Skocz do zawartości

basterek-4

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    269
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez basterek-4

  1. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    - Koleżanka pije ? - Nie - Dlaczego? - Mam problemy z nogami - Uginają się? - Nie, rozkładają... Baca budzi gaździnę w nocy i mówi: - Maaaryśka łodwróć ze sie przodym ku mnie! - A coo bedzies mnie uzywoł? - Niee, ino se bedzies pierdzieć ku ścianie! Wraca mąż wcześniej z pracy, wchodzi do domu i widzi nagą żonę: - Co ty robisz? -Noo... Pomyślałam, że pobawimy się nago w chowanego.. - Dobra, ja chowam się pierwszy! Wyskoczył z ciuchów i pobiegł na piętro. Otwiera szafę i widzi swojego najlepszego kumpla. Ten mówi: - Sorry stary... - Spoko, ja schowam się pod łóżko!
  2. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Pewien bogaty sześćdziesięciolatek w luksusowym garniturze przychodzi do baru z uwieszoną na jego ramieniu prześliczną 25-letnią, biuściastą blondyneczką. - Gdzie ustrzeliłeś taką kochaneczkę, stary? - na boku pytali znajomi - To nie kochanka, to moja żona. - Hej, jak ją przekonałeś żeby wyszła za takiego starego capa? - Skłamałem co do mojego wieku - Powiedziałeś, że masz tylko 50? - Nie, powiedziałem, że mam 90. Do lekarza przychodzi kobieta. W poczekalni zastaje mężczyznę. - Czy pan jest ostatni? - Zagaduje. - Nie proszę pani, taki ostatni to ja nie jestem! Widziałem gorszych! - Ale czeka pan w kolejce? - Nie, proszę pani, w poczekalni.... - Pytam, czy stoi pan na końcu. - Skąd pani to przyszło do głowy? Stoję na nogach! - Cham! - Woła zdenerwowana kobieta. - Niech mnie pan w d*pę pocałuje! - Proszę pani... - Wzdycha mężczyzna. Ja tu przyszedłem po receptę dla żony, a nie żeby się z panią pieścić... Na statku stary bosman zaciaga sie fajką. Podchodzi do niego marynarz: - Panie bosmanie, używamy tego samego tytoniu, a jednak aromat pańskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi? Bosman na to: - Ha, chłopcze, mam na to pewien stary sposób. Do tytoniu dodaję zawsze parę włosów łonowych młodej dziewczyny... Zawinęli do portu, zeszli na ląd, a po powrocie na poklad marynarz podchodzi do bosmana i wręcza mu fajkę mówiac: - No, niech pan teraz spróbuje, zrobilem jak pan radził! Bosman wciaga dym, rozsmakowuje się nim przez chwilę i wypuszcza majestatycznie przez nos: - Za blisko d*py rwiesz synu.
  3. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Idzie środkiem ulicy facet (nogi szeroko, przygarbiony) za nim dwóch studentów medycyny zaczyna się kłócić: - Ja uważam, że ten pan ma problem z hemoroidami. - Nie, nie on ma na pewno problemy z kręgosłupem. Założyli się i podchodzą do gościa mówiąc: - Dzień dobry panu, my jesteśmy studentami medycyny i założyliśmy się. Kolega uważa, że ma pan problem z hemoroidami, a ja, że z kręgosłupem. Może nam pan powiedzieć, który z nas ma rację? - Niestety żaden, mam problem z planowaniem, bo planowałem puścić bąka, a się zesrałem. Spotyka pająk pająka. - Cze, co robisz? - Gram w motylki - Skąd masz? - A, ściągnąłem sobie z sieci. Jaka jest definicja odważnego mężczyzny? To facet, który wraca zalany w trupa do domu, przy tym koniecznie pokryty na całym ciele szminką różnych kolorów, pachnący damskimi perfumami, i który podchodzi do żony, daje jej soczystego klapsa w tyłek a potem mówi: - Ty jesteś następna, grubasku..
