Szkiełko ze Szczecina- czas oczekiwania na zamówienie!!!

[Niko235]

Witam, czy to normalny czas oczekiwania na zamówione akwarium z sumpem czy tylko ja tak mam, ale do rzeczy otóż zamówiłem pod koniec stycznia 2021r. u Pana P. ze Szczecina tak polecanego na forach min. tutajakwarium z sumpem czas oczekiwania 10tyg. wpłaciłem zaliczkę przesłałem rysunki i do dnia dzisiejszego ani widu ani słychu o akwarium. Dobijam się drzwiami , oknami i ciągle tydzień po tygodniu odpisują po kilku dniach to samo że już jest na ukończeniu i tak od 3 miesięcy, chyba coś jest nie tak! Rozumie, że może być jakiś tam poślizg i nastawiałem się na to ale nie aż taki! I tak może ku przestrodze dla innych że chyba lepiej zamówić gdzieś w pobliżu miejsca zamieszkania i mieć osobisty wgląd co i jak lub jechać i kupić używane w dobrym stanie, chyba że komuś nie zależy na czasie i ma go sporo co najmniej z pół roku to może tam zamawiać, chodź nie wiem jak z wykonaniem bo jeszcze go nie mam. Pozdrawiam

Edytowane 27 Lipca 2021 przez Pretorian (wyświetl historię edycji)

[any1977b]

Ja w pore się wycofałem,po wstępnej rozmowie zasypywał mnie mailami kiedy robimy,niechciał zaliczki i od razu podał mi numer do kierowcy który ma wieść.poczytałem opinie i zrezygnowałem.Zamówilem w mycioku i jedna bajka.wszystko ideał.No współczuje,przykra sprawa,może zacznij domagać się zwrotu kasy,jeśli jeszcze nie zaczęli to zwrócą.

[L.G.]

Ja narzekać nie mogę . Jak kiedyś szyby na komin zamawiałem , to docinane miałem od ręki . Akwarium jak mi się paliło , to w piątek zamówiłem a odebrałem w niedziele .

Edytowane 27 Lipca 2021 przez Ariel (wyświetl historię edycji)

[dale]

4 godziny temu, any1977b napisał:

Zamówilem w mycioku i jedna bajka.wszystko ideał

Dla jednego Bentley jest ideałem i klasykiem, dla drugiego Passerati ze stajni Volkswagena

@Ariel, ja również nie mam powodów do narzekania, jak zamawiałem swoje akwaria, terminy były długie, ale odstałem w kolejce i jestem zadowolony, natomiast jak potrzebowałem zbiornika na szybko, bo by sporo życia padło, zbiornik był "na cito". Dlatego tą firmę, mimo różnych komentarzy, osobiście polecam każdemu, kto szuka idealnego i bezkompromisowego zbiornika. Z resztą, z tego co wiem, zamówienia są również z poza Polski - a to o czymś świadczy.

[Niko235]

35 minut temu, dale napisał:

Z resztą, z tego co wiem, zamówienia są również z poza Polski - a to o czymś świadczy.

I tu może jest pies pogrzebany, że ten kto płaci w złotówkach czeka na końcu kolejki, a pierwszeństwo ma ten kto płaci w euro.

Edytowane 27 Lipca 2021 przez Pretorian (wyświetl historię edycji)

[L.G.]

39 minut temu, dale napisał:

Ariel, ja również nie mam powodów do narzekania, jak zamawiałem swoje akwaria, terminy były długie, ale odstałem w kolejce i jestem zadowolony, natomiast jak potrzebowałem zbiornika na szybko, bo by sporo życia padło, zbiornik był "na cito". Dlatego tą firmę, mimo różnych komentarzy, osobiście polecam każdemu, kto szuka idealnego i bezkompromisowego zbiornika.

Mnie też ratował , bo wtedy jeszcze palety miałem i pękła przednia szyba . Oczywiście mogłem kupić baniak w standardzie na miejscu , ale wolałem inny wymiar i wykonanie pierwsza klasa . Jak będę baniak zmieniał , to raczej też w Szczecinie zamówię , tylko z dużym wyprzedzeniem . 

