Noc z Reefkeeping

[wasiu692]

Pamiętam moment założenia konta na tym forum 9 lat temu. Wiedzę chłonąłem przez 3 lata i dopiero po tym czasie założyłem swój pierwszy temat gdzie oczywiście też musiałem zadawać pytania bo przecież po to jest to forum gdzie możemy wymieniać się wiedzą i doświadczeniem.

Pamiętam też chwilę w której oznajmiłem mojej drugiej połówce, że będziemy mieć akwarium ale warunek jest taki że sprzedajemy telewizor (złapałem się na tym, że wróciłem z pracy, odpaliłem TV i gdzieś mi uciekło kilka godzin z życia). I to była najlepsza decyzja w naszym życiu!  Młode pokolenie też docenia ten wybór bo córka zawsze wolała iść na drzemkę z butlą przed akwarium a jak się budziła to nie było płaczu tylko jeszcze potrafiła się przyglądać przez dobre 30 min. Syn idzie w ślady starszej siostry i obydwoje chcą patrzeć i pomagać co mnie cieszy.

Ostatnio prawie 3 letnia córka w przedszkolu poprawiła panią przedszkolankę i powiedziała:  "to nie jest nemo tylko po angielsku clown fisch a po łacinie ocellaris" - duma mnie tak rozpierała że szok!!!  

Mimo, że zaczynałem z kostką 64L potem 200L i teraz planuję kolejną przesiadkę to ciągle uważam, że mało wiem... I będę zadawał pytania ale raczej w doborze sprzętu (i kwestii czy ktoś poleca to czy tamto lub nie) bo jak już wspomnieliście wcześniej - ogrom wiedzy na tym forum jest tylko trzeba poszukać.

[michall_181]

Pamiętam moment założenia konta na tym forum 9 lat temu. Wiedzę chłonąłem przez 3 lata i dopiero po tym czasie założyłem swój pierwszy temat gdzie oczywiście też musiałem zadawać pytania bo przecież po to jest to forum gdzie możemy wymieniać się wiedzą i doświadczeniem.
Pamiętam też chwilę w której oznajmiłem mojej drugiej połówce, że będziemy mieć akwarium ale warunek jest taki że sprzedajemy telewizor (złapałem się na tym, że wróciłem z pracy, odpaliłem TV i gdzieś mi uciekło kilka godzin z życia). I to była najlepsza decyzja w naszym życiu! [emoji4] Młode pokolenie też docenia ten wybór bo córka zawsze wolała iść na drzemkę z butlą przed akwarium a jak się budziła to nie było płaczu tylko jeszcze potrafiła się przyglądać przez dobre 30 min. Syn idzie w ślady starszej siostry i obydwoje chcą patrzeć i pomagać co mnie cieszy.
Ostatnio prawie 3 letnia córka w przedszkolu poprawiła panią przedszkolankę i powiedziała:  "to nie jest nemo tylko po angielsku clown fisch a po łacinie ocellaris" - duma mnie tak rozpierała że szok!!! [emoji4] 
Mimo, że zaczynałem z kostką 64L potem 200L i teraz planuję kolejną przesiadkę to ciągle uważam, że mało wiem... I będę zadawał pytania ale raczej w doborze sprzętu (i kwestii czy ktoś poleca to czy tamto lub nie) bo jak już wspomnieliście wcześniej - ogrom wiedzy na tym forum jest tylko trzeba poszukać.

[emoji108](nie traktować jako nabijacz postów) w sedno!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Tester]

@wasiu692 pięknie, że dzieci doceniają to hobby. Moim zdaniem jest to doskonałe hobby do uczenia dzieci obowiązkowości, sumienności oraz zamiłowania do przyrody.

Poza tym Twoja historia idealnie wpasowuje się w to o czym pisałem wyżej. Do prowadzenia akwarium z satysfakcją, wiedza jest dostępna. Kto chce, to ją zgłębi. A jeśli ktoś nie chce czytać, i poświęcać temu hobby czasu to najzwyczajniej nie jest ono dla niego. Jeśli mimo wszystko chce mieć akwarium w domu, to niech odda obsługę jednej z firm, które zajmują się tym zawodowo.