  4. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Do tramwaju wsiada blondynka i siada na miejscu inwalidy. Po chwili podchodzi kanar i pyta: - Dlaczego pani siedzi na miejscu inwalidy? - Bo ja jestem jak inwalida - odpowiada blondynka - Jakoś nie widzę - na to kanar - może mi to pani wytłumaczyć? - Widzi pan, miesiąc temu opuścił mnie mąż, a ja bez ch*ja jak bez ręki! Dwaj mali chlopcy stoja przed kosciolem, z którego wychodza wlasnie nowozency. Jeden z chlopców mówi: - Patrz jaki teraz bedzie czad! Po czym biegnie do pana mlodego i wola: - Tato, tato!!! Rambo 6 - zarys fabuły 80-letni Rambo zostaje zrzucony ze spadochronem nad Polską, dostaje 600 zł emerytury i musi przeżyć miesiąc.
  5. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Siedzi sobie facet w barze i czyta gazetę, a przed nim stoi zupa. Do baru wpada drugi facet strasznie głodny. Patrzy i widzi ze tamten pierwszy czyta gazetę i w ogóle nie pilnuje zupy. Bierze łyżkę i zaczyna jeść. Je i je aż na dnie widzi - leży grzebień. Tak go ten grzebień obrzydził, że zwymiotował. W tym momencie pierwszy podnosi głowę znad gazety i pyta: - Co, pan też doszedł do grzebienia? Rodzice i ich dziecko niemowa jedzą obiad. Nagle dziecko mówi: -A gdzie kompot? Na to zdezorientowana matka: -Synku! Przez całe życie nic nie powiedziałeś, czemu?! -Bo zawsze był kompot. Facet do żony: - Kochanie, przynieś mi piwo. - Może jakieś magiczne słowo? Facet: - Hokus pokus czary mary, za***rdalaj po browary! He, he, he! Na co żona: - Hokus pokus, ence pence, zamiast cipki masz dziś ręce! Na co facet: - Skoro jesteś tak pyskata, dziś ominie cię wypłata Żona: - Bardzo mocne twoje czary, zaraz biegnę po browary
  6. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    wycieczkę rowerową wyruszyło dwóch wariatów. Jadą... jadą... Nagle jeden zatrzymuje się i spuszcza powietrze z kół. - Co ty robisz? - pyta drugi. - A siodełko było za wysoko - odpowiada tamten. Na to ten drugi zamienia miejscami kierownicę z siodełkiem. Teraz ten co spuszczał powietrze, zdziwiony pyta się: - A co ty wyprawiasz? - Zawracam, z takim idiotą jak ty nie jadę dalej! Klient pyta się sprzedawcy: - A ten odkurzacz to mocno ssie? - Panie, aż łzy lecą - z powagą odrzekł sprzedawca Trzech sowieckich robotników siedzi w celi. Pierwszy z nich się odzywa: - Przyszedłem do pracy o pięć minut za wcześnie i oskarżyli mnie o szpiegostwo. Drugi mówi: - Przyszedłem do pracy spóźniony o pięć minut i oskarżyli mnie o sabotaż. Na to trzeci: - A ja przyszedłem do pracy na czas i oskarżyli mnie o kupienie zegarka na zachodzie.
  7. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Spotyka się trzech facetów.Pierwszy mówi: - Wiecie co znalazłem za łóżkiem mojej córki? Papierosy...nie wiedziałem że pali!! Na to drugi: - To nic! Ja znalazłem za łóżkiem mojej córki butelkę... Nie wiedziałem że pije!! A trzeci facet mówi: - Eee... to nic! Ja za łóżkiem mojej córki znalazłem prezerwatywę... Nie wiedziałem że ma penisa!! Kolega dzwoni do kolegi: - Wpadaj do mnie, są dwie znajome, zabawimy sie!! - ladne??? - Wypijemy, będzie ok... Mały Jasio ogląda z ojcem telewizję. Nagle pojawia się plansza "Film tylko dla dorosłych" - Tatusiu - pyta Jasio - dlaczego tego filmu nie mogą oglądać dzieci? - Siedź cicho! Zaraz zobaczysz.
  8. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Kiedy bylem mlodszy nienawidzilem chodzic na sluby. Wydawalo mi sie, ze wszystkie ciotki i podstarzale krewne przychodza do mnie, tracaja mnie w zebra, mowiac ?Teraz twoja kolej?. Przestaly, kiedy zaczalem robic im to samo na pogrzebach? Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie. - No, weszły! Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi: - Ale mam buciki odwrotnie. Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią. Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść. - Uuuf, weszły! Pani siedzi, dyszy, a dziecko mówi: - Ale to nie moje buciki. Pani niebezpiecznie zwężały się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami ... Zeszły! Na to dziecko: - Bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić. Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają, weszły!. - No dobrze, - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki? - W bucikach. Deszcz meteorytów. Obserwują zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie ... ... Teściowa nie zdążyła ...
