Tester

Tak z ciekawości... Co robicie ze starym piaskiem?

Nie słyszałem o tym i przyznam, że wątpię w to. Z racji konstrukcji koralin u LPS/SPS myśle ze ich tkanki nie mogą żyć bez szkieletu. Zdjęcia spod mikroskopu elektornowego pokazują jak desmocyty wrastają sie w warstwe kalicoblastyczną na etapie budowania szkieletu. Tu jest schemat (https://www.researchgate.net/figure/Diagrammatic-sketch-of-a-coral-desmocyte-based-on-Fig-2B-incorporating-diagnostic_fig1_226843456): Ale nie wiem wszystkiego i wszędzie nie byłem, więc może nie mam racji.

Guban - w ten sposób do niczego nie dojdziesz. W morszczyznie nie tyle chodzi o idealne paramtery ile o ich stabilność nawet jak trochę odbiegają od perfekcji. A nie bez powodu mówi się że małe zbiorniki są trudniejsze w tym względzie niż duże. Jak zo chwilę zmieniasz podejście to skazujesz się sam na porażkę. Cierpliwość i konsekwencja to klucz do sukcesu w tym hobby

Za lampę ledową do takiego długiego akwarium sporo zabulisz - zwłaszcza za taką ktora swieci na całą powierzchnie akwarium. Poza tym wymagające SPSy mogą (choć nie zawsze) grymasić pod LEDami a prawie na pewno beda zadowolone z T5. Raffy dobrze gada - ATI to swietny wybor. Miałem te lampe nad poprzednim akwarium

U mnie tak atakowały damsele... I to zawsze z ukrycia...

Niestety to będzie jak "wylanie dziecka z kąpielą" Możesz zrobić tak, żeby nie odciągać całego piasku tylko dosypać do niego żwiru, który jako grubszy i tak będzie na górze.

Spokojnie... Woda RO chłonie CO2 (i inne gazy z powietrza) do momentu nasycenia - zgodnie z Prawem Henrego, ale woda w akwarium robi to samo. Nie ma absolutnie sensu, chronić wodę RO przed CO2 bo jest to normalny proces i dotyczy zarówno RODi jak i solanki. Filtrowanie wody nie ma na celu pozbycie się z niej CO2 tylko "wyzerowanie" jej składu. Potem ten dwutlenek wegla wróci tak czy siak - zresztą z tlenem i azotem. Korek można oczywiscie stosować, ale jako zabezpieczenie przed smieciami i kurzem, chociaż nie wyobrażam sobie jaki to by musiał być syf w pomieszczeniu

Czemu chcesz halimede? Bedziesz musiał intensywnie dozować makroelementy. Tak DSB jest w głównym. U mnie jest na tyle duży zbiornik, że cyrkulacja jest potrzebna bo sam obieg jest zbyt słaby aby ruszyc tepowiedzmy trzysta parę litrów wody.

Nie mam pod ręką zdjęcia, ale byś się zdziwiła jak Fungie rosną w naturze. Może rzeczyiscie nie na samym piasku ale na gruzie skalnym - w wielu przypadkach nawet nie przytwierdzona do podłoża. To nie moja fotka, ale prawie na pewno jest zrobiona na rafie: https://www.google.com/search?q=fungia+red+sea&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwi40IWnocPiAhVTUhUIHR62D4cQ_AUIDigB&biw=1920&bih=937#imgrc=J1NHRMIraurJ1M:

Prawdopodobnie trzeba też wziąć pod uwagę różne zapotrzebowania na nutrienty różnych LPSów. W poprzednim akwarium Euphyllia, Plerogyra i Duncanopsammia czyli wszystkie "drzewkowe" LPSy rosły jak głupie. Wszystkie favie były zdrowe ale rosły bardzo wolno. Natomiast najgorzej było z LPSami leżącymi na dnie (piasku) czyli Scolymia, Fungie i Trachiphyllia kiepsko. Ogolnie powoli obumierały. Być może problemem jest właśnie kontakt z piaskiem? Może cyrkulacja przy dnie była za słaba, bo w pasozyty to raczej nie wierzę.

A czemu ja od tylu lat promuje refugium i dsb? Jest to jedyny sposób na "znaturalizowanie" procesów biologicznych w akwarium. Jaki pokarm w akwarium sie nie psuje (czytaj: nie syfi wody)? Tylko żywy.

