Zakłócenia telefonu przez akwarium?

[luft]

Czy zakłócenia sygnału sieci komórkowej, czyli słaba jakość rozmów przez komórkę może być powodowana przez akwarium w domu?

Pytanie to zadala mi koleżanka, ktora dzwoniac do swego operatora usłyszała na pierwszym miejscu listy przyczyn właśnie akwarium!

Ma ktoś wiedzę i może coś więcej sie o tym rozpisac?

Pozdrawiam

Mariusz

[ejerzyk]

Jak masz lampy ze sterowaniem poprzez BT lub Wifi, to może rzeczywiście się tak zdarzyć, że któraś harmoniczna będzie zakłócać GSM 900

Edytowane 11 Lipca 2012 przez ejerzyk (wyświetl historię edycji)

[Jader]

Woda tłumi fale elektromagnetyczne, zatem teoretycznie... Ale to chyba trzeba by rozmawiać z głową przy akwarium i tak, żeby było akurat między telefonem a nadajnikiem.

[ejerzyk]

Woda tłumi fale elektromagnetyczne, zatem teoretycznie... Ale to chyba trzeba by rozmawiać z głową przy akwarium i tak, żeby było akurat między telefonem a nadajnikiem.

Ale o ile tłumi? Trzeba by sprawdzić jak wygląda związek dyspersyjny w zakresie fal MHz, ale nie sądzę, żeby tu była przyczyna. W zakresie fal optycznych prawie w ogóle nie tłumi, za to UV rozprasza już znakomicie...

[luft]

no tylko dlaczego od razu wymienil na dzien dobry powod akwarium konsultant? Dla mnie zaskakujące.

[MarcinM]

nie zauwazyłem tłumienia telefonu, ale internet wifi akwarium zakłuca

[ejerzyk]

Znalazłem info o tym, że rzeczywiście woda zakłóca fale radiowe. Podobno (przeczytałem to w niepotwierdzonym źródle) zależność jest taka, że im wyższa częstotliwość, tym rozpraszanie większe. Dlatego np. do komunikacji z okrętami podwodnymi używa się najchętniej fal długich. Fale GHz-owe należą do zakresu fal krótkich, więc najwidoczniej tłumienie od wody w akwa odgrywa już tu pewną rolę w przypadku słabego zasięgu.

Tak dla wyjaśnienia:

GSM 900: około 0,9 GHz

GSM 1800 - 1900: około 1,8-1,9 GHz

BT, WiFi: około 2,4GHz

Oczywiście to czy akurat akwarium tłumi, czy nie zależy też od tego, skąd dochodzi sygnał. Jeżeli stoi na drodze pomiędzy anteną i telefonem/kompem, to może być rzeczywiście kiepsko.

Edytowane 11 Lipca 2012 przez ejerzyk (wyświetl historię edycji)

[Tester]

Ja kiedys mialem taka sytuacje, potwierdzona kilkukrotnie, kiedy rozmawiajac przez telefon tracilem lacznosc w momencie odkrecania wody w kranie. Dzisiaj juz nie pamietam czy to byla komorka czy stacjonarny telefon z bezprzewodowa sluchawka ale dzecz miala miejsce w lazience wiec na pewno byl to telefon bezprzewodowy.

Sent from my GT-I9300 using Tapatalk 2

[dale]

Myślę że w grę może wchodzić co innego niż zwykła ściana z wody. Inaczej zasięg by padał w czasie deszczu czy burzy.

[mirekaju]

Kosmici. ?

[Grzegorz Dyzma]

Zaklocenia telefonu przy baniaku???

W sumie to chcialbym zeby tak bylo , taka automatyczna opcja jak czlowiek siada by sie zrelaksowac czy zaczyna serwis to trace zasieg i nie mozna sie do mnie dzwonic

[Piostu]

Grzegorz, power off i po problemie

A wracając do tematu, to nie wydaje mi się żeby akurat woda była głównym czynnikiem zakłócającym GSM, bo gdyby tak było to nad morzem wszyscy plażowicze nie mieliby zasięgu.