  9. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Dzieci przychodzą do szkoły, a pani ich pyta : - Dzieci drogie co daje nam krówka? - Dzieci : Mleko -Dobrze! A co daje nam kurka? - Dzieci : Jajka -Świetnie a świnia? - Dzieci : Prace domowe! Blondynka u lekarza - Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił! - Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią? - A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał! - Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił! - Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem. - Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął! - To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli! - Który konkretnie? - A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie Młodzieniec zapytał starszego wiekiem bogatego mężczyznę o to, jak ten dorobił się fortuny. Starszy człowiek pogładził palcem drogą wełnianą kamizelkę i rzekł: ?Cóż, synu, to był rok 1932, apogeum Wielkiego Kryzysu. Zostało mi ostatnie pięć centów.? -Zainwestowałem te pięć centów w jabłko. Cały dzień spędziłem na polerowaniu tego jabłka, a pod koniec dnia sprzedałem je za 10 centów.? -Następnego ranka zainwestowałem te 10 centów w dwa jabłka, które następnie cały dzień polerowałem, żeby o 17:00 sprzedać je za 20 centów. W ten sposób przepracowałem okrągły miesiąc, pod koniec którego zebrałem fortunę w wysokości 9,80 USD.? -Potem zmarł mój teść i zostawił nam dwa miliony dolarów.
  10. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Żona dzwoni do męża: - Marian, kochanie, w naszym samochodzie lusterko odpadło... - Jak to się stało? - Policjant w protokole napisał, że dachowałam... Przychodzi 19-letnia córka do rodziców i oświadcza, że jest w ciąży. Rad nierad ojciec mówi: - No wiesz, córcia, chciałbym poznać ojca dziecka. Następnego dnia najnowszym porsche przyjeżdża 50-letni jegomość i od razu z grubej rury wali, że owszem, dziecko jest jego, ale ma żonę i dwójkę dzieci i rozwodzić się nie zamierza! - Jak to? A co z dzieckiem? - pyta wzburzony ojciec. - Wie pan, ja mam rozwiązanie. Kiedy urodzi się syn, dostaniecie 2 fabryki i 500 mln PLN. W przypadku, gdy urodzi się córka, dostaniecie jedną fabrykę i 1000 mln PLN. W razie, gdyby jednak doszło do poronienia... - To przelecisz pan ją jeszcze raz! Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy Nagle wyprzedził go Mercedes, dziadek się wystraszył Mercedes zatrzymał się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył Z Mercedesa wysiada dwóch byków: - i co dziadek przyjebałeś? -tak (cieńkim wystraszonym głosem) -masz kasę? -nie -a ubezpieczenie? -nie -a syna? -mam -to masz tu komóreczkę, dzwoń po synia to odrobi u mnie bo ty się do roboty nie nadajesz. Dziadek zadzwonił, podjeżdzaja 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi: -i co tatuś? Przypieprzył jak cofał?
  11. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    - Baco a u nas to bocian dzieci przynosi, a u was jak to jest. - No u nas to dzieci z żalu mamy. - Z żalu? Dlaczego z żalu? - Bo żal wyciągnąć. Panie doktorze, czy operacja się udała? ? Tak. Jest pan od wczoraj 100% kobietą. ? Ale ja miałem mieć wyrostek robaczkowy usunięty! ? No masz. Babie nigdy nie dogodzisz? Mąż mówi do żony: - Nie twierdzę, kochanie, że twoja mama źle gotuje, ale zaczynam rozumieć dlaczego twoja rodzina modli się przed obiadem!
  12. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Ojciec przyłapał swoją córką na oralnych igraszkach z chłopakiem: - Poczekaj tylko aż matka wróci! - Czy naprawdę musisz jej to mówić? - Tak, masz jej dać kilka rad. Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi: - Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem? - No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie wszystko! - Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak wiesz, Janie jestem w stanie tego zrobić. - Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień. - Dziękuje ci mój przyjacielu. Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi: - Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał. - Niemożliwe! - mówi jedna. - Nieprawdopodobne! - mówi druga. - No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię. Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy... - Obie? - Tak, tak, obie! Dzięki, stary! Chodzi w nocy facet po pokoju, chodzi i chodzi. - Co tak chodzisz?? pyta żona - A seksu mi się chce. -No to chodź. -No przecież ku..wa chodzę!!
