luft

zapytam Was od innej strony a co sądzicie o Aquarium na Sebastiana w Krakowie http://www.aquariumkrakow.com/ sam osobiscie nigdy tam nie bylem. Jesli powiedzielibyscie, ze warto i jest tam co podziwiac moze tam bysmy sie mogli ustawic. Moglbym zapytac wtedy co tam mieliby dla naszej grupy do zaoferowania... a moze jest wśród nas pracownik/dobry duch żeby nas tam wprowadzić? Po czesci oficjalnej moznaby sie ustawić na mieście przy "herbacie"

puk puk jest tam kto? odświeżam temat

jeżowce to sam jadłem. tutaj nie ma ryzyka (nie licząc zabłąkanego kawalka igły)

gdy wydaje sie ze wszystko jest pieknie zycie zawsze musi byc czyms ubarwione walcze z ospą przy pomocy czosnku o błazenka sie nie boje, mam nadzieje ze mandaryn rowniez sie wyliże pozdro

pw euphyllia

właśnie ze względu na to, że wcina tylko kiełże, których mam pod dostatkiem zaśnieżyłem akwarium czosnkiem

odświeżam wątek Błazenek przyniesiony tydzień temu zaraził przy okazji mandaryna - ze wzgledu na niego zdecydowałem sie zmiksowac ząbek czosnku w wodzie z akwarium, do ktorego wlalem mix robiąc śnieżycę w nadziei, ze cos tam czosnku madarynowi sie dostanie. jakie są minusy tej metody? ma ktos doswiadczenie w podobnej praktyce, w leczeniu mandaryna? dodam, ze ocelarisowi ladnie zeszlo po 12 h wiekszosc bialych kropek. pozdro

ehehehe to moze i miejsce na rozbicie namiotu dla przyjezdnych znajdziecie?

Zrządzeniem losu wczoraj(5 XI 2010) chyba ok. godz. 23 włączyłem tv4 gdzie była mowa o potrawach... pokazano jak facet przyrządza i je zające morskie. ponoc wnętrzności dolabelli są niesłychanie toksyczne/smiercionośne dla ludzi. Widzieliscie ten program? pozdro

nie dawaj mu tez wiekszych muszli do "przebierania". to krok do pobudzenia jego wzrostu. im wiekszy tym bardziej niebezpieczny dla otaczajacego go zycia

stawiam na któraś discosome

na nasz litraż RM wg zaleceń to mozna 10 litrow co 2 tygodnie tak ze wychodzi 20 % miesiecznie podmianki ja wymieniam 5 L co tydzień (bo wydaje mi sie ze to bardziej stabilna metoda. a na pewno wygodna) elegant zaczyna przeszkadzac gdy pieczołowicie układasz sobie szczepki np zoa, a krab nie bacząc na nic łazi jak mu sie podoba. elegant lubi sie stroić wiec moze Ci wyeksmitować ślimaki, dla ich muszli. ja wlasnie dlatego sie pozbylem, zbyt cenny byl dla mnie Strombus. pozdro

ciut offtopem chciałem uspokoić niektórych, ktorzy odradzali mi zakup mandaryna (do 3 miesiecznego baniaka). Splendidus od 9 dni jest i ma się świetnie. Obawiałem się co będzie jeść, gdy zabraknie kiełży - mimo, że mandaryn dziubie jak najęty to kiełży nieustannie mam od groma (skały aż się "uginaja" ). a po jakim czasie u Was od wlozenia mandaryna zobaczyliscie ze kiełzy jest znacznie mniej? pozdro

ha! a nasza oswiecimska szkoła to jeszcze był kalafior gotowany! aha i ta pompka membranowa do napowietrzania... robiła tyle hałasu o nic

dobra obudówka z boazerii, "ciepła" (barwa) żarówka że aż miło i można tak było godzinami, futrując ryby suszoną rozwielitką

Daj Ci Boże zebys miał tak jak sobie wymarzysz. pozdro

no tak siarka i 4 zapałki. paczka zapałem 25 zl, frajda bezcenna Hepatus, dobra kolejka... ja dzisiaj stałem w dłuższej (mecz) i tak nic nie pobije wspomnien akwariów ramowych, gruby żwirek, moczarka kanadyjska, filtr gąbkowy i kranówa

hej a co ile bedziesz robic taka podmianke 10 l ? gratuluje kraba eleganta:) wielu z nas go mialo, i pusciło dalej w swiat (straszny z niego niezdara) pozdro

az musze poczytac co to za produkt. pozdro

masakra po co ten pośpiech ? jesli masz pakowany piasek w paczke to poczekaj z tym do czasu wsypania. napisz wpierw jaki rodzaj skały zakupiłeś. Nie czuje rozumowania podmianki wody co 2,3 dni w tym piasku. Co masz ochote osiagnac? jak dla mnie wszystko brzmi strasznie abstrakcyjnie. pozdro

wszystko pieknie sie suszy pamietam jak kiedys wyskoczyła mi pielegnica zebra wielkosci ręki pod kaloryferem zajelo jej tydzien by zamienic sie w eksponat wyjmuje wylinki krewetki czyszczacej - na parapecie szybko wysychaja niemniej wole ogladac zywe stwory niz suszki, ktore kojarzą mi sie jednoznacznie z przydroznymi smazalniami ryb i...

no zawsze sie mawiało ze nasza czekolada jechala w beczkach do niemiec a oni przysylali cos gorszego (wyobraznia pracowała) tak czy siak Polska od zawsze krolestwem produktow czekoladopodobnych pamietam czekolade - papier w romby czarnobiale a na srodku bukiet kwiatow pycha wafle princepolo pakowane w złotko, a te z cieszyna w celofan ale to nie ma sie i tak do pierwszego kęsa banana, ktory kupil ojciec jak bylismy w Gdańsku siostry za Gierka zjadły tone bananow, a ja urodzony w stanie wojennym na pierwszy kes czekalem troche. nie zasmakowalo mi pamietam. gdy jednak poczulem ze jednak zasmakowalo po malym bananie nie bylo sladu. wieczorem przy pustych straganach targowych bawilem sie z siostrami w sklep - wtedy przyszla kobieta do nas, wierzac ze na serio mamy cokolwiek do sprzedania ;)

coś gnije ?

co do mikołaja jesli robisz paczke to w biedronce widzialem fajny/ładny/elegancki zestaw kredek, roznej grubosci twardosci olowkow i wegli do tego ludzik drewniany do pozowania za 15 zł a ile córka ma lat? i jaki budzet?

wpadnij do Krakowa rozkrecimy calego RM. mam tak od dziecinstwa, ze wszystko rozkrecam. wydaje mi sie tylko ze w RM nic szczegolnie ciekawego nie ma do zobaczenia. a co Cie najbardziej interesuje?