godeusz

Umieść pompę na jednym z krótkich boków zbiornika i bliżej tylnej szyby. Skieruj następnie wylot lekko do góry tak aby marszczyła powierzchnie wody i powinno być dobrze.

Alea iacta est. Ave, Nano Cezar.

Do tego BMW to moje jak „gierkowski maluch” nawet jest mniejsze od jego sumpa.

Nie słucham bo nie przepadam, ale jestem tolerancyjny i nie wyśmiewam tych którzy lubią.

Do tego wszystkiego co jest oczywiste bo wszyscy powyżej wypowiadający się koledzy mają racje, dochodzi jeszcze jedno - praca. W odróżnieniu np. od akwarium słodkowodnego – morskie wymaga bardzo, bardzo dużego wkładu pracy. Ja poświęcam średnio codziennie w sumie ok.2-3 godzin aby to co mam było właśnie czyste, kolorowe i zdrowe. I nie da się tu nic oszukać. Każda spychologia w czasie mści się podwójnie. Oczywiście nie mówię tu o tym aby ciągle trzymać łapy w solance, bo nie oto chodzi. Jedną z najważniejszych rzeczy to dbanie o jakość wody, to jest najtrudniejsze. Nawet zrezygnowałem z koncepcji automatycznego dozowania komponentów do wody i leje je ręcznie aby mieć ściślejszy kontakt ze swoim ekosystemem. Akwarium trzeba po prostu czuć. Z czasem możesz dojść do takiego stanu że czynności pielęgnacyjne będziesz wykonywał obserwując zwierzęta w akwarium a testy będą tylko potwierdzać Twoje decyzje.

Pytania jakie najczęściej padają (nie tylko od początkujących) w tej sprawie to mam cyjano co robić ? Pytania są bardzo częste i coraz bardziej denerwujące dla tych którzy w kółko na nie odpowiadają , końca nie widać a pytających przybywa. Pytanie nieprecyzyjne to i odpowiedź nie może być precyzyjna. Zanim zada się pytanie to dobrze jest trochę poczytać i najpierw samemu sobie odpowiedzieć na kilka pytań oraz skonfrontować swoje odpowiedzi z zaleceniami na ten temat. Postanowiłem trochę pomóc i pozbierałem takie najczęściej zadawane pytania i zalecenia . Nie są one usystematyzowane ale są i może jakoś na początek pomogą. Po przetrawieniu tych pytań i zleceń można już zadawać pytania bardziej precyzyjne na które znawcy tematu na pewno odpowiedzą z przyjemnością. Plagi -dino, cyjano - usuwanie przyczyn i profilaktyka. 1-zbiornik młody niedojrzały- reagować..............raczej nie. 2-czy ilość żywej skały ma znaczenie..................tak powinno być jej ok. 15% 3-z piaskiem na dnie czy bez................................piasek na dnie 4-obsada ryb ........................................................mała 5-ilość korali.........................................................raczej bez znaczenia 6-płukac mrożonki czy nie ..................................zdecydowanie płukać 7-karmić w tym czasie suchym.............................nie 8- czy cyrkulacja ma wpływ.................................tak (ustawić- aby nie zbierał się detrytus) 9-czy ograniczyć oświetlenie................................zalecane ale nie bezwzględnie 10-odpieniacz praca stała czy okresowa...............stała 11-odpieniacz piana sucha czy mokra...................mokra 12-refugium, filtr glonowy, algaescrubber............bardzo wskazane, ogromnie przydatne 13-osmoza / żywica...............................................konieczność / wskazana 14- usuwać detrytus czy nie ..................................tak, koniecznie 15- filtracja mechaniczna (typu-włóknina itp).......tak, konieczność 16-stosować absorbery fosforanów.......................wskazane 17-stosować węgiel...............................................nie zaszkodzi lecz umiarkowanie 18-zwiększyć czy ograniczyć podmiany................ograniczyć 19-jaka sól bogata czy uboga.................................zalecana uboga 20-sól bez soli w Balingu........................................ograniczyć 21-suplementacja-stosować w tym czasie..............ograniczyć 22-Vodka method...................................................bardzo zalecana 23-dozować preparaty bakteryjne...........................dozować koniecznie 24-dozowac aminokwasy .......................................tak ale nie w nadmiarze 25-dozowac fitoplankton w tym czasie....................tak zalecane 26-likwidować plagę chemicznie............................tylko w ostateczności 27-wyniki testów......................................................zalecane książkowe 28-czy warto mieć babkę kopiącą...........................ogromnie przydatna 29-odsysać plagę ....................................................zalecane ale to skutek nie przyczyna 30- temperatura .......................................................raczej bez wpływu 31-czy można wpuścić naraz kilka ryb....................niewskazane 31-wkładanie szczepek na nowych podstawkach....zabronione w tym czasie 32-przyklejanie koralowców do skały.....................niewskazane w tym czasie. 33-czy ekipa czyszcząca to konieczność..................tak szczególnie padlinożercy 34-jaka temperatura barwowa światła.....................najlepiej od 15000 K w górę Zdaję sobie sprawę że to nie wszystko na ten temat ale od czegoś trzeba zacząć. Może któryś z kolegów wydłuży tą listę albo rozpocznie inną na temat innej plagi np. glonów itp.

