Skocz do zawartości

gryadam

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    632
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez gryadam

  1. Ładne akwa. Te Sexy shrimpy Ci się na Ricordeach chowają? Jak wrażenia? Bo zastanawiam się nad zakupem stadka w niedalekiej przyszłości...
  2. No ja bym dyskutował... Chrom i nikiel bardziej wpływają na odporność na korozję. A kwasówka to gatunek nierdzewki.
  3. Kwasówka w słonej wodzie po pewnym czasie będzie i tak korodować, bo zachodzi tam korozja międzykrystaliczna - tworzą się wżerki pomiędzy ziarnami metalu i spada wytrzymałość. Garnki z nierdzewki też pod wpływem soli korodują. Włókno szklane to nie jest ani epoksyd, ani poliester, tylko szkło. Co nie zmienia faktu, że ośka z włókna węglowego, czy szklanego to i tak włókno zalaminowane w żywicy, np. epoksydowej. A co do samej żywicy, to kleje dwuskładnikowe do korali też są na bazie epoksydów, więc nie powinna nic oddawać do wody.
  4. Dzisiaj rano na płetwach jednego z błazenków zauważyłem dwa białe punkciki, jak przy ospie. Zastanawiam się też, czy te plamy to nie chilodoneloza, tylko że w przypadku tej choroby plamy mają charakter narośli śluzowatej, a u moich błaznów są przezroczyste, tak jakby skóra była pozbawiona łusek... Czy kąpiele w jakichś preparatach typu FMC lub Herbtana pomogą?
  5. Parametry aktualne mam w stopce, pH 7,7, KH 10,9, zasolenie 1,023, temperatura 24,5*C. Cyrkulacja 2x RW4 Jecod.
  6. Karmię 2 razy dziennie (popołudnie i wieczór) raz kryl, raz wrotka po 1/4 kostki, raz w tygodniu witaminy AF Fish V. Wydaje mi się, że na początku były normalne i ciut bardziej wybarwione, ten jeden szczególnie. Płetwę miał od początku trochę obstrzępioną. Da się je jakoś uratować jeszcze?
  7. Nie, ukwiała nie mam...
  8. Od kilku dni na ciele mojego błazenka obserwuję białą plamę. Była jedna, dziś zauważyłem drugą. U drugiego też jest taka sama, tylko mniejsza i bardziej przy ogonie. Obie ryby normalnie pobierają pokarm, nie są apatyczne, zachowują się normalnie. Dziś raz zauważyłem jak druga otarła się o skałkę. Zrobiła to raz i nie powtórzyło się to. Pod plamami ciało jest jakby przezroczyste i widać organy wewnętrzne. Plamy nie rozrastają się, nie ma też żadnych oznak zakażenia, typu śluz, "farfocle", itd. Czy to jakiś poważny powód do niepokoju? Błazny są małe, młode z jednego miotu. W sklepie pływały w jednym zbiorniku, u mnie są od 2 tygodni, zdarza im się trochę walczyć między sobą. Poniżej wrzucam zdjęcia. Wygląda mi to na jakieś otarcia, ale wolę się upewnić...
  9. Dzięki za odpowiedzi. Czyli teoretycznie najbezpieczniej jest podzielić kostkę na kilka mniejszych porcji i rozmrażać na bieżąco? A gdyby rozmrozić, podzielić i zamrozić w azocie?
  10. gryadam

    Czy to jest dino?

    Chyba taki urok morszczyzny, bo mam podobnie Potem kończy się tym, że zawsze znajdzie się coś, co można poprawić = wydać kolejne pieniądze Ale generalnie jeśli chodzi o regulowane cyrkulatory, to zdecydowanie warto!
  11. gryadam

    Czy to jest dino?

