponure, śmierdzi i nic nie widać

Ja jestem dość całkiem bliski decyzji o rezygnacji z morskiego - nudzi mnnie. Ryby generalnie durne, pływają tylko z lewa w prawo i z powrotem , korale jak korale, nic wielkiego, a marzą mi się zielone połacie - nie glonów, hehe, a jakiegoś mchu, albo trawy, i ryby, które coś kurna robią....

Fajny zbiornik, i fajnie ułożyłeś skałę. Miałbym tylko prośbę o przerzucenie fotek z mordoksiągu na jakiś normalny hosting fotkowy