gryadam

TYDZIEŃ 7 23.12.2016-30.12.2016 Dzisiaj krótko, bo w sumie niewiele się zmieniło od ostatniego wpisu. Azotany po wpuszczeniu życia spadły do 0, pozostałe aktualne parametry w stopce. Ekipa sprzątająca wzięła się wreszcie do pracy i spod zielonych glonów ukazują się wreszcie przebłyski skały. W najbliższym czasie planuję wpuszczenie mitraxa lub jeżowca i 2 ślimaków Astralium, ale kiedy, to się okaże, bo póki co znowu mam problemy zdrowotne... W każdym razie wszystkie zielone glony bledną, więc raczej zmierza to ku końcowi. Korale ładnie wypolipowane, bujają się i otwierają. Clavularia wreszcie otworzyła wszystkie główki.

No też o tym pomyślałem... Że krab po prostu zjada już nie żyjące ślimaki. Ale to już drugi...

Jak to jest z tymi spadającymi ślimakami? Dzisiaj krab pustelnik zeżarł mi drugiego Trochusa. Oba ślimaki odpadały od szyby i spadały na plecy na piach. Od razu, jak je zauważyłem, przewracałem je "na koła", potem leżały tak 2-3 dni bez ruchu, a w końcu dobiera się do nich krab. Czy to jest tak, że jak ślimak poleży na plecach, to koniec? Nassariusy też mi spadają, zbierają się i chodzą dalej...

U mnie zupa rybna (z karpia), a na drugie danie karp smażony i kapusta z grzybami. Później ciasta, pierniki i makówki. Kiedyś jadło się na Śląsku jeszcze "siemieniotkę", ale od czasów mojej prababci nikt jej już u nas nie robi. A próbowałem może ze dwa razy w życiu...

Glony już i tak są blade w stosunku do tego, co było np. 2-3 tygodnie temu... Ale że morszczyzna uczy cierpliwości to już się przekonałem... Ok, to w styczniu dorzucę jeszcze mespilię i po 2 turbo i astralium.

Napisz coś więcej o baniaku. Jak świeci światło, to widać bąbelki powietrza?

Ok, dzięki za wskazówkę A ślimaków w takim razie dorzucić jeszcze? Np. strombusy i astralium? Chyba, że jest coś skuteczniejszego na glony, tylko nie Dolabella, bo to za duże do takiej szklanki

TYDZIEŃ 6 16.12.2016-23.12.2016 Akwarium żyje i ma się chyba coraz lepiej. Ostatnimi czasy dość często i ze sporą przyjemnością obserwuję zbiornik po zgaszeniu świateł - z koralowcami trafiły do mnie bogate w życie kawałki żywej skały - niby małe, a kiełży i innych żyjątek jest w nich co niemiara. Na początku tygodnia spotkała mnie niestety niemiła niespodzianka, bo krab pustelnik zszedł ze swojego Everestu i zaczął robić sobie nocne eskapady po zbiorniku, co skończyło się któregoś pięknego dnia obiadem, na którym główne danie stanowiły frutti di mare w postaci Trochusa... Przerzucił go szczypcami przez plecy, zrzucając ze skały, a potem zszedł i wyjadł zawartość... Swoją drogą ślimak był jakiś dziwny, bo od kiedy wpuściłem go do zbiornika, siedział cały czas w jednym miejscu, nawet przekładany się nie ruszał, więc może faktycznie coś było z nim nie tak... Co ciekawe, muszla leżała przez kilka dni, a resztkami zajęły się Nassariusy i wieloszczety, po czym pewnego poranka zobaczyłem Calcinusa w nowym domku... Chyba dorzucę kilka pustych muszli, żeby mu głupoty więcej do głowy nie przyszły... Wszystkie parametry w normie (update w stopce), pH nadal utrzymuje się na takim poziomie, na jakim jest od początku, czyli 7,7. Azotany lekko skoczyły w górę, ale poziom 0,2 to żadna tragedia, być może skutek zjedzenia ślimaka i wpuszczenia do akwarium nowego życia. A z nowego życia wpuściłem jednego dodatkowego ślimaka Trochus histrio, w miejsce skonsumowanego przez kraba, doszły też 3x Tectus fenestratus oraz jedna Babylonia sp. Poza tym ustrzeliłem też w Aquario całkiem ładną kolonię kolorowych i florescencyjnych Discosom w rozsądnej cenie, z zosasami i chyba małym rhodactisem, ale tego pewny nie jestem... Jak ktoś jest w stanie to zidentyfikować, to bardzo proszę o pomoc. I przez zupełny przypadek, najprawdopodobniej z którymś kawałkiem skały trafiły dwa ślimaczki: pierwszy to Elysia nealae, który póki co biega sobie po glonach i ma się dobrze, natomiast drugiego przyłapałem na podgryzaniu polipów zoa, więc został eksmitowany. Swoją drogą początkowo wziąłem go za nową główkę zoa, bo wyglądał dokładnie tak samo... Zdjęć ślimaków niestety nie ma, bo siedzą w trawniku glonów pośrodku akwarium... W nowe miejsce trafiła też Clavularia, która nie chciała się wcześniej otwierać. Teraz mam wrażenie, że była to kwestia zbyt silnej cyrkulacji. Święta w pełni, więc gdzieś po Nowym Roku chciałbym dołożyć coś nowego. Póki co niech się system trochę ustabilizuje po wpuszczeniu pierwszego życia. A później w planach mam jakiegoś jeżowca, chyba Mespilia globulus, bo nie rośnie za duży, chciałbym też dołożyć więcej Clavularii, a widziałem ładne kolonie. Mam też na oku Sarcopythona fluo z zielonymi polipami, który bardzo mi się podoba, ale nad którym cały czas się zastanawiam, bo jest drogi, a nie chciałbym go stracić przez zbyt młody system. Może jeszcze jakaś sinularia i chyba wstrzymam się z koralami na kilka miesięcy, aż będzie można wpuścić pierwszego LPS-a. Pytanie do bardziej doświadczonych: czy ten Sarcopython da radę w tak młodym systemie? Kiedy będzie można wpuścić jakąś krewetkę? Bo mam kilka aiptasii, więc chciałem dorzucić 1-2 szt. Lysmata kuekenthali i 1 szt. Lysmata amboinensis. No i oczywiście kiedy będzie można wpuścić pierwszą rybkę? Tutaj rozważam 2 opcje - albo babka Ecsenius bicolor albo 2x Amphiprion ocellaris lub ewentualnie 3-4x Chromis viridis (nie wszystko na raz) albo Chrysiptera hemicyanea. Co byście radzili na start? I przy okazji życzę Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku wszystkim, przeglądającym ten temat

