dale

Ja wracam w niedzielę, w poniedziałek mogę zarezerwować "na rogatce" (mam blisko - żaden problem), powiedzmy na 26 (piątek) - można w środku (klima), można i w ogródku... To co, działamy ?

Fox - jak zwykle niezawodny Twist, jak będziesz tyle zbierał wodę, to odpal w niej jakąś cyrkulację i może odpieniacz, nawet na kostce lipowej, ale żeby woda Ci nie "padła"...

Dzięki:) Skałka na razie wyląduje w osmozie, choć prawdopodobnie, pokleję drugą kostrukcję, z całych kawałków skały suchej. Bo ta, na spokojnie, średnio mi się podoba Na razie ułożyłem konstrukcję z suchej.

Przepraszam za post, pod postem, ale mam pytanie, a edycja nie podbije wątku, jako nowego. Zrobiłem wczoraj półkę z ceresitu. Schla całą noc. czy jeśli dziś ją wsadzę do osmozy, żeby wypłukać, będę mógł wsadzić do baniaka wieczorem ? Czy lepiej potrzymać ją z tydzień w wodzie ? Pytam, bo wyjeżdżam na tydzień w niedzielę. Akwarium będzie doglądał znajomy. Ale poza karmieniem, nic nie będzie robił. Dlatego trochę się boję, wsadzać przed wyjazdem. Z drugiej strony, korale na pewno doceniły by wyższe miejsce - więcej światła... Jak myślicie ? W półkę wtopiłem kawałki spienionego pcv, które to zamierzam przykleić kropelką do ścianki akwarium (też pcv). Oczywiście półka będzie też podparta od dołu. Co myślicie na takie rozwiązanie ?

Piotrze, nie sądzę by stres to powodował, przez ponad 25 lat zabawy z rybami nie spotkałem się z takim odreagowywaniem stresu. Czy nerwów. Powiedział bym raczej że albo rybie coś brakuje i próbuje to uzupełnić - jak kot jedzący trawę , albo klej zawiera coś, co ją przywabia. W każdym razie, spróbował bym czymś osłonić miejsce klejenia. Raczej nie obstawiał bym zejścia ryby, ale na dobre też jej może to nie wyjść. ps. Piotrze, też odniosłem podobne wrażenie, jak Adam, ale, jako że naturę mam prostą, przyjmuję Twoją odpowiedź, za dobrą monetę

E-rybka. Przemysłówek nie stosowałem, bo mi kolory nie pasują

Twist, jak będziesz miał czas, wpadnij jutro do mnie, po południu mam zakończenie roku u Syna, przed południem odsypiam nockę - ale masz numer - przekręć. Zgadamy się. Zobaczysz akwarium na żywo - bo zachwalanie, zachwalaniem, ale każdy ma inne gusta - zerknij na żywo. Możesz też zapytać w Murenie, widzieli to akwarium.

Twist, no właśnie nie będzie. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że takiego baniaka, jak od Przemka, nikt w Lublinie, ani w Warszawie Ci nie sklei. Za to, jak trafisz na szklarza, co makaron umie na uszy nawinąć, zapłacisz jak za zborze Poza tym, jak masz przeklejać i kombinować, zamów nowe - z zyskiem dla wytrzymałości i wyglądu.

Nie przejmuj się, z głodu nie padnie. Aiptasji może i nie zje, ale zoasami i innymi koralami nie pogardzi

Po to, żeby nie czytać, kto co ma do kogo, kto z kim i za ile. Mnie to nie interesuje. A wielu tutejszych "mistrzów ciętej riposty" uważa za swój moralny obowiązek wypowiadać się na powyższe tematy, w każdym swoim wpisie. Mam dosyć czytania zdań, będących gramatycznym bełkotem, bo autor wypocin "chciał szybko, tanio i dwa razy". Zamiast poświęcić choć chwilę na analizę tego, co chciał przekazać. Forum jest, takie, jakie każdy chce widzieć. A płynie w kierunku wyznaczanym, przez najgłośniejszych i najbardziej płodnych - nie koniecznie tych najbardziej wartościowych. Pamiętaj, "idiota sprowadza do swojego poziomu i bije doświadczeniem" - coś w tym jest.

Więcej wiary, pojawią się znowu i takie tematy .

Robiłem takie trzy dolewki, z różnymi zasilaczami i dwoma czujnikami. Wszystkie czujniki się sklejały i w efekcie skończyłem z gotowym patentem.

Też o nim myślałem, ale Kolega, który dorabiał mi między innymi kartusz tytanowy do wiatrówki, odradza - radził kwasówkę/nierdzewkę. Jako bardziej odporną na korozję. Chyba żeby jakiś specjalistyczny stop, bo te rurki, które ma, mają dodatek innych metali. No i właśnie za te dodatki nie ręczył. Ni nic, na razie z wiatrakami utrzymuje mi się do 27 stopni. Zwierzaki - bez żadnych zmian. No może jeść chcą więcej...