  13. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Ojciec z synem handluja kartoflami po osiedlach. Zajezdzaja na podwórko i wołają "Kartofelki! Kartofelki!" Z drugiego pietra babeczka sie wychyla, ze chce. - Ile? - Cztery worki. - Synu idz - mowi ojciec. Na gorze babka pyta: Dobra. Ile place? - 200 zl. - Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosly, mi tez niczego nie brakuje, moze szybki numerek? - Hmmm, wie pani, musialbym sie skonsultowac z tata. - Ale, no wie pan, przeciez pan jest dorosly, po co takie pytania? - Jednak wolalbym zapytac. - Ale dlaczego? - No wie Pani... w zeszlym roku tak 8 ton przejebaliśmy. Co mówi Arab z HIV"em przed stosunkiem? - Raz kozie śmierć WÓDKA Z LODEM - ATAKUJE NERKI ! RUM Z LODEM - ATAKUJE WĄTROBĘ ! GIN Z LODEM - ATAKUJE MÓZG ! WHISKY Z LODEM - ATAKUJE SERCE ! WYGLĄDA NA TO, ZE TEN CHOLERNY LÓD SZKODZI NA WSZYSTKO!!!!!!
  14. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ! W barze na szczycie wieżowca siedzi facet. Zamawia tequile, wypija ja jednym haustem, podbiega do okna i... wyskakuje. Ku zdumieniu wszystkich po paru minutach znowu staje w drzwiach baru. Od stolika wstaje inny facet, podbiega do niego i pyta: - Panie! Jak pan to zrobił?! Przecież jesteśmy z dwieście metrów nad ziemią... - Wie pan co, ta tequila jest jakaś dziwna, wypijam ją, skaczę, pędzę ku ziemi i jakiś metr przed nią hamuje i ląduję miękko. Proszę zobaczyć... Rzeczywiście, jak powiedział, tak zrobił. Jego rozmówca zaszokowany postanawia zrobić to samo. Wypija tequile, skacze przez okno i...ginie na miejscu. Wtedy barman, przecierający leniwie szklankę mówi do pierwszego faceta: - Wiesz Supermanie, jak popijesz to niezły z ciebie sk***iel... Syn piłkarza wraca z zakończenia roku. -Tato mój kontrakt z 4 klasą został przedłużony o rok. Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie,gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie: - Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?? Pacjent spokojnym głosem: - To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda Panie Doktorze?
  15. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Byłem dzisiaj na siłowni. Przywieźli nową maszynę, całkiem fajna. Po pół godzinie jednak miałem dość: spuchłem, rzygać mi się chciało. Ale naprawdę ma wszystko! Żelki, snickersy, marsy, kit-katy. Ksiądz chodzi z tacą po kościele, zbiera pieniądze od parafian. Podchodzi do staruszki, a ona grzebie w portfelu. Ksiądz: Te grubsze babciu, papierowe. Babcia: Aaa nie...te grubsze mam na fryzjera. Ksiądz: babciu, ale Maryja nie chodziła do fryzjera. Babcia: Taak?? A Jezus nie jeździł Mercedesem... Jest rok 1941, amerykański komandos dostaje zadanie od generała. Ma przelecieć na terytorium Francji, skoczyć ze spadochronu, odnaleźć rower ukryty w krzakach, na nim dostać się do najbliższego miasta i tam połączyć się ze swoim kontaktem, w celu uzyskania dalszych instrukcji sabotażowych. Komandos spakował cały osprzęt, przygotował się do lotu. Po pewny czasie pilot w głośniku poinformował go, że są nad strefą zrzutu. Gdy zapaliła się zielona lampka - komandos wyskoczył. Spada w dół, ciągnie za jedną linkę od spadochronu - nic, ciągnie za drugą linkę - nic, tak sobie spada w dół i myśli " k**wa, jak jeszcze roweru nie będzie to już w ogóle przejebane"