No wygląda trochę jak Elysia nealae... Piszą, że młode osobniki są brązowe lub brązowo-zielone. http://pl.reeflex.net/tiere/9632_Elysia_nealae.htm Dzięki za wskazówkę!

Cześć, Dzisiaj zauważyłam, jak coś drobnego siedzi na tylnej szybie akwarium. Początkowo myślałem, że to jakiś paproch, ale zaczęło się poruszać. Wydaje mi się, że może to być malutka Dolabella (jakieś 15-20 mm długości ciała), ale chciałem prosić o potwierdzenie tego lub identyfikację, jeśli to coś innego.

Powiem Ci, że jak czytałem relację ze startu baniaka, to byłem trochę przerażony, bo powkładałeś korale zanim akwa zaczęło dojrzewać, ryby i życie też stosunkowo szybko... Ale widzę, że ładnie Ci to wszystko rośnie, koralowce się rozwijają... No cóż, życzę powodzenia i będę obserwował, jak to się dalej u Ciebie kula A żółtek nowy, czy to ten poprzedni?

TYDZIEŃ 5 09.12.2016-16.12.2016 W tym tygodniu do zbiornika trafiło wreszcie pierwsze zakupione życie. Do akwarium trafiły 4 ślimaki (2 x Nassarius sp., 2 x Trochus histrio), krab pustelnik Calcinus elegans oraz 3 pierwsze koralowce - niewielka kolonia czerwono-zielonych zoanthusów fluo, Clavularia viridis fluo oraz niebiesko-zielony Rhodactis, również fluo. Dlatego też zdecydowałem się na lekką zmianę w oświetleniu i od teraz w ostatnim, wieczornym cyklu Qmaven świeci Białe: 0, Niebieskie: 12, Kolorowe: 5, UV: 1. I widać ładnie efekt świecenia koralowców. Krabik początkowo zaczął kosić łąkę glonów, później wszedł na szczyt skałki i przesiaduje tam całymi dniami, schodząc kosić glony jedynie nocą... Trafił mi się krab - alpinista Azotany, azotyny, amoniak i fosforany po wpuszczeniu życia nadal na 0. Reszta parametrów wody w normie. Z istotniejszych zmian, od wtorku zamiast bakterii i pożywki Prodibio leję Microbe Lift Special Blend w dawce 0,7ml/dzień. Jedyny problem w akwarium to tak naprawdę las zielonych glonów, ale w przyszłym tygodniu planuję wpuścić jeszcze kilka ślimaków (2x Tectus fenestratus i 2x Babylonia sp.). Zastanawiam się też nad malutkim, kilkucentymetrowym jeżowcem Diadema setosum. Słyszałem, że świetne na glony, ale szybko rosną i bardzo brudzą. Więc pytanie do Was - czy to moje 130l brutto nie będzie za małe na takiego jeżowca i czy tak młody system uciągnie zwierzaka w kwestii filtracji biologicznej? I rozważam jeszcze wrzucenie do dużej komory panelu trochę glonów spaghetti oraz zastanawiam się nad tym, czy jest sens dawać jakieś media filtracyjne i adsorbenty - coś na fosforany, węgiel, chemipure blue? Co o tym myślicie? W przyszły piątek planuję pierwszą podmiankę wody w ilości około 5%.