 

8 minut temu, Pretorian napisał:

I tu może jest pies pogrzebany, że ten kto płaci w złotówkach czeka na końcu kolejki, a pierwszeństwo ma ten kto płaci w euro.

Pieniądze , to pieniądze . Grunt by się zgadzały . Ja euro wymieniałem na złotówki by zapłacić za zamówienie .

[Niko235]

Rezygnować z zamówienia raczej zamiaru nie mam, cierpliwie czekam dalej mam nadzieję, że to akwarium (jego wykonanie i wygląd) zrekompensuje mi ten czas. Obym był zadowolony jak wy 

[dale]

Myślę że to nie do końca chodzi o pieniądze. Bardziej o to, że Przemek nie potrafi odmawiać, a że wypadki się zdarzają i często każdy dzień bez akwarium się liczy, z jednej strony, a z drugiej, maszyny i umiejętności to jedno, ale to jest ręczna robota i zbiornik czasem źle się sklei, trzeba poprawiać...

Inaczej jest w firmie gdzie pracuje kilku pracowników i robią "na sztukę", a inaczej u wykonawcy który sam wszystkiego dogląda. Poza tym, w wielu firmach covid wprowadził sporą dezorganizację i z częścią towarów jest po prostu problem z dostaniem. Może i to się przyczyniło?

Nie wiem, tylko spekuluję.

[Niko235]

Ok, ale jeżeli wiadomo ,że będzie jakieś opóźnienie w zamówieniu wypadało by poinformować o tym a nie człowiek samemu musi się dobijać aby uzyskać jakieś informacje. Rozumiem was że będziecie bronić Pana P. ponieważ wam wszystko przebiegło sprawnie inaczej byście mówili gdyby to was dotyczyła taka sytuacja! Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Edytowane 27 Lipca 2021 przez Pretorian (wyświetl historię edycji)

[joopa]

Też tam zamawiałem i miałem poślizg z 4 miesiące. Ruszyło jak napisałem że jednak rezygnuje i cofam zaliczkę.

Jakość super ale terminy kuleją.

Ewidentnie szwankuje kontakt z klientem i możliwości produkcyjne do ilości przyjmowanych zleceń.

[dale]

W dniu 27.07.2021 o 11:08, Pretorian napisał:

Ok, ale jeżeli wiadomo ,że będzie jakieś opóźnienie w zamówieniu wypadało by poinformować o tym

Ano wypadało by... co mam powiedzieć ? Że nie, jak tak?

W dniu 27.07.2021 o 11:08, Pretorian napisał:

Rozumiem was że będziecie bronić Pana P. ponieważ wam wszystko przebiegło sprawnie

Nie bronię tylko piszę że warto czekać bo jakość najwyższa, a cena rozsądna.

W dniu 27.07.2021 o 11:08, Pretorian napisał:

inaczej byście mówili gdyby to was dotyczyła taka sytuacja! Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

No nie zupełnie... z racji tego że mam różne niszowe hobby, zdarza mi się często zamawiać lub kupować różne mało popularne drobiazgi i zdarza mi się czekać na realizację. Zwykle jestem świadomy że terminy są takie a nie inne i raczej z rodzaju orientacyjnych, więc nie narzekam.

Natomiast jestem bardzo cięty na wszelkich sprzedawców z allegro, gdzie "płatność z góry" a towar "jak dojedzie z hurtowni" - z hurtowni, to ja sobie mogę sam... Albo "towaru nie ma bo zjadł pies" - znaczy został sprzedany w sklepie stacjonarnym... takie akcje zwykle kończą się bardzo niemiło dla sprzedającego.