Trudno mi się ustosunkować do tematu który nigdy mnie nie dotyczył. Zawsze probiotyczna metoda u mnie działała i nadal działa. Myślę jednak że problem tkwi w różnorodności metod jakimi, prowadzone są poszczególne zbiorniki 1-Np. różnorodne czyli tkzw. dzikie bakterie mniej są skuteczne niż selekcjonowane. Stosowanie probiotyków nie będzie więc skuteczne bo wzrasta tylko ilość a nie jakość bakterii, a to też źle. 2-Zbiorniki prowadzone np. z zeolitem też rządzą się swoimi prawami. Zeolit wychwytuje duże ilości bakterii kumuluje je w ciasne skupiska i w momencie jego wzruszania uwalniają się do toni wodnej w olbrzymich ilościach i mogą być hurtem eliminowane przez odpieniacz, zbyt gwałtownie uszczuplając ich ilość na pewien czas. 3- w starych ustabilizowanych akwariach gdzie skały porośnięte są dużą ilością alg wapiennych skały tracą właściwości filtracyjne. Bakterie nie mają gdzie mieszkać a z toni wodnej są wyłapywane bardzo szybko przez odpieniacz. 4-W akwariach prowadzonych bez piasku mogą występować podobne problemy. Wiele jest różnych możliwości i myślę że przy odrobinie cierpliwości i zaangażowaniu w dyskusji kolegów z forum przyjdzie nam kiedyś dowiedzieć się chociaż w przybliżeniu jak to jest z tymi bakteriami.

Jeszcze nawinął mi się taki oto cytat z Reef.Manii który jakby pieczętuje temat. "Bakterie heterotroficzne w odróżnieniu od autotroficznych (fotosyntezujących) muszą przyswajać z otoczenia węgiel organiczny, azotany oraz fosforany aby się rozwijać i reprodukować. Fakt ten pozwala na redukcję azotanów i fosforanów przez zwiększanie biomasy tych bakterii. Część z biomasy bakterii jest usuwana przez odpieniacz a część stanowi pokarm dla bezkręgowców". Myślę że stanowi to pewnego rodzaju kwintesencję powyższego tematu. Pozdrawiam.

Mamy więc następny przyczynek do koncepcji ubywania bakterii z akwarium. Jeśli oczywiście teoretycznie porównamy wytwarzanie piany w odpieniaczu do tworzenia się piany na grzbietach fal i wzdłuż wybrzeży oceanu to znowu stosunek piany do ilości wody w oceanie a analogiczny stosunek tych rzeczy w naszym zbiorniku przemawia na niekorzyść naszego zbiornika. Wynika z tego że ilość bakterii niwelowana przez pianę opuszczającą nasz system filtrowania może być zdecydowanie większa niż ma się to w naturze.