PS

Kto pamięta bucziego? Chłopak strasznie zapalił się do tego hobby, ale nie umiał usiedzieć w spokoju 10 minut przed akwarium. Codziennie miał inny pomysł na akwarium, codziennie coś poprawiał i ulepszał i... codziennie ignorował rady

[Gość]

Godzinę temu, Tester napisał:

Kto pamięta bucziego? Chłopak strasznie zapalił się do tego hobby, ale nie umiał usiedzieć w spokoju 10 minut przed akwarium. Codziennie miał inny pomysł na akwarium, codziennie coś poprawiał i ulepszał i... codziennie ignorował rady

Ja tylko pamiętam Szeryfa Horneta  gość był mocny hehe

[Grzegorz Dyzma]

Kolega Buczi ???, Oj działo sie ale jak zaczynalem i szperałem po forum byl taki uzytkownik Adi Zet to dopiero były wątki.

 

@Słony leszcz

Z tym ze informacji jest az za duzo to jest racja, przebrnąć przez to wszytsko nie jest łatwo, sporo szmerow, natałok info z roznych stron i dylemat którędy pójść.

Ja gdybym teraz zaczynal uczepiłbym sie jednego człowieka. lepiej miec jednego ""mentora"" niz 10ciu doradcow.

 

Link ponizej to cos wlasnie co lubie. Nie chodzi o wyszukane Akry choc sa mega, ale ze podstawą tego zbiornika jest cierpliwosc,  HQI z t5 na starcie teraz same t5, refugium, Instant ocean....

https://www.reef2reef.com/threads/rickys-reef-120-gallon.242830/page-19

[Słony leszcz]

4 minuty temu, Grzegorz Dyzma napisał:

Link ponizej to cos wlasnie co lubie.

No widzisz, a ja z zasady olewam wątki gdzie są same ujęcia makro... korali, krabików i takich tam... Dla mnie liczy się fota całości, odpowiedniej ostrości i bez nadmiaru "suwaczków", filtrów, bajerów i fotoszopów jak w tym przypadku. W sumie to trochę mnie zaskoczyłeś taką wrzutką, gdzie to do wcześniej wspomnianych zbiorników?

Fajnie że wróciłeś, że próbujesz rozkręcić trochę tematy i całe to form padające. Ale bez konkretnej treści nic z tego nie będzie, to nie fb;-)

[Grzegorz Dyzma]

@Słony leszcz ale tam jest fota całosci, strona 17 bodajże i wczesoniej. I wlasnie ze zdjecia bez suwaczków, relacja od 2016

[Beti]

6 godzin temu, Słony leszcz napisał:

Fajnie że wróciłeś, że próbujesz rozkręcić trochę tematy i całe to form padające.

Tu Cię już ponosi fantazja, forum było i będzie,  a to że Grześka nie było sam może być sobie winny, dostęp do forum miał, i nie traktuj tego jak powracający celebryta który ma uratować całe forum bo tak to zabrzmiało.Serio ?

Miło że wrócił i jest, czyli pamięta o NR i ma jakieś miłe wspomnienia jak każdy z nas. 

 

Ps. Dla twojej wiadomości, wg statystyk NR które obecnie już możemy odczytać w panelu moda w ostatnim miesiącu listopadzie przybyło 9 nowych forumowiczów i zalogowało się o 252 osoby (średnia)więcej jak w październiku, nic nie upada, może tylko z twojego pkt widzenia. 

Więc mam ogromną prośbę, nie smaruj tak własne gniazdo.

 

 

 

[katani]

8 godzin temu, Grzegorz Dyzma napisał:

Ja gdybym teraz zaczynal uczepiłbym sie jednego człowieka. lepiej miec jednego ""mentora"" niz 10ciu doradcow.

Święte słowa.

[R3BEL]

7 godzin temu, Grzegorz Dyzma napisał:

Ja gdybym teraz zaczynal uczepiłbym sie jednego człowieka. lepiej miec jednego ""mentora"" niz 10ciu doradcow.