    Gdzieś czytałem, że z UV trzeba bardzo ostrożnie, bo poza patogenami wybija też pożyteczne bakterie. Generalnie ja bym nie stosował, bo jeżeli wychodzi jakakolwiek plaga to znaczy, że w systemie jest coś nie tak. UV teoretycznie usunie skutek w postaci cyjano, ale nie usunie przyczyny, która w Twoim przypadku leży moim zdaniem w zbyt słabej cyrkulacji, tak jak pisali koledzy wcześniej. Ja swoje 160l odpalałem na JVP-100 i JVP-101. Po 1,5 miesiąca wyskoczyła mi w jednym miejscu nieduża kolonia dino i piasek zrobił się fioletowawy, jak u Ciebie, więc postawiłem na cyjano. Do tego miejscami zalegał detrytus. Kombinowałem z ustawieniem, chciałem wymieniać pompę obiegową, czyściłem, odsysałem i nic. Zmieniłem cyrkulację na 2x Jecod RW-4. Jeden ustawiony na ok. 60% mocy, drugi na 40%, do tego podwójna dawka bakterii (2 ml Microbe Lift Special Blend na dzień) i po 3 dniach miałem problem z głowy i od tego czasu wszystko czyściutkie. U mnie Euphyllia stoi pod samą pompą i w trybie "Else" buja całością, a korali za bardzo nie szarpie.
  12. Szukałem na forum, ale nie znalazłem podobnego tematu, ani odpowiedzi. Zastanawiam się, jak długo można przechowywać rozmrożone mrożonki? Czy na przykład rozmrażając kostkę rano mogę nią karmić przez cały dzień? Lub rozmrażając wieczorem mogę karmić jeszcze rano? Z góry dzięki za odpowiedź!
  13. TYDZIEŃ 16 24.02.201-03.03.2017 Sushi party i wielkie plany... Już czuję, że ten post krótki nie będzie, ale mam sporo przemyśleń z tego tygodnia. Ale od początku... Parametry trzymają się stabilnie, magnez skoczył w stosunku do zeszłego tygodnia o 60 ppm, czyli prawdopodobnie jakiś błąd w teście. Nieco spadł, ale tragedii jeszcze nie ma, żeby to podbijać. Dzisiaj zrobiłem podmiankę, więc zobaczymy, jak to będzie wyglądać w przyszłym tygodniu. Spadło też KH, ku mojej radości, bo docelowo chciałbym je trzymać na poziomie 8-9, póki co mam 10,9. Nutrienty niewykrywalne, czyli jednak bakterie AF i cudowne błotko z Fiji (AquaForest Life Source) jakąś tam robotę robią. Mimo zwiększenia karmienia do 1 kostki mrożonki dla błaznów dziennie (część z tego i tak idzie w piach). Poza tym zacząłem karmić korale co 3 dni kolejnym cudownym nowym produktem AF, mianowicie AquaForest Pure Food. Jeśli wierzyć opisowi producenta, to pokarm pozyskiwany z tkanek koralowców, zawierający w sobie wszystkie mikroelementy, konieczne do ich funkcjonowania. Na efekty trzeba jeszcze poczekać, bo do tej pory karmiłem tylko raz. No i z racji tego, że dozuję jod, zakupiłem sobie test Colombo. I przypadł mi do gustu chyba bardziej, niż Salifert. Chyba za sprawą czytelnej, obrazkowej instrukcji. Nie, żebym był jakiś ograniczony, ale jednak znacznie ułatwia to sprawę, porównując do drukowanych instrukcji Saliferta. Nie wiem, jak pozostałe testy tej firmy, ale z racji tego, że zamierzam zacząć dozować jeszcze potas i żelazo, testy też zakupię Colombo. Zobaczymy, czego są warte. Zastanawiam się jeszcze nad fluorem, ale podobno trzeba z nim uważać, więc póki co zdecydowałem się jeszcze wstrzymać. Po dyskusji w temacie strasznie najarałem się na tego ukwiała i tym sposobem wylądowałem w czwartek w Aquario z zamiarem zakupu. Wcześniej sporo na ich temat czytałem, więc właściwie poszedłem tam tylko potwierdzić swoją opinię na ten temat. No i ostatecznie padła decyzja a nie. Z resztą quadricolorów i tak nie mieli. W każdym razie rozważyłem sobie wszystkie plusy i minusy i wyszło że nie. A dlaczego? Plusy: czerwony quadri na pewno ożywiłby zbiornik i bardzo ładnie prezentowałby się pod aktyniką; ukwiał symbiotyczny dla błazenków - taki układ byłby na pewno świetnym obiektem obserwacji; błazny czułyby się w ukwiale prawie jak w naturze. Minusy: rosną stosunkowo duże (około 30 cm średnicy), co w moim litrażu jest już ogromem; na