  16. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Panienka, pod wpływem "Czterech pancernych i psa", będąc samotną, napisała w ogłoszeniu matrymonialnym: - Poszukuje mężczyzny tak przystojnego jak Grigorij, tak miłego jak Janek, silnego jak Gustlik, odważnego jak Tomek i wiernego jak Szarik. Po miesiącu dostała odpowiedź: - Droga pani, co prawda nie jestem tak przystojny jak Grigorij, miły jak Janek, silny jak Gustlik, odważny jak Tomek i wierny jak Szarik, ale za to lufę mam twardą jak Rudy! Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta: - Ile lat miał mąż? - 98. - A pani ile ma? - 97. - To opłaca się pani wracać do domu? Miał facet bardzo brzydką żonę nie mógł się z nią nigdzie pokazać. Poszedł więc do chirurga plastycznego z pytaniem, ile będzie kosztować operacja plastyczna. - Dziesięć tysięcy - odpowiada chirurg. - Panie doktorze, nie mam tyle... Mam tylko trzy tysiące - mówi facet. - Za trzy tysiące to na pewno nie zrobię. Facet wyszedł załamany. Chirurg skończył pracę, wychodzi z ośrodka, patrzy, a na przystanku stoi ten gość, co u niego był, a obok niego tak strasznie brzydka kobieta, że aż nie można na nią patrzeć. Żal się zrobiło lekarzowi tego faceta, zawołał go na bok i mówi: - Wie pan co... Ta pana żona jest naprawdę bardzo brzydka. Zrobię jej tą operację za trzy tysiące. - Teraz to się pan w d*pę pocałuj! Znalazłem myśliwego, co ją za dwie dychy zastrzeli.
  17. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Wybaczcie, to przez splot kilku czynników. Poranna odprawa w Ministerstwie Obrony Narodowej. - Melduję, panie ministrze, że w czasie ćwiczeń Wojsk Obrony Terytorialnej zginęły ortaliony żołnierzy - zameldował głównodowodzący. - O Boże! - wykrzyknął minister i skrył twarz w dłoniach. Milczał dłuższą chwilę, wreszcie ukazał oblicze o czole pooranym troską, spojrzał na dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej i zapytał: - Ile to jest ortalion? Para wybrała się do Zoo pooglądać zwierzaczki. Nagle ku zdumieniu wszystkich zwiedzających drzwi od klatki z dzikimi małpami otworzyły się i wataha wściekłych małp pobiegła w stronę wyjścia. Zwiedzający zaczęli uciekać w popłochu. Wszyscy oprócz pewnego staruszka. Gdy sytuacja się opanowała zdumiona para zapytała dziadka: - Panie, jak to się stało, że pan się nie przestraszył, tylko spokojnie siedział? - Łee... przyzwyczajony jestem, byłem kiedyś kierowcą gimbusa. Adam i Ewa spacerują po raju - Adam, kochasz mnie? - A co tu robić...
  18. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Zapytałem wczoraj żonę: Kochanie, gdybym stracił pracę i wszystkie oszczędności, to czy nadal byś mnie kochała? Odpowiedziała bez zastanowienia: Oczywiście Skarbie, że bym Cię kochała. Tęskniłabym, ale kochała. Sprawa rozwodowa: - Co jest przyczyną pozwu? - No - Mąż pije? - Nie - Narkotyki? - Nie - Mało zarabia? - Nie, nieźle zarabia - Bije panią? - Nie - Nie zajmuje się dziećmi? - Zajmuje - Zdradza panią? - Ależ skąd! - Nie zaspokaja panią seksualnie? - Nie, z tym wszystko OK. - Nie pomaga pani przy pracach domowych? - Pomaga, robi wszystko, co potrzeba - To, co jest przyczyną rozwodu?! - Wysoki Sądzie, musiałby Wysoki Sąd zobaczyć, z jaką miną on to robi... Zakopane, środa, późne popołudnie. Gazda spotyka bacę który gdzieś idzie i pod pachą niesie modlitewnik. - Baco, a dokąd idziecie? - pyta. - A do burdelu! - odpowiada baca. - A na co wam książeczka do nabożeństwa? - Jak będzie fajnie, zostanę do niedzieli!