Jako osoba z niewielkim stażem praktycznym, ponieważ dopiero ponad rok posiadam morskie szkiełko (na forum od 2016), muszę zgodzić się z kolegą Grzegorzem. Zaczynając stawiać zbiornik miałem tylko niewielką wiedzę bazującą wyłącznie na różnych artykułach w internecie czy treściach z tego forum i aktualnie muszę stwierdzić, że w moim przypadku ogromnym błędem było niestety słuchanie się większości osób "doradzających" na tym forum i bazowaniu na "ich wiedzy" przy zakładaniu akwarium. Początkowo uważałem, że skoro ktoś wypowiada się w danej kwestii (i posiada już dorobek wypowiedzi na forum) to ma rzeczywiście coś do powiedzenia, popartego jakimś doświadczeniem, a na pewno taka osoba posiada większą wiedzę od mojej. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Aktualnie tylko w newralgicznych sytuacjach szukam czegoś na forum lub zamieszczam jakiś nowy post, ponieważ nie mam już zaufania do większości ludzi którzy tutaj się udzielają. Przez ten rok miałem ciągłe przygody z moim akwarium, chwilami miałem ochotę rzeczywiście zakończyć ten projekt (dlatego się nie dziwię że duża część osób tak robi), ale uparłem się, że jeszcze powalczę, ponieważ włożyłem w to ogrom serca, masę poświęconego czasu no i też wiadomo - jakieś fundusze. Postanowiłem tym razem zasięgnąć rady doświadczonej osoby i to był strzał w 10! (nie mówię o kogo chodzi, ale jest to użytkownik tego forum). Trzy miesiące temu zacząłem dokonywać zmian (wymiana sumpa, sposobu filtracji itp.), ale tym razem starałem się każdy pomysł konsultować najpierw z, jak to Grzegorz nazwał, "mentorem". Aktualnie akwarium zaczyna powoli dochodzić do siebie i mam nadzieję, że moje dotychczasowe bolączki w końcu się skończą.

Tak więc reasumując coś w tym jest co Grzegorz napisał i nie świadczy to dobrze o jakości treści na forum.

[AnT]

Ach , kiedyś to były czasy .

Spotkania, spontany wymiana info , na forum też oczywiście .

Teraz to inny świat. 

Edytowane 4 Grudnia 2020 przez AnT (wyświetl historię edycji)

[goclik]

Z całym szacunkiem - jak stare baby na ławce, nic tylko "kiedyś to było, nie to co teraz". Ludzie ogarnijcie się. Brakuje Wam spotkań? To się zdzwońcie, umówcie i spotkajcie. Ktoś Wam tego broni? Macie areszt domowy? Kwarantanne? Żona Was nie puszcza? Macie za dużo innych obowiązków? Albo zwyczajnie czasu? Spoko, ale skończcie bajdurzyć, że to przez młodych. Jest bardzo dużo młodych, którzy mają zapał, czytają, edukują się i chcą się w tym hobby rozwijać. Ale Wy tego nie wiecie bo tak żeście się pozamykali na te Wasze "kiedyś było lepiej", że z młodymi nawet nie próbujecie zrobić tego, co robiliście kiedyś. 

"Kiedyś to były tematy i rozkminy" - to pokażcie mi te rozkminy obecnie. W większości tematów odpowiadają te same osoby, a ilość odpowiedzi nie dochodzi nawet do 5. I gdzie ci ludzie? Młodzi z młodymi gadają, a starzy narzekają, że nie ma klimatu. To nie klimat się zmienił. To Wy - starzy - się zmieniliście. Bo się już Wam nie chce, bo łatwiej powzdychać, niż wejść na forum i "pogadać" z młodymi, zarazić ich pasją.

6 godzin temu, AnT napisał:

Ach , kiedyś to były czasy .

Spitkania, spontany wymiana info , na forum też oczywiście .

Teraz to inny świat. 

Z całym szacunkiem AnT, ale kiedy ostatnio udzielałeś się na forum, nie licząc wstawiania zdjęć? Co zrobiłeś, aby tamte czasy wróciły?

Co do wiedzy na forum - wiedza jest i to sporo. Tyle, że nie posegregowana albo linki i zdjęcia nie aktywne, przez co dostęp do niej jest dużo bardziej utrudniony. Na dobre zaczynałem z akwarystyką morską ponad dwa lata temu. Zanim założyłem zbiornik to z pół roku czytałem m.in. to forum. Tematów i postów jest tyle, że nie sposób to przerobić w miarę przyjemny sposób. Powiem więcej - to katorga. Bo już po kilku tematach znajdujemy mnóstwo wzajemnie wykluczających się informacji i wypowiedzi. I bardzo ciężko to przesiać.