[grzechotnic]

Tak czytam komentarze i się zastanawiam jak wielu z nas przyzwyczaiło się do bylejakości w obsłudze klienta. Co to znaczy " nie umie odmawiać" ? To znaczy " mam cię w garści leszczu, czekaj i płać" Niestety w branży " fachowców " tak już jest że człowiek się cieszy ,że może wydać u nich ciężko zarobione pieniądze...no i że zrobią .... kiedy im pasuje. Pięć lat temu budowałem dom i powiem Wam panowie, jak ja się cieszyłem, że "fachowiec" odebrał, jak się umówił, że przyjedzie to przyjechał... Tak, mam wrażenie, że coś tak absolutnie podstawowego w kontaktach wykonawca-inwestor jak terminowość jest przez inwestorów niewymagane od wykonawców. Przez to traktują nas w taki sposób : "Jak nie ten to inny Ben kasę zostawi a ja se zrobię jak mi pasuje"
Bardzo to smutne, i bardzo polskie. W Stanach taki wykonawca dawno by poszedł z torbami.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[sith114]

Panowie, a to prawda ze Przemek robi wszystko sam? Na jego filmikach to wszystko on + żona czasem jakies osoby do pomocy. Gdzie stare zakłady gdzie mistrzu miał uczniów/pomocników? Nie jeden taki spec który robi dobra robotę ludzie chwalą za robotę ale logistyka wewnątrz firmy d*pa... No ale każdy ma swój model prowadzenia biznesu. Nie jeden spec w pewnym momencie poszedł w ilość i jakość spadła. No cóż terminy terminami ale oby produkt był zawsze top od Przemka

[grzegorz77]

8 godzin temu, grzechotnic napisał:

Bardzo to smutne, i bardzo polskie. W Stanach taki wykonawca dawno by poszedł z torbami.

Obawiam się że takie podejście do klienta nie wynika z kraju pochodzenia,a  z prostej zależności popytu i podaży.Pamiętam czasy gdy budowlańcy tak wesoło nie mieli i "bili" się o każdego klienta.

[dale]

W Stanach do wykonawcy klasy Przemka kolejki są liczone w miesiącach i to długich. Przerabiał to ostatnio znajomy przy remoncie klasycznego jachtu pełnomorskiego. U nas również - z mojego drugiego hobby - spróbujcie kupić porządny wzmacniacz lampowy albo preamp do gramofonu - ręcznie składany z dobieranych elementów - oczywiście mówię tu o własnych konstrukcjach z najwyższej półki.

1 godzinę temu, grzegorz77 napisał:

Pamiętam czasy gdy budowlańcy tak wesoło nie mieli i "bili" się o każdego klienta.

Akurat firnra (obecnie - lata temu byłą to mniej oficjalna grupa) budowlana znajomego zawsze miała zaklepane terminy na kilka robót naprzód - wiem bo często było to tematem rozmów przy okazji próby ustalenia spotkania. A znamy się ponad 25 lat. Tylko że to zwykle oni poprawiali po kimś, nie odwrotnie - może dlatego zawsze mieli klientów.

Nie bronię Przemka, po prostu nie zgadzam się z malowanym obrazem. Zawsze było tak, że jak chciałeś mieć najwyższą jakość to albo czekałeś, albo płaciłeś dużo więcej. I cena tutaj była proporcjonalna do terminu (drożej=szybciej).

 

[grzechotnic]

Tylko pamiętajmy ,że to nie mechanika precyzyjna, technologia rakietowa ani biotechnologia tylko najczęściej sklejenie ze sobą pięciu szyb. Do tego nie potrzebne są tysięce godzin badań i setek tysięcy godzin testów, lat studiów i egzaminów. Trzeba skleić kilka szyb. To aż tyle. Prosta praca. Jeżeli w PL do tak prostych prac dorabia się całe legendy o super specjalistach to bardzo kiepsko wygląda polski rynek szklarzy. Wystarczy to zrobić solidnie i nie spieprzyć. To proste jak to. Nie dotrzymywanie terminów to dno jeżeli chodzi o obsługę klienta. Nic tego nie tłumaczy. Szkoda tylko nas - jeleni którzy dają się tak traktować i dają im zarabiać. Jeżeli my konsumenci nie zmienimy podejścia to "fachury" będą nas golić i się z nas śmiać. To my ich utrzymujemy a nie na odwrót.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[katani]

13 minut temu, grzechotnic napisał:

Tylko pamiętajmy ,że to nie mechanika precyzyjna, technologia rakietowa ani biotechnologia tylko najczęściej sklejenie ze sobą pięciu szyb. Do tego nie potrzebne są tysięce godzin badań i setek tysięcy godzin testów, lat studiów i egzaminów.