  19. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Tata Jasia poszedł do szkoły Jasia poważnie porozmawiać z jego nauczycielem. Tata Jasia: - Mój syn dostał jedynkę z angielskiego! Nauczyciel: - I co w tym dziwnego? - Przecież mój syn nie zasługuje na takie oceny! - Tak, nie zasługuje, ale niższych ocen nie ma. Żona wróciła do domu z kliniki chirurgi plastycznej. - Jak ci się podobam? Mąż przygląda się jej uważnie i mówi: - Zrobili co mogli. Rano w kuchni zastaje mnie niezwykły widok... Żona pochyla się nad kuchenką, wypina do mnie goły tyłek i rzuca rozkazująco: - Weź mnie tu i teraz, szybko! Zdębiałem na sekundę, ale zaraz potem korzystam z okazji. Jak skończyliśmy, żona się odwraca i mówi: - Dziękuję! Zdębiałem ponownie i pytam: - Co jest grane?! Żona odpowiada: - Chciałam na śniadanie jajko na miękko, a minutnik coś szwankuje
  20. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Wsiadł do pociągu relacji Paryż - Bruksela Rosjanin. Wszystkie miejsca zajęte przez pasażerów, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem, który rozwalił się jak car na carskim tronie. Rosjanin prosi: - Madammm, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce? Kobieta ostro odpowiada: - Wy Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!! Rosjanin poszedł więc szukać nowego miejsca. Nie znalazł. Wraca, mówi: - Lady, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce. Francuzka rozeźlona krzyczy: - Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia! Wtedy Rosjanin nie wytrzymał i wywalił suczkę przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Kobieta w szoku, przeklina, miota się, wrzeszczy. Do rozmowy nagle dołącza się siedzący obok Anglik - dżentelmen w każdym calu: - Wy, Rosjanie, wszystko robicie nie tak jak trzeba, jakby nie od tej strony. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stornie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba. Facet dzień w dzień przychodził po pracy zalany w trupa. Żona rozmawia z koleżanką i żali się w związku z tym problemem: -Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa. - Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w du...ę, ale tak żeby trochę wystaało. - I co - to pomoże?? -Zobaczysz. Mąż przyszedł jak zwykle zalany i żona zrobiła tak jak koleżanka proponowała. Na drugi dzień kilka minut po skończonej pracy mąż wraca trzeźwy do domu i siada do obiadu. Żona zszokowana mówi: -A coTty dzisiaj tak wcześnie i w ogóle trzeźwy? Koledzy Cię olali? - JA NIE MAM ŻADNYCH KOLEGÓW!!!! Ogłoszenie w gazecie: Sprzedam encyklopedie Britannica, 40 tomów. Stan bardzo dobry. Nie będzie mi już potrzebna. Ożeniłem się tydzień temu. Żona wszystko wie lepiej.
  21. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Pan Jezus pewnego dnia incognito przechadzał się po Nowym Yorku. W momencie kiedy przechodził przez slumsy, zaczepili go hipisi, którzy palili trawkę. Zaproponowali Jezusowi, żeby z nimi zapalił. Pan Jezus mówi sobie - czemu nie i zaciągnął się. Po pewnym czasie przypomniał sobie że się nie przedstawił hipisom, i mówi: - Jestem Jezus... A oni na to: - I o to chodzi! Mąż wrócił wcześniej z delegacji. Zobaczył, że spod kołdry ich małżeńskiego łoża wystają 4 nogi. Zdenerwował się bardzo, chwycił gruby kij i walił w leżących ile wlezie. Zmęczony poszedł do kuchni, a tam wita go..... ŻONA: - Witaj, misiu, przyjechali twoi rodzice, położyli się w naszym łóżku, już się z nimi przywitałeś? Na ostry dyzur przywiezli faceta ktoremu podczas wypadku w pracy urwalo przyrodzenie. Niestety nie udalo sie przyszyc jego klenotow, a szpital nie posiadał tych organow do przeszczepu. Lekarz wola posz kodowanego na bok i mowi: - Proponuje Panu przyszycie traby mlodego slonia. Niech Pan tylko pomysli jakie bedzie mial Pan powodzenie u kobiet!! Facet niewiele myslac zgodzil sie. Operacja przeszla pomyslnie a facet mial sie pojawic za 2 tygodnie do kontroli. Po dwoch tygodniach facet stawia sie w szpitalu. Lekarz pyta: - No i jak sie Pan czuje?? jak sie sprawuje Pana nowy przyjaciel?? - Ogolnie jest wszystko Ok, powodzenie u kobiet itd. jest tylko pewien problem....kiedy ide przez park ten bydlak zrywa liscie z drzew i wklada mi do d*py!!!