Prędzej podejrzewałbym wszelkie fale elektromagnetyczne generowane przez osprzęt do baniaka - pompy, zasilacze, cyrkulację, pienidła, lampy i tą całą resztę wpiętą do kontaktu.

[Grzegorz Dyzma]

Power off/on do kitu jest, na tyle razy dziennie co podchodze do baniaka za kazdy raz wlaczac i wylaczac telefon, siegac do kieszeni gdy rece mokre.

A moze rezonans powoduje te zaklocenia???

Edytowane 11 Lipca 2012 przez Grzegorz Dyzma (wyświetl historię edycji)

[ejerzyk]

Grzegorz, power off i po problemie

A wracając do tematu, to nie wydaje mi się żeby akurat woda była głównym czynnikiem zakłócającym GSM, bo gdyby tak było to nad morzem wszyscy plażowicze nie mieliby zasięgu.

Prędzej podejrzewałbym wszelkie fale elektromagnetyczne generowane przez osprzęt do baniaka - pompy, zasilacze, cyrkulację, pienidła, lampy i tą całą resztę wpiętą do kontaktu.

Chodzi o sytuację, gdy woda znajduje się pomiędzy anteną i telefonem, a nie gdzieś w pobliżu. Jeżeli znajdujemy się na totalnym odludziu, gdzie "łapie" nas tylko jedna antena, to zasłonięcie jej wodą w akwarium może być problemem (z tego co wyczytałem)

A jeżeli chodzi o sprzęt akwariowy, to zakłócenia sieci na częstotliwości 50 Hz, czy nawet 60 Hz w US nie stanowią najmniejszego problemu. Jeżeli już to większym problemem jest ekranowanie przez przewody lub, tak jak wcześniej opisałem, komunikacja na podobnych częstotliwościach (np. BT, czy WiFi).

[ejerzyk]

Power off/on do kitu jest, na tyle razy dziennie co podchodze do baniaka za kazdy raz wlaczac i wylaczac telefon, siegac do kieszeni gdy rece mokre.

A moze rezonans powoduje te zaklocenia???

Rezonans czego?

[Piostu]

Chodzi o sytuację, gdy woda znajduje się pomiędzy anteną i telefonem, a nie gdzieś w pobliżu. Jeżeli znajdujemy się na totalnym odludziu, gdzie "łapie" nas tylko jedna antena, to zasłonięcie jej wodą w akwarium może być problemem (z tego co wyczytałem)

.....

Gdyby było tak jak piszesz to traciłbym sygnał/miał zakłócenia za każdym razem gdy jestem na jachcie na środku jeziora,a tak nie jest.

Więc, nadal uważam ze zakłócenia generowane przez wodę to bujda.

Grzesio to wycisz dzwonek i mów że nie słyszałeś

[Rumun]

@ejerzyk dobrze słyszałeś. Czym wyższa częstotliwość czyli krótsza fala tym większe odbicia i mniejsza przenikliwość przez przeszkody. Dlatego np. jest problem z sieciami radiowymi. One pracują na mikroflach stąd anteny najlepiej jak się "widzą"

[bober6662]

woda morska blokuje fale radiowe,ale czy zbiorniki w naszych domach są w stanie to właśnie robić wątpie...

[Jader]

@Piostu, nie znam się na jachtach, ale zawsze mi się wydawało, że to jednostki nawodne i woda znajduje się między nimi a nadajnikiem tylko w sytuacjach mocno wyjątkowych No chyba, że nadajniki się w dnie jeziora montuje (też się nie znam).

[Piostu]

W sumie to na nadajnikach się nie znam, na falach radiowych znam się w stopniu wystarczającym ( wiem jakie cyferki na radiu ustawić żeby grało ). Na jachtach znam się troszkę lepiej i staram się unikać sytuacji gdy woda jest pomiędzy mną a nadajnikiem ( bo wtedy tel się wyłącza )

Ale chyba nie chcesz mi powiedzieć że nurkujesz w akwarium z telefonem ?