 

[Grzegorz Dyzma]

Znowu musze stanąc w obronie ""starych ucisninych"" i ""młodych poszkodowanych'"

Po pierwsze nie jestem stary, nie czuje sie stary. A jesli nawet ktos mnie za takiego uwaza to ja nie chce zarażać nikogo.

A tak powazniej, chetnie wytlumacze kazdemu początkujacemu czy młodemu akwaryscie co i jak. ALE nie jest moja odpowoedzialnoscia wciaganie ich w pasje. Albo sami sa głodni tego co chcą osiągnąć albo nie. Niepokora w małej dawce stymuluje. Jednak poczatkową prace domowa trzeba odrobic samemu. Ja nigdy nie dam sie pokroic za poglądy, przekonania, jak czasami siebie czytam z przed 10 lat to matko boska. Nie raz byłem czegos powien i bym ........teraz nie miał ręki. Niczego nie biore za pewnik, 

Powtorze sie jescze raz przez pryzmat moich akwarystycznych lat morskich. Postep technologiczny, dostepnosc sprzetow, wysyp sklepów, ilosc urzytkownikow nie przełóżył sie proporcjionalnie do efektu jak w innych dziedzinach. 

[goclik]

53 minuty temu, Grzegorz Dyzma napisał:

Jednak poczatkową prace domowa trzeba odrobic samemu

Pełna zgoda. W poprzedniej wiadomości chciałem jedynie zaznaczyć, iż ilość wiedzy i jej obecny stan (brak zdjęć do opisów systemów czy rozwiązań, nie aktualne linki itp.) nie zachęcają do samodzielnej nauki. Z drugiej strony tak jak mówisz - kto będzie chciał to jakoś przez to przebrnie i wyjdzie mądrzejszy. 

53 minuty temu, Grzegorz Dyzma napisał:

Powtorze sie jescze raz przez pryzmat moich akwarystycznych lat morskich. Postep technologiczny, dostepnosc sprzetow, wysyp sklepów, ilosc urzytkownikow nie przełóżył sie proporcjionalnie do efektu jak w innych dziedzinach. 

Trochę źle na to patrzysz. Bo według mnie sama rosnąca popularność akwarystyki morskiej jest wystarczająco pozytywnym efektem. Co prawda ma to też pewne minusy, ale wydaje mi się, że plusów jest zdecydowanie więcej. Dla niektórych bowiem sukcesem jest posiadanie ukwiała i parki błazenków. Nie zawsze muszą to być wymagające spsy o zachwycających kolorach. Jasne - kto chce może stawiać przed sobą takie cele, ale nie można na ich podstawie oceniać całości. 

Są też osoby, które otwarcie mówią, że nie są pewni czy to hobby dla nich, ale chcą spróbować. I stawiają zbiornik według posiadanych na ten cel funduszy. Wciągnie ich to - super. Nie? To zlikwidują. I mają do tego prawo. Nie są ani gorsi, ani lepsi. A właśnie rozwój technologii im na to pozwala. 

Dla niektórych sukcesem jest przebiec maraton. Dla innego - zrobić kilka kroków.

Patrząc z jeszcze innej strony - nie wiem czego oczekujesz od nowości sprzętowych. Wszak w zasadzie każde ma na celu to samo - utrzymanie stabilnej biologii w akwariach. A biologii nie da się przyspieszyć. I nie ma takiego sprzętu, który to robi. W postępie w naszym hobby chodzi z grubsza o łatwość obsługi akwarium. Cyrkulatory na wifi, roller maty, komputery sterujące i inne cuda - nie skrócą cyklu i dojrzewania akwarium. Sprawiają jednak, że akwarysta może więcej czasu poświęcić na to po co stawiał akwarium - cieszyć się nim. Bo sprzęt może wiele zrobić za niego

Edytowane 4 Grudnia 2020 przez goclik (wyświetl historię edycji)

[Arek77]

39 minut temu, goclik napisał:

Patrząc z jeszcze innej strony - nie wiem czego oczekujesz od nowości sprzętowych. Wszak w zasadzie każde ma na celu to samo - utrzymanie stabilnej biologii w akwariach. A biologii nie da się przyspieszyć. I nie ma takiego sprzętu, który to robi. W postępie w naszym hobby chodzi z grubsza o łatwość obsługi akwarium. Cyrkulatory na wifi, roller maty, komputery sterujące i inne cuda - nie skrócą cyklu i dojrzewania akwarium. Sprawiają jednak, że akwarysta może więcej czasu poświęcić na to po co stawiał akwarium - cieszyć się nim. Bo sprzęt może wiele zrobić za niego

Ok.Technologia jest super.... ale niestety (rzadko o oby jak najrzadziej) nieraz zawodzi. Fajnie jest mieć zautomatyzowane akwa.... komputery, czujniki, WiFi. Po to to jest i należy z tego korzystać. Ale nieraz sprzęt zawodzi. Ja mam 40 lat z kawałkiem i swoją przygodę z samochodem zaczynałem w maluchu, potem cieńkocieńko i kolejno coraz nowszymi i bardziej wypasionymi w elektronikę autami. Teraz są auta (praktycznie większość) wyposażone w ABS, wspomagania, kontrole trakcji itp które ułatwiają jazdę, ale w razie w.... jak zawiedzie któryś z systemów to potrafię jeszcze np. hamować pulsacyjnie czy kręcić kierownicą bez wspomagania.

Myślę, że osobie, która od zawsze korzystała z tych udogodnień było by trudniej, mimo, że zasady fizyki zawsze były takie same. Teraz jadąc autem naprawdę nie trzeba tak myśleć i skupiać się na jeździe co nieraz prowadzi do tragedii.

Podobnie jest z akwa. Jak nie było pomp, i ballnga lało się z ręki (wiem o tym ze słyszenia a nie z doświadczenia)  to trudto było o awarię... nt przez pomyłkę nie wlał 4 l Ca na raz  a teraz może to się zdarzyć.

Kiedyś, aby prowadzić akwa, choć trochę trzeba było poznać biologię, teraz już nie do końca bo jest tyle automatycznego sprzętu, że po podłączeniu i stosowaniu zgodnie z instrukcją mogą ciągnąć akwa przez wiele lat bez wnikania co się tam dzieje..... ale przy pierwszej większej awarii ...klapa i nie wiadomo jak to naprawić i jak z tego wyjść bez znajomości podstawowych praw które rządzą biologią.

I tu osobie, która zaczynała na prostych analogowych sprzętach będzie ĺatwiej opanować kryzysową sytuację.

Ale i tak to czy komuś się powiedzie czy nie, zależy głównie od jego determinacji i uporu....  I od tego czy akwarystyka to jego prawdziwe hobby u pasja.

PS Lepszym tytułem  tego tematu byłoby "akwarium dawniej i dziś"

Edytowane 4 Grudnia 2020 przez Arek77 (wyświetl historię edycji)

[Grzegorz Dyzma]

3 hours ago, Arek77 said:

PS Lepszym tytułem  tego tematu byłoby "akwarium dawniej i dziś"

Tak troche ogólnikowo

Dawniej to był pasja, cheć poznania, wieksza cierpliwosc, wiecej było pokory. Było mniej do przeczytania, a wiecej do odkrycia.  A co czlowiek poznał po drodze to inna para kaloszy. 

Dzis juz mamy do poczytania znacznie wiecej, ale nalezalo by sie z tym zapoznac. A ze jest technologia i sprzęt to zawierza sie akwarium postepowi.  Akwarysta bardziej ufa i woli zaufac sprzetowi niz samemu sobie. Poniekad czuje sie zwolniony z procesu poznawania w chwili zakupu kolejnego  sprzetu lub produktu. Mam reaktor to załatwi sprawe. Mam taaaka lampe z taaaaakimi ustawieniami ze korale muszą rosnac. 

Wydaje mi sie ze tu jest pies pogrzebany. Lepszy sprzet sprężony z wiedza moze dac mega efekt.  Ale sprzęt  sam nie poprowadzi biologii jesli sie nie zagłębimy.  Mamy prawo na starcie nie wiedzieć co z czym łaczyc, co na siebie wplywa, jak odziałowywuje. Ale to nas z niczego nie zwalnia.  Na akwarium powinniśmy patrzec całosciowo.