jakiejś zagranicznej stronce wyczytałem, że 1 cm średnicy ukwiała = 1 cm długości ciała ryby, więc idąc tym tokiem myślenia, trzymanie quadri o średnicy 20 cm to jak trzymanie 3-4 małych rybek, co w tak młodym systemie mogłoby się skończyć armagedonem; młody system; ukwiały oddają do wody dużo syfu, szczególnie fosforanów; nie siedzą w miejscu, jak mu coś nie spasuje - przespaceruje się po zbiorniku, parząc koralowce; pchają macki gdzie nie trzeba; bywają kapryśne i wrażliwe na parametry wody. Oczywiście ma świadomość tego, że część z tych cech to mogą być cechy osobnicze, ale nikt nie da mi gwarancji, że akurat mój będzie cacy. Stanąłem więc przed wyborem - albo wkładam go teraz i ryzykuję, albo nie wkładam go wcale, bo wpuszczenie takiego wędrowniczka przy pełnej obsadzie korali w przyszłości może się skończyć sporymi stratami w koralach. Ostatecznie uznając, że najlepszym miejscem dla ukwiałów jest ocean, przytargałem z Aquario całkiem ładną Sinularię i zielono-niebieską Acanthastreę lordhowensis. Niestety na wszystkich zdjęciach Sinularia wygląda dość licho, ale całkiem ładnie się pompuje, więc jak uda mi się strzelić jej jakieś ładne zdjęcie, to na pewno wrzucę. Dodatkowo upolowałem też pojedynczego grzybka w kolorze brązowym z niebieskimi fluorescencyjnymi punkcikami. W przyszłym tygodniu ma być dostawa, więc pewnie znowu coś przyniosę i wpuszczę do baniaka. Mam nadzieję, że dotrą w końcu Ricordee, bo poluję na nie już od dłuższego czasu. No i nosze się też z zamiarem dokupienia kilku główek Euphylii paradivisa dla błazenków, bo nadal ją okupują, na zmianę z Rhodactisem. Z życia w akwarium to jestem na etapie eksperymentowania z różnymi pokarmami. Do tej pory wszystko karmiłem wyłącznie wrotką. Teraz, gdy korale dostały już swój pokarm, zająłem się błazenkami. Kupiłem im mieszankę 5 różnych pokarmów Ocean Nutrition. Póki co nie ruszyły tylko krewetek, a z reszty wyjadają tylko najmniejsze kawałeczki. Resztę albo zjada krewetka, albo leci w piach dla ślimaków i babki, która poza przerzucaniem piachu nie rusza kompletnie żadnego pokarmu. Swoją drogą, czy to u niej normalne? Da się ją jakoś przyzwyczaić do pobierania mrożonek? Coś mnie też pokusiło o wrzucenie do baniaka kawałka nori. No i zrobiło się sushi party. Błazenki odrobinę poskubały, ale raczej wolą mięsko. Natomiast kreweta tak się na nie rzuciła, że w pewnym momencie musiałem je odpiąć, bo chyba by ją rozerwało z przejedzenia... Zmierzając już powoli ku końcowi chciałem się jeszcze podzielić z Wami moją opinią odnośnie falowników Jecod RW-4. Pompki super! Kultura pracy jest nienaganna, cichutkie, nie zapychają się, łatwe w czyszczeniu, pełne sterowanie, dzięki czemu w ładny i naturalny sposób bujają wodą w baniaku. Jedyny minus polega na tym, że przy włączonym czujniku światła nie da się przejść do trybu karmienia z trybu nocnego. Trzeba resetować pompki, bo master lubi się w takim układzie zawiesić. Szczególnie, gdy oświetla się pompki latarką, żeby jednak ten tryb karmienia uruchomić. No i największy minus tkwi w tym, że czujnik światła jest w kontrolerze pompy. Tutaj producent mógłby pomyśleć nad jakąś wysuwaną lub dopinaną sondą, bo jak ktoś chciałby trzymać kontrolery w szafce pod akwarium, to już z funkcji trybu nocnego (redukcja mocy pomp do 50%) nie skorzysta... I na zakończenie wrzucam jeszcze zdjęcia kraba przy pracy, babki, uchwyconej podczas przekopywania piasku i jeżowca, który postanowił zostać inżynierem i przeprowadzić przegląd techniczny pompy, najpierw przechodząc jak Spiderman po kablu, a później obchodząc ją dokładnie dookoła. No i zoa w końcu zaczęły mi się dzielić, podobnie z resztą jak Discosomy, które zamierzam w końcu jutro pofragować i zrobić im więcej miejsca do wzrostu, bo strasznie się na tej skałce gniotą.
  14. gryadam

