ozim

Hello Wolf Podam Ci przepis na jeszcze lepszą pizzę. Znajdź dobrą pizzerię z piecem opalanym drewnem. Sam mam taki lokal więc wiem o czym mówię. Pizza na grubym cieście w takim piecu nie wyjdzie. Zamów margheritę, weź do domu. Na pizzę dodaj składniki które lubisz. Rozgrzej piekarnik w domu do 300 stopni, jeżeli takiego nie posiadasz to po prostu rozgrzej go na maxa. Zapiecz pizzę do chrupkości która Ci odpowiada. Masz gwarancję, że nie jesz shitu z marketu naszprycowanego chemią z kilkumiesięcznym terminem do spożycia

Hello Górek dał mi cynka, że są chętni na jakieś małe wrocławskie spotkanko ) Bardzo mnie to cieszy, knajpa jest jak zwykle dla Was otwarta ustalmy termin i listę osób które chcą się spotkać. pozdrówki

Super pomysł, sam myślę czy nie przejść na morskie light Zastanawiam się nad quadricolor w tych warunkach.

Chyba kupię tą przyczepę http://moto.allegro....2637281809.html

Ale dawno tu nie byłem Uwielbiam bawić się gastronomią.

adrianpotocki im więcej będziesz świadomy wypadku tym lepiej dla Ciebie. Patrząc na styl jazdy naszych kierowców samochodów sprzedałem moją Hondę 1000-kę. Kupiłem teraz skuter Yamahę 250 tylko dlatego że mam dwójkę dzieci. Za pięć lat jak je odchowam kupię motor i mogę się rozbić

Temat rzeka. Jak dla mnie warto. Sam studiowałem, bardzo mile wspominam te czasy. Niezapomniane koleżanki z innych grup . Teraz z perspektywy pracodawcy mogę powiedzieć trochę inaczej, kiedy pracuje student wystarczy raz wytłumaczyć, kiedy pracuje osoba bez wykształcenia pomimo wielokrotnych instruktaży niestety mogę spodziewać się niespodzianek. Oczywiście chodzi o młode osoby bez jakiegokolwiek doświadczenia zawodowego.Czytając wątek wg mnie temat zszedł na inną kwestię czy można zarobić pieniądze w oparciu o wykształcenie po studiach. Może w Warszawie gdzie znajduje się większość siedzib największych spółek w Polsce, wykształcenie zagraniczne na pewno się przyda. Jako że Warszawa i zdobywanie tam stołków totalnie mnie nie interesuje a poznałem środowisko bankowe tego miasta polecam pójść własną drogą. Po prostu róbcie to co lubicie najpierw nie dla kasy wtedy nigdy się nie zmęczycie. Potem kokosy przyjdą same

Jeżeli spławik to FM a refraktometr to Deltec

Mam dwa są bezproblemowe, kiedyś jednemu chyba miejsce nie przypasowało schował się w skały, wyszedł w innym miejscu i siedzi tam już trzeci rok Lepiej karmić drobnym pokarmem bo karmiony grubym potrafi skrócić parzydła a te są mocniejsze i może poczęstować się mniejszą rybką.

Nie znam się na kategoriach ale kto przeleciał się motolotnią lub ultralekkim samolocikiem wie o co chodzi Mózg szaleje, całe życie poruszasz się drogami, skrzyżowaniami, ścieżkami, chodnikami, używasz windy, korytarzy - wzbijasz się w powietrze nic z tych rzeczy nie istnieje )

Z tego co wiem Rebciu też miał podobne problemy. p.s. życzę rychłego powrotu do zdrowia dla wszystkich poszkodowanych

Mam dwójkę dzieci pięć i dwa lata. Aqwa stoi prawie cztery lata więc dwójka wychowała się z nosem przyklejonym do szyby, co więcej pokolce tak się do nich przyzwyczaiły że na widok dzieciaków podpływają "pod sam nos"

Super czyta się takie tematy, LUKIBLACK

sebkar mam trzy spore myślę że 10-20 główek każda

Mam kilka euphylii na sprzedaż, różne rozmiary od 30 zł za małą szczepkę do 150 zł za sporą sztukę. Zapraszam na PW Pozdrówki serdeczne

Też uważam że to blastomussa

Też kiedyś o tym myślałem o co dokładnie chodzi. Wrzuciłem kilka spsów do baniaka. Patrzę na kolorowe patyczki i nic mnie nie urzekło. Dlatego teraz chyba 80% korali to lpsy. Zdaję sobie sprawę jak ciężko osiągnąć żywe kolory spsów w zwykłym baniaku. Dla osób które na dłuższą metę potrafią to utrzymać pełen szacun. Myślę że to wyzwanie które nie jest osiągalne dla wszystkich może przynieść trochę pozytywnej adrenalinki. Inna sprawa kiedy ktoś trzyma spsy w osobnym baniaku bez piasku, ryb z wyjałowioną wodą i trochę przegłodzonymi koralami wtedy kolory same przyjdą Ja tam wolę kiedy akwarium faluje dlatego lpsy przeważają w baniaku.

Ja trochę inaczej podchodzę do tematu. Kilka razy wystawiałem korale na targowisku, nie sprzedaję twardzieli do świeżych baniaków. Zawsze staram się coś dorzucić gratis. Potem kilka razy spotkałem się z nabywcami. Kilku z nich pokazało mi zdjęcia, filmiki z moimi koralami które się rozrosły. Jak widzisz w innym baniaku swojego korala którego pamiętasz a który jest o 30 % większy ... wrażenia niesamowite.

Albo inaczej jak często ją karmiłeś bo z niej niezły żarłok jest

Niejeden z nas ma rację

a papuga ?

Ja jestem ciekawy czy Rebciu ma akwarium

Ja już się wyleczyłem z brzydala. Na początku pływał nie ruszył ani jednej różyczki. Pływał niczego nie ruszał. Kiedyś wyszedłem rano, wróciłem wieczorem i zastałem 60% szkieletu mojej ulubionej acanthastrei. Niestety koral nie przeżył. Eksmisja była natychmiastowa.

ten temat to jakaś reklama przecież wiadomo że w Polsce jest tylko kilku dostawców a mniejsze sklepy akwarystyczne mają dostawy u głównych importerów więc pewne dywagacje są zabawne

Jak to z ukwiałami bywa lepiej do świeżego baniaka nie wsadzaj. Nie karmię grubym pokarmem jak stynka (dillis) bo może skrócić polipy i łapać małe rybki Parzy bardzo mocno bo ryby po zetknięciu z ukwiałem mają ślady na skórze.