A chłodziarki akwarystyczne, z czego mają wymienniki ? Bo właściwie to można by dwie, czy trzy chłodnice szklane połączyć... Zrobić dwa obiegi, ale wtedy wyjdzie duży grzmot...

To ja przy okazji zapytam, jeśli pozwolicie - czy stal nierdzewna lub kwasoodporna mogła by mieć kontakt z wodą w akwarium ? Albo aluminium ? Bo kombinuję z chłodzeniem peltierem.

A gdzie pytałeś ? Bo znam dwu szklarzy, jednego mogę polecić, drugiego nie jak coś, pisz na PW.

Działa Sorki, chciałem sprawdzić czy działa

Bardzo dziękuję Co forum, to inny interfejs Nie spodziewałem się że tam to znajdę. No, ale przywróciliście mi nadzieję na poranną kawę

Czy jest może opcja, która umożliwi dodanie Usera do listy ignorowanych, w efekcie czego, nie będę zmuszony przeglądać (przewijać) postów w/w osób ? Są one niewątpliwie b. merytoryczne, aczkolwiek przesłanie lub sposób pisania sprawia że z racji ciśnienia, zmuszony jestem rezygnować z kawy. Jeśli takiej opcji nie ma, czy jest możliwość dodania jej ? Zobowiązuję się dostarczyć stosowny załącznik Adminowi, przy okazji najbliższego spotkania

Jak Cię widzą, tak Cię piszą. Tutaj rozmawiamy za pomocą klawiatury, jest to ta trudniejsza forma - bardziej okrojona. Dlatego, tym bardziej trzeba uważać, co się pisze i jak może zostać odebrane. Dlatego ważny jest całokształt. Począwszy od gramatyki i stylistyki, skończywszy na jasnej i jednoznacznej treści. Wtedy będzie wiadomo, kto, kogo, za co i dlaczego. A po wszystkim, warto podziękować. Za poświęcony czas i chęć pomocy - nawet za "użyj lupki, leniu..." Jednak, z drugiej strony, wątek przerywany, co drugi post, wylewnymi podziękowaniami ciągnął by się jak brazylijski serial, zwłaszcza gdyby rozmówca okazał się równie kulturalny... Dlatego, czasem można podziękować w inny sposób - okazując szacunek czytającym, choćby poprawiając błędy, czy "kropki" - żeby nie gryzło w oczy. A, jak będzie okazja spotkać się, wtedy można postawić piwko... ps. sam ostatnio miałem wątek na pw, (na innym forum) który, odnoszę wrażenie nieźle zmęczył obie strony:) Właśnie na zasadzie: "Dziękuję", "Ależ nie ma za co", "Ależ mylisz się bo..." "Drobiazg..." "Ale odpisałeś mi..."

Nie wiem czy mówimy o tych samych, ale te co widziałem ceny miały raczej mało zachęcające Ale pomijając to, kształt ciekawy.

Dziękuję bardzo za odpowiedzi Czyli wychodzi na to że mogę spokojnie skleić półki, jak będzie pasowało, a jeśli nie znajdę takiej suchej skały, to po prostu z gruzu i żwiru sobie odlać

Planuję zrobić sporą konstrukcję do akwarium. Z suchej skały. Będę musiał ją kleić. Tylko nie wiem czy duża ilość (kilo - dwa) ceresitu cx5 zastosowana do klejenia, po wymoczeniu w RO (parę dni) i solance, nie wpłynie negatywnie na baniak. Czy lepiej zastosować klej do korali ("plastelinkę") ? Ceresit był by tańszy i wytrzymalszy. A co sądzicie o "odlewaniu" całych skałek z mieszaniny ceresitu i grysu koralowego/kawałków skały ? Musze zrobić półki na korale.

W moim banku, potwierdzenie można wydrukować dopiero po zleceniu przelewu. Po zleceniu, mimo że nie wyszedł jeszcze, nie można go anulować, a środki są blokowane.

Kolego Mylisz pojęcia Brak znamion czynu ma się nijak do kwoty. Jeżeli ktoś podejmuje działania w celu wyłudzenia nienależnego towaru, czyli podrabia potwierdzenie przelewu, jest oszustwem - tu nie ma kwoty. A co ro w/w rowerka, to wystarczy że sprzedawca udowodnił/zeznał że chciał Ci go sprzedać, ale nie mógł. I możesz wtedy domagać się zwrotu pieniędzy. Dura lex, sed lex. A nieznajomość prawa szkodzi - przykro mi .