Arduan

Alk 2,5mEq/l = kH 7 Wynik mnożysz przez 2,8. Jeśli napisał Alkalinity, to jest ok. Aha. Znowu piszesz zasolenie 22, to aż w oczy kole. Pisz precyzyjnie, bo musiałem od nowa czytać co masz na myśli z 22, a i tak nie jestem przekonany, czy mówisz o Density czy S.G, ale na 100% nie o Salinity. Zasolenie mierzysz spławikiem, ok, ale czy bierzesz poprawkę na następne nieprecyzyjnie przez Ciebie określane wartości? Cyt. (mniej więcej) "Temperatura waha się pomiędzy 24 i 26stC." Temperatura się waha to i "spławik" się waha. Robisz poprawkę? Obniżyłeś temperaturę, jaki masz teraz pomiar na spławiku?

Ja mierzylem sporadycznie i dawkowalem wg instrukcji Kenta. Jak mi padły 3 akropory zrobiłem test. To dopiero zdziwienie... Jesli chodzi o kraby, to zaraz po zakupie doslownie rozsypaly się dwa Elegans'y. Jeden dzień odpadly jedne szczypce, drugi -drugie. Krewetki czyszczące byly wczesniej i nic im nie było, nie chciały się tylko przyjąć "aiptasiowe". Do tej pory nie wiem dlaczego, bo teraz jest i elegans, i 2xkukenthali, i wszystko ok. Od tamtego czasu zmienilem tylko sól i przestalem dodawac J, Sr i Mo.

IMHO Stomatella. Wyglada jak bez muszli, ale ma na sobie "tarczę". Jak się porusza wyglada jak glut. Pożyteczny. Zostaw.

Hm. Mierzę raz na miesiąc testami RS i caly czas zero, mimo że FSRS coś ma. Dodawalem z niebieskiej buteleczki i tylko glony "długowłose" lepiej rosły. Nie uzupełniam już, ufam soli i ballingowi z fm. Jest ok. A czy ciemnieją, no w sumie mogą. Wszak Fe stymuluje rozwoj glonów. Ale i nie tylko...

No właśnie. Złoty środek. Tylko gdzież on. Co kryje się za sloganem, ze każde akwarium jest inne? A jak ktos ma inne parametry, to wszyscy krzyczą, ze jest beeee... Czyli kazde, inne akwarium jest beeee... Tez zglebialem temat mozliwosci falszowania wynikow w testach i trudno tu o duze błędy, chyba że zawali człowiek, roznice pomiarow wynikaja raczej z innego srodowiska z jakiego pobrana jest próbka. Chemia zawsze dąży do stanu rownowagi, kwestia tylko czasu, kiedy i z czym go osiagnie. Stan rownowagi determinuje to co jest w zbiorniku, i nie myślę tylko o zużyciu. Pytanie jest tylko, jaka jest rozpuszczalność mojej skały w moim zasoleniu, a jaka Twojej w Twoim zasoleniu. Jaki bedzie stan rownowagi w obu przypadkach? Jak osiagniemy równowagę, to przyrosty będą maksymalne. Ale parametry maja byc takie.......... a nie inne.

Naturalna energia. No cos w tym jest. http://www.pussydrinks.com

Jest zeszycik, widać co sie dzieje. Zapisuje też wymiany swietlowek, bolusy Balling'a, wszelkie zmiany w dawkowaniu i efekty tych działań. Kiedyś robilem to elektronicznie, ale czesto nie chce mi sie komputera odpalać i byłyby luki w notatkach. Komputerowo latwiej określić trendy, w zeszycie trzeba trochę pokartkowac.

No widzisz, chyba jestesmy na dobrej drodze do porozumienia, bo mniej wiecej o tym myślę. Stad pytanie, co stabilizuje? Ppmpy dozujacej w morzu nie ma, podmianek tez, a wszystko gra. A co w akwarium, kiedyś trzymalem wapń na wyzszym poziomie, to i KH bylo wyższe, bylo ok. Rozpoczalem przygode z probiotyką (wysokie NO3) - nie dzialala, bo prawdopodobnie kh bylo za wysokie (zreszta Ca tez). Obnizylem Ca i kH - zagrało. Ok. Malo tego korale ruszyly z kopyta, wiec i zuzycie wzrosło. Co do wzrostu zuzycia kH - nie ma sie co dziwić, ale wielokrotnymi pomiarami i dodawaniem NaHCO3 (bo balem sie ze spadnie za nisko), doszedlem do wniosku, ze przy obecnym stanie akwarium, ile NaHCO3 bym nie dodał (wliczajac w to staly wlew z pomp), kH po jakimś czasie znowu osiagnie ok 6,4 i przy stalym wlewie nizej nie zejdzie. Czyli, skoro staly wlew wyrownuje konsumpcję, to skad sie bierze ten "poziom bazowy"? Rownowaga? Stała rownowagi rozpuszczanie-precypitacja? No tak byloby w naturze. Czyli kazda nasza ingerencja (podmianka) prowadzi, choć na chwile, do przesuniecia stanu równowagi, ktory i tak wroci do "zaplanowanego" stanu. Chyba... Co nie zmienia faktu, ze wahniecie bylo.

