Magdalena7
Klubowicz-
Liczba zawartości
360 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Magdalena7
-
O:clowningby szkła nam nie pękały, oby ryby rosły zdrowo a korale kolorowo dużo zdrowia i radości, niech odpieniacz cieszy gości , niechaj pompy nie rdzewieją niechaj glony nie szaleją niechaj piękny będzie świat, teraz , jutro, za 100 lat;) To pisałam ja...magdalena7:)
-
Dziękuję za wszystkie (p)odpowiedzi. Dni owego zwierza uważam za policzone;) Hmm rybę zjadły: wieloszczety osiadłe na spółę z kiełżami To co pozostało jakoś nie przywabiło wieloszczeta- przynajmniej nie zauważyłam Może nie zasmakował im sandacz...jaką rybą zwabiłas swoje ofiary Merriq?
-
No można i tak tylko po co? Nie lepiej zainwestować w tunele podmorskie? Ogląda się wówczas rekiny na wolności:)
-
ok więc..jutro na obiad ryba dle mnie i dla nich- jako ostatni posiłek;) spróbuję pensetką
-
oo to chyba to:) dzięki Merriq, swoją drogą nie wiem czemu nie widzę zdjęcia, które wstawiłam ....
-
tak z ziarenek
-
Jest ich bardzo dużo, w skale w piasku, wielkość- kila cm długości ramiona. Niestety poszukiwania nazwy i charakterystyki tego zwierzęcia nie przyniosły rezultatu. Czy to gatunek jakiejś rurówki ?
-
Hmm moczenie w RO...ale to chyba zaszkodzi większości żyjących w skale organizmów, o koralowcach nie mówiąc..bo zapewne nalezałoby wymoczyc wszystkie skaly a i w piasku mogły się ukryć, więc piasek out a szkoda bo wręcz kipi życiem:)... Może jakaś łapka? zakładał ktoś może sidła na wieloszczety? A może znacie jakichś ich naturalnych wrogów?
-
No i okazało się, że i mnie nie ominąl probelm wieloszczetowy. Po 8 miesacach od startu akwa zauważyłam pierwsze wieloszczety. Jak się okazało pasują mi do tej fotki http://pl.reeflex.net/tiere/951_Hermodice_carunculata%201.htm. Mam ich kilka i matutkie i większe - kilku cm. Pytanie czy za wszelka cenę wyłapywać? A jesli tak to jak? Może macie jakieś pomysły na pułapki na wieloszczeta:) A może rozsądniej poczekać aż urosną i wówczas eksmitować. Wiecie może jak szybko rosną i czy obecnie mogą zaszkodzić już moim lokatorom:)
-
Może jakaś ślimacza chroba ( praktycznie wszystko co żyje ma swoje schorzenia)....ślimaki turbo nie są zbyt wymagajacymi zwierzętami, skoro krewetki mają się dobrze i kraby to czemu by nie ślimaki? Na Twoim miejscu odczekałabym trochę i włożyła jednago ślimaka turbo i poobserwowała.... Może było cos z nimi nie tak już w momencie zakupu itd itp...można by gdybać i gdybać Co do wyników testów...wiele pisano na forum na ten temat, więc nie ufałabym im zbytnio ( dokładność, firma itd) Wynik 0 oznacze tyle, że Twoj test niczego nie wykrył ale to nie musi znaczyć, że taki jest. Najlepszym testem jest obserwacja akwarium:).
-
ile czasu poświęcacie swoim podopiecznym?