Ten temat to trochę jak pole minowe i trzeba się po nim poruszać ostrożnie bo nie wiadomo komu się na odcisk (zapalnik ) nadepnie. Myślę że poza jakością bakterii, chodzi również o ich ilość a co za tym idzie o szybkość z jaką zadziałają w danym zbiorniku. Wszak wszystkim wiadomo że w ilości siła - w myśl powiedzenia (kupą mości Panowie) W oceanie bakterie występują bardziej licznie niż w akwarium. W oceanie znajdują lepsze warunki do rozwoju. Załóżmy teoretycznie że korale w naszym zbiorniku żywią się bakteriami to jaki jest stosunek ilościowy mikrobów do korali w akwarium ? Analogicznie pytam o ten sam stosunek w oceanie. Idąc tokiem tego rozumowania w naszym zbiorniku bakterie mogą nie nadążać się namnażać i trzeba ten proces wspomagać – ale jest to jednak jak zaznaczyłem rozumowanie strikte teoretyczne.

Ant on chyba się modli abyś nie kazał mu jeść tych glonów na szybach o które jest oparty. Mój chyba jest z tego samego klanu bo wcina tylko mrożonki a glony ma w.... ( nie mogę znaleźć właściwego emotikona).

Lejąc gorzałę dostarczamy pożywkę wszystkim bakteriom które są w stanie ją spożytkować. Chodzi oczywiście o węgiel organiczny. Rozwijają się nam wszystkie typy mikrobów istniejące w akwarium , i te dobre i te mniej przydatne. Preparaty bakteryjne dozujemy po to aby te pożyteczne dla nas szczepy były w przewadze ilościowej, bo na nich przede wszystkim nam zależy. Jest to typowa selekcja znana od dawna. Podmianki dokonuje się ze świeżej solanki pozbawionej bakterii , dlatego zawsze po podmiance należy dozować wymienione preparaty bakteryjne. Jeśli tego zaniechamy często mamy plagi Dino i nie tylko, które tak jak pisze Tester natychmiast wykorzystają pożywkę z nowej soli aby szybko się namnożyć.

Przy takich warunkach jakie posiadasz polecam Ci pompę „ A.S. Maxi Jet 750.” Wydajność 670 l/h. Wysokość podnoszenia 1,65 m, Moc 7,5 W.Na tak maleńką kosteczkę wystarczy. Kiedyś zastępczo pracowała przy moim zbiorniku 200 litrowym i podawała na wysokość 1,25 m ok. 350 l/h i pobierała tylko 4 W. Pamiętaj jednak że loc-line mocno zmniejsza przepływ. Teoretycznie i często tez praktycznie żadna pompa która ma wysokość podnoszenia mniej niż Twoje zakładane 1,50 m, wody Ci nie poda na tą wysokość. Charakterystyka pompy informuje że maksymalna wysokość tłoczenia to wysokość na której pompa już nie pompuje wody czyli ilość wynosi - 0 litrów /h W/g charakterystyki pompy Maxi Jet 750 - na żądaną przez Ciebie wysokość 1,50 m powinna Ci ona podać ok. 150-160 l/h i pobierać moc ok. 3,5 –4,0 W. Pozdrawiam

To tak jakby Ciebie ktoś zamknął na tydzień z tuzinem pięknych nagich fanek w małej ciasnej windzie. Ciekawe czy wyszedł byś na tym lepiej niż ten biedny brzydal.

Przenosiłem z mniejszego do większego więc trzeba było sporo solanki świeżej dolać, ale u Ciebie wygląda na to że wszystko się zmieści. Powinno się udać bez problemu. Jedno co jest pewne to mocne zamulenie wody w związku z poruszeniem piasku w którym na pewno osadził się detrytus. Proponuję przepłukać ten piach w części wody ze starego akwarium i tą właśnie wodę pozostawić dłużej np. w wiadrze aby się wyklarowała. Tą wyklarowaną wodę wlać również do nowego akwarium. Tą resztę wody ze szlamem wylać a na to miejsce wlać świeżej solanki tylko aby nie było tego więcej niż- powiedzmy 5% całości. Węgiel i bakterie nie zaszkodzą ale w tym przypadku nie są niezbędne. Adsorbery na razie bez wykonania testów są zbędne. Skałę też by pasowało przepłukać w identyczny sposób aby oczyścić pozatykane pory. Najlepiej wykonać to tak: Do wiadra PCV wlać starą wodę . Włożyć pompę z wężykiem który kierować na kawałek skały trzymany w ręku i tak ją płukać. Pozdrawiam.