[fawex]

Na infolinii siedzą pracownicy którzy mają napisane na monitorze co mówić klientowi jeżeli zada konkretne pytanie.

Prawdopodobnie komuś na świecie akwarium zakłóca telefonie komórkowa i mądra głowa stwierdziła ze może to być powód !!!!

Nikt nie sprawdził tego że on dzwoni do żony w momencie kiedy nurkując czyści szyby i chce dowiedzieć się czy dobrze to zrobił :thumbup: :thumbup:

[rafal19]

ja w sieci PLAY nawet jak przełączam na nadajniki orange mam bardzo słaby zasięg w mieszkaniu, i to na trzech różnych aparatach było to samo... akwaria stoją w dwóch z trzech pokoi oraz w kuchni... czy to przez akwaria trudno stwierdzić, ale fakt faktem zakłucenia mam i to spore... czasem sie dogadać nie idzie trzeba na balkon wyjść

Edytowane 14 Lipca 2012 przez rafal19 (wyświetl historię edycji)

[ejerzyk]

Ale chyba nie chcesz mi powiedzieć że nurkujesz w akwarium z telefonem ?

Kurcze... mnie się wydaje, że to jest banalna sytuacja i nie powinno być problemu ze zrozumieniem. Rozmawiałem o tym z Darkiem i też wątpił w to, że woda może zakłócać, ale sam podał przykład anteny sat. Każdy kto ma, ten wie, że jak przyjdzie duuuża chmura, to siła i jakość sygnału się pogarsza (chmura to nic innego, jak woda) i tak samo jest w przypadku telefonu. I nie chodzi o sytuację, w której pływasz na żaglówce, czy siedzisz na nocniku, a woda jest gdzieś w pobliżu, tylko o sytuację, w której grubsza warstwa wody jest na linii prostej łączącej telefon i antenę.

Teraz możemy sobie wyobrazić taką sytuację, gdzie w zasięgu telefonu znajduje się tylko jedna antena i sygnał jest słaby, bo antena jest daleko. Hipotetycznie, jeżeli zasłonisz antenę sporą ilością wody w akwarium, to jakość sygnału się pogorszy i może w pewnych warunkach spaść poniżej dolnej granicy wymaganej do utrzymania połączenia.

I tyle - jak dla mnie koniec tematu. I nie opisuj sytuacji, w której byłeś obok fontanny w Rzymie i miałeś zasięg...

Edytowane 14 Lipca 2012 przez ejerzyk (wyświetl historię edycji)

[luft]

nooo Bardziej widoczny przykład słuchając radia w samochodzie. Piekna pogoda i dłuuugi sygnał w trasie. Deszcz - to i w mieście potrafi szumieć stacja.

[Piostu]

Absolutnie się z Wami zgadzam.

Weźmy jednak pod uwagę że chmury, jeziora i inne naturalne zbiorniki nie mają po 100 czy nawet 1000 litrów jak nasze akwaria, tylko po kilka milionów !

Nie neguję tego że woda ( nawet poniżej/powyżej czy w którąkolwiek stronę ) może zakłócać.

Chodzi mi o skalę i prawdopodobieństwo - nasze baniaki to kropelki w porównaniu do natury.

Żeby dana sytuacja miała miejsce musielibyśmy mieć niewiarygodnego pecha: być w zasięgu jednej anteny i to w dość dużej odległości od niej, być w pomieszczeniu w którym nie ma przedmiotów odbijających fale, i mieć przed aparatem naprawdę potężny baniak dokładnie na linii telefon - aparat.

@ejerzyk - nie byłem w Rzymie - nie wiem jak tam odbiera

Pozdrawiam

Edit: to się zgraliśmy - Ty edycją a ja pisaniem

Edytowane 14 Lipca 2012 przez Piostu (wyświetl historię edycji)