Nadal jest duzo wiary w produkt, a im więcej kosztuje tym zaufanie jeszcze bardziej nas utwierdza. 

I jak ze wszytskim : NIE WIESZ - PŁACISZ!

Ja z tego całego postepu technicznego jestem bardzo zadowolony.  Wszytskie nowinki, nowsze kosmetyczne wersje, modele,  sprawiaja ze sprawdzonia rozwiazania naprawde tanieja. A ze zostały juz przetestowane to wiem czego sie moge spodziewac.

 

[Beti]

6 godzin temu, Grzegorz Dyzma napisał:

Dawniej to był pasja, cheć poznania, wieksza cierpliwosc, wiecej było pokory.

Grzegorz, 

Uważam że nadal jest pasja jak była tak i teraz jest, cierpliwość też jest, no fakt może nie wszyscy ale to nie jest tak że dawniej pasja była inna od dzisiejszej a cierpliwość jest inna jak dawniej. Ludzi zastępuje sprzęt nowsza technologia i każdy robi się wygodny, a co za tym idzie, to wiać po zbiornikach.

6 godzin temu, Grzegorz Dyzma napisał:

Nadal jest duzo wiary w produkt, a im więcej kosztuje tym zaufanie jeszcze bardziej nas utwierdza. 

A to dam przykład soli, wolisz Af czy Tropic Marin, w środku tez to samo ? Bo cena raz większa, komu bardziej ufać? opakowaniu, tym co w środku,  czy tylko firmie nie patrząc na produkt. Przyszły czasy ze można zwariować od tego wszystkiego

[JerzyB]

Witam

Tak to musi być pasja i cierpliwość ,  ja swój nowy zbiornik uruchamiam , już rok. Zacząłem od stelaża następnie klejenie zbiornika , elektryka , hydraulika wszystko DIY. Dzisiaj zacząłem solić .

Pozdrawiam

Edytowane 8 Grudnia 2020 przez JerzyB (wyświetl historię edycji)

[Tester]

Wydaje mi się że pasja jest ta sama. Tylko kiedys było trudniej. Cos jak wchodzić i schodzić z góry. Widoki te same ale wysiłek inny

[Arek77]

Godzinę temu, Tester napisał:

Cos jak wchodzić i schodzić z góry. Widoki te same ale wysiłek inny

Może bardziej jak wejść na górę a wjechać wyciągiem. Jesli lubię chodzić to będę szukał ciekawych szlaków. Jeśli lubię ładne widoki to wybiorę wyciąg.

I myślę, że w akwarystyce jest podobnie..... Ci którzy 95 % czasu spędzają przy akwa i sumpa traktują jako narzędzie do utrzymania krystalicznej wody i zastanawiają się jakiego koloru akry jeszcze nie mają, to lubią piękne widoki, a ci którzy cieszą się, że ricordea się podzieliła lub dzikie wężowidła zasiedliły całą skałę i więcej czasu spędzają z lupą i latarką przy sumpie (piszę o sobie) to pewnie bardziej od pięknych widoków wolą chodzić różnymi scieżkami.

Edytowane 5 Grudnia 2020 przez Arek77 (wyświetl historię edycji)

[Beti]

Każdy zbiornik jest inny, czy to z pięknymi acrami czy ukwialami czy mieszany Lps i miękkich korali. 

Ważne że my sami dostrzegamy piękno naszego zbiornika i tego hobby, nasz wysiłek i pracę w tym kierunku

Tak czy siak mamy mnóstwo ryb i korali w jednym akwarium z całego świata gdzie niektóre gatunki ryb i korali nigdy ze sobą by się nie spotkały,  to dzięki naszemu hobby możemy to mieć i doceniać 

Jak sami wiemy w ostatnich 2-3lat jest duże ograniczenie w koralach dostępnych w sklepach z różnych kierunków świata, a mimo to mamy piękne zbiorniki. JAK ?

Ja czasem wracam do swojego wątku z v1 miło się wspomina i miło się czyta i oglada zdjecia archiwalne. 

 

Ps.bardzo się cieszę że temat wytrwal juz tyle postów że dyskusją jest merytoryczna i nie został temat skreślony, oby takich było więcej na NR 

Pozd.