    Jaki odpieniacz

    Też bym Ci Tunze 9004 polecił. Sam mam w 160l i spisuje się świetnie.
  15. gryadam

    Tunze 9004 DC - opinie

    Podepnę się do tematu z jednym krótkim pytaniem - istnieje gdzieś możliwość zakupu samej pompy DC z kontrolerem i zasilaczem tak, żeby można było zrobić upgrade wersji AC do DC?
  16. Super, dzięki wielkie za wskazówki! W takim razie zaczynam polowania na quadri
  17. gryadam

    Czy to jest dino?

    Mnie to raczej na glony nitkowate wygląda... Miałem u siebie podobne na starcie i Mespillia sobie z tym poradziła w tydzień. A było tego sporo...
  18. @volf, powiedz mi jeszcze, jak wyglądała u Ciebie kwestia wędrówek ukwiałów i parzenia koralowców? Bo nie chciałbym się pozbyć swoich korali, ani restartować baniaka, bo któryś postanowi zaprzyjaźnić się z wirnikiem... Z tego, co czytałem w Internecie, to czasem jest tak, że jak się trafi na jakiegoś wędrowniczka, to można się pozbyć sporej ilości korali, bo je parzą, a korale są potem nie do odratowania...
  19. gryadam

    Proszę o identyfikacje

    Trochę niewyraźne zdjęcie, ale wygląda na ślimaka Stomatella.
  20. Kusisz A ja chyba dam się skusić... Jak nie uda mi się ustrzelić w Aquario, to 14.03 powinienem być w E-rybce w Zabrzu, może tam będzie coś ciekawego. Jedyne, co mnie trochę odpycha od zakupu ukwiała to to, że wszędzie piszą, że są strasznie wrażliwe i wymagają stabilnych parametrów wody. A u mnie jednak momentami ciut się jeszcze rozjeżdżają... Z drugiej strony Lobophyllia też podobno nie jest koralem dla początkujących, a poczytałem o niej trochę i póki co ma się dobrze...
  21. Dzięki @Graiveth, miło słyszeć. Również pozdrawiam
  22. Cześć! Tak, cyrkulacja do filmu była wyłączona, bo kręciłem go w trakcie czyszczenia, więc pompki były chwilowo wyprowadzone z akwarium. Normalnie lecą w trybie losowym i woda faluje, bujając Euphyllią. Co do folii, to póki co nie narzekam. Trzyma, nigdzie się nie odkleja, nie zadziera, mimo, że jeżdżę po niej skrobakiem do glonów z żyletką. Żadnych innych negatywnych efektów też nie widzę. A na ukwiał jeszcze nie za wcześnie? Bo szczerze mówiąc kusi mnie wpuszczenie jakiegoś niezbyt dużego quadri z myślą o błaznach właśnie...
  23. TYDZIEŃ 15 17.02.2017-24.02.2017 Probiotyka start! Sporo się podziało w tym tygodniu, ale po kolei. Po ostatnim lekkim skoku NO2 w poniedziałek zrobiłem podmiankę 10l wody. Wszystko przebiegło bezproblemowo, z czyszczeniem panelu, z tym, że chciałem się uwinąć szybko, w maksymalnie 2-3 godziny, zacząłem o 17:00, skończyłem o 23:30 Ale cały sprzęt wymyty, panel odmulony, oczyszczony z glonów i detrytusu. Zjechałem z zasoleniem z 1.028 do 1.026 i chyba ciut za szybko, bo Lobophyllia się odrobinę zbuntowała i na kilka dni się zamknęła. Za to jak wczoraj wypuściła polipy po zgaszeniu świateł, to aż mi się miło zrobiło. W środę do baniaka trafili nowi mieszkańcy - dwa błazenki Amphiprion ocellaris, które są teraz główną atrakcją zbiornika i 3 kolejne główki zielonej Euphylli glabrescens zakupione z myślą o błaznach. Korale przyklejone do skały w docelowym miejscu i cieszą oko falującym pękiem zielonego makaronu. Tak się to rusza, że ciężko zrobić ostre zdjęcie... Przearanżowałem też trochę zbiornik, przenosząc skałkę z Discosomami z prawej na lewą stronę, bo babka non-stop je przysypywała. Teraz stoją na skale i