Magdalena7 odpowiedział Gosia P → na temat → Dla nowicjuszy
A u mnie brak zapachu z akwa- co prawda mam 126 litrów i dość..nieszczelne okna;) Co do czasu, to raczej nie mam go wiele i nie wiele go poświęcam. Karmienie-mrożonki, czyszczenie szyb- co kilka dni przelecę skrobakiem- kilka min. Co tydzień lub co 2 podmiana wody 5-10% to już zajmuje mi ok 2 godz. Przy podmianie, czyszczenie szyb i sprzętu. Wcześniej trzeba naprodukować tę wodę i zasolic no i musi sobie postać- zazwyczaj przygotowuję wiaderko dzień wcześniej. Powinna byc podgrzana ale na nie podgrzewam tylko wlewam do panela partiami po ok 5 litów. A no i jeszcze przy okazji podmiany odsysanie opadłych w czasie czyszczenia szyb glonów:)Do tego dochodzi oczyszczenie szmatką świetlówek z soli- kilka ruchów. I gotowe. Co jakiś czas drobna suplementacja. Codziennie dolewka wody-ręczna ale to ok 30 sek, jedynie co kila dni trzeba naprodukować zapas wody. Największy problem to wyjazdy- trzeba wdrożyc domownika w arkana karmienia i uzupełniania wody. Mam bardzo mało kołopotliwe organizmy więc taka opieka w wersji minimum im wystarcza i jak sądzę to dobre wyjście dla tych którzy chcą poznać urok morskiego akwa a bark im doświadczenia i dużej ilości czasu. A najbardziej fascynujące jest chyba to, że morkie kawa jest nieprzewidywalne- co wyrośnie ze skały oto jest pytanie;) -
A mnie się xenia podoba- w sam raz dla początkującego:) ładnie rośnie, ładnie wygląda i nie marudzi:satisfied A że jest łatwa...no na trudne przyjdzie czas.A tak nawiasem mówiąc to skusilam się na xenię po wizycie w akwarium w Gdyni gdzie widzialam piąkną ogromną kępę xeni, synchronicznie otwierająć i zamykającą tysiące "paszcz" Jesli się kiedyś nadmiernie rozrośnie- nieco ją poprzycinam. W sumie mogłabym wysłać paczką kurierską małą szczepkę ale nie wiem czy o tej porze roku przeżyje transport bo jednak już jest dość zimno. Konduktorska chyba trochę za droga jak na xenię...ale może trafi Ci się jakiś dawca z Torunia;)lub okolic.
-
Hmm akwa jako - tako działa, ustanowione w kwietniu, chyba się ustabilizowało. I teraz tak myślę sobie co by tu dodać z żywego inwentaża. Posiadam skromną obsade koralowców : xenię, euphillę glabarescens, kilka polipów zoanthusów "własnego chowu". Trochę zwierzyny pływającej i pełzającej jak w stopce... ( pterapogon, błazenki krewetka czyszcząca, babka, 3 gat ślimaków i rurówki) I chyba mi mało;) Może by jakiegoś koralowca, grzybka? Mam strefę całkiem nieobsadzoną o dużej cyrukacji przy dnie średniooświetloną ( na środku akwa pod świetlówkami 2*24 10 0000 K 1* 18.000 K)przy tylnej szybie. Co radzicie?
-
ślimaka turbo:) rurówkę żywą skałę
-
_oNo i całe to cyklop-eeze można sobie o kant stołu potłuc....oczywiście błazenki owszem chętnie...ale one chętnie zejdzą praktycznie wszystko, natomiast pterapogon wogóle nie zauważa cyklop-eeze. A więc tak czy siak aby pterapogon nie padł z głodu w morzu jadła muszę dawać mrożonki. Poszerzyłam sobie jedynie kolekcję pokarmów małopożytecznych, które i tak już zasiedlają moją szafkę akwarystyczną; a to spirulina, a to kryll a to granulki dla krewetek...a tak czy siak muszę dawać mrożonki.