No właśnie... Już parę razy o tym pisałem, że dążenie do krystalicznie czystej wody to trend niezgodny z tym co dzieje się na rafie

Sprawa NO3 mnie zastanawia od długiego czasu... a ostatnio bardzo intensywnie ze wzgledu na makroglony w akwarium. W przeszłości testowałem wodę na kilku rafach koralowych i nigdy nie miałem wykrywalnych azotanów i fosforanów. Skoro korale (i nie tylko ) tam rosną to czemu w akwariach na siłe chcemy ulepszyć parametry wody? Zapewne głównym motorem tych zmian jest to, że chcemy szybciej, więcej i bardziej kolorowo. SPSy w naturze nie są tak kolorowe jak w akwarium i ogólnie rosna sporo wolniej. I rozumiem czemu tak jest. Natomiast nie rozumiem, czemu zerowe azotany miałyby być powodem zejścia Lobo. @Iceberg podbijanie NO3 to nie problem. Sam to robię dla makroglonów. Pytanie czy to jest na pewno właściwa metoda...

https://reefhub.pl/rozwarstwianie-soli-dyskretny-zabojca-naszych-korali/ Troche gdybam i teoretyzuje, ale moze temat da niektórym do myslenia

Kiedyś był (i zresztą jeszcze jest) taki produkt pt "miracle mud". Myślę że to to samo chociaż tego od AF nie widziałem na żywo

no niekoniecznie... zapotrzebowanie na tlen dla jaj jest minimalne a dla form przetrwalnikowych bakterii jeszcze mniejsze (jeśli jakieś w ogóle) więc hiptetycznie istnieje spora szansa, że coś tam jednak tę podróż przeżyje. No chyba, że błoto jest sterylizowane... w co wątpie. Rozumiem że to w woreczku jest mokre... pachnie mułem?

Raz wprowadziłem maciupką szczepkę na tak zwany start. Przez 8 lat nie mogłem sie pozbyć cholerstwa. Rwałem i kosiłem - a jej było coraz więcej. Z zazdrością czytałem jak ktoś pisał, że u niego Xenia ginie. Ja usunąłem kilka kilogramów tego dziadostwa... i co mnie rozbawiło to to, że ostatnio widziałem ja w sprzedaży w sklepie z 12 funtów za szczepkę

Już go nie lubię...

Z punktu widzenia natury to rafy w okolicach błot mangrowych są jednym z najbardziej żyznych raf. Tak więc idea błota absolutnie nie jest wyssana z palca. Pytanie tylko jak bardzo to sie przekłada na zbiornik.

Elegancja Teraz kumam czemu Ci przeszkadzał szum powietrza w odpieniaczu

Ciekawy jestem czy to błoto zawiera jakieś życie. Na stronie AF jest napisane że to źródło cennych minerałów i substancji odżywczych

Jak dla mnie dobry wybór. Mój nowy zbiornik kręci się dokładnie na tej pompie. To co prawda dopiero 2 miesiące ale jak dotąd problemów nie mam żadnych. Poprzedni zbiornik chodził na Jebao 6000 przez 7 lat. Zero problemów.

Chyba nie czytałeś, ale jak czytałeś cały tekst to wiesz ze najpierw odsysałem, ale cyjano wracało za parę dni. Co do triku, to poczekajmy do weekendu, bo chce sie upewnić że to działa. Jesli do soboty nie wróci to uznam, że etap cyjano w dojrzewaniu mam za sobą. To bedzie dwa miesiące jak akwarium jest zalane więc może nawet pokuszę się o parkę pterapogonów Wtedy też coś napiszę. Choć nie spodziewaj się wynalezienia koła. Ta moja walka z cyjano to nic takiego czego juz ktoś gdzieś nie opisał. Z tym, że u mnie zadziałało w ciągu paru dni więc mam jakiestam konkrety. Ale żadnej chemii nie lałem... choć po głowie chodziła woda utleniona Grzegorz, chyba też nie czytałeś To akwarium to taki projekt All-inclusive DSB, refugium, i korale w jednym Pan Frodo wraca od kilku lat... niestety mam z nim minimalny kontakt. Może wróci...

Taaa tylko tych jachtów ni ma ;), ale mam już ponton co by sobie po zatoczkach popływać i szukać okazów