poważnie zastanawiam się nad ich rozparcelowaniem, żeby miały więcej miejsca do wzrostu. W środę zacząłem też dozowanie bakterii probiotycznych AquaForest Pro Bio S i pożywki w postaci polimerów AquaForest -NP Pro. Wydaje mi się, że efekty już widać, bo mimo zwiększenia częstotliwości karmienia (teraz ryby i korale dostają ćwiartkę kostki mrożonki dziennie) parametry nie tylko nie skoczyły w górę, ale wręcz spadły. NO2 - 0, PO4 na granicy wykrywalności, NO3 też 0. Także póki co jestem zadowolony i utrzymuję wszystko, jak wcześniej. Na początku tygodnia rozprawiłem się jeszcze z 3 niewielkimi Aiptasiami, które podczas zeszłotygodniowej eksterminacji poukrywały się w skale, a teraz wystawiły macki. No cóż... Po raz ostatni... W kwestii chemii wody zastanawiam się jeszcze nad zakupieniem dodatkowych testów i tutaj proszę Was o radę - czy warto inwestować w testy na jod, potas, stront i żelazo? Do najtańszych nie należą, ale czytałem, że dozowanie tych mikroelementów korzystnie wpływa na wybarwienie i kondycję korali. A nie chcę tego robić bezmyślnie. Z testów w tym tygodniu wyniknęły też spadki wapnia i magnezu. Cóż, ilość korali twardych się zwiększa, magnez spadł w ciągu tygodnia z poziomu 1350 mg/l do 1230 mg/l, natomiast wapń z 410 mg/l do 390 mg/l. Oczywiście dopuszczam jakąś bezwładność jeśli chodzi o wynik testów, natomiast jeśli ta tendencja spadkowa utrzyma się przez kolejne 2 tygodnie, to biorąc pod uwagę moje plany zwiększenia obsady LPS-owej, a w przyszłości SPS-owej (ale prostej, chciałem po prostu kilka zielonych Montipor), trzeba by chyba pomyśleć o jakimś Ballingu, ale powoli. W każdym razie już czytam o tej metodzie i rozważam wdrożenie na produktach AF z dodatkiem ich Components Strong. Calcinus po wylince i kilku dniach całkowitej bezczynności wziął się wreszcie do roboty i buszuje po skale, nie tylko w nocy, kiedy jest najaktywniejszy, ale zdarza mu się także wychodzić ze swojej półki skalnej także w ciągu dnia. Cieszy mnie jego rozmiar, bo od kiedy go kupiłem zrzucał wylinkę 2 razy i urósł chyba też ze dwukrotnie. Kończąc powoli relację z tego tygodnia chciałem się z Wami podzielić moim pierwszym filmikiem. Dwa dni po wprowadzeniu błazenków do akwarium, rybki zainteresowały się Euphyllią, niestety nie zieloną, jak planowałem, ale tą mniejszą, która jest już w baniaku jakiś czas. Ale takie uroki przyrody, że wszystko dzieje się samo. W każdym razie udało mi się uchwycić rybki, "taplające się" się po raz pierwszy w polipach Euphylli. Od tego czasu wciąż się koło niej kręcą, ocierają się i wpływają między polipy. Sama radość I dorzucam też fotkę babki, która po przeniesieniu skałki z Discosomami wykopała sobie norkę pod "mózgiem" (skałka po środku zbiornika). https://www.youtube.com/embed/xdrw38X72yI I na zakończenie jeszcze jedna ciekawostka. Pisałem już o tym w innym temacie, ale po rozmowie z przedstawicielam AquaForest w Aquario zakupiłem sobie jeden z ich najnowszych produktów, mianowicie AquaForest Life Source. Podobno poprawia mikrobiologię w akwarium, a jest to błoto z Fiji. Z racji dobrych parametrów pozwoliłem sobie wrzucić dzisiaj w jedną z komór panelu płaską łyżeczkę (około 1 ml) tego specyfiku. Zobaczymy, jakie będą efekty i jak to wpłynie na parametry wody. W każdym razie zapraszam do obserwowania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.