Dyskutowałbym z tym stwierdzeniem. Jeśli chcesz miec idealnie sklejone akwarium, to podejrzewam, że właśnie potrzebne są tysiące godzin doświadczenia. Inaczej każdy by mógł kleić akwaria i dowolne akwarium możnaby dostać w idealnej jakości na następny tydzień. Firm, które kleją jest mnóstwo i tylko w ostatnich 3 miesiącach na forum były 2 tematy, że ktoś odwalił totalną fuszerkę - jeden dotyczył nawet erybki, a więc raczej znanej firmy. A podejrzewam, że osób które machną ręką, albo nigdy nie widziały akwarium porządnego klejenia są setki, jak nie tysiące

 

16 minut temu, grzechotnic napisał:

To proste jak to. Nie dotrzymywanie terminów to dno jeżeli chodzi o obsługę klienta. Nic tego nie tłumaczy.

To prawda. Powinien odmawiać większości ludzi, na zasadzie "mam zajęte terminy na pół roku" i nie przyjmować nowych. Jak trafisz na wolny termin, lub chcesz czekać, to cool, jak nie, idziesz gdzieś indziej.

18 minut temu, grzechotnic napisał:

Szkoda tylko nas - jeleni którzy dają się tak traktować i dają im zarabiać. Jeżeli my konsumenci nie zmienimy podejścia to "fachury" będą nas golić i się z nas śmiać. To my ich utrzymujemy a nie na odwrót.

Nie czuję się jeleniem, czekałem na szkiełko, bo to jest mebel reprezentacyjny w domu i chciałem top wykonanie. I takie jest. Wolałem czkeać i dopłacić za perfekcyjną jakość.

[benua]

Przez te Wasze dywagacje śniło mi się dzisiaj że mi zbiornik pierdyknął i prosiłem Przemka o pilne zrobienie nowego poza kolejnością na cito  

[grzechotnic]

Katani: klejenie baniaków to naprawdę prosta praca. Naprawdę nie wymaga geniuszu tylko odrobinę zdolności manualnych. To że jest cała masa partaczy nie czyni z tego zajęcia czegoś skomplikowanego i wartego nadzwyczajnych umiejętności. Firmy zatrudniają ludzi z łapanki najczęściej pracowników z Ukrainy ( bo tańsi ) i dają im baniaki do klejenia. To oczywiste że kilka pierwszych sztuk klejonych przez takiego pracownika będzie wyglądało tak jak te o których wspominasz.

Reasumując nie chciałem nikogo z Was obrazić a jedynie zachęcić to szanowania siebie jako klientów. Mnie już "fachowcy" nauczyli szacunku do siebie i własnych pieniędzy. Place i wymagam. Tylko tyle i aż tyle.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[katani]

Nie czuję sięobrażony ot dyskutujemy sobie.

Jeśli to jest taka prosta praca, to nic tylko zakładać firmę szklarska i kosić hajs.

[grzechotnic]

Oczywiście że można. Każdy zarabia jak chce. Rynek zweryfikuje wszytsko.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[dale]

Godzinę temu, grzechotnic napisał:

Tylko pamiętajmy ,że to nie mechanika precyzyjna, technologia rakietowa ani biotechnologia tylko najczęściej sklejenie ze sobą pięciu szyb. Do tego nie potrzebne są tysięce godzin badań i setek tysięcy godzin testów, lat studiów i egzaminów. Trzeba skleić kilka szyb. To aż tyle. Prosta praca. Jeżeli w PL do tak prostych prac dorabia się całe legendy o super specjalistach to bardzo kiepsko wygląda polski rynek szklarzy. Wystarczy to zrobić solidnie i nie spieprzyć. To proste jak to.