Adzios. A mnie się wydaje, ze sensu nie ma to co piszesz. Dyskutowalismy kiedys o stalosci parametrow, a jak mierzysz 30h po podmiance, to nie wiesz, czy nie bujnales parametrow. Czyli teoretycznie masz racje, ale rozmawiajmy o praktyce. Czy jestes pewien, ze spadek KH bedzie staly jak wylaczysz pompy? Ja juz nie. Coraz czesciej gnebi mnie pytanie, co stabilizuje parametry chemiczne akwarium? Czlowiek, natura?

Mnie sinularie wpierniczyl Tritoniopsis Elegans. Mimo że duży, trudno go zobaczyc.

Ta, gdzies czytałem, ze to jedyna różnica.

Grzegorzu, kiedys próbowałem zrobić coś takiego z malym filterkiem Aquaela odwroconym do gory nogami. Nie bardzo to działało, bo poziom zaciaganej wody powinien być poniżej poziomu wody w akwarium, inaczej film nie jest zasysany do pompy. Woda musi "spadac" do rury.

A ja mam MCE600 w 100l. :-)

Nie wiem Maciuś co kombinujesz i z jakim odpieniaczem. Ja do swojego odpieniacza zamontowalem skimmer powierzchniowy Fluval'a. Poziom wody moze byc zmienny, a i regulacja ile z gory ile z dolu ma brać.

"But it is an interesting hypothesis, that zooxanthellae are limited by the supply of NH4Cl under ambient conditions....since important suppliers are fish." http://www.fisherycrisis.com/coral3.html Ciekawy, moim zdaniem artykuł, choć może będą głosy, że mało naukowy ;-) A tak swoją drogą, skoro piramida żywieniowa jest pętlą, nie linią, to jak jest w akwarium? Kto stoi na szczycie? Odpieniacz? To kto zje odpieniacz? Czyli jednak uład otwarty ze stratami azotu...

Zacne. W końcu to lata ewolucji. Skoro więc koralowce potrafią pozyskać azot z w zasadzie dowolnego źródła (posrednio lub bezpośrednio), to powinny przeżyć w każdych warunkach (w miejszym lub większym komforcie). A jednak bywa, że coś jest nie tak. Komfort chyba zależy od "proporcji źródeł" a co za tym idzie łatwości pozyskiwania energii i azotu, a i oczywiście proporcji pomiędzy energią i azotem. Nie zapominajmy, że dużo energii zużywa się własnie na budowę białek. Gdyby się dało określić bilans azotowy...

Zoa z pierszego zdjęcia, to jakiś czerwony? Też kupiłem kilka miesięcy temu czerwonego, ładny był... :-( Ponoć kolorowe odmiany chętnie wcinają jakieś robale, albo też złyszałem że Asteriny??? W sklepie była porada - to już nie kupować ;-) Na trzecim zdjęciu, nie wiem, ale wydaje mi się, że na Brarieum(?) siedzi cyjano. Bydle potrafi "zadusić" korala, ale słabo widzę na tej fotce, tak mi się wydaje. Co do "chrustu" na drugim zdjęciu, no cóż, ostatki... ;-). Żartowałem. Nie mam pseudo ani gorgonii i nie mogę nic z własnych obserwacji powiedzieć. Jednak zanik wydaje się być od zaciemnionej strony, u mnie tak miały SPSy. A czy dobra rada? Nie wiem. Też chodzę po omacku. Szukam, czytam, obserwuję i testuję. Trochę zbyt odważnie, chyba, ale "No pain, no gain."

Nie no, nie gadaj. Jest super. A ten zbój na drugim zdjęciu... uuuu, powiało grozą.

O, i widzisz Grzegorzu. O czyms takim myślałem piszac o trojpolowce. Rozwiązanie znane z rolnictwa, jedno pole produkuje, dwa się regenerują, za rok zmiana. Wylaczenie (ograniczenie) jakiegos obszaru z odpieniania na jakis czas z zachowanym minimalnym przeplywem to kest myśl.

Ze zdjetym kubkiem nie zawsze się da, zwlaszcza jak ma sie HOB. Ja kubka nie zdejmuję, ale przykrecam doplyw powietrza, tak aby coś tam pobierał, ale piany nie bił.

Masz racje, aż tak nie zjedzie nawet na RO. I tak mnie ciekawi ile wsypałeś soli na te 30l.

Też właśnie sie tu Tester zastanawiałem, bo SG 1.024 to ok. 33,6g/l Density 1,024 to ok 36g/l w/g AquaCalculatora No i bądź tu mądry.

A mierzyłeś zasolenie solanki do podmiany? Ile dajesz soli na Twoje zasolenie? Ja u siebie sprawdzałem na dwóch różnych partiach i nie zgadza się ilość soli potrzebna do uzyskania 35g/l, co mi nie przeszkadza, bo określam za pierwszym razem Salinity Factor dla wiadra i dalej już jadę schematem. U mnie wychodzi 45g soli na litr wody, żeby otrzymać zasolenie 35g/l. (na wiadrze napisali chyba 38g, ale mogę się mylić). Może tu masz problem??? A, jeszcze jedno. Piszesz zasolenie a podajesz SG (chyba SG, no chyba że gęstość).

Też robiłem w zeszłym tygodniu kurację i wszystko ok. Napowietrzałeś wodę, czy wyłączyłeś całkowicie odpieniacz?

Tak, składniki białka, ale i nie tylko. To jest tylko C, H, N..., a co z tego będzie decydują wiązania, np. mocznik, a nie białko ;-). Czytałem to już, bo szukałem co jest w kubku i bardziej zależało mi na składzie "makrochemicznym" niż "mikrochemicznym". Znalazłem, ale poszukam jeszcze raz.