-
No cóż...jak kogoś glony w oczy kolą to niech walczy;) zasadniczo glon wyższy potrzebuje do życia tego co i inne rośliny- czyli światła i sładników biogennych- związki azotu i fosforu, no i wody rzecz jasna. Zwalczanie polega na wyeliminowaniui przynajmniej jednego z tych czynników:) Brzmi prosto- ale nie tak prosto to wykonać Ja przyjełam opcję, że skoro wroga nie daje się pokonać należy go polubić Noo może nie za bardzo jednak bo wyrywam moje gloniska jak zbyt się rozrosną- w ten sposób usówam tez nadmiar związków azotu z akwa- taki powiedzmy "filtr glonowy" Co jakiś czas robię "glonowe żniwa"
-
hmm ale po co sterylny zbiornik:O_o Zresztą sądzę, że sterylność można osiągnąć jedynie w martwym akwarium...szuczne korale, wygotwany piach, UV dla zabicia wszelkich bakterii..i kilka szklanych ryb. No to sterylność własnie. Grunt to zachowac równowage biologiczą. Wirki tak..pod warunkiem, że w akwa są nie tylko wirki..no chyba, że prowadzimy wirkową fermę. Glony owszem-czemu nie, byleby mało i wyższe...tych na szybie nie liczę, bo chyba rosną chyba u każdego-czyszczenie szyby i tyle. Sądzę , ze stosując agresywne środki chemiczne do likwidacji wiecej można sobie narobić szkody niż zyskać...
-
_ohmm a właściwie dlaczego suchy pokarm zawiera więcej fosforanów niż mrożonki? Czy suchy to nie to samo co mrożonka tylko w innej formie no i bardziej urozmaicona bo suchy to najczęściej mieszanki a mrożonki są jednoskładnikowe. Więc zawartość fosforanów w przeliczeniu na zawatość w gramie suchej masy powinna być taka sama..._o
-
No ba...że chętnie zje to nie wątpię, widzę to po jej(bo to suczka) minie i wyrazie..pyska;)cóż spórbuję w małych dawkach dodawać jej do obiadu i tym sposobem pozbyć się kryla, bo stanowczo za dużo mam pokarmów, których nkt nie chce zjesć w moim akwa np tabletki ze spiruliny....przypadkowo dostałam dołączone chyba jako gratis przy jakiś tam morskich zakupach;)Może też psu..._o
-
upss no to już zamówiłam ten cyklopeeze...chyba przedwcześnie bo entuzjazm wobec nich okazuje się nie być powszechny;)heh oto wady kupowania przez net;) Nie zamierzam przestawiać ryb całkowicie a jedynie czasem zastępować mrożonki suchą paszą A tak z innej baeczki...mam sporo kryla, którego moje ryby nie za bardzo chcą jeść, wydawałoby się, że to sprawa wielkości, a więc zmieliłam go na drobniej...niestety to też nie pomogło. Co z tym zrobić? Może by tak dać psu? Tylko czy aby morska karma nie zaszkodzi lądowemu ssakowi;)
-
Witam Proszę o radę jaki suchy pokarm wybrać dla następujących konsumentów: łazenki, żółtka babka i pterapogon. Tego, który mam rybki niestety nie zabradzo chcą jeść a jest to kryl suszony. O ile to możliwe prosiłabym o konkretną nazwę. Narazie karmię je mrożonkami ale to nieco małowygodne- wyjmowanie z zamrażarki,rozmrażanie itd itp.Mam też krewetkę ale dla niej opcję suchokarmową mam:)niestety opcja ta nie może być ogólnoobowązującą z powodu braku chęci konsumpcji przez pozostałych;) Dzięki w imieniu moich zwierzaków
-
hehe widzę pewne drobne rozbieżności w zeznaniach...może to była różnica zdań w kwestii stosowania vodka metode;) lub też ciąg dalszy dyskusji o TOTM-lipiec;)
-
o mój Boże...czy tam bili na tym zlocie czy co?
-
hehe Heng chłopie...Ty nie szanuj Ty tak zrób;)no bo wiesz...za błędy w akwa płacimy nie tylko my sami ale i nasze zwierzaki...a im mniej eksperymentów na początku tym mniejsze szanse na tragiczny w skutkach błąd, mówię Ci to nie jako spec i znawca ale jako początkująca. Pozdro