Tak i dla tego w co drugim zbiorniku masz w silikonie bąble powietrza, dlatego co drugi zbiornik ma różnicę w grubości spoin, czy wysokości wklejonych szyb. Dlatego często czytam posty w stylu: "narysowałem taki projekt, a zrobili tak - co mam robić bo życie czeka w wiadrach".

Ile zakładów szklarskich ma tak dokładne maszyny szlifujące?

Bez urazy, nie sądzę by Twoja wypowiedź była poparta Twoim doświadczeniem życiowym. Klejenie akwarium wygląda prosto jedynie na YT. Oczywiście mówimy o zbiornikach najwyższej klasy.

Ba, poproście w większości zakładów szklarskich o pokazanie faktury szkła z którego Wam kleją zbiorniki ... i wtedy porozmawiamy o "full opti"  - ponieważ nie każdy sobie zdaje sprawę że jest to zarówno nazwa potoczna szkła "białego", jak i konkretnego rodzaju szkła, produkowanego przez konkretny koncern. Oczywiście są różnice jakościowe.

Godzinę temu, grzechotnic napisał:

Jeżeli my konsumenci nie zmienimy podejścia to "fachury" będą nas golić i się z nas śmiać. To my ich utrzymujemy a nie na odwrót.

I tak Ciebie golą, nawet nie jesteś świadomy jak i gdzie.

@grzechotnic , bez urazy, ale to nie jest kwestia sklejenia kilku baniaków, to jest kwestia wyciągnięcia właściwych wniosków z błędów. Gdyby to było takie proste, nie było by tyle fuckup'ów w akwarystyce, przecież tutaj wszystko jest wiadome, ludzie mający "TOTM'y" opisują dokładnie jak prowadzą zbiorniki. Czemu tylko nielicznym udaje się to powtórzyć?

Nie święci garnki lepią, ale garncarze robią to jednak najlepiej

 

 

[joopa]

@dale lepiej chyba nie da się tego opisać. 

[Sagerrak1]

@dale w punkt. 
Sam doświadczyłem sporo ostatnio (na własne życzenie) , obserwuję tematy i oglądam akwaria. @grzechotnic To jest właśnie technologia kosmiczna, wymagająca nie tylko lat doświadczenia, ale i wiedzy o projektach ludzi. Przemek, z tego co słyszalem weryfikuje co ludzie chcą i proponuje rozwiązania. A ja już widziałem "wątpliwe" zbiorniki firm o ogromnym doświadczeniu, bo właśnie "mistrz" oddał "uczniakowi" robotę. Jedyna rzecz przeciwko, to ta nieterminowość, bo jak się wie jak jest, to się nie napędza miliona niezadowolonych z terminu klientów w kolejkę, tylko mówi jak jest. Nie 6 tygodni, a od 10 do 20 tygodni na realizację. Akceptujesz lub nie. 

[L.G.]

Byłem w Berlinie u kilku szklarzy i już nie mówię tu o akwarium na zamówienie , ale o odcięciu 2 szyb na komin . Cena 60€ i dwa tygodnie mam czekać , bo jeden nie docina tylko zamawia , inny nie docina z tak grubego szkła a to tylko 10mm . Inny wymienia tylko szyby w oknach , jeszcze inny nie gwarantuje , że będzie równo bo gruba szyba . Jeden telefon do Przemka , pojechałem w ten sam dzień i szybki były przygotowane i boki o szlifie diamentowym . Innym razem zadzwoniłem i cięcie szyb robił przy mnie . Robota pierwsza liga i za te dwa zamówienia zapłaciłem mniej niż za jedno w Berlinie . Kiedyś szukał pomocników i pisał , że sami alkoholicy się mu trafiają .