Z moich obserwacji wynika że często tak się dzieje w małych zbiorniczkach podłączanych do istniejącego i ustabilizowanego już akwarium. Często przyczynami są: 1-Nowe podstawki pod szczepki które są siedliskiem nowego pokarmu dla glonów i bakterii. 2-Na nowym szkle też znajdują szczątkowe pozostałości pokarmu. 3- Inne i zazwyczaj lepsze warunki świetlne niż w zbiorniku podstawowym. Warunki te sprzyjają szybszemu rozwojowi życia biologicznego. Dlatego tam a nie w zbiorniku głównym tak się dzieje ( działa to jak refugium) i nie ma żadnych powodów aby przeniosło się to do akwarium podstawowego. Przez ten czas, takiego wybuchu nowego życia biologicznego główny zbiornik oczyszcza się również z resztek glonów itp. Po pewnym czasie oba zbiorniki stabilizują się.

Jeśli oczyszczona woda po odpieniaczu oraz po wszelakiego typu adsorberach, filtrach itp przepompowana będzie z sumpa wprost do szczepkownika to będzie to woda mocno wyjałowiona i ze względu na małą pojemność zbiorniczka szybo przez niego przeleci niewiele pożywienia pozostawiając koralom. Inaczej się mają korale w podstawowym zbiorniku gdzie woda wzbogaca się w różnego rodzaju środki odżywcze. U mnie funkcjonował inny system. Woda z sumpa kierowana była jak zwykle do głównego zbiornika a z niego spływ rozdzielał się na dwa strumienie. Jeden spływał bezpośrednio do sumpa a drugi mniejszy strumień do szczepkownika a z niego dopiero do sumpa. Szczepki pięknie rosły i układ się sprawdził. Jeśli u Ciebie zbiorniczek ma być niżej niż zbiornik podstawowy to możesz rozważyć również powyższe rozwiązanie. Pozdrawiam.

Robi masz rację. Faworki (chrusty) też należą do tradycji „tłustego czwartku” Mają być cieniutkie i kruche aby się łamały jak przysłowiowy chrust leśny, no i oczywiście własnoręcznie usmażony w domu.

Mam w sumpie trochę gruzu żywej skały aby robactwo miało się gdzie chować. Założyłem tam taką pseudo hodowlę kiełży i czegoś tam jeszcze , bo samo się pojawiło. Dolewam tam fito i jest tego coraz więcej. Świecę im żarówką ledową ale nie jestem przekonany czy robię im dobrze czy źle, bo jak zapalam to się chowają. Myślę jednak że trochę światełka im nie zaszkodzi.

W moim przypadku 3. Używam takich długich na 60 cm. Sięgają poza łokieć aż.

Poszło. Niech sobie podskakuje.

Jak żem Waćpana ominąć mogłem w rozumowaniu mojem, nijak pojąć nie mogę. Wszak widziałem Waszeci zeszłej wiosny jak żeś między akwaryjami pomykał. Nadziwić się nie mogę zatem żem o Waćpanu zapomnieć mógł. A i ono dzieło Wasze zacne, bo jak widzisz Acan ludziska się o nie pytają.

Identyczne rozwiązanie widziałem w sklepie akwarystycznym w Tarnowie. Niestety nie podglądałem jak to działa w szczegółach. Może Ant wie coś więcej bo to sklep zaraz koło niego.

Robi- Na podstawie tego co pisze event : 1- Sprawdź jakie parametry ma sól której używasz. 2-Na KH ma wpływ nie tylko Ca ale również Mg. 3-NaHCO3 w handlu występuje jako bezwodne ale CaCl2 już nie. Są sole 2-wodne, 6-wodne i bezwodne i każda z nich rozpuszczana jest inaczej. Być może wprowadzasz do zbiornika zbyt stężoną sól wapniową i nieświadomie podbijasz ciągle Ca w stosunku do twardości. No niestety jest to zdalne zgadywanie i sugerowanie ale inaczej się nie da. Pozdrawiam

Jeśli chcesz żółtka to kup Gobiodon Okinawae też żółta rybka, i zmieści Ci się, bo przeciętnie ma ok. 3cm. Rośnie do 5 cm ale trwa to bardzo długo. Jest niestety mało ruchliwa bo to babka koralowa. Jest jednak widoczna i bardzo sympatyczna. Pozdrawiam.