  22. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Jasiu wchodzi wieczorem do sypialni rodziców i zastaje ich w pozycji 69. Chwilę się przygląda, po czym wrzeszczy: - A wy mi dłubać w nosie zabraniacie!? Przychodzi babcia do urzędu skarbowego, złożyć PIT. Urzędniczka sprawdza i mówi: - Właściwie wszystko jest dobrze tylko brakuje Pani podpisu - Ale jak ja mam się podpisać? - No tak jak się Pani zawsze podpisuje. Babcia bierze długopis i pisze: - Całuję gorąco, babcia Aniela. Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy: - No i k**wa gdzie? Pytam was - gdzie jest ta pier**lona wiosna? Co za pojebany kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to k**wa jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba sypie jakby ich tam w górze pojebało...Niby ponoć wiosna już jest - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, k**wa... A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie: - Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie...Kotów nie oszukasz...
  23. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    - Dlaczego w trakcie poważnej awarii lub katastrofy najpierw ewakuuje się kobiety i dzieci? - Aby móc w spokoju pomyśleć nad rozwiązaniem Przychodzi baba do ginekologa z burakiem w c*pie. Ginekolog: - Co się stało? Baba: - Liście się urwały. Idzie sobie chrześcijanin przez dżungle , widzi lwa. Zaczyna się modlić: - Boże spraw aby ten lew miał chrześcijańskie zamiary! Lew: - Boże pobłogosław ten posiłek!
  24. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Trójka dzieci z pierwszej klasy stoi przed ostatnią szansą, aby otrzymać promocję do drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor: - Jasiu, przeliteruj słowo TATA - T-A-T-A. - Świetnie! Zdałeś! - Krzysiu, przeliteruj słowo MAMA. - M-A-M-A. - Świetnie! Zdałeś! - A teraz Ty Ahmed. Przeliteruj proszę... DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRAW KONSTYTUCYJNYCH. - Halo, Sylwek? Siema. - Cześć. - Mam do ciebie prośbę: nie przychodź do nas więcej! - Dlaczego?! - Po twojej ostatniej wizycie srebrne łyżeczki nam zginęły. - Jak Boga kocham, ja ich nie ukradłem! - Wiem. Znalazły się. Ale niesmak pozostał... Lekcja w szkole muzycznej.- Dziś będziemy omawiać utwory Beethovena. Ale żeby było ciekawiej to jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta będzie zgadywać jakito utwór Beethovena. Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki księżyc. Dzieci krzyczą:Wiemy, wiemy - to "Sonata księżycowa".- Brawo!! - mówi pani.Następnie do tablicy podchodzi Zosia i rysuje wielki pastorał. Dzieci krzyczą - wiemy, wiemy - to "Symfonia pastoralna".- Świetnie!! - mówi pani. Następnie do tablicy podchodzi Jasio i maluje wielkieeeeeeego kutasa. Wklasie cisza. Pani: Jasiu, co to ma znaczyć? Przecież to nie ma nic wspólnego z utworami Beethovena. Na to Jasio z pretensją w głosie:- "Dla Elizy"?!!
  25. basterek-4

    Trochę śmiechu :)

    Żona do męża: - Tobie to wszystko się kojarzy z seksem! - Nieprawda, Ty nie. Chodnikiem biegnie przerażona kobieta, a za nią groźnie sapiąc wielki mężczyzna. W końcu ona nie ma już sił. Staje, odwraca się do niego i krzyczy: - Poddaje się, niech mnie pan gwałci, tylko nie zabija! - Gwałć się pani sama, ja się śpieszę na pociąg! Akcja dzieje się w samolocie pasażerskim. Po wystartowaniu samolotu pilot objaśnia pasażerom trasę i długość lotu, wysokość i prędkość z jaką polecą, temperaturę na zewnątrz i co będzie można zobaczyć z okna samolotu przy sprzyjającej pogodzie. Kończąc objaśnienia pilot zapomniał wyłączyć mikrofon i rozkładając się wygodnie w fotelu mówi do pilota siedzącego obok: - No to kolego włączamy automatycznego pilota i najpierw wypijemy sobie kawę a potem przelecimy stewardesę. Stewardesa słysząc całą rozmowe bez namysłu zaczyna biec do kabiny pilotów ale po drodze potyka się i przewraca w przejściu między siedzeniami koło starszego jegomościa. Ten widząc całą sytuację wstaje z siedzenia, pomaga wstać powoli stewardesie i mówi do niej: - i co się k.... tak spieszysz ?! przecież powiedział, że najpierw wypiją kawę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.